Rozliczenie czasu pracy

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Klupa123
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 kwie 2024, 19:50

Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Klupa123 »

Czy w tym temacie nasz pracodawca jest OK?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67219
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Capricorn »

A w jakim kontekście pytasz?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Klupa123
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 kwie 2024, 19:50

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Klupa123 »

Czy Kolega wyrabia się w 40 godz. tygodniu pracy z coraz większej ilości obowiązków radośnie narzucanych "z góry" coraz to nowymi zarządzeniami i wytycznymi?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170103
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Sten »

Pracę trzeba sobie tak organizować, żeby się wyrabiać ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67219
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Capricorn »

Nic dodać, nic ująć.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2303
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: rutas »

W pracy są rzeczy ważne, ważniejsze i najważniejsze. Wybór zapełnienia 40 godzinnego tygodnia pracy należy do Ciebie ! Ułatwieniem jest to że przeciętnie cztery tygodnie składają się na miesiąc ale już na pewno 12 miesięcy to rok. Przy tak rozłożonym czasie pracy jesteś w stanie podołać wytycznym "radosnej twórczości" wysokiej klasy specjalistów od leśnictwa w LP i całego pozostałego wianuszka wawrzynowego ! :wink:
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2630
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Kuna lesna »

Spotykam lesniczych lub podlesniczych którzy całymi dniami siedzą (pracują) przy ZUL u odbierając w przeciągu dnia 40-50 m3 np tartacznego. Są tacy co wszystko na papier a później do rejestratora. Idziesz przez uprawę i widzisz szkodę którą trzeba poprawić i co ? Zamiast od razu za pomocą rejestratora i mapy w nim wykonać pomiar i zaprojektować wracasz po kilku dniach i od nowa zaczynasz działać. Jak się to wszystko zbiera miesiącami to w pewnym momencie zabraknie czasu na sprawy pilne. Po za tym więcej zaufania do podlesniczego który jest oczami lesniczego a nie tylko cechówka i miara.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67219
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Capricorn »

Dokładnie tak jest. Dla mnie jest czymś niezrozumiałym wykonanie szacunków na papierze i wklepywanie ich w kancelarii. Od niepamiętnych czasów nie używałem brulionu, a pierwszą rzeczą, jaką wykonuję przy okazji rębni jest pomiar gniazda, co daje mi precyzyjną wielkość do planowania ogrodzenia oraz powierzchnię do odnowienia. Plany w większości robię zza biurka, bo w ciągu roku wielokrotnie przedreptuję las i zbieram dane potrzebne do planowania. Przestawienie się na wielozadaniowość niezmiernie ułatwia robotę.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5617
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Blues Brothers »

Inna sprawa to, że jedna obsada 2 osobowa, ma plan dwukrotnie większy od podobnej obsady w sąsiednim leśnictwie. Czas, kilometrówka i pensja identyczna.
Stary grzyb
początkujący
początkujący
Posty: 66
Rejestracja: czwartek 16 cze 2022, 17:42

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Stary grzyb »

Capricorn pisze: niedziela 21 kwie 2024, 10:50 Dokładnie tak jest. Dla mnie jest czymś niezrozumiałym wykonanie szacunków na papierze i wklepywanie ich w kancelarii. Od niepamiętnych czasów nie używałem brulionu, a pierwszą rzeczą, jaką wykonuję przy okazji rębni jest pomiar gniazda, co daje mi precyzyjną wielkość do planowania ogrodzenia oraz powierzchnię do odnowienia. Plany w większości robię zza biurka, bo w ciągu roku wielokrotnie przedreptuję las i zbieram dane potrzebne do planowania. Przestawienie się na wielozadaniowość niezmiernie ułatwia robotę.
Też tak robię od niepamiętnych czasów.
Zawsze wyznawałem zasadę, że "lepsze jest wrogiem dobrego ". Niezbędna jest też systematyczność i codzienne wykonywanie bieżących czynności.
Ale wiecie co mnie coraz bardziej wkurza, to tworzenie papierologicznej fikcji, na którą tracimy coraz więcej czasu. Przykładem mogą być wymuszone na nas ( a niezgodne z prawem)kontrole BHP na pracownikach ZUL(pozdrawiam nowe służby BHP w RDLP Poznań), wypełnianie bzdurnych formularzy i ankiet ( bo ktoś się doktoryzuje). A teraz najnowszy kwiatek to "wizje terenowe" przed wystawieniem zleceń, które dotyczą w zasadzie wszystkich grup czynności, nawet w ochronie ppoż (teraz podpalacze będą nas informować o chęci podpalenia żebyśmy mogli wykonać wizję terenową)
Klupa123
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 kwie 2024, 19:50

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Klupa123 »

Czy ktoś kojarzy kontrolę problemową zajmującą się czasem pracy pracowników, ilością urlopów zaległych itd ?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67219
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Capricorn »

Nie, bo stan urlopów kontrolują kadry i raczej dbają o ich wykorzystanie. To jest kontrolowane w czasie "pełnej".
Natomiast teren sam reguluje swój czas pracy i masz robić tak, byś się w czasie 40 godzin tygodniowo wyrobił. Gdy odpadnie nam pozyskanie drewna, będziesz miał znacznie więcej czasu... ;)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Klupa123
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 kwie 2024, 19:50

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Klupa123 »

Ostanie pytanie. Czy rezonujący tak bardzo kolega Koziorożec pracuje w nadleśnictwie towarowym czy deficytowym?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105150
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Piotrek »

Klupa123 pisze: środa 01 maja 2024, 22:03Ostanie pytanie. Czy rezonujący tak bardzo kolega Koziorożec pracuje w nadleśnictwie towarowym czy deficytowym?
Wydaje mi się, że masz błędne przekonani, iż w nadleśnictwach deficytowych teren nic tylko siedzi i z nudów się po jajach drapie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Klupa123
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 kwie 2024, 19:50

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Klupa123 »

Nie interesuje mnie gdzie się drapią w deficytowych n-ctwach. za to interesuje mnie sqsyństwo w rozliczeniu czasu pracy vs w towarowych leśnictwach i nadleśnictwach.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67219
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Rozliczenie czasu pracy

Post autor: Capricorn »

Nie ma znaczenia gdzie kto pracuje, bo sposób rozliczania pracy jest jednakowy w całej naszej firmie - czas pracy i sposób jego zagospodarowania zależy w terenie wyłącznie od leśniczego i to on sam sobie oraz podleśniczemu organizuje robotę. Dlatego żal do biura to żal w złym kierunku. Tylko to mam na myśli. Inną rzeczą jest rozmiar zadań do wykonania. Gdybyś o nim napisał, pewnie rozgorzałaby dyskusja, ale pisząc o rozliczeniu dotykasz w sumie nie mającej na nic wpływu kadrowej i tylko jej.
w innym wątku napisałeś:
Klupa123 pisze: czwartek 02 maja 2024, 00:03 Szacunki nakładające się na odnowienia, inwentaryzacje przyrodnicze przed rozpoczęciem prac, dokumentacja tworzona z winy pracodawcy po 15, często w nocy, w dni wolne, na urlopie i zwolnieniach. Ktoś zbadał czas pracy terenowców? Rozliczenie godzin nadliczbowych, rozliczenie za weekendowe edukacje, liczenia dzików, skalę urlopów zaległych, których większość jest spędzana w pracy.?
Odpowiem tu, żeby nie zaśmiecać wątków.
Termin wykonania szacunków jest znany od lat i go nie zmienisz. Może jestem jakiś dziwny, ale ja od dawna wypracowałem sobie taką technikę, że nie czekam na hasło z szacunkami, tylko wyznaczam je w okresie całego roku w wolniejszych chwilach i tego uczę moich dotychczasowych podwładnych. Dzięki temu rębnie oraz gniazda wyznaczone są na czas, a kiedy przychodzi do ich zmiany z jakichś powodów, nie muszę ganiać jak kot z pęcherzem. Dodatkowo zrezygnowałem całkowicie i wiele lat temu z wykonywania dokumentów papierowych. Wszystko robimy wyłącznie w rejestratorach i prosto do nich. Swego czasu popełnialiśmy szacunki klupując wszystkie trzebieże. Teraz klupuje się wyłącznie rębnie, co daje ogromną oszczędność czasu.

Rzecz druga - przelegiwanie zrębów. Teraz, gdy jest tak silny nacisk na odnowienia naturalne, raczej nie będzie wymuszania odnowień w kolejnym roku. Jest dzięki temu całe mnóstwo czasu na dokonanie pomiarów, zaplanowanie prac w ciągu całego roku na danej powierzchni, a wykonanie projektu odnowienia i ewentualnych odnowień staje się pracą kancelaryjną i banalną.

Inwentaryzacje przyrodnicze to tylko zapis na zleceniu. Przecież i tak musisz ZULowi pokazać powierzchnię do wykonania. Cóż więc stoi na przeszkodzie pokazać powierzchnię przed wydrukowaniem zlecenia i w samym dokumencie jedynie zawrzeć datę tego okazania? Za jednym razem robisz kilka rzeczy - pokazujesz powierzchnię, ględzisz o sortymentach, miejscach składania drewna przy okazji lustrując powierzchnię na okoliczność gniazd, czy tam innych dziupli i krzaków chronionch. Technicznie nic się nie zmienia, a robota jest załatwiona. No chyba, że samo zaptaszkowanie lustracji i wpisanie jej terminu zajmuje aż tak dużo czasu, no ale tego już nie przeskoczysz.

Dokumentacja to sprawa leśniczego. Kiedy ją robi, to jego sprawa, więc się nie odnoszę, bo winy pracodawcy tu nie ma. Nigdy nie słyszałem, bo mi nadleśny zadzwonił z nakazem popełniania dokumentu nocą, czy po południu.

Rozliczanie godzin nadliczbowych to zupełnie inna sprawa. Proponuję zadzwonić do swojej kadrowej i zapytać o druk dotyczący odbioru dni wolnych za przepracowane soboty. Osobiście z tego korzystałem wielokrotnie i nie ma najmniejszego problemu z wykorzystaniem tych dni. Piszę papier, opisuję daty pracy i jej powód, po czym odbieram sobie w okresie rozliczeniowym. Nigdy żaden szef nie robił mi z tego powodu problemów, a wręcz przeciwnie. Natomiast zebrałem swego czasu zdrowy opieprz za zalogowanie się do systemu w czasie L4. Czy wiesz, cze to również podlega kontroli? Pracownik podczas nieobecności nie ma prawa wykonywać obowiązków służbowych. Kontrole wszelkiej maści bardzo chętnie sprawdzają te rzeczy. Osobiście podpisując dokument urlopowy mojemu podleśniczemu zawsze zaznaczam opcję "zablokuj dostęp do SILP". Ma chłop wolne, więc nie ma mi się pętać po lesie.

Podsumowując mogę napisać tylko tyle, że musimy sami sobie tydzień organizować. Nikt w biurze za nas tego nie zrobi i tylko my możemy sobie z tym poradzić, więc nie odbieraj napisanych słów jako atak, bo jedziemy na tym samym wózku. Żaden nadleśniczy nie powie "weź sobie urlop i idź do lasu robić szacunki". Lepiej zastanów się i napisz jak sam sobie radzisz z zadaniami i na czym czas oszczędzasz. Może to pomoże innym, bo w obecnych czasach narzekanie nic nie zmieni. Wiem, że w niektórych nadleśnictwach kłodę odbiera się jak stos, co ogromnie przyspiesza prace. My z pewnych względów nadal pieprzymy się z mierzeniem sztuk, co powoduje moim zdaniem ogromne marnotrawstwo czasu. Myślę, że to jest pole do rozmów i powinniśmy wymuszać na władzy pójście w kierunku uproszczania odbiorów drewna, ale to raczej temat na osobny wątek. Ja dałem przykłady sposobów oszczędzania czasu przeze mnie. Sprawy, na które nie mam wpływu pomijam, bo w tej kwestii niczego nie zmienię.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ