odlesienie lasu, którego nie ma
Moderator: Moderatorzy
odlesienie lasu, którego nie ma
Witam, jestem tu nowa i poruszam się tu trochę nieporadnie (za co przepraszam). Korzystałam z lupki i wiem, że ten temat był już wcześniej poruszany ale informacje są z 2010 r. więc być może coś się w temacie zmieniło, no i nie wszystko zrozumiałam dlatego przepraszam ale poruszę sprawę kolejny raz.
Właścicielem ziemi jest mój brat, na działce ponad 4 ha znajduje się pole uprawiane rolniczo i las. Lasu jest niewiele, do tej pory sądziliśmy , że 0,88 ha bo taki podatek opłaca brat ale we wrześniu tego roku okazało się, że mamy nowego sąsiada, który kupił działkę obok i chce wybudować dom. Sąsiad uzyskał z miejscowego urzędu gminy warunki zabudowy ale nie dostał pozwolenia na budowę, bo okazało się, że częściowo na jego działce i na działce brata widnieje las. Jest to las naniesiony na mapy od 1965 r. ale nikt nigdy w tym miejscu nie widział lasu, bo go tam fizycznie nie ma. Las znajduje się ok. 50 dalej. Działkę kupiła moja babka w powojennych czasach od dawnej właścicielki ziemskiej, potem ziemię przejął mój ojciec a w końcu brat i wszyscy oni obsiewali tą działkę zbożem, nikt nie wiedział, że wg. dokumentów jest tam las. Dowiedzieliśmy się, że raz na 10 lat można zgłaszać uwagi/zastrzeżenia do Uproszczonego projektu lasu, dlatego w październiku złożyliśmy do starostwa pismo z uwagami na temat usunięcia tego lasu z ewidencji. Dostaliśmy odmowną odpowiedź, ponieważ w ewidencji działka ta widnieje jako las (LsVI) i nie można tego stanu zmienić w trybie UPUL. Skierowałam się do urzędu gminy, gdzie usłyszałam, że nie jest przewidziana w ciągu najbliższych lat zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, więc pozostaje mi tylko zmiana klasyfikacji gruntu z leśnego na rolę. Udałam się do powiatowego geodety, gdzie uzyskałam informację, że proces ten będzie bardzo trudny, bo sprawa może nie trafić do klasyfikatora , dlatego że ten bazuje na opinii "narzędziowca" (kimkolwiek ten jest), a narzędziowiec zapoznaje się ze stanem faktycznym widniejącym na mapach - gdzie widnieje las, więc taką sporządzi opinię, dlatego nie będzie podstaw do zweryfikowania gruntu przez klasyfikatora.
Czy jest jakaś droga prowadząca do rozwiązania sprawy ? Mam wrażenie, że w moim urzędzie jesteśmy traktowani jako intruz, że urzędnicy mają podejrzenie, że najpierw zalesiliśmy grunt a potem wycięliśmy drzewa a teraz chcemy odlesić działkę i sprzedać ją jako działkę budowlaną. Nikt nam nie wierzy, że nie mieliśmy pojęcia o błędnej ewidencji lasu. Rozumiem, że na nas spoczywa obowiązek udowodnienia, że tego lasu nigdy tam nie było ale szczerze powiedziawszy nie bardzo wiem jak mam to zrobić, bo nie ma zdjęć satelitarnych z lat 60-70tych. Pierwsze zdjęcia satelitarne tej działki są z 2004 r. , bo są to zdjęcia przedstawiane w ARMiR do dopłat obszarowych z tytułu uprawy roli. Skąd mam wziąć wcześniejsze ? Jakie inne dowody przedstawić ?
Przykro mi również z powodu sąsiada, który kupił działkę, zainwestował sporo pieniędzy a teraz nie może pobudować domu.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek uwagi, podpowiedzi.
Właścicielem ziemi jest mój brat, na działce ponad 4 ha znajduje się pole uprawiane rolniczo i las. Lasu jest niewiele, do tej pory sądziliśmy , że 0,88 ha bo taki podatek opłaca brat ale we wrześniu tego roku okazało się, że mamy nowego sąsiada, który kupił działkę obok i chce wybudować dom. Sąsiad uzyskał z miejscowego urzędu gminy warunki zabudowy ale nie dostał pozwolenia na budowę, bo okazało się, że częściowo na jego działce i na działce brata widnieje las. Jest to las naniesiony na mapy od 1965 r. ale nikt nigdy w tym miejscu nie widział lasu, bo go tam fizycznie nie ma. Las znajduje się ok. 50 dalej. Działkę kupiła moja babka w powojennych czasach od dawnej właścicielki ziemskiej, potem ziemię przejął mój ojciec a w końcu brat i wszyscy oni obsiewali tą działkę zbożem, nikt nie wiedział, że wg. dokumentów jest tam las. Dowiedzieliśmy się, że raz na 10 lat można zgłaszać uwagi/zastrzeżenia do Uproszczonego projektu lasu, dlatego w październiku złożyliśmy do starostwa pismo z uwagami na temat usunięcia tego lasu z ewidencji. Dostaliśmy odmowną odpowiedź, ponieważ w ewidencji działka ta widnieje jako las (LsVI) i nie można tego stanu zmienić w trybie UPUL. Skierowałam się do urzędu gminy, gdzie usłyszałam, że nie jest przewidziana w ciągu najbliższych lat zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, więc pozostaje mi tylko zmiana klasyfikacji gruntu z leśnego na rolę. Udałam się do powiatowego geodety, gdzie uzyskałam informację, że proces ten będzie bardzo trudny, bo sprawa może nie trafić do klasyfikatora , dlatego że ten bazuje na opinii "narzędziowca" (kimkolwiek ten jest), a narzędziowiec zapoznaje się ze stanem faktycznym widniejącym na mapach - gdzie widnieje las, więc taką sporządzi opinię, dlatego nie będzie podstaw do zweryfikowania gruntu przez klasyfikatora.
Czy jest jakaś droga prowadząca do rozwiązania sprawy ? Mam wrażenie, że w moim urzędzie jesteśmy traktowani jako intruz, że urzędnicy mają podejrzenie, że najpierw zalesiliśmy grunt a potem wycięliśmy drzewa a teraz chcemy odlesić działkę i sprzedać ją jako działkę budowlaną. Nikt nam nie wierzy, że nie mieliśmy pojęcia o błędnej ewidencji lasu. Rozumiem, że na nas spoczywa obowiązek udowodnienia, że tego lasu nigdy tam nie było ale szczerze powiedziawszy nie bardzo wiem jak mam to zrobić, bo nie ma zdjęć satelitarnych z lat 60-70tych. Pierwsze zdjęcia satelitarne tej działki są z 2004 r. , bo są to zdjęcia przedstawiane w ARMiR do dopłat obszarowych z tytułu uprawy roli. Skąd mam wziąć wcześniejsze ? Jakie inne dowody przedstawić ?
Przykro mi również z powodu sąsiada, który kupił działkę, zainwestował sporo pieniędzy a teraz nie może pobudować domu.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek uwagi, podpowiedzi.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2473
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
No cóż , najpierw zobacz czy jest UPUL dla twojej działki.Po drugie gdzie jest ten las na mapie.Czy zapis UPUL tyczy się dokładnie tego kawałka który wspomniałaś (rzeczywiście istniejący).
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
Ja bym sprawdził:
1. Jeśli dla działki jest ważny - aktualny UPUL, to jakie są jego zapisy dla Twojej działki?
2. Czy - a jeśli tak - to kiedy starostwo planuje modernizację ewidencji gruntów dla miejscowości, gdzie znajduje się Twoja działka?
3. Czy masz szansę zamienić ten las na rolę, w trybie art. 13 ust. 3 pkt 2 ustawy o lasach?
1. Jeśli dla działki jest ważny - aktualny UPUL, to jakie są jego zapisy dla Twojej działki?
2. Czy - a jeśli tak - to kiedy starostwo planuje modernizację ewidencji gruntów dla miejscowości, gdzie znajduje się Twoja działka?
3. Czy masz szansę zamienić ten las na rolę, w trybie art. 13 ust. 3 pkt 2 ustawy o lasach?
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
To było dawno... wtedy jak tego Brzeziniaka jeszcze nie było, co go już teraz nie ma.

Ta sprawa jest prosta ale tyko z jednego punktu widzenia. A mianowicie z takiego:
- ponieważ w ewidencji gruntów i budynków widnieje las należy uznać że został on skasowany w sposób nie do końca legalny

- starosta wydaje decyzję nakazującą ponowne wprowadzenie roślinności leśnej ( wszak od usunięcia lasu upłynęło więcej niż 5 lat)
- właściciel "lasu" wykonuje decyzję sadzi las i doprowadza tym samym do zgodności stanu faktycznego na gruncie z zapisem w ewidencji gruntów ( oczywiście wszelkie plany budowlane biorą w łeb)
W drugą stronę można też próbować ale droga jest dłuuuuuuuuuuuuuuga a finał niepewny. Ale o tym napiszę jak znajdę trochę więcej czasu.
Ahoj
"Naturalnym dziedzictwem każdego, kto zdolny jest do życia duchowego, jak dziewicza
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
1. UPUL został właśnie zaktualizowany, zapis nie jest jednoznaczny bo urządzeniowiec zapisał odnowienie lub zmianę klasyfikacji z las na pole rolne.j24 pisze: ↑wtorek 07 gru 2021, 19:25 Ja bym sprawdził:
1. Jeśli dla działki jest ważny - aktualny UPUL, to jakie są jego zapisy dla Twojej działki?
2. Czy - a jeśli tak - to kiedy starostwo planuje modernizację ewidencji gruntów dla miejscowości, gdzie znajduje się Twoja działka?
3. Czy masz szansę zamienić ten las na rolę, w trybie art. 13 ust. 3 pkt 2 ustawy o lasach?
2. Z tego co mi wiadomo póki co starostwo nie planuje żadnej modernizacji.
3. Klasyfikator nie podejmie się zadania, bo nie ma wyraźnej odpowiedzi ze starostwa a sprawa jest stara i nikt nie chce swoim nazwiskiem podpisać się pod żadnym wiążącym dokumentem (mam na myśli wydział ochrony środowiska - lasy, geodetę i klasyfikatora).
W starostwie usłyszałam tylko, że sprawa może zostać załatwiona tylko przez zmianę miejscowego planu zagospodarowania dla tego rejonu ale urząd gminy nie przewiduje takiej zmiany w ciągu najbliższych lat. Z tego co mi wiadomo nie jestem odosobnionym przypadkiem ale nikt w urzędzie nie może mi pomóc. Właśnie dostałam odmowną decyzję ze starostwa i teraz główkuję czy pisanie odwołania ma sens czy to tylko strata czasu ...

Re: odlesienie lasu, którego nie ma
Rzeczywiście sprawa jest prosta ale chyba tylko z urzędniczego punktu widzenia, bo jako petent mam zupełnie inne zdanie.olifant pisze: ↑czwartek 09 gru 2021, 19:04To było dawno... wtedy jak tego Brzeziniaka jeszcze nie było, co go już teraz nie ma.![]()
Ta sprawa jest prosta ale tyko z jednego punktu widzenia. A mianowicie z takiego:
- ponieważ w ewidencji gruntów i budynków widnieje las należy uznać że został on skasowany w sposób nie do końca legalny![]()
- starosta wydaje decyzję nakazującą ponowne wprowadzenie roślinności leśnej ( wszak od usunięcia lasu upłynęło więcej niż 5 lat)
- właściciel "lasu" wykonuje decyzję sadzi las i doprowadza tym samym do zgodności stanu faktycznego na gruncie z zapisem w ewidencji gruntów ( oczywiście wszelkie plany budowlane biorą w łeb)
W drugą stronę można też próbować ale droga jest dłuuuuuuuuuuuuuuga a finał niepewny. Ale o tym napiszę jak znajdę trochę więcej czasu.
Ahoj
Poprosiłabym o rozwinięcie tego obszernego tematu, bo zastanawiam się czy nie skorzystać z jakiejś porady prawnej - widzę, że sama nie "uradzę tematu"

Re: odlesienie lasu, którego nie ma
UPUL właśnie został zaktualizowany, zapis jako odnowienie albo zmianę klasyfikacji gruntu z las na pole uprawne i tak, dotyczy obu fragmentów lasu na działce.Kuna lesna pisze: ↑wtorek 07 gru 2021, 13:27 No cóż , najpierw zobacz czy jest UPUL dla twojej działki.Po drugie gdzie jest ten las na mapie.Czy zapis UPUL tyczy się dokładnie tego kawałka który wspomniałaś (rzeczywiście istniejący).

- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2473
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
Teraz pilnuj aby zrobione było po twojej myśli. Ciężko mi doradzić jeżeli jest taka sytuacja prawna.Ale jesteś bliżej swojej myśli bo nie powinno cię obowiązywać zapis który defacto nie daje żadnych praw urzędnikom nakładania kar . Chyba bez po opinii prawnej się nie odbędzie
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
Odmowę czego dotyczy ta decyzja? O co konkretnie wnioskowałaś?Właśnie dostałam odmowną decyzję ze starostwa i teraz główkuję czy pisanie odwołania ma sens czy to tylko strata czasu ...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3475
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Szczecin
Re: odlesienie lasu, którego nie ma
Właściwie z uwagi na uznaniowość decyzji zamiany lasu na rolę (która możesz spróbować iść) należy pytań szukać w wydziale ochrony srodowiska/rolnictwa powiatu.
Co może pomóc w sprawie? Dociekliwe pytania o poprzednia dokumentację urządzeniową - obecnie masz wskazana rozbieżność w użytkowaniu gruntu, poprzednie o ile były też powinny to wykazywać (choć spotykamy się z bardzo niska rzetelnością tych dokumentów i możesz przeczytać że tam gdzie uprawiałaś zboże np. 20 lat temu miałaś tam brzeźniak, lub las osikowy w wieku 30 lat). W zasadzie Starosta miał obowiązek dokumentację wykonać, jej brak nie działa na twoja korzyść.
Nie musisz udowadniać rolniczego użytkowania - w sprawie powinno wystarczyć Twoje oświadczenie uzupełniające wniosek zamiany na rolę. Wykazać za to musisz się wyjątkowo ważna sytuacja życiową...
Bardzo często łatwiej o przebrnięcie przez jej uzasadnienie po spotkaniu że Starosta, lub radnym Powiatu... to może zmiękczyć urzędniczy mur.
Co może pomóc w sprawie? Dociekliwe pytania o poprzednia dokumentację urządzeniową - obecnie masz wskazana rozbieżność w użytkowaniu gruntu, poprzednie o ile były też powinny to wykazywać (choć spotykamy się z bardzo niska rzetelnością tych dokumentów i możesz przeczytać że tam gdzie uprawiałaś zboże np. 20 lat temu miałaś tam brzeźniak, lub las osikowy w wieku 30 lat). W zasadzie Starosta miał obowiązek dokumentację wykonać, jej brak nie działa na twoja korzyść.
Nie musisz udowadniać rolniczego użytkowania - w sprawie powinno wystarczyć Twoje oświadczenie uzupełniające wniosek zamiany na rolę. Wykazać za to musisz się wyjątkowo ważna sytuacja życiową...
Bardzo często łatwiej o przebrnięcie przez jej uzasadnienie po spotkaniu że Starosta, lub radnym Powiatu... to może zmiękczyć urzędniczy mur.