Błąd przy wprowadzaniu numeru do KW
Moderator: Moderatorzy
Błąd przy wprowadzaniu numeru do KW
Możesz sobie klepać do woli jeden numer na kwicie wywozowym kilka razy i za każdym razem dostaniesz komunikat numer został przyjęty , tylko że nie będzie go na kwicie . Kiedyś był komunikat nie ma takiego numeru .
Teraz dostaliśmy wyjaśnienie ,że mamy uważnie sporządzać kwity wywozowe . Zapraszam tego geniusza do sporządzenia jednego kwitu .
Teraz dostaliśmy wyjaśnienie ,że mamy uważnie sporządzać kwity wywozowe . Zapraszam tego geniusza do sporządzenia jednego kwitu .
Przeniosłem do "informatyki" i zmieniłem tytuł.
Rozumiem, że chodzi jedynie o nieistniejące numery wklepywane "z palca". Przy okazji sprawdzę. Ciekawe, czy przy asygnatach też to występuje.
Ja z zasady wolę domyślnie używać metody sztuki/stosy, ale problem może być kłopotliwy.
Rozumiem, że chodzi jedynie o nieistniejące numery wklepywane "z palca". Przy okazji sprawdzę. Ciekawe, czy przy asygnatach też to występuje.
Ja z zasady wolę domyślnie używać metody sztuki/stosy, ale problem może być kłopotliwy.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Jest to poważny problem przy wypisywaniu kwitów na drewno tartaczne . Rejestrator za każdym razem informuje że numer został przyjęty , a tego numeru może nie być na kwicie ale sztuka z innym numerem jest na samochodzie . Jedyną metodą żeby ustrzec się błędu jest przeglądanie za każdym razem kwitu co przy kilkudziesięciu sztukach jest bardzo kłopotliwe . Przed zmianą pojawiał się komunikat brak drewna o takim numerze i można było coś zrobić . Ten wadliwy program działa od początku roku .
Nam w terenie stawia się bardzo wysokie wymagania , płacenie za każde manko
Nam w terenie stawia się bardzo wysokie wymagania , płacenie za każde manko
Miałem z tym do czynienia przy 2 wypisywanym w tym roku kwicie. Na szczęście wyłapałem błąd ale od tego momentu spisujemy sztuki na zeszyt, liczymy, sprawdzamy z magazynem na pozycji i dopiero wklepujemy. Czas wystawienia KW znacznie się wydłużył ale kogo to?lastel pisze:Ten wadliwy program działa od początku roku .
kolorowe kredki, ja to robiłem metodą sztuki/stosy. Numer na kwit, kropka farbą albo kreska lubryką i dalej. Numer, który nie wchodził kazałem omijać. Gdy drewno odjechało na spokojnie "dopasowywałem" wątpliwe numery (źle odczytane, zniszczone płytki itp.), Prosto, szybko i bez stresów.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Coś mi się zdaje Piotr że robiłeś to teoretycznie .
Też piszemy na kartce i po wklepaniu każdy numer trzeba sprawdzić czy jest na kwicie . Nie wiecie jakie to upierdliwe i czasochłonne .
Od władz najwyższych dostaliśmy zalecenie żeby uważnie wprowadzać numery . Zapraszam geniuszy do lasu .
Co najgorsze od nas wymaga się ciągłej dyspozycyjności , a tam można sprawy załatwiać miesiącami . Ciekawe co by było gdybyśmy odmówili wydawania drewna . W końcu za manco musimy płacić żywą gotówką .
A wystarczyło czasowo przywrócić program z tamtego roku
Też piszemy na kartce i po wklepaniu każdy numer trzeba sprawdzić czy jest na kwicie . Nie wiecie jakie to upierdliwe i czasochłonne .
Od władz najwyższych dostaliśmy zalecenie żeby uważnie wprowadzać numery . Zapraszam geniuszy do lasu .
Co najgorsze od nas wymaga się ciągłej dyspozycyjności , a tam można sprawy załatwiać miesiącami . Ciekawe co by było gdybyśmy odmówili wydawania drewna . W końcu za manco musimy płacić żywą gotówką .
A wystarczyło czasowo przywrócić program z tamtego roku
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5670
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Źle ci się zdaje.lastel pisze:Coś mi się zdaje Piotr że robiłeś to teoretycznie .
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie zawsze się da ułożyć na mygle nr od - doBlues Brothers pisze:A nie lepiej już przy odbiórce, szykować partiami
Poza tym nie w tym problem. Kiedyś wprowadzając drewno sekcyjnie, program sam "pilnował" numeracji. Do zeszłego roku wypisując kwit program przyjmował tylko numery na stanie i zgodne z umową. Qrwa, wydaje mi się, że komuś zależy bym robił więcej pomyłek, czy jak zwykle, piszący aplikacje testują błędy na użytkownikach?
Komu zależy na wprowadzaniu co roku jakichś innowacji . Już w tamtym roku wypisywanie kwitu trwało długo , ale przynjamniej pokazywał zdublowane numery .
Zdecydowanie najlepszy był pierwszy program jak wchodziły rejestratory . Może zastanowić się nad odchudzeniem całego rejestratora , wtedy będzie lżej pracował .
Zdecydowanie najlepszy był pierwszy program jak wchodziły rejestratory . Może zastanowić się nad odchudzeniem całego rejestratora , wtedy będzie lżej pracował .
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Z tymi partiami to ja załatwiam w ten sposób że w uwagach nadaje sztuce numer mygly i przy wywozie filtruje wg.wlasnie numeru mygly. Sposób niezawodny i ilość pomyłek spadła u mnie do 2-3 w ciągu roku. Podstawą jest pilnowanie podczas dodawania sztuk na ROD aby drewno odbierane miało swój numer w uwagach. Podczas odbiorki jest na to więcej czasu niż przy wywozie.
Tu się z tobą zgodzę w całej rozciągłości. Małe jest piękne. A pamięci było mało, procesor wolniejszy to i program był maksymalnie prosty - aby tylko robił to do czego go napisano - żadnych "wodotrysków".lastel pisze:Zdecydowanie najlepszy był pierwszy program jak wchodziły rejestratory .
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie wiem ilu jest informatyków wśród osób zajmujących się informatyką. Dawniej było ich niewielu bo inne firmy płaciły wielokrotnie więcej niż wynosiły pensje w LP. Ale jeżeli jest ich "armia" to może powinni więcej pary w testowanie oprogramowania włożyć?lastel pisze:Tylko co by robiła armia informatyków zatrudniona w LP
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mam rozumieć, że teraz można wpisać jedną sekcję, a reszta zostanie na magazynie?kolorowe kredki pisze:Kiedyś wprowadzając drewno sekcyjnie, program sam "pilnował" numeracji.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin