Nieuczciwa konkurencja
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2008, 19:38
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nieuczciwa konkurencja
Zbliżają się przetargi, okres w którym trzeba podjąć decyzję jakie stawki napisać żeby przeżyć i nie dać się wyeliminować z gry. Jednak co zrobić z nieuczciwymi ZUL-ami, których jest stać opuścić ponad 20% ze stawek bo oni nikogo nie zatrudniają legalnie.
-
- początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2008, 19:38
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nieuczciwa konkurencja jest wtedy gdy jeden zakład stara się inwestować w sprzęt zatrudnia legalnie pracowników, płaci za nich zusy i podatki a drugi nie inwestuje nic,do zrywki znajdzie kogoś z sąsiedniego nadleśnictwa albo emeryta, zatrudnia na "czarno"kilka osób i wie, że stać jest go obniżyć stawki po ma o wiele mniejsze wydatki od reszty zakładów. A z donosami bywa tak, że PIP nie rusza tego nieuczciwego bo on mówi, że nie zatrudnia nikogo, tylko są prześwietlani ci ,którzy wykazują zatrudnienie pracowników.
Drogi Czesiu - Zulusowi chodziło raczej o Twoją ortografię, a nie wykładnię terminu.
Też się czepiam - pieprzony ze mnie humanista.
Jak chcesz skutecznie donieść, to wskaż tylko inspektorowi powierzchnię, na której robią "czarni" - już sobie wtedy poradzi. Jeżdżenie do właściciela ZULa nic nie da.
Mówi się trudno - skoro konkurencja aż tak zaniża stawki, że nie możesz wydolić - zniszcz ich, tak jak oni chcą zniszczyć Ciebie.
Też się czepiam - pieprzony ze mnie humanista.
Jak chcesz skutecznie donieść, to wskaż tylko inspektorowi powierzchnię, na której robią "czarni" - już sobie wtedy poradzi. Jeżdżenie do właściciela ZULa nic nie da.
Mówi się trudno - skoro konkurencja aż tak zaniża stawki, że nie możesz wydolić - zniszcz ich, tak jak oni chcą zniszczyć Ciebie.
straszny naleśnik
Może nie należy mówić o "donosie" bo to szczególnie w PL konotuje się bardzo źle, ale o ujawnieniu przestępstwa... A to jest już obowiązek obywatelski. Jeśli widzisz dwóch łysych wyrywających torebkę kobiecie, to chyba nie masz sekundy wahania czy "donieść" na nich do policji. Jeśli Twój sąsiad popełnia przetępstwo zatrudniając ludzi na czarno, to wahania masz... A przecież on łamie prawo - jaka różnica czy okrada kobietę czy tych zatrudnionych (i Ciebie). Informacja o przestępstwie jest podstawą społeczeństwa obywatelskiego... Jeśli takiego społeczeństwa nie chcesz, to pozostaje Ci wypłakać się w tym wątku. I wszystko będzie jak było. Nikt za Ciebie porządku nie zrobi...czesiu pisze:... czy w Polsce jest możliwe prowadzenie biznesu bez donosów....
-
- początkujący
- Posty: 56
- Rejestracja: piątek 19 wrz 2008, 19:38
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Pewnie masz rację, ale interesuje mnie zdanie innych ZUL-i oraz sposób w jaki sobie radzą z taką sytuacją jak moja. Szkoda, że pracownicy tych wyzyskiwaczy chcą u nich pracować, gdyby zostawili swoich szefów samym sobie to problem sam by się rozwiązał. A tak lata lecą a ci ludzie nie mają ani lat pracy ani ubezpieczenia.
Tak, donosicielstwo bardzo źle się u nas kojarzy (z PRL, SB, itp.), choć anonimów różnej maści pewnie nie brakuje w RDLPach..Naj pisze:Może nie należy mówić o "donosie" bo to szczególnie w PL konotuje się bardzo źle, ale o ujawnieniu przestępstwa
Irytuje mnie bardzo sytuacja, gdzie przetarg wygrywa firma, zatrudniająca na czarno i my - LP, z certyfikatem, z misją, z tradycjami, zarządca majątku państwowego się na to zgadzamy i generujemy szarą strefę, jak już pisałam. Tylko jak z tego wybrnąć, już w momencie ogłaszania przetargu
Zdrowy rozsądek i do przodu.
Związki na Powązki.
Związki na Powązki.