Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Moderator: Moderatorzy
Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Witam.
Czy w prywatnym lesie mogę ciąć poprzewalane drzewa i układać je do późniejszego cechowania?
Lesniczy w rozmowie telefonicznej stwierdził że mam poczekać z działaniami na jego wizje ale nastapi to nie predzej niz za 2 tygodnie. Trochę mnie to zdziwiło bo z drugiej strony prace porzadkowe to moj obowiązek i żeby tak zaraz powiadamiać o każdorazowej czynności?
Czas na prace porzadkowe mam tylko teraz i nie bardzo mi czekać.
Podkreślam nie chodzi o wywożenie drewna z lasu.
Las w wieku wycinkowym nie objęty żadnym programem ochrony. Chce ciąć tylko drzewa obalone przez wiatr.
Czy w prywatnym lesie mogę ciąć poprzewalane drzewa i układać je do późniejszego cechowania?
Lesniczy w rozmowie telefonicznej stwierdził że mam poczekać z działaniami na jego wizje ale nastapi to nie predzej niz za 2 tygodnie. Trochę mnie to zdziwiło bo z drugiej strony prace porzadkowe to moj obowiązek i żeby tak zaraz powiadamiać o każdorazowej czynności?
Czas na prace porzadkowe mam tylko teraz i nie bardzo mi czekać.
Podkreślam nie chodzi o wywożenie drewna z lasu.
Las w wieku wycinkowym nie objęty żadnym programem ochrony. Chce ciąć tylko drzewa obalone przez wiatr.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2473
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Termin leśniczego to wyciągnięty z kapelusza . Składaj podanie bezpośrednio do nadleśnictwa i to przyspieszy tok postępowania.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
A czy ten las jest objęty UPUL (uproszczonym planem urządzenia lasu)? Jeśli tak, co UPUL przewiduje dla Twojej działki (jaki zabieg i ile drewna do pozyskania)? No i jaka jest u Ciebie w gminie procedura cechowania i legalizacji drewna?
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Wg UPUL do pozyskania w użytk. rębnym mam 536m3 drewna. Tyle ze nie chodzi mi o wycinke drzew stojących a usuniecie tych powalonych przez wiatr. Wg lesniczego nawet na to musze mieć od nich zgodę i mam nic nie ruszać, nie ciąć i nie układać, tylko czekać na jego wizytacje. Czy to zgodne z prawem czy trafił mi się nadgorliwy leśniczy?
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Pan leśniczy nie jest nadgorliwy, tylko chciałby wiedzieć czy przypadkiem pod pozorem usuwania wywrotów i złomów nie dotniesz czegoś ze zdrowych.
Bo to wiesz, najwięcej problemów z prokuraturą mają ci, którzy wszystkim ufają...

Bo to wiesz, najwięcej problemów z prokuraturą mają ci, którzy wszystkim ufają...

Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Rozumiem, ale w tym wypadku ne ma podstawy prawnej żeby opóźniać moje prace o 2 tygodnie. Jeśli boi się o zdrowe drzewa niech przyjezdza szybciej. Nie musze mieć pozwolenia na cięcie i porządkowanie wywrotów.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Nie wiem, jak to jest w przypadki lasu ale według ustawy o ochronie gril drzewa powalane/złamane/martwe w zadrzewieniach można usuwać bez zgody gminy. Należy natomiast gminę powiadomić załączając dokumentację fotograficzną.
W Twoim przypadku wydaje się konieczna rozmowa z nadleśnictwem.
W Twoim przypadku wydaje się konieczna rozmowa z nadleśnictwem.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
emyyyl, to ci powinno nieco rozjaśnić: https://niemalipy.wroclaw.pl/usuwanie-w ... pisy-2021/ 

Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Ale to nie dotyczy lasu...!
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
A jeżeli chodzi o zadrzewienia to:
Art. 83f. - [Wyjątki od obowiązku uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów] - Ochrona przyrody.
.......
14)
drzew lub krzewów stanowiących złomy lub wywroty usuwanych przez:
a)
jednostki ochrony przeciwpożarowej, jednostki Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, właścicieli urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego, zarządców dróg, zarządców infrastruktury kolejowej, gminne lub powiatowe jednostki oczyszczania lub inne podmioty działające w tym zakresie na zlecenie gminy lub powiatu,
b)
inne podmioty lub osoby, po przeprowadzeniu oględzin przez organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu, potwierdzających, że drzewa lub krzewy stanowią złom lub wywrot;
....................
3.
Z oględzin, o których mowa w ust. 1 pkt 14 lit. b, sporządza się protokół. W protokole podaje się w szczególności informację o terminie, miejscu i przyczynie usunięcia drzewa lub krzewu oraz liczbie drzew lub powierzchni usuniętych krzewów oraz dołącza się dokumentację fotograficzną przedstawiającą usunięte drzewo lub krzewów
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Nie sądzę aby dla lasów na terenach prywatnych ktokolwiek ustanawiał odmienne procedury... Oczywiście mogę się całkowicie mylić, bo już od wielu lat nie mam kontaktu z "żywą materią" lasów prywatnych. Ale nie wątpię, iż jeśli się mylę to zostanę tu poprawiony.

Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
No właśnie wydaje mi się, że to wszystko co powyżej dotyczy zadrzewień na dzialkach prywatnych nie będących lasami - nie oznaczanych Ls na mapach.Piotrek pisze: ↑sobota 30 paź 2021, 12:24Nie sądzę aby dla lasów na terenach prywatnych ktokolwiek ustanawiał odmienne procedury... Oczywiście mogę się całkowicie mylić, bo już od wielu lat nie mam kontaktu z "żywą materią" lasów prywatnych. Ale nie wątpię, iż jeśli się mylę to zostanę tu poprawiony.![]()
Lasy prywatne podlegają pod ustawę o lasach. Niestety w tych przepisach jest tyle rozbieżności ze juz nie wiadomo co wolno a czego nie.
Znalazlem ciekawy artykuł z którego wynika (punkt 20.2), ze mogę dokonywać ciecia drzew powalonych bez zezwolenia a na wywózkę ponad 3km juz zezwolenie potrzebuję.
http://m.l24.lt//pl/ekologia-i-przyroda ... ady-prawne
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Zadam pytanie z całkiem innej beczki - kto będzie odpowiadał za nieusunięcie zagrożenia jeśli leśniczy znajdzie czas dopiero za dwa, a może i więcej tygodni, a w tym czasie zdarzy się wypadek? Wszak do lasu może wejść każdy, a właściciel chciał zagrożenie usunąć, ale mu (podobno) przepisy nie pozwalają. Ja w rezerwacie najpierw tnę to, co zagraża ludziom i ani się nie spojrzę na kogokolwiek ani cokolwiek. Gdy zagrożenie jest usunięte, mogę się bawić w papierologię. Tyle, że usuwam przy drogach, bo to miejsce, gdzie mogą się pojawić osoby postronne. Wewnątrz rezerwatu nie podejmuję czynności, wewnątrz lasu gospodarczego w trakcie cięć przygodnych. Oczywiście ja gospodarzę na lesie państwowym, ale chyba obowiązek zadziałania właściciela w temacie zapewnienia bezpieczeństwa jest priorytetem.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Jeśli upul jest ważny (aktualny) i przewiduje cięcia rębne to nie musisz się oglądać na nikogo, tylko możesz ciąć. Usunąć posusz czy złomy i wywroty tym bardziej.emyyyl pisze: ↑sobota 30 paź 2021, 00:42Wg UPUL do pozyskania w użytk. rębnym mam 536m3 drewna. Tyle ze nie chodzi mi o wycinke drzew stojących a usuniecie tych powalonych przez wiatr. Wg lesniczego nawet na to musze mieć od nich zgodę i mam nic nie ruszać, nie ciąć i nie układać, tylko czekać na jego wizytacje. Czy to zgodne z prawem czy trafił mi się nadgorliwy leśniczy?
Pozostaje tylko kwestia cechowania i legalizacji pozyskanego drewna. Jaka jest tam u Ciebie procedura?
OT. Nie mieszajcie autorowi wątku procedurami nie dotyczącymi lasów. Usuwanie drzew z zadrzewień to zupełnie inne procedury i prawo.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Nie praktykowałem ale z tego co kiedyś rozmawialem z lesniczym to mowil ze wystarczy mu zgłosić pociete drewni z trzebiezy oraz wywrotow i przyjedzie pocechowac. Teraz lesniczy jest inny i nawet do pocięcia pcha nos tylko wkurzyły mnie te jego 2 tgodnie. W związku z tym co napisaliście nie będę na niego czekal tylko zabieram się do działań bo moje czynności to nic innego jak prace sanitarne, które w swoim lesie wręcz mam obowiązek robic. Za 2 tygodnie to on będzie mógł sobie to pocechowac.
Dzieki Panowie za pomoc.
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Jeśli dobrze zrozumiałem to, co wytłuszczyłem, masz do wykonania rębnię, a nie jak piszesz nieco niżej trzebież. Jeśli chcesz jedynie wyciąć wywroty i nie chcesz wycinać reszty (nie wiem jaka jest tam rębnia we wskazówce), to możesz wykonać albo zabiego PR (przygodne rębne), albo wykonać rębnię zgodnie ze wskazówkami (nie wiem, jakie są zasady zmiany rębni w lasach prywatnych). Może więc warto poczekać na leśniczego i zapytać go o poradę. Musisz wiedzieć, że rębnia nie oznacza od razu wycinki wszystkich drzew na całej powierzchni. Można wykonać gniazdo, gniazdo podokapowe i parę innych zabiegów, które, przy sprzyjających warunkach, mogą stworzyć nowe pokolenie lasu w przyszłości. Wiele zależy od siedliska, wilgotności i lokalizacji lasu.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Capricorn pisze: ↑niedziela 31 paź 2021, 11:13Jeśli dobrze zrozumiałem to, co wytłuszczyłem, masz do wykonania rębnię, a nie jak piszesz nieco niżej trzebież. Jeśli chcesz jedynie wyciąć wywroty i nie chcesz wycinać reszty (nie wiem jaka jest tam rębnia we wskazówce), to możesz wykonać albo zabiego PR (przygodne rębne), albo wykonać rębnię zgodnie ze wskazówkami (nie wiem, jakie są zasady zmiany rębni w lasach prywatnych). Może więc warto poczekać na leśniczego i zapytać go o poradę. Musisz wiedzieć, że rębnia nie oznacza od razu wycinki wszystkich drzew na całej powierzchni. Można wykonać gniazdo, gniazdo podokapowe i parę innych zabiegów, które, przy sprzyjających warunkach, mogą stworzyć nowe pokolenie lasu w przyszłości. Wiele zależy od siedliska, wilgotności i lokalizacji lasu.
Ja na chwilę obecną chce usunąć tylko wywroty.
W odpowiedzi na zapytanie jednego z Kolegów odnośnie procedury jaka moze byc u mnie w lesie odpisałem, że kiedyś(2 lata temu) rozmawialem z lesniczym ktory przyjechał do mnie do lasu i pozwolił mi zrobić trzebież plus usunąć wywroty a następnie zadzwonić do niego w celu cechowania.
Inny Kolega natomiast zasugerował ze jeśli w UPUL mam w planie wycinke drewna to mam to robic i się nikim nie przejmować a dopiero później wezwać do cechowania. Do rębni o której wspomniałeś właściwie nadaje się cały las ponieważ osiągnął już odpowiedni wiek, gdybym oczywiście chcial wycinać to co stoi zdrowe.
Jeszcze inny Kolega słusznie zauważył ze absurdalna jest wypowiedź lesniczego, który każe mi się wstrzymywać z pracami przez 2 tygodnie w obliczu zagrożenia jakie stanowią niektóre wywroty. Faktycznie gdyby doszło do powalenia na kogoś na pol złamanego drzewa (np takiego które wisi na drzewie zdrowym) to ja byłbym odpowiedzialny i nie ma co tutaj czekać.
Wysłałem tez link artykułu z którego wynika ze jako właściciel lasu mam obowiązek wykonywania prac sanitarnych a do tych należy usuwanie m.in. powalonych drzew i nie potrzebuje do tego zezwolenia. Dla przypomnienia wklejam jeszcze raz: http://m.l24.lt//pl/ekologia-i-przyroda ... ady-prawne
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
To co wkleiłeś, to dotyczy Litwy.
Co do obowiązku usuwania m.in. złomów i wywrotów, to tu prawo jest niespójne. Z jednej strony jest to obowiązek właściciela, a z drugiej strony właściciela obowiązuje upul. A tam np. zapisano dla działki: CS - 3 m3. A wiatr wywalił 10 m3...
PS. W Twoim przypadku nie ma to większego znaczenia. Zawsze możesz powiedzieć, że robisz zaplanowaną rębnię. I zacząłeś ją akurat od złomów i wywrotów.
Co do obowiązku usuwania m.in. złomów i wywrotów, to tu prawo jest niespójne. Z jednej strony jest to obowiązek właściciela, a z drugiej strony właściciela obowiązuje upul. A tam np. zapisano dla działki: CS - 3 m3. A wiatr wywalił 10 m3...
PS. W Twoim przypadku nie ma to większego znaczenia. Zawsze możesz powiedzieć, że robisz zaplanowaną rębnię. I zacząłeś ją akurat od złomów i wywrotów.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Ależ jedno nie wyklucza drugiego. Wycinka wywrotów może, choć nie musi być przyczynkiem do powstania nowego pokolenia lasu

"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: Usuwanie powalonych drzew a zgoda lesniczego na porządkowanie
Drzew mam ok 10 porozrzucanych w różnych miejscach lasu wiec to pojedyncze sztuki. Trzebież mógłbym zrobić na kawałku 30 letniej brzozy, która tego wymaga ale to inny temat. Reszta lasu jest oznaczona jako sosna 95 i 85 letnia.Capricorn pisze: ↑niedziela 31 paź 2021, 12:34Ależ jedno nie wyklucza drugiego. Wycinka wywrotów może, choć nie musi być przyczynkiem do powstania nowego pokolenia lasuZawsze warto zapewnić sobie powstanie nowego pokolenia lasu z odnowienia naturalnego, jeśli to oczywiście możliwe, by w przyszłości nie musieć popełniać kosztownego odnowienia sztucznego. Jeśli drzew powalonych lub przechylonych jest dużo i powstaną luki, to gleba ulegnie zachwaszczeniu i trudniej w przyszłości będzie las odnowić. Oczywiście jeśli to tylko parę drzew, to nie ma sensu się zastanawiać, ale jeśli drzew wywróconych jest dużo i zwarcie się rozluźni to rzeczywiście warto poczekać na to, co powie leśniczy gdy zlustruje powierzchnię. Tak, czy inaczej, jeśli w UPUL wskazówką jest rębnia to trzebieży nie zrobisz. Każde cięcie będzie miało związek z rębnią.
Trafna uwaga

Mimo wszystko chyba jest coś takiego jak obowiązek dbania o las przez właściciela prywatnego, ktory obejmuje usuwanie wywrotów, niebezpiecznie powalonych drzew np gdy jedno wisi na drugim, porządkowanie...