Ciekawe wyliczenia kosztów naszego (człowieczego) śmiecen

11 · Post autor: 11 » sobota 22 paź 2005, 15:45

Ciekawe wyliczenia kosztów naszego (człowieczego) śmiecenia w lasach:
http://www.pila.lasy.gov.pl/strony/1/i/22.php
na dole strony pt. "80 ton śmieci w pilskich lasach"
Taką wiadomość podesłał mi PiotrK.

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » sobota 22 paź 2005, 16:34

No ładnie, nie wiedziałam, ze to aż tyle kosztuje i jest na tak wielką skalę

Moze zrobimy akcję w pilskich lasach?? Ja zawsze mam dziwne pomysły

Gollum · Post autor: **Gollum** » sobota 22 paź 2005, 18:50

Gdyby dostali z dyrekcji generalnej 500 tys. zł, to koszty wyniosłyby tyle. Ale w tym roku na sprzątanie dyrekcje dostały chyba po 300 tys. zł.

Post autor: **drwalnik** » niedziela 23 paź 2005, 11:41

Amenemhat pisze:Gdyby dostali z dyrekcji generalnej 500 tys. zł, to koszty wyniosłyby tyle. Ale w tym roku na sprzątanie dyrekcje dostały chyba po 300 tys. zł.

... no właśnie ... a niech spróbują nie wykonać planu

... choćby "po trupach"

formicarufa · Post autor: **formicarufa** » czwartek 09 mar 2006, 20:45

problem nie w tym ile dyrekcja dostanie i ile wykorzysta. nawet jak dostanie milion baksów to bedzie za mało- problem z ludźmi, że takie jełopy przyjeżdżają sie relaksowac albo co gorsza z premedytacją wyworzą śmieci do lasu by mieć swoje podwórko czyste. a widział ktoś kiedyś wyrok za śmiecenie?

Post autor: **drwalnik** » piątek 10 mar 2006, 21:10

formicarufa pisze:a widział ktoś kiedyś wyrok za śmiecenie?

... widziałem mandat ... 50zł

...

formicarufa · Post autor: **formicarufa** » sobota 11 mar 2006, 11:18

w moich stronach wszyscy wiedza ze wlasciciele gruntow gdzie byly wyrobiska gliny po zakonczeniu eksploatacji zasypali tam mase smieci, beczek niewiadomo z czym , teraz tam rosnie lasek, samosiejki sosnowe- nikt nawet palcem nie kiwnol jak to sie dzialo

kater · Post autor: **kater** » sobota 11 mar 2006, 13:12

... ciekawe co składa się na tak wysokie koszty ? U na zatrudniani są ludzie, w ramach zielonej pracy, do sprzątania lasów i ich obrzeży... jest to ok. 5 osób, dostają worki, mają wyznaczony teren do sprzątania, następnie pełne worki składają w pobliżu dróg, skąd ma to zabrać samochód N-ctwa, dalej worki jadą na wysypisko śmieci...

Erel · Post autor: **Erel** » niedziela 12 mar 2006, 15:15

takie akcje to świetna rzecz, ale prawde powiedziawszy, to co to zmieni ? Bedzie mniej śmieci, czy niektóre zaśmiecane punkty bedą jakiś czas czyste ?

Troche to może dziwnie zabrzmi, ale mi sie wydaje, że problem zniknie gdy znikną ludzie za niego odpowiadający, a kolejne pokolenia bedą bardziej świadome tego co robią. No ale cóż... nie bez podstawy tak czesto sie słyszy że Polska to kraj brudasów i śmieciarzy i prędko to sie nie zmieni.

no ale jeśli na straży dobrego wychowania stoją takie osoby jak Czeremcha, to chyba nadzieja jest

zu · Post autor: zu » niedziela 12 mar 2006, 15:59

Oczywiście, samo sprzątanie to rozwiązanie na krótką mete. Ale lepsze to niz nic!

Erel · Post autor: **Erel** » niedziela 12 mar 2006, 16:09

Oczywiście

Ja od siebie dodaje jeszcze porządny opie... opiernicz, albo w całkowitym przemilczeniu sprawy podnosze papierek/butelke gdy ktoś z moich znajomych śmieci. Wiekszość już wie co ich czeka i przynajmniej przy mnie tego nie robią

zu · Post autor: zu » niedziela 12 mar 2006, 16:12

Ja już wcześniej pisałam kiedyś, że takie rzeczy u nas sie nie udają, bo w mentalności typowego Polaka tkwi dziwne prawidło, że jeśli wrzuci śmieć do kosza, to jest ciota i mięczak, a jak brutalnie walnie go byle gdzie, nie patrząc wcale na środowisko (twardziele sie nim nie interesują) to będzie kimś. ?Zwłaszcza wśród dzieci jest takie coś, a że one dużo jedza słodyczy i innych takich, to mamy dużo śmieci...

Erel · Post autor: **Erel** » niedziela 12 mar 2006, 21:49

Zwłaszcze wśród dzieci? no niby tak, ale dzieci skądś biorą wzór. Nawet jeśli nie podpatrzą śmiecenia u dorosłych, to równoznaczny z tym może okazać sie brak dobrego przykładu- widok dbających o środowisko rodziców itp. Poza tym, to dzieci nie wywożą do lasu kilkunastu opon, starych lodówek, czy całych worków ze śmieciami.

kater · Post autor: **kater** » niedziela 12 mar 2006, 21:55

... najbardziej boli mnie widok stosu śmieci wysypanych pod tablicą : zakaz wywozu śmieci... przy wjeździe do lasu...

zu · Post autor: zu » niedziela 12 mar 2006, 22:40

Mówiąc o dzsieciach miałąm na myśli drobne śmieci. Bo co innego kupa smieci w jednym miejscu, a co innego tysiace papierków rozsianych po krzakach.

czeremcha

zu pisze:co innego kupa smieci w jednym miejscu, a co innego tysiace papierków rozsianych po krzakach

Jedno i drugie jest niedopuszczalne

nie ma większego i mniejszego zła, wiadomo, ze mniejsi mają mniejsze mozliwości naśmiecenia. Ważne są intencje... niestety kultura ekologiczna u nas jest na niskim poziomie

Regina · Post autor: **Regina** » poniedziałek 13 mar 2006, 18:34

Co ciekawe,bardzo latwo dojsc do tego kto wyrzuca smieci w lasach.Oni sa na tyle "glupi" ze wyrzucaja w workach dowody na swoja wine.I co z tego...Pouczenie,moze mandat,to wszystko co dostana!
Moim zdaniem niska ekologiczna swiadomosc spoleczenstwa wynika z wychowania,w ktorym za malo mowi sie o przyrodzie jako najwyzszej wartosci.

czeremcha

Reginko, święte słowa

Za mało sie mówi

Ale juz ja czeremszakom nie przepuszczę

Regina · Post autor: **Regina** » poniedziałek 13 mar 2006, 19:26

Ciesze sie ze nie jestem sama w uswiadamianiu mlodego pokolenia.

Im nas wiecej tym szybciej zobaczymy nas efekt ekologicznego wychowania.

czeremcha

Regina pisze:Im nas wiecej tym szybciej zobaczymy nas efekt ekologicznego wychowania

Zanim moje dzieciaki dorosną, trzeba bedzie jeszcze trochę poczekać, na razie mają po 6 lat

ale zainteresowane tematem są i to bardzo

Same robią teatrzyki ekologiczne, chodzimy do parku dokarmiać zwierzęta, fotografujemy przyrodę, układamy wiersze o niej, hodujemy roślinki w kąciku przyrody, sadzimy drzewka, siejemy kwiatki, dzieci je poflewają, dbają o nie

Dzisiaj oficjalnie wstąpiły do Ligii Ochrony Przyrody i są z tego bardzo dumne