... całość ...... W wielu kalendarzach 11 lutego oznaczony jest jako dzień dokarmiania zwierzyny leśnej. Ten zimowy miesiąc jest najlepszą okazją by podjąć dyskusję nad zagadnieniem czy dokarmianie zwierzyny leśnej jest konieczne?...
Wilczy apetyt przy paśnikach
Moderator: Moderatorzy
Wilczy apetyt przy paśnikach
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Eeeee tam,,,,,,,Prowadzenie dokarmiania jest często kwestionowane przez niektórych specjalistów. Należy jednak pamiętać, że wykładanie karmy zimą to jedynie uzupełnienie codziennej diety i to w okresie, kiedy dostępność naturalnego pokarmu jest dla zwierząt bardzo trudna.
Jeden jelen wpierd.....li dziennie 3 - 5 kilo karmy (mozna roznie liczyc).
Daje na 100 dni okresu glodowego 300 - 500 kilo lasu. Co najmniej. Jak zamiast calej pol tony tego przypadkowego w lesie zebranego zarelka jelonek zezre z tego co musi zezrec 100 - 300 kilo karmy celowo wylozonej, czy zebranej (i zakonserwowanej) poza lasem to plantacji desek to wyjdzie na dobre czy na zle ?
Karmienie zwierzyny jest już rzeczą normalną i nic nie da zakaz karmienia zwierzyny dzikiej.Dzisiaj zwierzyna dokarmia się lasem , naturą a najada się tym co jej dostarczymy.Jak ktoś nie wierzy niech za każdym razem rozpruwa żołądki i zobaczy co w nich jest to się przekona.Ale to i dobrze zwierzyna wtedy mniej dokarmia się lasem, czyniąc w nim mniejsz szkody.Dzisiaj też każdy nwie nie nakarmisz to polowanie nie wyjdzie i zwierz pójdzxie do sąsiada , tam gdzie lepiej karrmią.
11
- xhardcorex
- inżynier nadzoru
- Posty: 1951
- Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
- Kontakt:
W nawiedzonych kregach silnie rozpowszechniony jest poglad, ze jak sie gadziny w lesie nie nakarmi czy nie dokarmi, do sama pozdycha z glodu i nie bedzie jej trzeba tyle mordowac, ktore to mordowanie przy pomocy olowiu bardzo nieetycznym jest.jeger pisze:Karmienie zwierzyny jest już rzeczą normalną i nic nie da zakaz karmienia zwierzyny dzikiej.Dzisiaj zwierzyna dokarmia się lasem , naturą a najada się tym co jej dostarczymy.Jak ktoś nie wierzy niech za każdym razem rozpruwa żołądki i zobaczy co w nich jest to się przekona.Ale to i dobrze zwierzyna wtedy mniej dokarmia się lasem, czyniąc w nim mniejsz szkody.Dzisiaj też każdy nwie nie nakarmisz to polowanie nie wyjdzie i zwierz pójdzxie do sąsiada , tam gdzie lepiej karrmią.
Naturalnie ze moze sie zdarzyc, iz cos tam zdechnie. Ale zanim zdecyduje zdechnac z glodu, to wszama tyle lasu ze glowa boli. Jakby takiego iksinskiego wsadzic np. do celi glodowej z bochenkiem chleba to ow najpierw zezre ten chleb a dopiero potem wykituje z glodu.
To samo jest w lesie. Choc to sa scenariusze malo prawdopodobne i glodowa selekcja
funkcjonuje raczej rzadko.
No i dobrze, bo inaczej buce w zielonych kapelusikach zakarmiliby by te gadzine na smiercJak ktoś nie wierzy niech za każdym razem rozpruwa żołądki i zobaczy co w nich jest to się przekona.
- co odpowiadaloby na pewno wyobrazeniom iksinskiego ale karmiacych raczej nie.
Plowa, to przezuwacze i jak nie ma co przezuwac po nazarciu sie kukurydza, tylko kukurydza i sama kukurydza to dostaje problemow zoladkowych czasami z powodu
"uzaleznienia" od tego rodzaju karmy biorac i zdychajac. To ma do czynienia z nadkwasota
zoladka ale nie tylko. Rezygnacja ze zezarcia zima kawalka lasu i zastapienia go
wylacznie smakolykami z pasnika ma ten tez efekt uboczny ze ten kawalek lasu to przewaznie celuloza ze strzelistych debow, swierkow i innych (przyszlych) desek.
Przy rozkladzie celulozy w sarnim zoladku produktem ubocznym jest cieplo - temperatura ciut wzrasta. W ten sposob sarnie junkis , uzaleznione tylko od kukurydzy, burakow etc. w okresie silnych mrozow "zakrecaja" sobie kaloryfery - obrazowo to opisujac. To nie jest
tragedia, ale najprawdopodobniej ma jakis wplyw na uszczesliwiane przez lesniczych
zwierzatka.
W zasadzie taki jakiego oczekuje iksinski.
W sumie dokarmianie - jesli to ktos praktykuje - jest dosc kompleksowa sprawa.
Tej kompleksowosci nie zmien tez wierd.....lanie sie w ten temat teoretykow
ala iksinski.
Wtedy ktoś podobny do Ciebie krzyczałby, że ... należy nieznacznie obniżyć stany zwierzyny i poprawić strukturę wiekową.... czyli nic by się nie zmieniło.xhardcorex pisze:a co by było gdyby obniżyć nieznacznie stany zwierzyny i poprawić strukturę wiekową populacji
Ty przecież też nie Wiesz jakie są naprawdę stany zwierzyny, ani jaka jest struktura wiekowa - gardłujesz bo coś sobie wyobrażasz...
I tak zostanie. Dokładnie tak samo wrzeszczeli nawiedzeni z innej niż Ty bandy kilkanascie lat temu, że trzeba nieznacznie zmiejszyć liczebność łosia... i "nieznacznie" zmniejszono...
I teraz już znowu te głosy wracają... i jak zwykle nie wiadomo co znaczy owo "nieznacznie", mimo wydanych pieniędzy na naukowe badania populacji łosia, mimo zaangażowania kilku uczelni i paru instytutów ...
Uczelnie zetknęły się z praktyką i je zatkało... i nie są w stanie podać żadnej wiarygodnej liczby...
... ale temu także są Twoim zdaniem winni mysliwi z kół łowieckich...
- xhardcorex
- inżynier nadzoru
- Posty: 1951
- Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
- Kontakt:
xhardcorex pisze:jeger, a co by było gdyby obniżyć nieznacznie stany zwierzyny i poprawić strukturę wiekową populacji
Struktury wiekowej poprawiać na darmo,wzrost czy zmniejszenie stanów zwierzyny trudno ocenić,gdyż tu mamy do czynieniaz destrukcyjnym działaniem wilka co jest już dzisiaj normalnością.
Jedynym wyjściem to wzmożenie odstrzału , odstrzał nie powinien być wybiórczy bo nić nie daje-ale winien zwrócić się ku odtrzałowi zmiennej losowej.Przykład-rogacze-jeżeli jest brak żeru spowodowany zimą to praktycznie całość rogaczy w obwodzie nakłada parostki selekcyjne,Natomiast jak zima jest lekka to w obwodzie selektów brak i jak ma wtedy być wykonywany odstrzał?
Aby mógł wzrastać odstrzał muszą być proste i poluzowane jego zasady np.
1.Kryteria samcównależy uprościć aż do ich zaniku
2.pulę odtrzału samic i młodych rozliczać wspólnie bez podziału
3.Wydłużyć okresy polowań dla JELENI I SAREN do 31.stycznia
4.wydłużyć polowania na lochy dzika do 31.stycznia
5.jelenie łanie rozpoczynać strzelać wcześniej -przed 01 września
6.wprowadzić do odstrzaqłu łosia
7konsekwentnie rozliczać koła z wykonia odstrzału , wyeliminować kłamstwo sprawozdawcze kół łowieckich
11
To jest deczko bardziej kompleksowe.....
Na przykladzie owej sarny......... ze "znikajaca" gdzies czescia populacji.....
Istnieje szereg mozliwych "modeli zagospodarowania"
- smiertelnosci kompensacyjnej.
Opiera sie na tym, ze czesc jesli nie wiekszosc danej populacji sarny "zdechnie" sama.
Odstrzal koncentruje sie na osobnikach, "ktore i tak by wcielo". Zastrzelic i zjesc sarne
ZANIM zostanie przejechana, zanim padnie z powodu choroby etc. etc.
Poniewaz wiadomo ze naturala smiertelnosc jest czynnikiem dotykajacym przede wszystkim
osobniki mlode - w tej grupie konzcentruje sie pozyskanie.
Kozleta, mlode kozy (siuty), mlode kozly i wszystkie osobniki "slabsze" tj. takie, ktorych stan kondycja odbiega od przecietnych.
Cel wysokie pozyskanie z niewielkich arealow - stosunkowo niewielkie stany, intensywnie
uzytkowane.
"Selekcja" wylacznie wiekowa - trofea bez znaczenia.
- zarznac jak leci
lokalnie - redukcja wszystkich osobnikow; jak leci" z uwzglednieniem czasow ochronnych i
aspektow etycznych Cel: Konsekwentna, maksymalna redukcja stanu. Zadnej selekcji.
Trofea bez znaczenia. ( tereny "przebudowy" drzewostanow w lasach - wielkoobszarowe
odnowienia "pokleskowe)
- wsio rybka
Sarna bez wiekszego znaczenia - "limitowana" obecnoscia innych kopytnych - jelenia,
daniela, ktore wypieraja ten gatunek i sa priorytetowymi obijektami "gospodarki
lowieckiej" (wnetrza duzych kompleksow lesnych). Mozna sie bawic w trofeistyke.
- Rogi über alles/reszta po trochu...
Czyli ten pic na wode uprawiany w najlepszym modelu lowiectwa w Europie
- symboliczne
Wyjecie najlepszych rodzynkow - o reszte martwia sie wilki i rysie (np ohz -ty
gorskie, na scianie wschodniej etc.
- zerowe
zaprzestanie pozyskania
z wieloma wariantami posrednimi - jak np. "indywidualna" ocena i pozyskanie
wg "indywidualnych kryteriow przy b. dokladnej znajomosci stanu, ubytkow etc.
(praktycznie zagrodowe)
Na przykladzie owej sarny......... ze "znikajaca" gdzies czescia populacji.....
Istnieje szereg mozliwych "modeli zagospodarowania"
- smiertelnosci kompensacyjnej.
Opiera sie na tym, ze czesc jesli nie wiekszosc danej populacji sarny "zdechnie" sama.
Odstrzal koncentruje sie na osobnikach, "ktore i tak by wcielo". Zastrzelic i zjesc sarne
ZANIM zostanie przejechana, zanim padnie z powodu choroby etc. etc.
Poniewaz wiadomo ze naturala smiertelnosc jest czynnikiem dotykajacym przede wszystkim
osobniki mlode - w tej grupie konzcentruje sie pozyskanie.
Kozleta, mlode kozy (siuty), mlode kozly i wszystkie osobniki "slabsze" tj. takie, ktorych stan kondycja odbiega od przecietnych.
Cel wysokie pozyskanie z niewielkich arealow - stosunkowo niewielkie stany, intensywnie
uzytkowane.
"Selekcja" wylacznie wiekowa - trofea bez znaczenia.
- zarznac jak leci
lokalnie - redukcja wszystkich osobnikow; jak leci" z uwzglednieniem czasow ochronnych i
aspektow etycznych Cel: Konsekwentna, maksymalna redukcja stanu. Zadnej selekcji.
Trofea bez znaczenia. ( tereny "przebudowy" drzewostanow w lasach - wielkoobszarowe
odnowienia "pokleskowe)
- wsio rybka
Sarna bez wiekszego znaczenia - "limitowana" obecnoscia innych kopytnych - jelenia,
daniela, ktore wypieraja ten gatunek i sa priorytetowymi obijektami "gospodarki
lowieckiej" (wnetrza duzych kompleksow lesnych). Mozna sie bawic w trofeistyke.
- Rogi über alles/reszta po trochu...
Czyli ten pic na wode uprawiany w najlepszym modelu lowiectwa w Europie
- symboliczne
Wyjecie najlepszych rodzynkow - o reszte martwia sie wilki i rysie (np ohz -ty
gorskie, na scianie wschodniej etc.
- zerowe
zaprzestanie pozyskania
z wieloma wariantami posrednimi - jak np. "indywidualna" ocena i pozyskanie
wg "indywidualnych kryteriow przy b. dokladnej znajomosci stanu, ubytkow etc.
(praktycznie zagrodowe)
Zasadniczo takAby mógł wzrastać odstrzał muszą być proste i poluzowane jego zasady np.
Skutki moga byc bolesne - poped za duzymi rogami - ale to nie jes az taaaki problem1.Kryteria samcównależy uprościć aż do ich zaniku
= napedzanie populacji - oszczedzanie samic .......w sumie takie sobie -2.pulę odtrzału samic i młodych rozliczać wspólnie bez podziału
choc przy swiadomosci lania = wiecej miesa/kasy niz cielak - ?
Na jelenie - byki i cielaki poluje sie juz teraz do konca lutego - te dwa tygodnie praktycznie nic nie dadza. Problem tkwi w rygorach zwiazanych z odstrzalem sarny w zimie - kozle ? , koza .....3.Wydłużyć okresy polowań dla JELENI I SAREN do 31.stycznia
a moze koziol ? .....i juz papiry ida sie jeb........Metody polowan.....tez temat.
Polowanie w nocy na plowa - ?
Jw. gooooono albo niewiele wiecej da...... Metody polowan .......4.wydłużyć polowania na lochy dzika do 31.stycznia
ew "wszystko" od o 1.08 ale nie tak dlugo.....bariera mentalnosciowa pod zielonym kapelusikiem5.jelenie łanie rozpoczynać strzelać wcześniej -przed 01 września
no comment6.wprowadzić do odstrzaqłu łosia
7konsekwentnie rozliczać koła z wykonia odstrzału , wyeliminować kłamstwo sprawozdawcze kół łowieckich
Pobozne zyczenia.