Polowania nie są skuteczną metodą walki z ASF

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Capricorn pisze:
Blues Brothers pisze:Da się :lol:
:ok: A pewnie, że się da :eat: :drunk:
jeger pisze:oddasz komuś a tego robic nie wolno
Wystarczy, że zaprosisz i położysz gdzieś, a gość, albo i pięciu sami sobie zabiorą :wink:


widać , że jesteś laikiem łowiectwa -więc za wiele nie podyskutujemy.
Temat jest o wiele poważniejszy dla gospodarki i dla rolnictwa.Produkcja wieprzowiny na zachodzie Europy stabilnie wzrasta a u nas spada i teraz będzie spadac lawinowo. na zach unii w ogóle nie boją się asf a my jesteśmy zastraszeni i odpuszczamy wszystko-zrobią z nami co chcą . natomiast Chiny potrzebują duże ilości wieprzowiny.Ale to nie my mamy dostarczać tylko oni-to wszystko to polityka ale dlaczego dziki są winne?
11
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

jeger, a o jakich liczbach ty mówisz ? u nas 1/3 utylizacja z różnych przyczyn, reszta użytek własny.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

widać , że jesteś laikiem łowiectwa -więc za wiele nie podyskutujemy.
Widziałeś emotkę ;) ?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

jeger pisze:.Ale to nie my mamy dostarczać tylko oni-to wszystko to polityka ale dlaczego dziki są winne?
ano , właśnie .....
Jelenie , wczoraj pierwszy raz widziałam u siebie zacne grono przemieszczających się jeleni , tak , wiem , chmara , ktoś mundry powie , to dowód na wzrost liczebności ...... Czy aby na pewno ? Okoliczne lasy zostały znacznie przetrzebione , zastąpione ogrodzeniami (nie uwierzycie , ale w niektórych nie ma nic poza trawą i paroma pozostałymi bidami) , lub póki co w akcji (tj. coś tam wytną , coś wywloką , coś się złamie , wywali , wracają ....) . Mam wrażenie , że zwyczajnie , te zwierzaki mają coraz mniej miejsc do bytowania , czy aby na pewno te złote księgi planów użytkowania lasu biorą pod uwagę zasobność okolicy w jakikolwiek drzewostan ? W dodatku świat się uparł , że pięknie i schludnie to łyso , bez drzew i krzewów , śmieci mogą zostać ale krzewy trzeba usunąć . Piękny to był widok ale smutny , dziękuję za zaproszenia , wiem , że są miejsca , gdzie są wielkie kompleksy leśne , mnóstwo zwierzyny , ale dlaczego nie zadbać o to miejscowo ? Pewnie okoliczne KŁ już czyszczą broń , za dużo jeleni , biegają po uprawach , wyłażą na drogi , zagrożenie :(
PS i jak mi ktoś wyjedzie z jakąś kinią czy adasiem to opluję , nic mnie nie łączy z takim towarzystwem .... :twisted:
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Witold C.

Post autor: Witold C. »

Skoro ksenocyd dzików jest skuteczną metodą walki z ASF, to czemu tak wspaniałej metody walki z epidemią nie zastosować w przypadku zwalczania COVID-19? Wszak już towarzysze Adolf Hitler i Józef Stalin uzdrawiali swoje społeczeństwa zamykając osobniki uznane za chore w obozach koncentracyjnych. Pomijając to, że pomysłodawcami tej metody byli światli Brytyjczycy w czasie wojen z Burami. Zatem mordujmy w szczytnym celu i róbmy to masowo - dla dobra ludzkości. Cel uświęca środki, a Bóg rozpozna swoich. Amen.
Witold C.

Post autor: Witold C. »

A tak na poważnie - jakże daleko współczesnym chrześcijanom-uczestnikom mszy hubertowskich do idei św. Franciszka z Asyżu. Smutne jest to, że zwierzęta są przez nich postrzegane głównie jako ruchome cele i źródło pożywienia.
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Witold C., bo tak było zawsze, dziwne jest to że jako społeczeństwo humanizujemy, wszelkie stworzenia, a drugiemu człowiekowi tego odmawiamy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Blues Brothers pisze:bo tak było zawsze
Było, jest i będzie, ale... gospodarz zanim sam zjadł śniadanie pierwej szedł do obory nakarmić swoje zwierzaki, więc były nieco inne priorytety.
biedronka pisze:Okoliczne lasy zostały znacznie przetrzebione , zastąpione ogrodzeniami
Jakiś czas temu byłem w okolicy i faktycznie niefajnie to wszystko wygląda, ale trzeba przyznać, że przecież nie przez pazerność leśników, a z konieczności. Kornik przetrzebił świerczyny i sporo lasu zwyczajnie wzięło i pagibło, a sporo trzeba było wyprzedzająco uciąć, bo już jest umierający. Teraz przyszedł czas na przebudowę i niestety wybór jest między ogrodzeniem lasu, by miał szansę uciec spod pysków białozadych albo liczenie na zrozumienie jelenia i zmianę jego gustów smakowych, a na to raczej liczyć nie można. Tak więc trzeba przez najbliższe lata pogodzić się z ogródkami, by móc później cieszyć się jeszcze jakimikolwiek lasami. Na pewno nikt nie będzie trzymał siatki do końca świata, bo ogrodzenie nie jest tym, co leśnikom się bardzo podoba w lesie, ale też nie ma w sumie innego sposobu na ochronę upraw i młodników.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Capricorn pisze:Teraz przyszedł czas na przebudowę i niestety wybór jest między ogrodzeniem lasu, by miał szansę uciec spod pysków białozadych albo liczenie na zrozumienie jelenia i zmianę jego gustów smakowych, a na to raczej liczyć nie można. Tak więc trzeba przez najbliższe lata pogodzić się z ogródkami, by móc później cieszyć się jeszcze jakimikolwiek lasami. Na pewno nikt nie będzie trzymał siatki do końca świata, bo ogrodzenie nie jest tym, co leśnikom się bardzo podoba w lesie, ale też nie ma w sumie innego sposobu na ochronę upraw i młodników.
wiem Capri , wiem po co to i na co :) Ja tylko sugeruję , że w takich małych mikrokompleksach (no qrde "las" chyba nawet 1 ha nie ma) może by zastosować inne procedury , zachować starodrzew a nie urwał nać wyrżnąć dęby , bez względu na wiek i próbować obsadzić ze średnim skutkiem , bo kurna , sucho jak na Saharze :twisted: przy okazji pozysku wykarczować wsio , runo , krzaki ......aaa tam :twisted: , ale to już poza tematem wątku , bo dzików u nas zbyt wielw chyba nie ma , ale będzie się siać las kukurydzy 8)
per aspera ad astra
.....carpe diem....
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Tak to prawda z tymi grodzeniami.Szczególnie chodzi tu o dęba -wystarczy 5-6 lat ochrony siatkowej i już siatkę możemy ściągać. Częściej jak obserwuję sarna jest gorszym gatunkiem w tym wieku jak jeleń , ponieważ swoim notorycznym szczyżeniem świeżych przyrostów przyczynia się do formy krzaczastej dębu.natomiast nie zgodzę się na nagminne grodzenie całych upraw sosnowych-to jest oznaka nadmiaru jeleni , z którym wilk tez sobie nie radzi- no i wtedy zdecydowniej należy wejść z karabinem.Natomiast zgadzam się aby drzewostany z drzewami długowicznymi przetrzymyać na pniu do czasu , kiedy nie okażą oznak rozpadu
11
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Witold C. pisze:A tak na poważnie - jakże daleko współczesnym chrześcijanom-uczestnikom mszy hubertowskich do idei św. Franciszka z Asyżu. Smutne jest to, że zwierzęta są przez nich postrzegane głównie jako ruchome cele i źródło pożywienia.

Sw. Franciszek z Asyżu uwielbial paszet ze skowronkow - znaczy ma byc obecnie serwowany chrzescijanom przed czy po mszy hubertowskiej ?. Z ciekawosci sie oczywiscie pytajac ?... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Witold C.

Post autor: Witold C. »

Tobie można zaserwować towarzystwo niejakiego Kostki - poziom oszołomstwa podobny.
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Holenderska organzacja Producentów Trzody chlewnej wystąpiła do brukseli o wzmożenie polowań na dziki w zachodniej Polsce. I słusznie , bo urzędnicy unijni przyjeżdżający dotychczas na audyty rekomendowali całkowity zakaz polowań na dziki w czerwonej a nawet żółtej strefie.w większości /zachodnia część/ czerwonej strefy podczas prowadzonych odstrzałów nie stwierdzono chorych dzików.Nie stwierdzono też dodatnich wyników asf u dzików odnalezionych w czasie notorycznych przeszukań do których były angażowane siły i środki ludzkie oraz finansowe.W całej czerwonej strefie zakazano polwan zbiorowych , które skutecznie pomagają w ograniczaniu populacji czarnego zwierza-gdzie tu sen i logika-dopiero holenderscy rolnicy muszą uczyc unijnych i niestety naszych urzędników prostych logicznych zasad.
11
Witold C.

Post autor: Witold C. »

Wybić, wystrzelać, wyciąć. Wszystko. Bez wyjątku. W ramach ochrony - biznesu ;/
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Witold C. pisze:Wybić, wystrzelać, wyciąć. Wszystko. Bez wyjątku. W ramach ochrony - biznesu ;/


szanowny kolego zle odczytałeś mój tekst. Tzn, może rozszerzę-czerwone strefy na zachodzie kraju ciągle rozszerzano na podstawie kilku przypadków dzików znalezionych w rowach przy trasach komunikacyjnych adziki w lesie sa zdrowe. a urzędnicy zabraniają na nie normalnie polować i gospodarować populacja -efektem tego w końcu będzie wielkie ognisko wirusowe z przegęszczenia i doszczętnie ogołocone pola rolników przez dziki!!!
11
Awatar użytkownika
Jarosław K.
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1201
Rejestracja: środa 05 lut 2020, 13:21

Post autor: Jarosław K. »

A może to ludzie przenoszą? Kogo trzeba wybić? :cry:
"U podstaw ideowych programu Prawa i Sprawiedliwości leży szacunek dla przyrodzonej i niezbywalnej godności każdego człowieka. Ochrona tej godności to naczelny obowiązek i uzasadnienie istnienia wspólnoty politycznej."
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

Jarosław K. pisze:A może to ludzie przenoszą
Dziki??? :mg: :mg: :mg:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski wydał rozporządzanie, na mocy którego do odstrzału ma trafić 6100 dzików na terenie Dolnego Śląska. W ten sposób zamierza on walczyć z afrykańskim pomorem świń (ASF).

https://wroclaw.wp.pl/dolny-slask-ponad ... 275774593a
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Nie potrzebnie dzieli się odstrzał dzików na sanitarny i planowy.nie będzie niepotrzebnych emocji jak pozostanie tylko planowy.Natomiast należy przypilnować wyliczenie stanu podtawowego na wiosnę i nic nie ukrywać.Logicznie też należy zaplanować przyrost-dzisiaj 2 mioty w ciągu roku u lochy to normalność.Ograniczenia sprzedaży tusz dzików należy rzetelnie zrekompensować myśliwym.
11
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

jeger pisze:Nie potrzebnie dzieli się odstrzał dzików na sanitarny i planowy.nie będzie niepotrzebnych emocji jak pozostanie tylko planowy.Natomiast należy przypilnować wyliczenie stanu podtawowego na wiosnę i nic nie ukrywać.Logicznie też należy zaplanować przyrost-dzisiaj 2 mioty w ciągu roku u lochy to normalność.Ograniczenia sprzedaży tusz dzików należy rzetelnie zrekompensować myśliwym.
Pewnych rzeczy nie rozumiem i nie wiem jak sie tego w najlepszym modelu myslistffa pod sloncem dokonuje ale chetnie dam sie pouczyc...... :roll:


1. przy pomocy jakich metod "wyliczyc stan podstawowy na wiosne " Wrozenie z fusow ?. Wizyta u wrozki ?. Jak to sie robi ???? Wszelkie metody liczenia bezposrednniego i posredniego ustalenia precyzyjnej , z mniej wiecej stalym bledem liczebnosci zawodza - wszedzie w Europie. Poza Polska i Bialorusia oczywiscie. Jak to sie wiec u nas robi - i jakie sa koszty "policzenia" jednego dzika ????


2. jesli sie juz policzy , to jak ustalic relacje plci - zagladajac pod ogony ?. Gdzie indziej ? Ale gdzie ????...Na litosc Boska gdzie ???, zeby wiedziec ile samcow ( malo wazne ) i samic ( bardzo wazne ). Jak to robi polskie myslistffo ????......

3. Gdy sie juz uda ustalic ilosc samic w "stanie podstawowym " to jak ustalic potencjal rozrodczy tego "stada macior podstawowych ". Jak ustalic ile przystapi do rozrodu, ile moze przystapic do rozrodu i ile dzieci wyda efektywnie na swiat ???.....Badania ginekologiczne ?......

4. Jesli sie jakims 7 cudem swiata nad Wisla da powyzsze ustalic , to jak okreslic i przewidziec przezywalnosc tego co przyjdzie na swiat - detreminowana zmiennymi warunkami pogodowymi. wystapieniem chorob, ( Auyeszki ) drapieznictwem............No jak przewidziec czy w marcu czy w kwietniu nie wystapi okres chlodnej wilgotnej pogody ktora moze spowodowac smiertelnosc 50 % przyrostu - u prezesa sie spytac ?. Wrozenie z wosku ?


5. Skad wiedziec dokad pojda policzone pozna zima w lesie dziki na wszesna wiosne , latem wczesna jesienia ?......Jakie sa zakresy migracji w dominujacej w Polsce mozaice polno lesnej..........Ile % dzikow opusci kompleksy lesne ?. Ile % pozostanie w nich migrujac dobowo ???............Skad wziac te wiedze ?....


6.... i dalej mnie sie niechce wyliczac i pytac ..........Jesli sie jednak zestawi te - w sumie - kilkadziesiat pytan ktore nasuwaja sie w kontekscie postulatow i deklaracji dot. liczenia dzikow, prognozowania rozwoju populacji planowania - nawet z podstawowa, minimalna wiedza, to sie nasuwa jeszcze jedno pytanie - czy tu przypadkiem ktos nie jest [mod] ???.....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ