Dlaczego zapałczanka jest cenna?

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » niedziela 30 paź 2005, 21:07

A drzewa leśne źle znoszą przesadzenia do miast

Kalwar · Post autor: **Kalwar** » środa 07 gru 2005, 19:37

Dzieki, bede pamietal o tych zapalkach. Ja mieszkam w lesniczowce juz 19 lat i wiem jedno - specyfika takich placowek wdziera sie w dusze i wychodzi nielatwo. Heh.

Post autor: **drwalnik** » czwartek 08 gru 2005, 16:45

... jak pomyślę, że na starość wyrzucą mnie gdzieś do bloku ... to nie wiem czy warto iść na emeryturę ...

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » czwartek 08 gru 2005, 17:53

drwalnik pisze:jak pomyślę, że na starość wyrzucą mnie gdzieś do bloku ... to nie wiem czy warto iść na emeryturę

Nie warto, w bkoku będziesz jak w klatce

Kalwar · Post autor: **Kalwar** » czwartek 08 gru 2005, 18:17

Moze do tego czasu dorobisz sie wlasnej chatki z drewnianych bali na Mazurach....

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » sobota 10 gru 2005, 00:16

Albo zbudujesz chatkę z zapałek, tylko to trochę potrwa

Post autor: **drwalnik** » niedziela 11 gru 2005, 15:57

... kilka latek

...

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » niedziela 11 gru 2005, 15:59

W razie potrzeby pomożemy ci sklejać te zapałki

Post autor: **drwalnik** » niedziela 11 gru 2005, 21:04

... razem zrobimy to szybciej

...

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » niedziela 11 gru 2005, 21:10

I będzie po kłopocie

Zacznij już skupować zapałki

zu · Post autor: zu » poniedziałek 12 gru 2005, 17:20

A potem podpalimy... ale sie bedzie fajnie palić, zwłaszcza te główki

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » wtorek 13 gru 2005, 21:35

No wiesz, Zu? I mogłabyś tak??

[ Dodano: Wto Gru 13, 2005 9:35 pm ]
A myślałam, ze to ja jestem piromanką

zu · Post autor: zu » wtorek 13 gru 2005, 21:37

Zapałki sie fajnie pala... albo takie szopki bożonarodzeniowe robione z zapałek

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » wtorek 13 gru 2005, 21:41

Najlepiej sie palą urządzenia obozowe na ostatnim, pożegnalnym ognisku

Jeżeli to półki albo stoły, to pół biedy, gorzej z konstrukcją latryny

zu · Post autor: zu » wtorek 13 gru 2005, 21:43

Co do zapałek - wszyscy wiemy chyba co to jest "smok". Kiedys tak robiłam z kolegami, ale po pewnym czasie stwierdzilam że szkoda drzew i juz nigdy tak nie zrobie

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » wtorek 13 gru 2005, 21:44

A co to jest smok?

zu · Post autor: zu » wtorek 13 gru 2005, 21:52

Jaka, nie bawiła sie nigdy w smoka!
No wiec, bierzemy pudełko zapałek i otwieramy go tak tylko troszekcze, żeby wstawała ta część, gdzie są główki zapałek. Podpalamy te główki w pudełku, zmniejszamy dziurke, ale nie za bardzo no i wtedy jest super hiper ekstra pochodnia z wielką iloscią dymu :}

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » wtorek 13 gru 2005, 21:59

Oj te dziecięce pomysły

zu · Post autor: zu » wtorek 13 gru 2005, 22:00

Taaa. to były błogie czasy

czeremcha · Post autor: **czeremcha** » wtorek 13 gru 2005, 22:03

A wracając do zapałczanki...