W Białowieży wycięli blisko 70 drzew, aktywiści oburzeni
Moderator: Moderatorzy
W Białowieży wycięli blisko 70 drzew, aktywiści oburzeni
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
W Białowieży wycięli blisko 70 drzew, aktywiści oburzeni. Starosta: nie było innego wyjściaTo niepowetowana strata. Udało się nam przekonać starostę powiatu hajnowskiego, do przynajmniej tymczasowego wstrzymania wycinki największych, pomnikowych okazów, jednak w tym samym czasie drzewa zostały wycięte - wskazuje Maciej Capin, mieszkaniec Białowieży.
...
A starosta odpowiada: - Wszystko było zrobione legalnie i najważniejsze, że były konsultacje społeczne - zapewnia Skiepko. Uzasadnia wycinkę tym, że korzenie drzew "bardzo mocno" podnosiły chodniki, a dojazdy do posesji również były utrudnione. - Nie było innego wyjścia.
Ja akurat decyzję rozumiem. Może nie ze względu na zagrożenia ale przebudowa drogi, niestety, wymaga dokonania zmian w zadrzewieniach. Nie można zjeść ciastko (nowa drogę) i mieć ciastko (stare drzewa). Natomiast wspomniane przez starostę "konsultacje" przypomniały mi stary dowcip:
Do właściciela domku przychodzi sąsiad i mówi:
- Jutro narobię Ci kupę na wycieraczkę.
- Głupi dowcip - odpowiada właściciel. Znamy się tyle lat, jesteś kulturalnym człowiekiem, nie wygłupiaj się...
Rano na wycieraczce jest kupa... Wściekły właściciel wpada do sąsiada z wrzaskiem.
- Czego się złościsz - mówi sąsiad. Przecież z Tobą konsultowałem...
PS. Ze zdjęcia widać wprawdzie, że ścięte drzewa mają przebarwienia, ale dziuplaste lipy przeżyją niejednego forumowicza w sile wieku... Natomiast zarzut, że w tych drzewach gnieździły się ptaki i "co one teraz zrobią" jest w Białowieży kompletnie abstrakcyjny. Starych drzew jest tam od groma. A i ptaki przy ruchliwej ulicy mieszkają niekoniecznie chętnie...
No, i należy mieć nadzieję, że droga otrzyma nowy wystrój zadrzewieniowo-krzewiasty...
Do właściciela domku przychodzi sąsiad i mówi:
- Jutro narobię Ci kupę na wycieraczkę.
- Głupi dowcip - odpowiada właściciel. Znamy się tyle lat, jesteś kulturalnym człowiekiem, nie wygłupiaj się...
Rano na wycieraczce jest kupa... Wściekły właściciel wpada do sąsiada z wrzaskiem.
- Czego się złościsz - mówi sąsiad. Przecież z Tobą konsultowałem...
PS. Ze zdjęcia widać wprawdzie, że ścięte drzewa mają przebarwienia, ale dziuplaste lipy przeżyją niejednego forumowicza w sile wieku... Natomiast zarzut, że w tych drzewach gnieździły się ptaki i "co one teraz zrobią" jest w Białowieży kompletnie abstrakcyjny. Starych drzew jest tam od groma. A i ptaki przy ruchliwej ulicy mieszkają niekoniecznie chętnie...
No, i należy mieć nadzieję, że droga otrzyma nowy wystrój zadrzewieniowo-krzewiasty...
Widzisz cały problem w tym, że takie przekonanie nie do końca zwróci życie temu, na kogo się może lipa przewrócić. Niekoniecznie oczywiście dzisiaj. Niekoniecznie jutro, ale gdy się cokolwiek zadzieje, nagle winien nie jest ten, kto uważał, że drzewo będzie stało do końca świata, a ten, kto odpowiada za drzewo. Tak się składa, że mam kolegę, który ma sprawę za nieusunięcie drzewa, które też miało stać do końca świata, a jego kawałek spadł był na auto i to czemuś jego wina jest, bo powinien je usunąć. Pewna firma ubezpieczeniowa teraz namawia nas na ubezpieczenie się od takich sytuacji. Ino ona nie bierze na siebie zdarzenia, a jedynie zapewnia wsparcie i prawników. Dobre i to, ale w razie czego życia i tak nie wróci...Naj pisze:ziuplaste lipy przeżyją niejednego forumowicza w sile wieku...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
A tak w kwestii formalnej ....to do Białowieży wjazd jest ul. Olgi Grabiec albo Zastawa od Pogorzelec...czy jakieś zmiany w nazwach byly???
W NIemczech to nawet tak się troszczą że jabłonki o mniejszych jabłkach sadzą....Capricorn pisze: Widzisz cały problem w tym, że takie przekonanie nie do końca zwróci życie temu, na kogo się może lipa przewrócić.
O odpowiedzialności za szkody spowodowane wywrotami/złomami chyba już rozmawialiśmy, a na LDL dyskusja trwała wiele miesięcy. I chyba nie potrzeba do tego tematu wracać.
Akurat w B. nikt nie podnosił sprawy bezpieczeństwa, ale konieczność wycinki wynika z przebudowy drogi. I ja to rozumiem. Jeśli tam jest rzeczywiście jakieś drzewo pomnikowe (bo na pewno nie wszystkie), to trzeba by rozważyć sposoby zabezpieczenia ludzi.
Ja sam mam problem z takim drzewem. Jesion o obwodzie ponad 2 (3 ?) m rośnie przy drodze gruntowej ale gminnej. Pewnie mógł by uzyskać status pomnika przyrody. Ma grube konary, które mogą się złamać. Część obciąłem sam, z drabiny, ale do części nie dostanę się bez balkonika. Próbuje namówić gminę do udziału, bo koszt takiej operacji jest znaczny.
Akurat w B. nikt nie podnosił sprawy bezpieczeństwa, ale konieczność wycinki wynika z przebudowy drogi. I ja to rozumiem. Jeśli tam jest rzeczywiście jakieś drzewo pomnikowe (bo na pewno nie wszystkie), to trzeba by rozważyć sposoby zabezpieczenia ludzi.
Ja sam mam problem z takim drzewem. Jesion o obwodzie ponad 2 (3 ?) m rośnie przy drodze gruntowej ale gminnej. Pewnie mógł by uzyskać status pomnika przyrody. Ma grube konary, które mogą się złamać. Część obciąłem sam, z drabiny, ale do części nie dostanę się bez balkonika. Próbuje namówić gminę do udziału, bo koszt takiej operacji jest znaczny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Namówić gminę do partycypacji w zakupie balkonika????Naj pisze:ale do części nie dostanę się bez balkonika. Próbuje namówić gminę do udziału, bo koszt takiej operacji jest znaczny.
Od większość można uzyskać odstępstwo...tu znając podejście zarządców dróg zawinił zapewne projektant - dostał podkład i tyle ....rysował nie patrzył zaznaczając krzyżykami co mu kolidowało z przebiegiem...Naj pisze:ale konieczność wycinki wynika z przebudowy drogi.
Chyba jednak warto, bo co raz się to komuś czkawką odbija...Naj pisze:chyba nie potrzeba do tego tematu wracać.
A musiał? Pewnie powinien. Wystarczyło wezwać dendrologa, popełnić badania i wykazać, że drzewa są zmurszałe. Nie byłoby tematu...nikt nie podnosił sprawy bezpieczeństwa,
Zauważ, że nawet normy, czy też nowe WT nie różnicują lęków nadpsutych i zepsutych. Sęk z kilkumilimetrową zgnilizną to się zepsuty i można reklamować. Nawet jeśli ma pół metra średnicy. Znaczy, że zgnilizna to ważna wada.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Szczerze mówiąc, czytając słowo "balkonik" też miałem taką wizję
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
carabus, nowocześni staruszkowie używają wersji "Lamborghini".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Trochę udajesz Greka A jak mawia JKM... .... ....carabus pisze:Ta...chodziło mi trochę o inny balkonik.... i powiadasz że takie straż leśna posiada
Nie straż leśna o pożarna. A balkonik wygląda mniej więcej tak ( o tym powinien wiedzieć każdy mężczyzna). Oczywiście zdrowy...
Oj, nie uczyliśmy się mechanizacji... nie uczyliśmy...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"gra słów" i "gra półsłowek" to nie to samo
Kiedyś mieliśmy na forum chyba specjalny wątek na ten temat.
O, tu jest:
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=15002
Kiedyś mieliśmy na forum chyba specjalny wątek na ten temat.
O, tu jest:
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=15002
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")