Sosna z nasion :)
Moderator: Moderatorzy
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
Sosna z nasion :)
witam!!!
moze dla wielu jest to oczywiste ale nie dla mnie. jestem dopiero amatorem i dopiero"wkraczam w las" a mianowicie chodzi mi o to żeby ktos zamieścił na tym forum poradnik "jak wyhodowac sosnę pospolitą z nasion". z góry dziekuje!!!
moze dla wielu jest to oczywiste ale nie dla mnie. jestem dopiero amatorem i dopiero"wkraczam w las" a mianowicie chodzi mi o to żeby ktos zamieścił na tym forum poradnik "jak wyhodowac sosnę pospolitą z nasion". z góry dziekuje!!!
Mówiąc w prost: siejesz i rośnie....A tak poważnie to troszke trzeba się napracować aby wyrosła zdrowa sadzonka. Przede wszystkim musisz napisać gdzie chciałbyś ją posiać i jakie ilości. Szkółkarstwo do cięzki i bardzo odpowiezialny kawałek chleba. Wiele czynników wpływa na prawidłowy rozwój takiego siewu. Polecam siegniecie do literatury fachowej.
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
mi choddzi o pojdyncze sadzonki, nie żeby od razu szkółkę zakładać , tylko po prostu żeby się z nią pobawić. jak duzo pracy to nie szkodzi mam czas.
pozdrowienia dla wszystkich!!!
P.S
chodzi mi o taki siew żeby z szyszek zarodniki wyjąc i zasiac a nie żeby ze sklepu. i jesli moz4ecie to napiszcie taki poradnik lub chociaz podajcie link jeśli jest cos takiego w internecie
DB!!!
pozdrowienia dla wszystkich!!!
P.S
chodzi mi o taki siew żeby z szyszek zarodniki wyjąc i zasiac a nie żeby ze sklepu. i jesli moz4ecie to napiszcie taki poradnik lub chociaz podajcie link jeśli jest cos takiego w internecie
DB!!!
- Demogorgon
- podleśniczy
- Posty: 456
- Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
- Demogorgon
- podleśniczy
- Posty: 456
- Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00
a jak powrzucasz nasionka do doniczek to bedziesz mial zawod ze nic Ci nie wyroslo. przejdz sie do lasu pozbieraj ladne szyszki, a jak bedziesz mial szczescie to znajdziesz i mlodziutka siewke. czy moze zalezy Ci na wychodowaniu samemu sosny i to w doniczce?? bo bedzie to o wiele trodniejsze
pozdrawiam, SŁAWA
Demogorgon
Demogorgon
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Demogorgon ma rację, nazbieraj szyszek, wyjmij nasiona i wysiej za oknem, w doniczce raczej nie wyrosnie, rzadko coś wschodzi w takich warunkach. Mi wzeszła mandarynka, ale to drzewko południowe i potrzebuje ciepła. A w lesie rzeczywiście samosiejkom nikt nie pomaga i muszą przetrwać Powodzenia
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- Demogorgon
- podleśniczy
- Posty: 456
- Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00
Ja przywiozłem sobie z Italii szyske sosny śródziemnomorskiej posiałem w doniczcze po równym miesiącu wzeszły wszystkie rosły ładnie ale w ciągu 2 dni zaczeły brązowieć i wszystkie zwiodczały i zgniły nie wiem co im się stało. Posiałem kolejne i sytuacja powtórzyła się znowu nie wiem czy to jakaś choroba.
Pozdrawiam B@rtek
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
właśnie tak, zależy mi na wyhodowaniu samemu od początku sosny z nasienia:]Demogorgon pisze:a jak powrzucasz nasionka do doniczek to bedziesz mial zawod ze nic Ci nie wyroslo. przejdz sie do lasu pozbieraj ladne szyszki, a jak bedziesz mial szczescie to znajdziesz i mlodziutka siewke. czy moze zalezy Ci na wychodowaniu samemu sosny i to w doniczce?? bo bedzie to o wiele trodniejsze
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Ambitny z ciebie gość i dobrze, że nie idziesz na łatwiznęwłaśnie tak, zależy mi na wyhodowaniu samemu od początku sosny z nasienia:]
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- salamandra
- podleśniczy
- Posty: 266
- Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
- Demogorgon
- podleśniczy
- Posty: 456
- Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00
- salamandra
- podleśniczy
- Posty: 266
- Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00
To zgorzel siewek. Najprawdopodobniej przyczyną jest niodpowiedni dla tego gatunku skład mikroorganizmów w glebie.Lasman pisze:Ja przywiozłem sobie z Italii szyske sosny śródziemnomorskiej posiałem w doniczcze po równym miesiącu wzeszły wszystkie rosły ładnie ale w ciągu 2 dni zaczeły brązowieć i wszystkie zwiodczały i zgniły nie wiem co im się stało. Posiałem kolejne i sytuacja powtórzyła się znowu nie wiem czy to jakaś choroba.
[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 6:57 am ]
powinno być nawet lepiej tylko nie wiem jak przez zimę.rafal_knieja pisze:dzięki ale gdybym zasiał ją w doniczce al trzymał w doniczce to jest jakaś różnica??
Najlepiej wysiej do ziemi. Pamiętaj, że sosna(po wykiełkowaniu) potrzebuje dużo słońca.rafal_knieja pisze:A propo tego nasienia z szyszki właśnie wróciłem z lasu i nazbierałem 10 szyszek co robic jak sie wysuszą i wyłuszczą??
[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 7:06 am ]
Ja osobiście przechowałabym w piwnicy przez zimę. Na początku marca wysiałabym w domu do doniczek (kasztany przed wysianiem 2 dni moczyła w wodze). W miarę warunków pogodowych hartowała, na jesień wsadziła do ziemi. Przed zimą sadzonkę okryła słomą.Demogorgon pisze:ja bym proponowal wsadzic je do ziemi...ale ciekaw jestem co na to fachowcy...acha..wiecie moze jak wychodowac kasztanowca z kasztana??mam w domu cala szuflade kasztanow i wpadlem na pomysl zeby wychodowac z nich drzewko. jak najlepiej to zrobic??
Nie mam pojęcia czy to jest słuszna droga.
pozdrawiam Salamandra
- Demogorgon
- podleśniczy
- Posty: 456
- Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00