Sadzenie drzew
Moderator: Moderatorzy
Sadzenie drzew
Witam,
Mam do obsadzenia kawałek ziemi klasa V. Na wierzchu jest czarna ziemia a poniżej jakieś 20 cm glina na grubości około 50 cm a potem ił. Co można posadzić na takiej ziemi. Sadziłem klony - dużo uschło kilka zostało, topola, wierzba energetyczna olszyna uschła. Teren nie podmokły bardziej suchy. Czy brzoza da sobie rade na takiej ziemi czy coś innego?
Mam do obsadzenia kawałek ziemi klasa V. Na wierzchu jest czarna ziemia a poniżej jakieś 20 cm glina na grubości około 50 cm a potem ił. Co można posadzić na takiej ziemi. Sadziłem klony - dużo uschło kilka zostało, topola, wierzba energetyczna olszyna uschła. Teren nie podmokły bardziej suchy. Czy brzoza da sobie rade na takiej ziemi czy coś innego?
O brzozie przeczytaj chożby tu:
http://www.encyklopedia.lasypolskie.pl/ ... -hodowlana
http://www.encyklopedia.lasypolskie.pl/ ... -hodowlana
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Mnie się wydaje, że tam nic nie urośnie, co będzie chciało sięgnąć korzeniami poniżej 20 cm. Te 50 cm gliny może być przeszkodą nie do pokonania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja bym się pokusił o diagnozę "przepadnięcia" nasadzeń...
płaski system korzeniowy...
świerk?
kwestia wody
Taka "diagnoza" jest bardzo trudna do postawienia.
To jak na forum medycznym pisać, że ma się 50 lat i boli głowa - "co mi jest?"
Może jakieś fotki tych "uschłych" drzewek...
płaski system korzeniowy...
świerk?
kwestia wody
Taka "diagnoza" jest bardzo trudna do postawienia.
To jak na forum medycznym pisać, że ma się 50 lat i boli głowa - "co mi jest?"
Może jakieś fotki tych "uschłych" drzewek...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Kuna lesna pisze:Z technikum pamiętam że Olsza czarna chyba daje rade takie coś przebić .
To wiem. Tyle tylko, że glina glinie nie równa. I jeśli nie dały rady:Capricorn pisze:Przypomnijcie sobie cokolwiek o rekultywacjach. Wszystkie wymienione przebiją glinę...
to nie wierzę aby cokolwiek dało radę...wielki32 pisze:Sadziłem klony - dużo uschło kilka zostało, topola, wierzba energetyczna olszyna uschła.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Może. Ale jak przygotować glebę gdy pod 20 cm gleby urodzajnej masz 50 cm gliny?Capricorn pisze:Może sposób przygotowania gleby winny
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Wiesz, w takie koszty i pracochłonność to się mogą bawić LP. Dla indywidualnego "inwestora" to zbyt wielki nakład w stosunku do potrzeb...Capricorn pisze:Kopczyki, rabaty...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Spróbuje zasadzić brzozę w październiku zobaczymy na przyszły rok. A jak nie pomoże to koparka i trzeba coś z tą ziemią zrobić.Sten pisze:O brzozie przeczytaj choćby tu:
http://www.encyklopedia.lasypolskie.pl/ ... -hodowlana
Już zostały usunięte. Drzewka wyglądały tak że miały liście uschnięte, na wiosnę fajnie ruszyły. Brakło im wody i nie przebiły gliny żeby dostać się niżej do wody.Fichtel pisze:
Może jakieś fotki tych "uschłych" drzewek...
To chyba trochę nadinterpretacja z tym "przebijaniem". Po posadzeniu nie mogły tak szybko wykształcić korzenia. To, że uschły z powodu suszy, raczej nie ulega wątpliwości. Ja bym jednak podejrzewał co innego:wielki32 pisze:...Drzewka wyglądały tak że miały liście uschnięte, na wiosnę fajnie ruszyły. Brakło im wody i nie przebiły gliny żeby dostać się niżej do wody.
- zbyt późne sadzenie
- sadzonki źle przechowywane, ruszyły przed posadzeniem, lub sadzonki za duże.
- zła technika sadzenia, korzeń nie zaciśnięty, zbyt płytko
- zbieg okoliczności - długa susza po posadzeniu.
Oczywiście, bez znajomości szczegółów są to tylko domysły.
Ja mam glinę zwałową na różnych głębokościach, także bardzo płytko i nie zauważyłem kłopotów z dębem, brzozą, klonem, lipą, jarzębiną, trześnią. Najgorzej znosi tą glebę modrzew.
Sadzone były na jesieni - październik, technika sadzenia odpada - wsadziłem już kilka tysięcy różnych drzew i wszystko ok. Sadzonki miały około 60 cm. Może faktycznie aż za sucho było na wiosnę i w lecie i po prostu padły. Brzozy teraz wsadzę zobaczymy.Naj pisze:To chyba trochę nadinterpretacja z tym "przebijaniem". Po posadzeniu nie mogły tak szybko wykształcić korzenia. To, że uschły z powodu suszy, raczej nie ulega wątpliwości. Ja bym jednak podejrzewał co innego:
- zbyt późne sadzenie
- sadzonki źle przechowywane, ruszyły przed posadzeniem, lub sadzonki za duże.
- zła technika sadzenia, korzeń nie zaciśnięty, zbyt płytko
- zbieg okoliczności - długa susza po posadzeniu.
Oczywiście, bez znajomości szczegółów są to tylko domysły.
Ja mam glinę zwałową na różnych głębokościach, także bardzo płytko i nie zauważyłem kłopotów z dębem, brzozą, klonem, lipą, jarzębiną, trześnią. Najgorzej znosi tą glebę modrzew.
W okolicy rośnie sosna, brzoza, olcha, topola - tylko tam jest inna ziemia bo sprawdzałem, pytałem ludzi. Taki kawałek ziemi się udał i tyle .filipesku pisze:wielki32, a co rośnie w okolicy? Może nie ma co kombinować tylko poobserwować okolicę.
Sadzenie jesienne niesie jedno niebezpieczeństwo. Sadzonki startują wcześnie. Jeśli pogoda wariuje i ociepla się w lutym, a potem przychodzą mrozy i susza, to mamy problem. W pierwszym sezonie wegetacyjnym sadzonka musi sobie radzić z takim korzeniem z jakim ją wsadziłeś jesienią. jeśli z wilgocią jest OK, to fajnie. Ale jeżeli jest susza, to wypady będą. Ja na podobnej glebie problemu z leśnymi nie mam (jak pisałem), ale to jest samosiew i siewki regulują sobie proporcje pomiędzy częścią nadziemna i korzeniem. Przy sadzaniu materiału ze szkółki, jest różnie. Ja miałem kłopoty z drzewami i krzewami owocowymi i ozdobnymi. Schły często. Rozwiązałem to hydrożelem, ale nie wiem czy w Twoim przypadku to będzie możliwe ekonomicznie. 1 kg hydrożelu kosztuje ok. 40 zł i wystarcza na 100 - 150 sadzonek. Efekty są. Jak obserwuje uprawy w lasach (ta takie zawodowe przyzwyczajenie, które Najowa nazywa zboczeniem ), to dobre efekty daje sadznie sadzonek z zakrytym systemem korzeniowym. Nie wiem czy masz do takich dostęp...