Pomysł jest przedni, jeno lista taka musiała by być kompletna, by nikt się po pierwsze nie przyczepił o nierzetelność. Media by się znalazły, nawet te publiczne - żona onegdaj dziennikarstwem się parała, i choć ją do mojej pracy nie mieszam, to z pewnością by pomogła. Chciałbym wierzyć, że upublicznienie takiej informacji plus odpowiedni komentarz wzbudziłby popłoch na górze. Piękny widok wart nawet nadstawienia własnego d...ka na kopa. Pewnikiem gdyby już panika im tam minęła, to pewnie by chcieli dobrać się do naszych 4 liter - trzeba mieć więc w zanadrzu kilka takich patentów, by przez dłuższy czas nie mogli wyjść z totalnego oszołomienia. Przynajmniej na jakiś czas przestaliby nam przeszkadzać w pracy.drwalnik pisze:... w rozumieniu ustawy o informacji publicznej jest to chyba informacja publiczna ...lastel pisze:Na początek możemy opublikować kto kupił mieszkanie , dom i oszacować jego wartość rynkową .
A następnym razem będzie gałązek 21 - tym razem za późno wpadłem na wątek... Następnym tedy razem przerwę zrywanie zagrzybionych tynków w mojej, pożal się Boże, lesniczówce i dołączę w minimalnym choćby zakresie do takowych akcyji.