Polowania nie są skuteczną metodą walki z ASF

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Re: Polowania nie są skuteczną metodą walki z ASF

Post autor: DAKa »

Polowania nie są skuteczną metodą walką z afrykańskim pomorem świń (ASF). Myśliwi odstrzelili 30 tys. dzików, a tylko 122 były chore. Lepsze efekty daje zbieranie z lasów padłych sztuk.


Oczywiscie, ze tak. Gdyby nie polowanie to znaleziono by pewnie 30 000 truchel. Dla kadej tepej dzidy w tym kraju jest to lepszym efektem. Dlaczego nie ?.... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Polowania nie są skuteczną metodą walki z ASF

Post autor: jeger »

DAKa pisze:
Polowania nie są skuteczną metodą walką z afrykańskim pomorem świń (ASF). Myśliwi odstrzelili 30 tys. dzików, a tylko 122 były chore. Lepsze efekty daje zbieranie z lasów padłych sztuk.


Oczywiscie, ze tak. Gdyby nie polowanie to znaleziono by pewnie 30 000 truchel. Dla kadej tepej dzidy w tym kraju jest to lepszym efektem. Dlaczego nie ?.... :roll:
Oczywiście bzdury jak zwykle odpowiadają-gdyby tych dzików nie odstrzelono to powstałyby olbrzymie ogniska rozmnoży asf.
A przeszukania nie sa za darmo-1 dzień przeszukania kosztuje 15 000 pln tzn tyle samo co ryczałtowa zapłata za odstrzelonych 23 lochy. A na zachodzie kraju w wielu przeszukaniach nie znaleziono żadnego martwego dzika
11
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

..... za to dochodzą informacje o spotykaniu pasiastych sierot , które padną z głodu .... słabe to jakieś , tak na ludzkie widzenie świata .... 8)
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Tak było od....zawsze, nie koniecznie z winy myśliwych.
A wszyskie "niemowlaki" czy to pasiaki, niedoliski, koźlaki, pisklęta budzą ludzką litość. Widok samotnego "dzieciaka" , jednak nie zawsze oznacza stratę rodzica.
Tam gdzie "skutecznie" zwalczano ASF przez podnoszenie martwych dzików, dzis choroby już nie ma. Po prostu miejscowa populacja przestała istnieć.
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Blues Brothers pisze:Widok samotnego "dzieciaka" , jednak nie zawsze oznacza stratę rodzica.
wiem :) ale pałętająca się samotnie grupa pasiaków , bez żadnej lochy w pobliżu to zjawisko chyba nietypowe :(
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Tylko przez 1-2 dni, później zaopiekuje się nimi inna mamusia, z tym że ruda.
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Blues Brothers pisze:Tylko przez 1-2 dni, później zaopiekuje się nimi inna mamusia, z tym że ruda.
tak , wiem , łańcuch pokarmowy ,a rudą mamusię i jej smarki zastrzelą , bo jest ich za dużo 8) Jakieś to takie ...... mało człowiecze , ale co ja tam wiem 8) homo sapiens uber alles ......
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

To jest dobrobyt. Kiedyś szynka była ze świnki na święta, dzisiaj jest ze sklepu za rogiem 24h. Zwierzatka były po to aby nas wykarmić, ubrać, i pomóc w pracy. Dzisiaj humanizujemy każde stworzenie.
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Blues Brothers pisze: Dzisiaj humanizujemy każde stworzenie.
czy ja wiem , gówniarzem nie jestem , a pamiętam jak zwierzęta domowe traktował Dziadek , były do zjedzenia , ale dbano o nie i szanowano je. Nie wspomnę o gajowym Pradziadku i jego stosunku do lasu i tego , co weń . Tak , mamy inne czasy , przesyt szynki i mięcha w sklepie , wszystko traktujemy jak nasze , do wyłącznej dyspozycji, jak rzeczy , które są po to , żeby je wykorzystać , spieniężyć ...... dronka wariatka ? tak :D
....ale Darz Bór .....
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

biedronka pisze:przesyt szynki i mięcha w sklepie , wszystko traktujemy jak nasze
Kwestia dostępu. W czasach, gdy taką szynkę trzeba było sobie uchować, albo zdobyć to i szacunek do zwierza był inny. Teraz chlewnie są na setki i tysiące sztuk, więc gawiedź to tylko towar, którzy trzeba szybko uchować i szybko sprzedać, a że i łatwo go kupić to traktowany jest tak jak towar, a nie jak coś, o co trza było dbać.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Capricorn pisze:Kwestia dostępu.
i postępu .... wszystko się zgadza , pytanie brzmi czy to aby dobry kierunek .
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

W dobie humanizacji wszystkich czworonogów jedyny jak sądzę. Chłop z największym szacunkiem uchowa sobie koguta na rosół to mu różne takie w gar zaglądały, że żyjątku żywot odebrał i że niehumanitarnie dupę wrzątkiem wymoczył co by pióra odlazły. Myśliwy poszedł do lasu strzelić dzika to mu Kinia zza krzaka transparentem o morderstwie macha. No to najprościej iść do sklepu, kupić kawał padliny z domieszką wody, soi, kleju, glutaminianu, cytrynianu, cukru, bambusa i nawet producent nie wie czego jeszcze. Padlina po pół dnia zielona się stanie, więc trzeba ją wywalić bo klei się i śmierdzi kwaśnizną jakowąś, po czym natentychmiast następną kupić, bo nie ma co jeść. Dzięki temu kolejną szynkę trzeba z kolejnego prosiaka wykroić i to jest według różnych takich ok.
Niestety Dronko, jak to zwykle bywa, ci, którzy mówią, że chronią, zazwyczaj jedynie mówią i lansują się na tym mówieniu, dzięki czemu kolejne monety do nich spływają. Za to świnie tuczone przez kwartał w ilościach hurtowych w łeb dostają, bo połowa mięsa idzie do śmietnika, bo jest niejadalna. Mięso stało się zwykłym towarem jak zapałki, czy papierosy. Nie ma już powodu do szacunku dla niego, bo to tyko kolejne wydane pieniądze. które w sporej części dostaje się tylko za to, że się jest, więc dla pieniądza też szacunku żadnego nie ma.
Takie społeczeństwośmy sobie wychowali na własne życzenie i z własnej woli.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Na humanitaryzm się dzisiaj niektórym wzięło.Tym czasem sprawy wyglądają znacznie poważniej.ten wirus jakiś dziwny - dziki przy drogach się przewracają chore a po lesie biegają zdrowe.Powprowadzali czerwone i żółte strefy .Dzików po ciepłej zimie i wcześniejszym roku urodzaju zołędzi mnóstwo. tysiące hektarów kukurydzy.Tusz nie wolno sprzedawac - to co z tymi dzikami mają myśliwi robic - ogrody zoologiczne otwierać?
11
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

jeger pisze:Dzików po ciepłej zimie i wcześniejszym roku urodzaju zołędzi mnóstwo
no ale to przecież jest prowadzona gospodarka łowiecka , stabilność populacji na danym terenie utrzymywana ... ? Nie ?
jeger pisze:Tusz nie wolno sprzedawac
:O dlaczego ? to co się z nimi dzieje ?
per aspera ad astra
.....carpe diem....
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

biedronka pisze:
Capricorn pisze:Kwestia dostępu.
i postępu .... wszystko się zgadza , pytanie brzmi czy to aby dobry kierunek .
Dobry, najlepszy do samounicestwienia :spoko:
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Zgodnie z obowiązującym prawem dziki z czerwonej i niebieskiej strefy nawet gdy zdrowe do ogólnego obrotu nie mogą być przekazane.należy je samemu zjeść lub spalić.Przy tych ilościach nie da się wszystkich samemu zjeść.
11
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Da się :lol:
jeger
leśniczy
leśniczy
Posty: 776
Rejestracja: sobota 13 mar 2010, 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jeger »

Blues Brothers pisze:Da się :lol:
Chyba że te dziki odsprzedasz lub oddasz komuś a tego robic nie wolno. Do własnych zamrażarek tego nie zmieścisz i nie ma tu co ściemniać.
11
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Blues Brothers pisze:Da się :lol:
:ok: A pewnie, że się da :eat: :drunk:
jeger pisze:oddasz komuś a tego robic nie wolno
Wystarczy, że zaprosisz i położysz gdzieś, a gość, albo i pięciu sami sobie zabiorą :wink:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ