Zalesianie wrzosowisk

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
szyszka
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: sobota 16 lut 2008, 16:04
Lokalizacja: WL

Zalesianie wrzosowisk

Post autor: szyszka »

witam, mam pytanie odnośnie pozbywania się wrzosowisk pod zalesianie :) czy obecnie stosuje się w tym celu jakieś herbicydy? stare podręczniki podają różne chlorany... Co generalnie robi się przed zalesieniem terenów z wrzosem? orka pełna dwupoziomowa, tak?:) i coś jeszcze? :?
Awatar użytkownika
kater
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4494
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 16:54

Post autor: kater »

Częściowe przygotowanie gleby pod zalesienia wrzosowisk nie zapewnia uzyskania dobrej produkcji i dlatego ten sposób nie powinien być w zasadzie stosowany. Przy zalesianiu wrzosowisk o wyjątkowo silnie rozwiniętej pokrywie roślinnej na siedliskach bardzo ubogich i niekiedy z wykształconą w glebie warstwą rudawca, najlepsze wyniki daje dwupoziomowa orka pełna. Pełną uprawę gleby na wrzosowisku wykonuje się na głębokość 50-60 cm pługiem wyposażonym w przedpłużek, tak aby górna warstwa gleby wraz z pokrywą roślinną została całkowicie przyorana. Na wrzosowiskach z występującą warstwą rudawca wymieniona głębokość orki w większości wypadków wystarcza do pokruszenia i wydobycia tej warstwy na powierzchnię, a co zatem idzie - do jej likwidacji.

Dalsze zabiegi melioracyjne na wrzosowiskach mają na celu obniżenie kwasowości gleby (jako głównego czynnika oddziałującego destrukcyjnie na całokształt warunków glebowych) oraz podtrzymanie osiągniętych efektów poprawy warunków siedliskowych przez wprowadzenie gatunków fito-melioracyjnych.
Obniżenie nadmiernego zakwaszenia gleb na wrzosowiskach można osiągnąć przez zastosowanie nawożenia wapniowego. W wyniku zmniejszenia kwasowości i poprawienia struktury gleby następuje uaktywnienie zachodzących w niej procesów, przyspieszenie rozkładu surowej próchnicy wrzosowej i podwyższenie zasobności (głównie przez zwiększenie ilości azotu).
Pożądane jest również wprowadzenie w uprawach założonych na wrzosowisku domieszki gatunków liściastych, jak również łubinu trwałego. Wysiew łubinu powinien następować dopiero w drugim lub trzecim roku życia uprawy; stosuje się 10-15 kg nasion na 1 ha.
Dobór gatunków drzew i krzewów powinien być dostosowany każdorazowo do istniejących warunków siedliskowych.
statystyk1
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Polska

Post autor: statystyk1 »

A czy obecnie stosuje się gdzieś zalesianie terenów z wrzosem poza terenami przejętymi od wojska np.poligony. :?:
Ciekawi mnie co sądzą o tym pszczelarze. :wink:
Awatar użytkownika
greendog
początkujący
początkujący
Posty: 125
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 15:06
Lokalizacja: rdlp szczecinek

Post autor: greendog »

jak dla mnie - zalesianie wrzosowisk to barbarzyństwo.
zawodowców cechuje spokój i wyważone ruchy
statystyk1
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Polska

Post autor: statystyk1 »

greendog pisze:jak dla mnie - zalesianie wrzosowisk to barbarzyństwo
Całkowicie się z tym zgadzam dlatego jestem ciekaw czy stosuje się gdzieś zalesianie wrzosowisk.
Może ktoś wie :?:
Awatar użytkownika
greendog
początkujący
początkujący
Posty: 125
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 15:06
Lokalizacja: rdlp szczecinek

Post autor: greendog »

kilka lat wstecz zalesiane były potężne wrzosowiska na byłym radzieckim poligonie w okolicach Bornego Sulinowa - teren podzielony został pomiędzy N-ctwa Borne Sulinowo i Czarnobór,następnie sukcesywnie zalesiany-sam widziałem blisko 100 ha uprawę z pasami wrzosu na międzyrzędach.
Z pod kostura uciekło niewiele, zostawiono kilkadziesiąt ha wobec kilkuset wcześniej istniejących. zeby było zabawniej, to co zostało ma być objęte ochroną rezerwatową.
osobiście bardzo żałuję, że nie stało się tak w stosunku do całości wrzosowiska, byłby to unikat na skalę europejską.
niemniej-miejsce i tak piękne, warto zobaczyć z końcem lata. i poligonowe jelenie szybciej zaczynają rykowisko :)
zawodowców cechuje spokój i wyważone ruchy
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Zrobiłem, trochę zdjęć naturalnie zarastającego wrzosowiska >>>>
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
JĘDREK
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6951
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 18:16
Lokalizacja: z siebie samego

Post autor: JĘDREK »

RR pisze:Zrobiłem, trochę zdjęć
Piękne! :)

Dlatego
greendog pisze:zalesianie wrzosowisk to barbarzyństwo
;/
"Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie"
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

Ja w "Lesie Polskim" przeczytałam ostatnio o powrocie do wypalania wrzosowisk w celu zwiększenia bioróżnorodności w Wielkiej Brytanii, w hrabstwie Dorset. Tłumaczą to względami ekonomicznymi i tym, że powstaną dogodne warunki dla jaszczurki zwinki i lelka kozodoja..... A dla mnie to brzmi jakos groteskowo i dramatycznie - niszczyć coś by zwiększyć bioróżnorodność? :shock:
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
statystyk1
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Polska

Post autor: statystyk1 »

RR piękne zdjęcia jak i piękny widok na nich.

Mam tylko nadzieję że wrzosy na zdjęciach to nie ten radziecki poligon który został zalesiony o którym pisał Greendog :roll:
Widać że było to typowe wrzosowisko z charakterystycznym dla wrzosowisk jałowcem.
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Widać że było to typowe wrzosowisko z charakterystycznym dla wrzosowisk jałowcem.
I jest nadal :)
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
statystyk1
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: czwartek 31 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Polska

Post autor: statystyk1 »

RR pisze:I jest nadal
Kamień z serca ..... :D
Awatar użytkownika
Wiedźma
początkujący
początkujący
Posty: 38
Rejestracja: środa 18 paź 2006, 19:01
Lokalizacja: z bagien

Post autor: Wiedźma »

aga.kinsel pisze: A dla mnie to brzmi jakos groteskowo i dramatycznie - niszczyć coś by zwiększyć bioróżnorodność? :shock:
To forma ochrony czynnej stosowana aby zachować właściwą bioróżnorodność; mozliwości stosowania u nas opisane są w opracowaniu http://natura2000.mos.gov.pl/natura2000 ... hylion.pdf

A wypasanie muraw przez owce?? To też forma niszczenia.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

aga.kinsel pisze:Ja w "Lesie Polskim" przeczytałam ostatnio o powrocie do wypalania wrzosowisk w celu zwiększenia bioróżnorodności w Wielkiej Brytanii,
Mnie też to zdziwiło, widocznie tak mają te warunki u nich.
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

aga.kinsel pisze:A dla mnie to brzmi jakos groteskowo i dramatycznie - niszczyć coś by zwiększyć bioróżnorodność?
W Skandynawii prowadzi się projekty renaturalizacji zbiorowisk leśnych właśnie za pomocą kontrolowanych pożarów. Dotyczy to głównie świerczyn, które niegdyś były borami sosnowymi, gdzie wkraczanie świerka ograniczane było poprzez naturalne pożary. Obecnie w wyniku solnego ograniczenia naturalnych pożarów w lasach dominacja świerka wzrasta.
oj przydało by się to na naszych Mazurach i Podlasiu zwłaszca w prześwierczonych borach sasankowych..

Jak dla mnie wypalanie wrzosowisk to jak najbardziej słuszny kierunek ochrony czynnej. Zresztą nie tylko wrzosowisk.
Awatar użytkownika
otoja
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: sobota 08 mar 2008, 12:17

Post autor: otoja »

Wiedźma pisze:To forma ochrony czynnej stosowana aby zachować właściwą bioróżnorodność
Cephalanthera pisze:wypalanie wrzosowisk to jak najbardziej słuszny kierunek ochrony czynnej
Zbyt wiele z tego nie rozumiem, ale czy mamy w Polsce aż tak dużo wrzosowisk, że trzeba je zalesiać, albo wypalać? :(
Mam takie swoje małe wrzosowisko przy zarośniętym jeziorku. Jest piękne i to o każdej porze roku. Rosną tu skarłowaciałe sosny i brzozy o dziwacznych kształtach, wśród wrzosów rosną inne roślinki, a i jaszczurki są (te bardziej zielone to chyba zwinki?). :)
To moje miejsce gdzie chodzę tylko ja sama i mój pies po to tylko aby nasycić się jego pięknem i spokojem.
I nikomu nie powiem gdzie to jest. Bo być może i ono będzie musiało być zaorane ,zalesione albo spalone. :shock:
Cogito, ergo sum.
Awatar użytkownika
isopyrum
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 26 mar 2007, 18:03
Lokalizacja: dokąd

Post autor: isopyrum »

no a ciekawa jestem gdzie się podział zespół ds. inwentaryzacji przyrodniczej siedlisk natura 2000? przeoczyli czy jak, że teraz jest nacisk na zalesienie?
bo wrzosowiska jak najbardziej tam wchodziły do puli siedlisk przyrodniczo cennych

(nawiasem mówiąc)
szum okropny był - zinwentaryzowaliśmy - teraz cisza i bez konsekwencji
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

otoja pisze:Zbyt wiele z tego nie rozumiem, ale czy mamy w Polsce aż tak dużo wrzosowisk, że trzeba je zalesiać, albo wypalać?
Chodziło o wypalanie wrzosowisk w W.Brytanii.
otoja pisze:a i jaszczurki są (te bardziej zielone to chyba zwinki?).
Te najabrdziej zielone z niebieskawym pyskiem to jaszczurki zielone. Zwinka też jest zielona, ale bardziej ciemnej, szarawej tonacji. Porównaj:
ZWINKA
Zielona
Cephalanthera pisze:Jak dla mnie wypalanie wrzosowisk to jak najbardziej słuszny kierunek ochrony czynnej. Zresztą nie tylko wrzosowisk.
Jest też przykład z Polski- biebrzańskie bagna, które aby nie zarosły są wycinane trawy. Jak i przykra sprawa z trzema stanowiskami brzozy karłowatej- były wypasane krowy, były brzozy, zaprzestano wypasania, zmieniły się aspekty prawne tych powierchni, roślinnośc zagłusza brzozę karłowatą. Nie wiem czy coś sie ostatnio zmieniło w tym kierunku.
Czy nawet rezerwaty bukowe/świerkowe, w których buka/świerka już nie ma.
Awatar użytkownika
otoja
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: sobota 08 mar 2008, 12:17

Post autor: otoja »

mavericksn pisze:Porównaj:
Porównałam.
To na pewno jaszczurka zwinka. :D
Dziękuję za pomoc! :)
Cogito, ergo sum.
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

otoja pisze:Zbyt wiele z tego nie rozumiem, ale czy mamy w Polsce aż tak dużo wrzosowisk, że trzeba je zalesiać, albo wypalać?
Zalesiać broń Boże. Wypalać - być może tak bo to często jedyna skuteczna metoda na utrzymanie tych wrzosowisk w krajobrazie. Przy "nic nie robieniu" z czasem ulegną sukcesji i po prostu zarosną sobie brzózkami, osikami i sosenkami. Naturalne pożary (które dziś skutecznie wyeliminowano) ograniczały naturalną sukcesję..
isopyrum pisze:szum okropny był - zinwentaryzowaliśmy - teraz cisza i bez konsekwencji
spokojnie, konsekwencję się pojawią :wink:
IOP już chyba działa na tych danych pod kątem aktalizacji sdf-ów.
Z kolei KP i Salamandra, również wykorzystując wyniki inwentaryzacji opracowują wznowienie Shadow List z propzycjami obszarów N2K
Więc na darmo nie poszło :]
ODPOWIEDZ