Wielka migracja nadeszła...
Moderator: Moderatorzy
Wielka migracja nadeszła...
To, że klimat się ociepla, to już wszyscy wiemy, ale żeby aż tak szybko?! Dziś rano w leśnictwie Jantar pojawił się nowy gatunek! - obwieścili pracownicy Nadleśnictwa Elbląg.
https://www.o2.pl/informacje/zebra-bieg ... 833872704a
https://www.o2.pl/informacje/zebra-bieg ... 833872704a
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
To pewnie w związku z przekopem ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33905
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Eee... połowa 'fejsa" to fejki a druga połowa to promowanie siebie.Wiesław pisze:https://www.facebook.com/...942007222536096
Też tak pomyślałem i nawet miałem się zapytać gdzie ten chłopczyk...góral bagienny pisze:Ludzie! Toż to nasza zebra, z Wedla!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Najpierw zebra, a teraz kangur...
https://www.o2.pl/informacje/polska-kan ... 308140928a
https://www.o2.pl/informacje/polska-kan ... 308140928a
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33905
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Już tu gdzieś opisywałem, jak to leśniczy o poranku wyszedł przed kancelarię i na drodze strusia zobaczył.
Nie był to efekt wieczornego niepohamowania w przyjmowaniu napoi, ale prawdziwy Emu który wybrał się na spacer z pobliskiego mini-zoo.
A propos strusia, to w miejscu gdzie z Piotrkiem spotkaliśmy się po raz pierwszy, i jak dotąd jedyny, pijąc piwo trzeba było zachowywać czujność, bo struś krążył pomiędzy spragnionymi i niespodziewanie chował głowę w kufel. A jak ją wyciągał to piwa już tam prawie nie było...
Nie był to efekt wieczornego niepohamowania w przyjmowaniu napoi, ale prawdziwy Emu który wybrał się na spacer z pobliskiego mini-zoo.
A propos strusia, to w miejscu gdzie z Piotrkiem spotkaliśmy się po raz pierwszy, i jak dotąd jedyny, pijąc piwo trzeba było zachowywać czujność, bo struś krążył pomiędzy spragnionymi i niespodziewanie chował głowę w kufel. A jak ją wyciągał to piwa już tam prawie nie było...
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Potwierdzam. Dwa bezczelne ptaki spotkałem w życiu - pierwszy to ów emu a drugi to sójka w Sobieszewie.
Ta cholera siedziała sobie na płocie otaczającym smażalnię "Pod Brzozą" i spoglądała na stoły. Aż nagle sfruwała na upatrzony stół i bezczelnie wyciągała z talerzyka kawałek smażonej ryby, frytkę albo jaki inny smakołyk. Tak sobie myślę, że to wyczekiwanie na płocie to nie była chęć wypatrzenia momentu gdy nikt jej nie przeszkodzi, ale czekanie aż jedzonko trochę ostygnie. Nigdy (a obserwowałem ja ok. dwóch tygodni) nie spróbowała ukraść niczego ze świeżo usmażonego jedzenia ale zawsze wybierała to, które już ktoś kończył jeść.
Ta cholera siedziała sobie na płocie otaczającym smażalnię "Pod Brzozą" i spoglądała na stoły. Aż nagle sfruwała na upatrzony stół i bezczelnie wyciągała z talerzyka kawałek smażonej ryby, frytkę albo jaki inny smakołyk. Tak sobie myślę, że to wyczekiwanie na płocie to nie była chęć wypatrzenia momentu gdy nikt jej nie przeszkodzi, ale czekanie aż jedzonko trochę ostygnie. Nigdy (a obserwowałem ja ok. dwóch tygodni) nie spróbowała ukraść niczego ze świeżo usmażonego jedzenia ale zawsze wybierała to, które już ktoś kończył jeść.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33905
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41