Medialna jazda po Lasach P. przyspieszy restrukturyzację.

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33777
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Róbmy swoje.
Każdy, kto ma przekonanie że obrał ważny cel w życiu niech nie ogląda się na poklask tylko robi swoje. Te wszystkie aranżowane ze szczytnych czy niskich pobudek wiece poparcia, msze, pielgrzymki, robienie przemądrych i debilnych min do kamer w wykantowanych spodniach i białych koszulach, czapkach zatwierdzonych ważnym zarządzeniem, te łaszenie się do chwilowych władców (a raczej do tych, których bycie u władzy pozbawia przyzwoitości wyrażanie innego zdania niż wódz, czy kacyk) te nieudolne próby przymilania się do obojętnych na wszystko oprócz kasy, to wszystko jest jedynie mało ważną niedogodnością tego zawodu, przykrą, choć w gruncie rzeczy nie wartą uwagi konsekwencją czasów w jakich się znaleźliśmy. Bo po nas ma zostać las - zdrowy, stabilny zespół przyrodniczy od wieków niezbędny człowiekowi do egzystencji na tej planecie. Bo za chwilę może się okazać, że drewno już potrzebne jest tylko hobbystom i dyrekcjom skansenów, ale las człowiekowi będzie potrzebny zawsze. Jak przy okazji pozostawimy potomnym trochę wiat dla odpoczynku, parkingów dla przerwy w gonitwie, kaplic na polanach dla refleksji memento mori, no to zostawimy. Ani mnie to grzeje ani ziębi, niech se mają, niech se korzystają, a jak im się znudzi, to niech se te wiaty i kaplice przerobią na to czego im będzie akurat trzeba, choćby na śródleśne/przyleśne centra zdrowej rozrywki wirtualnej, na wieżach widokowych niech zamontują nadajniki generacji 8H, ale las niech szanują i go cenią.
Nie było nas był las, ale teraz jesteśmy i tak już uczyniliśmy Ziemię sobie poddaną, że gdyby nagle zabrakło nas to i nie byłoby lasu. A w każdym razie nie byłoby lasu takiego jaki znamy i dla jakiego pracujemy. Oczywiście, można olać te rozważania co będzie gdy nas nie będzie. Las jest potrzebny nam, tu i teraz. Dlatego róbmy swoje!
Kończę powoli swoje życie zawodowe, zresztą nie tylko zawodowe, bo z kresu egzystencji, gdy się go raz dostrzeże, nie ma sposobu spuścić wzroku, mam poczucie że uczciwie i z pożytkiem nie tylko dla mnie życie mi minęło, więc może i łatwo pisać mi o tym co nazwane jest dla lepszego efektu misją i etosem. Młodym trudniej. Oni chcieliby i świat zbawić i nazbierać lajków na fejsbukach, i kasiory w wirtualną pończochę, a jeszcze przy tym nieźle się bawić. Już w niejednej grze widzieli, że jak się wejdzie na odpowiedni level, to można i milion srok za ogon złapać. Z pozycji starego pierdoły orzekam, że refleksja nad sensem życia jeszcze przed nimi, bo ta smuga cienia, chociaż każdemu przynależna to jakoś się oddaliła.
Więc jak ktoś patrzy na las wciąż przez pryzmat zysków, etatów i współczynników ka do pe, to niech idzie w politykę, bo tam jego miejsce. W lesie niech zostaną tacy co zanim zaczną główkować, co im może dać las przemyślą dobrze co oni mogą dla tego lasu zrobić.

Ot, taki przedsenne bagiennego patetyczno-pozytywistyczne rojenia... :P

8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105100
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

góral bagienny pisze:
A tutaj inna wersja, w innym wykonaniu, aranżacji i z inną ostatnią strofką...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

góral bagienny pisze:Ot, taki przedsenne bagiennego patetyczno-pozytywistyczne rojenia.
Późno chadzasz spać... Czyżby to przez te urojenia ??
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33777
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Rozliczam się ze sobą z dotychczasowego życia. Przyjdzie wkrótce to i na Ciebie, młodzieńcze. 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

góral bagienny pisze:Rozliczam się ze sobą z dotychczasowego życia
Szybko zacząłeś :)
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Najwyraźniej planuje zamknąć jakiś rozdział i otworzyć nowy :roll:
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Uffff. To dobrze, bo już się przestraszyłem, że nie ma już zamiaru nowego otwierać ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170009
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Przeca po to motorek zanabył ... :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33777
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

filipesku pisze:Szybko zacząłeś
Bo i nie ma na co czekać. Można dać się zaskoczyć i potem głupio by było, tak bez rachunku sumienia...
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Kijwszprychy
początkujący
początkujący
Posty: 29
Rejestracja: środa 16 wrz 2020, 19:38
Kontakt:

Post autor: Kijwszprychy »

Tak, robię przede wszystkim dla pieniędzy i nie wypieram tego, więc nie mam efektów w postaci urojeń. Sadzę też nie dla idei, tylko dla zysków ekonomicznych przyszłych pokoleń. Wszak las sadzenia nie potrzebuje generalnie, tylko potrzebują go przyszli meblarze, budowlańcy i użytkownicy ich wytworów.
To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33777
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Kijwszprychy pisze:Tak, robię przede wszystkim dla pieniędzy
Nie widzę więc płaszczyzny do dyskusji.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

góral bagienny pisze:Róbmy swoje.
...
Każdy, kto ma przekonanie że obrał ważny cel w życiu niech nie ogląda się na poklask tylko robi swoje. ... Bo po nas ma zostać las - zdrowy, stabilny zespół przyrodniczy od wieków niezbędny człowiekowi do egzystencji na tej planecie....
Nie było nas był las, ale teraz jesteśmy i tak już uczyniliśmy Ziemię sobie poddaną, że gdyby nagle zabrakło nas to i nie byłoby lasu. A w każdym razie nie byłoby lasu takiego jaki znamy i dla jakiego pracujemy....
... mam poczucie że uczciwie i z pożytkiem nie tylko dla mnie życie mi minęło, więc może i łatwo pisać mi o tym co nazwane jest dla lepszego efektu misją i etosem....

...Więc jak ktoś patrzy na las wciąż przez pryzmat zysków, etatów i współczynników ka do pe, to niech idzie w politykę, bo tam jego miejsce. W lesie niech zostaną tacy co zanim zaczną główkować, co im może dać las przemyślą dobrze co oni mogą dla tego lasu zrobić.
Piękny penegyik na cześć etosu i trwale zrównoważonej gospodarki leśnej. Tylko taki trochę science fiction... Prawda bowiem jest taka, że ma Góral na biurku PUL, w szafce, za szkłem równo ustawione instrukcje postępowania na każdą okazję a w szufladzie polecenia pani Derechtor (która otrzymała polecenia od nadderchtora - polityka przecież). I według tych instrukcji, planów i zarządzeń działać musi. Czyli robić swoje... Na główkowanie to niewiele miejsca zostaje.

A tak się składa, że te wszystkie instrukcje i zasady - za czasów jednej kolei rębu (czyli życia Najowego) - się odmieniły całkiem. A to by znaczyło, że Naj (i kilka pokoleń wstecz) działali na szkodę tego stabilnego zespołu przyrodniczego... Chociaż w dobrej wierze przecież.
Równo 100 lat temu, Naj-Senior zakładał monokultury sosnowe w leśnictwie Choinek (nctwo Gostynin obecnie). I cieszył się bardzo z ich pięknego wzrostu. Nawet jak był na emeryturze, to zawiozłem go tam i z zadowoleniem pogadał z miejscowym leśniczym. Obaj bardzo byli zadowoleni. Ale przyleciała potem mniszka i wygryzła kawał tych monokultur. No, cóż. Takie zrządzenie losu...

Robiąc rachunek sumienia trzeba oddzielić rzetelne wypełnianie obowiązków (za które nam płacą) od skutków naszego działania. Ja nie mam poczucia, że w tym działaniu nie było błędów. Pracujemy bowiem dla lasu (i systemu), jaki opisano w dokumentach i kazano nam wieżyc, że to model najlepszy. Może tak, może nie... Pięknie to opisała H. Krall w " Sześciu odcieniach bieli"...

Aha... Jeszce o poklasku i zyskach. Jak mawiał ś.p. Z. Patalas "... tylko grafomanowi nie zależy na honorarium...". I to nie dotyczy tylko twórców... Nie krygujmy się. To bardzo dobrze, że leśnicy nie zarabiają tak jak listonosze (a tak było za Najowej rzeczywistości)
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Kijwszprychy pisze:Tak, robię przede wszystkim dla pieniędzy i nie wypieram tego
Mówisz o rozliczaniu się ze swojego życia??
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170009
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Naj pisze:wieżyc
:?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33777
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Naj pisze:Piękny penegyik na cześć etosu i trwale zrównoważonej gospodarki leśnej. Tylko taki trochę science fiction... Prawda bowiem jest taka, że ma Góral na biurku PUL, w szafce, za szkłem równo ustawione instrukcje postępowania na każdą okazję a w szufladzie polecenia pani Derechtor (która otrzymała polecenia od nadderchtora - polityka przecież). I według tych instrukcji, planów i zarządzeń działać musi. Czyli robić swoje... Na główkowanie to niewiele miejsca zostaje
Nie wiem gdzie Ty pracowałeś, na jakim "ważnym odcinku", a może w ogóle w innej instytucji o nazwie LP?
U mnie, przez te trzydzieści parę lat, instrukcje nigdy nie stały równo poustawiane, polecenia z góry są często bzdetne, ale nie w obszarze postrzeganym przeze mnie za sedno gospodarowania, pul są dokumentem który bez myślenia nic nie znaczy itd. Że się instrukcje zmieniają? Jeden z najmądrzejszych znanych mi leśniczych dostał po kontroli karę porządkową za nie wykorowane pniaków pomimo takich instrukcji, a miesiąc później, na sąsiedniej pozycji za wykorowanie pniaków pomimo stanowczego zakazu wprowadzonego zmianą instrukcji. I co? Wył z niemocy, że schizofrenia, pluł na tych "debili na górze", jojczył na głupotę wierchuszki? Nie! Śmiał się z tego swojego przypadku, ale nikogo nie wyśmiewał, twierdził bez jadu że jak każą to i on będzie kazał wyrabiać i składać w stosy leżaninę by gniła tylko legalnie, po zaewidencjonowaniu (kto pamięta tamte czasy?) byle mu się w las nie wtrącali. I nikt mu się w jego robotę nie wtrącał, w jej najważniejsze aspekty nie wpieprzał, bo z tym leśniczym dyskusja była ryzykowna - on zawsze miał argumenty trudne do zbicia; dlaczego ta trzebież jest tak wyznaczona a nie inaczej, uprawa już jest po pielęgnacji albo jeszcze nie, szlak zrywkowy jest o 1/3 dłuższy niż wynikałoby to z mapy. Imponderabilia leśnego rzemiosła potrafił oddzielić od zawracania dupy korowaniem pniaków w górach i od innych mało istotnych dla kondycji lasu, a zawartych w instrukcjach, dupereli.
Jednak rozumiem, że jeśli czyjąś dewizą jest ruki po szwam a instrukcje równo za szybką, pul jest tym co pies przewodnik dla ociemniałego, jeśli hasła i branżowa nowomowa nie pozwalają dotrzeć do ukrytego pod nimi ich sensu, no to może mieć problem i z samooceną dorobku swego zawodowego życia.
Ja nie mam problemu z samooceną, ani z zakomunikowaniem, że swoją drogą zawodową i efektami jakie dzięki niej pozostawiam jestem ukontentowany, że czuję dziś radość ze swych młodzieńczych wyborów i tego, co dzięki nim po mnie pozostanie. :P
Mówię tak - i odwalcie się wszyscy ode mnie!
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105100
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Naj patrzy na to wszystko podobnie jak fikcyjny dyrektor Lasów Państwowych w Białymstoku - Olszewski (Kariera Nikodema Dyzmy):
[...] - Ależ, szanowny panie - zdenerwowanym głosem zaprotestował Olszewski - niczym na to nie zasłużyłem! Zawsze z największą ścisłością stosowałem się do wszystkich ustaw i rozporządzeń. Nigdy na jedną literkę nie odstąpiłem...
- I co z tego? - szyderczo zapytał Dyzma. - Jak panu ta literka każe sprzedać firmom krajowym nie więcej, jak tyle a tyle, a pan resztę za psie pieniądze sprzedajesz zagranicy!
Urzędnik wciąż bronił się, powołując się na daty i paragrafy, którymi sypał jak z rękawa.
[...]
Zapewniał Dyzmę, że jest starym rutynowanym urzędnikiem, że zawsze ściśle trzymał się "literki", że ma żonę i czworo dzieci, że personel biurowy jest do niczego, że przepisy częstokroć są sprzeczne, więc co ma robić, musi je sprzecznie wykonywać [...]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Sylvan

Post autor: Sylvan »

Ja nie wiem o co spór. Jeśli Kijwszprychy przyszedł do roboty w LP tylkoli dla pieniędzy to jego sprawa. I jego wybór. Ale jeśli tylkoli dla pieniędzy to myślę, że przecież nikt Go na siłę nie przymuszał i nie przymusza aby pracował za grosze nie dające Mu satysfakcji. Może stanowisko trzeba by zmienić, albo inny resort wybrać? Albo nie biadolić, że się ma nie to czego się oczekiwało?
Jakoś bardziej podoba mi się stanowisko GB. Bo chyba podobnie myślę jak On. Przynajmniej w tym temacie.
PS. Może to faktycznie kwestia wieku? :wink:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

góral bagienny pisze:... Jeden z najmądrzejszych znanych mi leśniczych dostał po kontroli karę porządkową za nie wykorowane pniaków pomimo takich instrukcji, a miesiąc później, na sąsiedniej pozycji za wykorowanie pniaków pomimo stanowczego zakazu wprowadzonego zmianą instrukcji. I co? Wył z niemocy, że schizofrenia, pluł na tych "debili na górze", jojczył na głupotę wierchuszki? Nie! ...
A powinien. Przecież tą karę nałożył jakiś BP... I to jest właśnie rak toczący środowisko: ruki pa szwam... :evil:
I nie mieszaj tu leśniczego. Twoja samodzielność jest taka jak jazda na mruczku: od środka jezdni do prawego pobocza. Jak przekroczysz to albo wpadniesz pod tira albo wpieprzysz się w jeżyny... :(
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33777
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Ja nie wiem o co spór
Nie ma sporu! Przekrzykujemy się prezentując swoje racje. Jak w studio tv.
Zaraz będzie sakramentalne JA PANU NIE PRZERYWAŁEM! :P
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

góral bagienny pisze:Przekrzykujemy się prezentując swoje racje....
Możemy w każdej chwili przestać. Tylko czy ... :?:
ODPOWIEDZ