Las prywatny zasady i przepisy
Moderator: Moderatorzy
Las prywatny zasady i przepisy
Witam serdecznie. Piszę na forum z zapytaniem o zasady i obowiązki właściciela prywatnego lasu wedle sąsiadów. Przedstawie po krotce sprawę może ktoś pomoże mi rozwiazac problem powolujac sie na przepisy i paragrafy. Moja działka graniczy z lasem. Najpierw walczylam z sasiadem prosząc o wycięcie przecięcie olbrzymich dębów ktorych korony przechylaly sie na moja posesję. Po kilku latach sasiad w koncu przyciol korony ale niestety nie mogę pozbyc sie chwastow i krzewow ktore po scieciu drzew dostaly wiecej swiatla i rozrosly sie w zawrotnym tempie. Nadmienię iż korzenie drzew powrastaly sie w luki w ogrodzeniu betonowym.
Porozrywaly betonowa podmurowke i cale ogrodzenie na dlugosci ok 100metrow mam do wymiany. Z wysokimi na 2m.krzewami i pokrzywami nie moge sobie poradzic. Przechodza przez siatke ogrodzeniową. Wlasciciel ma posesje nie daleko ale nie graniczy ze swoim lasem. Tepilam chwasty, pokrzywy wyrywalam dotychczas. Mam pytanie czy sa przepisy wedle ktorych wlasciciel musi dbac o swoj las. Przeciez powiniem on to wycinac a nie ja. Proszę o wskazowki i podpowiedź. Bede wdzieczna. Pozdrawiam serdecznie. Kasia
Porozrywaly betonowa podmurowke i cale ogrodzenie na dlugosci ok 100metrow mam do wymiany. Z wysokimi na 2m.krzewami i pokrzywami nie moge sobie poradzic. Przechodza przez siatke ogrodzeniową. Wlasciciel ma posesje nie daleko ale nie graniczy ze swoim lasem. Tepilam chwasty, pokrzywy wyrywalam dotychczas. Mam pytanie czy sa przepisy wedle ktorych wlasciciel musi dbac o swoj las. Przeciez powiniem on to wycinac a nie ja. Proszę o wskazowki i podpowiedź. Bede wdzieczna. Pozdrawiam serdecznie. Kasia
Właściciel lasu powinien o niego dbać. Jednak usuwanie z niego "chwastów" nie należy do dziedziny dbania o las. Piszę w cudzysłowie, bo to co jest chwastem poza lasem w lesie jest po prostu częścią lasu, środowiska leśnego.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Gwoli doprecyzowania - to właściciel decyduje co jest dla niego chwastem. W przyrodzie nie istnieje to pojęcie, bo dla niej nie ma znaczenia co rośnie. Zwyczajnie - kto przeżyje rośnie aż żyć przestanie z tych, czy innych względów.Piotrek pisze:chwastem poza lasem w lesie jest po prostu częścią lasu, środowiska leśnego.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
-
- początkujący
- Posty: 201
- Rejestracja: poniedziałek 07 gru 2015, 12:37
- Lokalizacja: z Puszczy
Sprawdź w EGiB kategorie uztków.
Jeśli będzie las u sąsiada a u Ciebie
Uprawa leśna może być założona w odległości 1,5 metra od granicy sąsiedniej
parceli gruntowej w przypadku, gdy sąsiednie parcele stanowią grunt:
1) jest gruntem klasy VIz, VI i V, a także klasy IV, jeżeli jego powierzchnia
w łącznej powierzchni gruntu przeznaczonego do zalesienia nie
przekracza 10%,
2) jest gruntem położonym na stoku o średnim nachyleniu powyżej 15%,
3) jest gruntem zdegradowanym w rozumieniu ustawy z dnia 3 lutego 1995
r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych (Dz.U. Nr 16, poz. 78 z późn.
Ale najważniejsze to co jest w ewidencji. Jeśli jest Ls lub R ale jest objęta działka sąsiada Uproszczonym planem urządzenia lasu to wtedy wczytaj się w pierwszą część mojej wypowiedzi czyli o tych klasach bonitacyjnych wymienionych w punktach.
zm.)1),
i jeżeli jest przewidziany do zalesienia w miejscowym planie
zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy i
zagospodarowania terenu.
4)lub jest gruntem leśnym Ls w EGiB
W pozostałych
przypadkach uprawa leśna może być założona w odległości 3 metrów od
sąsiedniej parceli gruntowej.
W kodeksie cywilnym nie ma też przepisów dotyczących sadzenia drzew leśnych (sosny, topoli, brzozy itp). I w tym wypadku sądy posiłkują się przepisami dotyczącymi ogrodów działkowych, a one określają, że takich drzew nie można sadzić bliżej niż 5 m od granicy.
Przepisy dotyczące ogrodów działkowych, którymi posługują się sądy, nie są jednak prawem stanowionym przez ustawy, tylko regulaminem zatwierdzonym w statutach ogrodów działkowych przez Krajową Radę Pracowniczych Ogrodów Działkowych.
Owoce spadłe z drzewa lub krzewu na grunt sąsiedni stanowią jego pożytki (art. 148 k.c.). Chodzi o zapobieżenie konfliktom sąsiedzkim. Do sporów mogłoby dochodzić wtedy, gdyby właściciel wielokrotnie wchodził na grunt sąsiadów, by zebrać plony. Zgodnie z przepisem sąsiad może bez pytania korzystać z tych owoców, które same spadły na ziemię. Natomiast owoce są własnością właściciela drzewa, dopóki nie opadną — sąsiad nie powinien ich więc zrywać czy strząsać. Z literatury dotyczącej tego przepisu wynika, że chodzi nie tylko o jadalne owoce, ale i o szyszki, kasztany czy żołędzie, a także o kwiaty. Przepisu tego nie stosuje się, gdy sąsiedni grunt jest przeznaczony na użytek publiczny. W takiej sytuacji nie dochodzi bowiem do konfliktów sąsiedzkich.
Z kolei art. 149 pozwala właścicielowi gruntu, na którym stoi drzewo, wejść na posesję sąsiada i usunąć zwieszające się z jego drzew gałęzie bądź owoce. Jednak sąsiad może zażądać naprawienia wynikłej z tego powodu szkody. Natomiast zgodnie z art. 150 ten, na którego grunt przechodzą gałęzie czy owoce, ma również prawo je obciąć lub zerwać i zachować dla siebie. Ale zanim to zrobi, ma obowiązek wyznaczyć właścicielowi drzewa odpowiedni termin do ich usunięcia. Przepisy nie mówią natomiast, na czyj koszt ma się to odbyć. Warto się zastanowić, co znaczy odpowiedni termin. Na ogół chodzi o taki, w którym sąsiad zdąży zorganizować cięcie. Ale niektórych roślin nie wolno ciąć przez część roku, gdyż mogą zginąć (dotyczy to choćby śliw). Wówczas termin musi też uwzględniać wiedzę ogrodniczą.
Przepis art. 150 pozwala również na wycięcie korzeni z drzewa stojącego na sąsiednim gruncie, i to bez zawiadamiania sąsiada. Nie dość tego, nie daje właścicielowi drzewa prawa do wycięcia korzeni. Trzeba pamiętać, że takie działanie może doprowadzić do śmierci rośliny.
Kodeks cywilny reguluje jedynie tzw. dobre sąsiedztwo i używa takich niejednoznacznych terminów, jak np. „nadmierne korzystanie ze swojej własności ze szkodą dla sąsiedniej posesji” (art. 144). Ale w takim wypadku trzeba udowodnić, że ponosi się rzeczywistą szkodę, a nie domniemaną. Kodeks cywilny dopuszcza też obcinanie gałęzi i korzeni przechodzących na własną działkę z sąsiedniej.
Jeśli będzie las u sąsiada a u Ciebie
Uprawa leśna może być założona w odległości 1,5 metra od granicy sąsiedniej
parceli gruntowej w przypadku, gdy sąsiednie parcele stanowią grunt:
1) jest gruntem klasy VIz, VI i V, a także klasy IV, jeżeli jego powierzchnia
w łącznej powierzchni gruntu przeznaczonego do zalesienia nie
przekracza 10%,
2) jest gruntem położonym na stoku o średnim nachyleniu powyżej 15%,
3) jest gruntem zdegradowanym w rozumieniu ustawy z dnia 3 lutego 1995
r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych (Dz.U. Nr 16, poz. 78 z późn.
Ale najważniejsze to co jest w ewidencji. Jeśli jest Ls lub R ale jest objęta działka sąsiada Uproszczonym planem urządzenia lasu to wtedy wczytaj się w pierwszą część mojej wypowiedzi czyli o tych klasach bonitacyjnych wymienionych w punktach.
zm.)1),
i jeżeli jest przewidziany do zalesienia w miejscowym planie
zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy i
zagospodarowania terenu.
4)lub jest gruntem leśnym Ls w EGiB
W pozostałych
przypadkach uprawa leśna może być założona w odległości 3 metrów od
sąsiedniej parceli gruntowej.
W kodeksie cywilnym nie ma też przepisów dotyczących sadzenia drzew leśnych (sosny, topoli, brzozy itp). I w tym wypadku sądy posiłkują się przepisami dotyczącymi ogrodów działkowych, a one określają, że takich drzew nie można sadzić bliżej niż 5 m od granicy.
Przepisy dotyczące ogrodów działkowych, którymi posługują się sądy, nie są jednak prawem stanowionym przez ustawy, tylko regulaminem zatwierdzonym w statutach ogrodów działkowych przez Krajową Radę Pracowniczych Ogrodów Działkowych.
Owoce spadłe z drzewa lub krzewu na grunt sąsiedni stanowią jego pożytki (art. 148 k.c.). Chodzi o zapobieżenie konfliktom sąsiedzkim. Do sporów mogłoby dochodzić wtedy, gdyby właściciel wielokrotnie wchodził na grunt sąsiadów, by zebrać plony. Zgodnie z przepisem sąsiad może bez pytania korzystać z tych owoców, które same spadły na ziemię. Natomiast owoce są własnością właściciela drzewa, dopóki nie opadną — sąsiad nie powinien ich więc zrywać czy strząsać. Z literatury dotyczącej tego przepisu wynika, że chodzi nie tylko o jadalne owoce, ale i o szyszki, kasztany czy żołędzie, a także o kwiaty. Przepisu tego nie stosuje się, gdy sąsiedni grunt jest przeznaczony na użytek publiczny. W takiej sytuacji nie dochodzi bowiem do konfliktów sąsiedzkich.
Z kolei art. 149 pozwala właścicielowi gruntu, na którym stoi drzewo, wejść na posesję sąsiada i usunąć zwieszające się z jego drzew gałęzie bądź owoce. Jednak sąsiad może zażądać naprawienia wynikłej z tego powodu szkody. Natomiast zgodnie z art. 150 ten, na którego grunt przechodzą gałęzie czy owoce, ma również prawo je obciąć lub zerwać i zachować dla siebie. Ale zanim to zrobi, ma obowiązek wyznaczyć właścicielowi drzewa odpowiedni termin do ich usunięcia. Przepisy nie mówią natomiast, na czyj koszt ma się to odbyć. Warto się zastanowić, co znaczy odpowiedni termin. Na ogół chodzi o taki, w którym sąsiad zdąży zorganizować cięcie. Ale niektórych roślin nie wolno ciąć przez część roku, gdyż mogą zginąć (dotyczy to choćby śliw). Wówczas termin musi też uwzględniać wiedzę ogrodniczą.
Przepis art. 150 pozwala również na wycięcie korzeni z drzewa stojącego na sąsiednim gruncie, i to bez zawiadamiania sąsiada. Nie dość tego, nie daje właścicielowi drzewa prawa do wycięcia korzeni. Trzeba pamiętać, że takie działanie może doprowadzić do śmierci rośliny.
Kodeks cywilny reguluje jedynie tzw. dobre sąsiedztwo i używa takich niejednoznacznych terminów, jak np. „nadmierne korzystanie ze swojej własności ze szkodą dla sąsiedniej posesji” (art. 144). Ale w takim wypadku trzeba udowodnić, że ponosi się rzeczywistą szkodę, a nie domniemaną. Kodeks cywilny dopuszcza też obcinanie gałęzi i korzeni przechodzących na własną działkę z sąsiedniej.
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
Lukasz105 pisze:Uprawa leśna może być założona w odległości 1,5 metra od granicy sąsiedniej
parceli gruntowej
To wszystko prawda ale w odniesieniu do ZAKŁADANYCH upraw. Nie bardzo ma zastosowanie do sąsiedztwa z istniejącym wiele lat lasem.Lukasz105 pisze:W pozostałych przypadkach uprawa leśna może być założona w odległości 3 metrów od sąsiedniej parceli gruntowej.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Nie, to jest nieprawda.Piotrek pisze:Lukasz105 pisze:Uprawa leśna może być założona w odległości 1,5 metra od granicy sąsiedniej
parceli gruntowejTo wszystko prawda ale w odniesieniu do ZAKŁADANYCH upraw. Nie bardzo ma zastosowanie do sąsiedztwa z istniejącym wiele lat lasem.Lukasz105 pisze:W pozostałych przypadkach uprawa leśna może być założona w odległości 3 metrów od sąsiedniej parceli gruntowej.
Pomijam zupełnie dziwotwór "parcela gruntowa"
Odległości 1,5 i 3 m to zasady obowiązujące (poprzednio, aktualnie 2 m) tylko chcących skorzystać z PROW przy zalesieniach. Stryjenka funduje, stryjenka sobie wymyśliła odległości.
W przypadkach spornych oczywiście te odległości prowoskie mogą być jakimś wyznacznikiem dobrych praktyk, jednakże podawanie ich jako powszechnie obowiązujących to 3prawda.
Pozostałe info opierające się o zasady z KC, jak najbardziej na miejscu.
-
- początkujący
- Posty: 201
- Rejestracja: poniedziałek 07 gru 2015, 12:37
- Lokalizacja: z Puszczy
Skąd wiadomo ile lat ma las? Ustawa uchwalona w 2001 roku grubo przed PROW i jego zasadami . Wtedy obowiązywały te zasady, choć każdemu było szkoda 4 skib ... Po coś to było ustalone by się choć trochę do tego stosować. Nie każdy musi zalesiać z programu PROW ... jak go stać to sam przekwalifikuje użytek i zrobi wszystko...
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
O jakiej ustawie mowa? Możesz podać przynajmniej nazwę? A najlepiej Dziennik Ustaw, rok i pozycję...Lukasz105 pisze:Ustawa uchwalona w 2001 roku grubo przed PROW i jego zasadami .
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Czyli kompletnie nic nie mająca do omawianej sytuacji. Ponieważ ten opis:Lukasz105 pisze:Ustawa z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia.
wyraźnie wskazuje, że ów las nie został posadzony "pod rządami" cytowanej przez ciebie ustawy. Z racji istnienia na owej działce "potężnych dębów", które "korzeniami powrastały w ogrodzenie" sądzę, że las, jeśli był sadzony, to powstał w ubiegłym stuleciu jeśli nie dawniej...Jagna pisze:Moja działka graniczy z lasem. Najpierw walczylam z sasiadem prosząc o wycięcie przecięcie olbrzymich dębów ktorych korony przechylaly sie na moja posesję. Po kilku latach sasiad w koncu przyciol korony ale niestety nie mogę pozbyc sie chwastow i krzewow ktore po scieciu drzew dostaly wiecej swiatla i rozrosly sie w zawrotnym tempie. Nadmienię iż korzenie drzew powrastaly sie w luki w ogrodzeniu betonowym.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.