To dla kogo ? Dla Ciebie, mnie, czy babci Kowalskiej ?piotrk pisze:Produkcja (pozyskanie drewna) nie generuje zysku/pieniędzy dla SP...
Nadchodzi trudny okres dla Lasów Państwowych
Moderator: Moderatorzy
- callahan
- leśniczy
- Posty: 962
- Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
- Lokalizacja: deep forest Fangorn
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
piotrk pisze:Produkcja (pozyskanie drewna) nie generuje zysku/pieniędzy dla SP...
Piotrk ma racje i callahan ma rację. Po góralsku: piotrk ma większą rację, a callahan mniejszą. LP generują zysk dla siebie, a stratą SP może być co najwyżej podatek pomniejszony o ten od pięciu baniek. Nic więcej.callahan pisze:To dla kogo ? Dla Ciebie, mnie, czy babci Kowalskiej ?
Callahanie drogi, to co LP wyciągną z kieszeni nabywców drewna nie generuje zysku jako że w całości praktycznie jest konsumowane w kosztach hodowli i ochrony. Zysk w LP generuje działalność dodatkowa i uboczna oraz ostatnio sprzedaż składników majątku. I to są dziedziny z których pieniądze ma SP
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- callahan
- leśniczy
- Posty: 962
- Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
- Lokalizacja: deep forest Fangorn
Jeśli w w/w także uwzględniasz pensje to się zgodzę.piotrk pisze:w kosztach hodowli i ochrony
To LP nie płacą podatków ?piotrk pisze:Zysk w LP generuje działalność dodatkowa i uboczna
Że LP przypomina węża zjadającego własny ogon to wiem od dawna.zul pisze:callahan, wygląda na to, że nie znasz ustroju finansowego LP.
[ Dodano: 27-08-2008, 00:12 ]
Jeżeli LP zostaną SA to dopiero przekonamy się ile można z nich wycisnąć. O to Ci chodzi ? Żeby (działalność dodatkowa i uboczna - sic!) babcia za jagody czy też sam wstęp do lasu musiała zapłacić ?
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Bo, k..., taki jest jej ten (a fuj) ustrój finansowy. No i jest. Kont jest tle, że amerykański enron może schować i cieniutko popiskiwać. Ale to jest fakt prawny. I po prostu jest.callahan pisze:Że LP przypomina węża zjadającego własny ogon to wiem od dawna
A, że jest destrukcyjny dla LP i wszystkich tam pracujących (dla mnie też)
to jest "inna para kaloszy"
- callahan
- leśniczy
- Posty: 962
- Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
- Lokalizacja: deep forest Fangorn
Brnąc dalej w niezgłębione przeze mnie tajniki finansowych zawiłości w LP, zastanawiam się kto i na jakich zasadach decyduje o wielkości aktywów na danym koncie ? Czy to tylko/aż ustawa o rachunkowości rządzi czy też może jakieś szare eminencje w zielonych mundurach ?
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Nie mija się z celem, oczywiście, są inne warunki itd. lasy w Finlandii potrzebują mniejszych nakładów pracy ze względu na swoje powierzchnie i inną charakterystykę.drwalnik pisze:... porównywanie lasów polskich i lasów finlandzkich mija się z celem ... inne lasy ... inne prawo ... inna mentalność społeczeństwa ...
Prawo trzeba zmienić, obecnie w Polsce n-ctwa są obłożone za duża liczbą obowiązków które tak naprawdę nie są potrzebne (nie mylić z nieopłacalne), robi się dużo rzeczy których nie trzeba tak na prawdę.
Inna to tam jest mentalność leśników nie wiem co mentalność społeczeństwa ma do tego wszystkiego.
Poza tym duża rozrzutność w LP, Jak widzę jakimi oni sobie brykami jeżdżą i ile one palą...
Zaraz ktoś się odezwie, że LP potrzebują porządnych samochodów, owszem, porządnych, ale nie wręcz luksusowych.
Po prostu zawęziłem to społeczeństwo
Po prostu to zróbmy, bez kombinowania, jaka sytuacja jest każdy widzi, nie trzeba tu nic liczyć. Z tego może wyjść tylko takie coś, że będzie się równać do pewnych poziomów. Jeśli gdzieś się wyrówna to będzie OK mimo, że bez problemu dałoby się poprawić coś tam jeszcze, a z drugiej strony jeśli coś nie będzie się dało zrobić już lepiej, to będzie się to robić na chama byle dobić do pewnej granicy, a szkoda odbije się na lesie.
To takie typowe LP'owskie myślenie policzmy popatrzmy, wywnioskujmy...Glaca pisze: Stosujmy te same jednostki, porównujmy ostrożnie, ajeszcze ostrożniej wyciągajmy wnioski
Np.
Ile rocznie zysku na 1 ha
Ilu "darmozjadów" administracji takich ja ja na 1000 ha lasu
Jakie dotacje itp. na 1 ha
A jak już ustali sie w miarę pewne faktyczne wielkości, to można sie zastanowić JAK to im sie udało zrobić
Po prostu to zróbmy, bez kombinowania, jaka sytuacja jest każdy widzi, nie trzeba tu nic liczyć. Z tego może wyjść tylko takie coś, że będzie się równać do pewnych poziomów. Jeśli gdzieś się wyrówna to będzie OK mimo, że bez problemu dałoby się poprawić coś tam jeszcze, a z drugiej strony jeśli coś nie będzie się dało zrobić już lepiej, to będzie się to robić na chama byle dobić do pewnej granicy, a szkoda odbije się na lesie.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Żartowniś z CiebieSamuel pisze:To takie typowe LP'owskie myślenie policzmy popatrzmy, wywnioskujmy...
Elementy analizy finansowej czy benchmarking (procesów, metod, produktów) to ma być typowe myślenie w LP
Staram się zrozumieć Twoją pewną zapalczywość - to pewnie kwestia wieku, doświadczenia...Samuel pisze:Po prostu to zróbmy, bez kombinowania, jaka sytuacja jest każdy widzi, nie trzeba tu nic liczyć.
Ja z kolei przyznam się, że im więcej wiedzy zdobywam, to staję się ostrożniejszy w wyciaganiu wniosków
Ech ... a może by tak najpierw dokładna lektura Kodeksy Handlowego?callahan pisze: LP nie zgodzą się być przedsiębiorstwem czyli normalną firmą ponieważ "normalna" firma jest nastawiona na jeden podstawowy/główny/uzasadniający jej istnienie cel - osiąganie zysku.
Spółka nie musi być nawet dochodowa, nie mówiąc już o maksymalizacji zysku. Warukiem jest określenie innego celu istnienia spółki, aniżeli osiąganie zysku i zgodnie z KH może to być usankcjonowanie w umowie spółki lub jej statucie.
Przyjąć zatem należy, iż w świetle obecni jeszcze obowiązującej Ustawy o Lasach, wystarczy określić podstawowe cele spółki, tożsamo z celami LP określonymi w UoL, a dodatkowo zawrzeć stwoerdzenie, że jest to jednostka wyższej użyteczności publicznej ... bla, bla, bla ...
I już nie trzeba gonić zysku, a dochody osiągnięte w ramach prowadzonej działalności gospodarczej konsumować pełnymi łyżkami, wydając na zbędną infrastrukturę, samochody, polowanka w OHZ-tach, "edukację", wspomagać inne "szczytne" działania ... tip., itd. I o ileż łatwiej o to byłob w SA!!
Co do rachunkowości w LP.
Rachunkowość w LP odpowiada postanowieniom Ustawy o Rachunkowości, powiem więcej, jest jasna i przejrzysta, nawet dla mnie, inżyniera leśnika. Wystarczy tylko poświęcić trochę czasu na poznanie ... jak myślicie czego?
Nie, nie rachunkowości w LP. Po prostu rachunkowości.
Dla kogoś, kto nie ma pojęcia o rachunkowości, każdy system rachunkowy jest czarną magią, a pamiętając o tym, jak wykładana i jak traktowana jesy na studiach leśnych rachunkowość - śmiem twierdzić, że leśnicy nie mają żółtego pojęcia o rachunkowości w większości przypadków. Myślę, że prof.Szramka i dr Buraczewski będą tą wypowiedzią bardzo rozczarowani, aczkolwiek ... myślę, że wiedzą, że jest on prawdziwa.
Tożsamo śmieszą mnie takie opinie, jak opinia callahana, sugerująca, jakoby w LP odbywały się jakieś dziwne w tym zakresie działania ...
Zarządzeniem DGLP w życie wprowadzony jest Plan Kont wraz z komentarzem. Jest jasny i precyzyjny.
Tylko niechęcią mogę sobie tłumaczyć takie wypowiedzi, które sugerują, jakoby w lasach stosowano kreatywną rachunkowość.
Jest faktem, że nie ma jednolitej polityki rachunkowości, zarządzenie stwierdza, że zawiera ją komentarz do Planu Kont, ale niestety, jest on zbyt lakoniczny. każdy nadleśniczy ma obowiązek, zgodnie z UoR, sporządzić i wprowadzić do stosowania w podległej jednostce politykę rachunkowości, określającą parę elementów, nie ujętych w komentarzu do Planu Kont ( np: zaady ewidencjonowania środków trwałych, sposób amrtyzowania itp, itd ... ) raptem może to być 4-5 stron. Tyle miało to to u mnie. taki obowiązek spoczywa na kierowniku kazdej jednostki, prowadzącej księgi rachunkowe.
Plan kont, wraz z komentarzem, jest jawny i wystarczy poszperać na stronie DGLP, ażeby go ściągnąć i zapoznać się z nim.
Jedynym elementem, wyróżniającym LP, jest rachunek wyrównawczy, zwany Funduszem Leśnym, a służący, zasadniczo, wyrównywaniu zasobów finansowych pomiędzy jednostkami LP o zróżnicowanych warunkach gospodarowania. Wiadomo, że niektóre nadlesnictwa nie osiągną dodatniego wyniku na działalności podstawowej ( góry, półpustynie popoligonowe, półpustynie naturalne - np: Puszcza Notecka ), a inne osiągają i to niezłe zyski. Mocne jednostki mają wspierać słabe jednostki.
NIE PISZĘ O TYM, JAK TO JEST REALIZOWANE, to już zupełnie inna bajka ... Generalnie jednostki zrestrukturyzowane wspierają jednostki tkwiące w latach gierkowskiego przepychu.
Poza tym jednym elementem - LP funkcjonują w zakresie ewidencji rachunkowej, jak normalna jednostka produkcyjna, prowadząca rachunkowość w układzie rodzajowo-kalkulacyjnym, i jest ona dla średnio rozgarniętego ekonomisty jasna i przejrzysta.
I prosze nie mylić idiotycznych tysięcy pozycji planu gospodaczego w module "LAS" z planem kont.
Najniższym elementem planu kont jest, grupa czynności. Dalsze rozbicie, to już tylko kwestia ewidencji na potrzeby ... hmm ... kontrolujących?
Grupy czynności zebrane są w Miejsca Powstawania Kosztów. Nazwa nieco nieadekwatna, ale dla sięgowych jasna. Nie chodzi tu o lokalizację. W ramach jednego MPK może być jedna grupa czynności, lub wiele, ale grupa czynności może należeć tylko do jednego MPK. MPK są grupowane na kontach zespołu 5. zespoły są normalnym pojęciem. Zespół 5 służy ewidencji kosztów działalności operacyjnej w układzie kalkulacyjnym. W ramach jednego konta może być wiele MPK, ale każde MPK może należeć tylko do jednego konta.
Wykładu na temat pozostałych zespołów kont nie będę wypisywał, bo to co napisałem, i tak dla wielu jest niezrozumiałe, a i miejsca za mało, żeby chocby zespół 5 opisać szczegółowo, wraz zasadami ewidencji. Pozostałe zespoły funkcjonują normalnie, jak w każdej firmie, warto jedynie zauwazyć, że zespół 4, czyli ewidencja kosztów działalności operacyjnej w układzie rodzajowym jest bardzo ograniczony, do minimalnych wymagań ustawowych.
Leśnicy zapytją od razu, co to za pojęcie "działalność operacyjna", bo to pojęcie w leśnym światku nie funkcjonuje.
No dobra, napiszę.
W każdej jednostce wyodrębnia się cztery zasadnicze pola działalności:
operacyjną,
finansową,
pozostałą operacyjną,
zdarzeń nadzwyczajnych.
Działalność operacyjna w LP obejumje: dz. administracyjną, dz. podstawową, dz. uboczną, dz. dodatkową, dz. socjalno-bytową - i tu leśnicy oddychają z ulgą, wreszcie wiedzą o czym piszę, bo to można zobaczyć na arkuszu kalkulacyjnym.
Działaność finansowa, to nic innego, jak konta 75x
Działaność pozostała operacyjna, konta 76x
Zdarzenia nadzwyczajne - konta 77x
Nawet numeracja kont jest zasadniczo zgodna z ramowym planem kont, stworzonym przez państwo Gieruszów, który jest "świętością", dla mniej rozganiętych ekonomistów, a dla tych bardziej rozgarniętych tylko przykładem dobrze zorganizowanego systemu rachunkowości.
Dobra, na zakończenie.
Miałem okazje poznać już kilka różnych sposobów organizacji rachunkowości, w kilku różnych firmach, tylko prywatnych. Możecie mi wierzyć, system rachunkowości w LP jest prosty i przejrzysty.
Dotrwałem do końca postu Zaznaczam: nie jestem ekonomistą w sensie ekonomi, teoretycznej, jestem ZUL-em, z wykształcenia i zawodu leśnikiem. Dlatego nie rozumiem, że na hasło stawki dla zuli wytacza się armaty typu: skarb państwa, upadłość, oszczędzanie.duriel73 pisze:Dobra, na zakończenie.
Miałem okazje poznać już kilka różnych sposobów organizacji rachunkowości, w kilku różnych firmach, tylko prywatnych. Możecie mi wierzyć, system rachunkowości w LP jest prosty i przejrzysty.
Na moje argumenty o rynku pracy, o płacach LP robi mydlane oczy i odnoszę wrażenie, że nie wiedzą o co chodzi. Bo nie wiedzą, niestety.
Brawo duriel Może ja nie miałem odwagi takiego wykładu wrzucać... A myślę, że niektórym takie właśnie objaśnienie było potrzebne.duriel73 pisze:Co do rachunkowości w LP.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- księgowy w LP
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3116
- Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
- Lokalizacja: xx
możesz jaśniej napisać o co CI chodzicallahan pisze:Brnąc dalej w niezgłębione przeze mnie tajniki finansowych zawiłości w LP, zastanawiam się kto i na jakich zasadach decyduje o wielkości aktywów na danym koncie ?
duriel73 aż żal, że nie ma Cię już w LP..więcej takich ludzi jak Ty i nawet leśnicy by polubili księgowość ..hehe..nie tutatj to się rozmarzyłem i pojechałem po bandzie ..
pięknie napisałeś i do tego baaaardzo jasno i rzeczowo ..i masz browca u mnie i zapraszam w odwiedziny, mój bezpośredni przełożony się również ucieszy
hehe..to mi się baaaaaaardzo podobało ..zastanwaia mnie tylko jedno..skąd więc leśnicy tacy madrale i potrafią tylko psy wieszać na rachunkowości skoro jak widać nie mają o tym zielonego pojeciaduriel73 pisze:Dla kogoś, kto nie ma pojęcia o rachunkowości, każdy system rachunkowy jest czarną magią, a pamiętając o tym, jak wykładana i jak traktowana jesy na studiach leśnych rachunkowość - śmiem twierdzić, że leśnicy nie mają żółtego pojęcia o rachunkowości w większości przypadków
Ad. zul
Wiem o czym mówisz. W obecnej mojej firmie, nawet dziś, stoją dwa zestawy, gotowe do drogi, nowe reno magnum, śliczne 12-kołowce ... stoją, a koszty stałe lecą ... bo nie ma kierowców ... a 6 na łapke już dostają ...
[ Dodano: 2008-08-27, 23:22 ]
Ad. Piotrk.
Zawszem do usług
Ad. Księgowy w LP.
Browarek? Bardzo chętnie , dawno z Twoim przełożonym się nie bawiłem. A przy okazji pogadamy o ewidencji leasingu zwrotnego. KSR nr 5 jeszcze nie wszedł w życie, a ja już widzę w nim błędy, o tyle mnie to bawi, że MSR tego błędu nie ma. A ja własnie, jako pierwszy klient w moim mieście, mam leasing zwrotny i to potężny ... Myślę, że ciekawy temat do pogaduchy, jak już nie będzie o czym gadac, bo o LP nie będziemy gadać.
Wiem o czym mówisz. W obecnej mojej firmie, nawet dziś, stoją dwa zestawy, gotowe do drogi, nowe reno magnum, śliczne 12-kołowce ... stoją, a koszty stałe lecą ... bo nie ma kierowców ... a 6 na łapke już dostają ...
[ Dodano: 2008-08-27, 23:22 ]
Ad. Piotrk.
Zawszem do usług
Ad. Księgowy w LP.
Browarek? Bardzo chętnie , dawno z Twoim przełożonym się nie bawiłem. A przy okazji pogadamy o ewidencji leasingu zwrotnego. KSR nr 5 jeszcze nie wszedł w życie, a ja już widzę w nim błędy, o tyle mnie to bawi, że MSR tego błędu nie ma. A ja własnie, jako pierwszy klient w moim mieście, mam leasing zwrotny i to potężny ... Myślę, że ciekawy temat do pogaduchy, jak już nie będzie o czym gadac, bo o LP nie będziemy gadać.
- księgowy w LP
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3116
- Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
- Lokalizacja: xx