Gdzie to jest
Moderator: Moderatorzy
[hide]Pojęcia nie mam ... może jakaś podpowiedź ... ? [/hide]
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33878
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Chyba mogę podać rozwiązanie...
[hide]
[hide]
[/hide]Wedle funkcjonującego przekonania i informacji na tablicy stojącej obok, wystawionej przed Nadleśnictwo Przasnysz, kapliczka niedaleko leśniczówki w Przejmach (tu info: https://bit.ly/2q8RRMQ) została wystawiona na pamiątkę śmierci carskiego nadleśniczego i jego rodziny w wyniku epidemii cholery w 1867 r.
Otóż nie. Prawdą jest, że był nadleśniczy, prawdą, że kapliczka upamiętnia czyjąś śmierć. Ale resztę chyba należy schować do lamusa.
Przeszukałam akta metrykalne parafii Przasnysz (księgi zgonów) w latach 1860-1870. Informacje w nich zapisywane były bardzo dokładne (choć nie aż tak, jak np. na początku XIX w.). Znajdziemy więc informację nie tylko o zgonach w poszczególnych miejscowościach, ale też w szpitalach (z rozróżnieniem na publiczny - powiatowy i wojskowy), wzmianki o wyrobnikach, włóczęgach, jałmużnikach, zmarłych żołnierzach z informacją, czy pozostawali na służbie czy byli w stanie spoczynku itp. itd. Mnóstwo interesujących informacji.
Domyślałam się więc, że jeśli znajdę akty zgonu z Przejm, to w przypadku śmierci nadleśniczego lub kogoś z jego rodziny będzie to zaznaczone. I znalazłam, rzeczywiście, ale tylko jeden akt. W Przejmach w 1867 r. zmarła Maria Chrzanowska, dwuletnia córka Jana, Nadleśniczego Borów Rządowych i Felicji z Brzezińskich. Akt zgonu nie precyzuje przyczyny śmierci, ale można podejrzewać, że była to właśnie wówczas zbierająca żniwo cholera. Brak informacji o śmierci innych dzieci i samych rodziców.
Podejrzewam więc, że kapliczka została wystawiona po śmierci jedynego dziecka ówczesnego nadleśniczego - Polaka w służbie carskiej.
Znalazłam takie małżeństwo w literaturze. "Herbarz szlachty sieradzkiej" E.H. Nejman podaje, że Jan Nepomucen Feliks Chrzanowski ur. się 3 XI 1858 r. Dzbankach i był nadleśnym w guberni lubelskiej, zaś Felicja Brzezińska była córką Feliksa i Józefy Kanieckiej, oraz dziedziczką Dzierlina (gm. Sieradz, woj. łódzkie). Wszystko pasuje, ale gdyby to był ten sam Jan, to nie mógłby się urodzić w 1858 r., bo jego córka zmarła 9 lat później! Tak czy inaczej, pozostaje mi namierzenie nadleśniczego i jego żony. "Powód" wystawienia kapliczki, czyli córkę, już mam. Czy jesteście w stanie pomóc mi znaleźć więcej informacji o tym leśniku, jego rodzinie?
Dzięki Ci wielkie
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ukryłem odpowiedź, żeby nie psuć zabawy tym, którzy jeszcze nie próbowali zgadnąć.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- pasiecznicki
- inżynier nadzoru
- Posty: 1435
- Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07