zuber
Moderator: Moderatorzy
-
- leśniczy
- Posty: 940
- Rejestracja: piątek 21 lip 2017, 10:08
- Lokalizacja: z lasu
Leśniczy pomylił żubra z dzikiem?? Coś mi się nie widzi.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Wśród wielu ludzi zawsze trafi się jakiś powiedzmy "idiota". Wali na oślep, "myli" żubra z dzikiem - strach z domu wychodzić, bo jak grzybiarza zastrzeli to lepsze kawałki wytnie a resztę zostawi.
A jakim idiotą trzeba być, żeby kuli nie poszukać? No wiem, że dzik trochę waży. Ale i tak był pokrajany?
Przykre. Pomijając nawet, że................. (chyba nie trzeba nic dopisywać).
A jakim idiotą trzeba być, żeby kuli nie poszukać? No wiem, że dzik trochę waży. Ale i tak był pokrajany?
Przykre. Pomijając nawet, że................. (chyba nie trzeba nic dopisywać).
-
- leśniczy
- Posty: 940
- Rejestracja: piątek 21 lip 2017, 10:08
- Lokalizacja: z lasu
tamte okolice mają dłuuugie tradycje polowań na dziki....
https://www.tvp.info/2305634/mysliwy-po ... -z-dzikiem
https://gk24.pl/polowal-na-dziki-zabil-zubra/ar/4373497
https://www.tvp.info/2305634/mysliwy-po ... -z-dzikiem
https://gk24.pl/polowal-na-dziki-zabil-zubra/ar/4373497
Zdarza się. Mój kolega z roku, odbywając praktykę w Białowieży, właśnie kropnął żubra zamiast dzika. Okoliczności , znane tylko niewielu, były takie, że na polowanie wybrał się z urzędnikiem z poczty. który był myśliwym. Obaj spożyli znaczną ilość "Ducha...". Kiedy zobaczyli coś ciemnego, leżącego pod świerkiem, kol. - nazwijmy go B. - dał ognia kolejno z dwóch luf, brenekami. Kiedy żubr wstał, obaj wycofali się w niezwykłym pośpiechu na z góry upatrzone pozycje. Żubra znaleziono po dwóch dniach, około 2 km od tego miejsca. Oczywiście, sprawa częściowo się wydała (zdążyli wytrzeźwieć) i zapłacili po - o ile pamiętam - około 80 k zł. Maluch kosztował coś 37...Brzost pisze:Leśniczy pomylił żubra z dzikiem?? Coś mi się nie widzi.
Kol. B. był już na V roku. Oczywiście rektor chciał go wywalić, ale przystał na to, że decyzję podejmie po wyroku sądowym. No, i sprawa trwała i trwała... Wyrok zapadł chyba tydzień po obronie... Kosztowało to więcej niż sztraf sądowy...
PS. Kol. B był niezwykle interesującym człowiekiem. Zaliczył wszystkie WL w Polsce i wykorzystał wszystkie limity urlopów dziekańskich. Karierę studencką zakończył w Krakowie.
No tak, po spożyciu różne rzeczy są możliwe.
To ten kolega istotnie musiał długo studiować, skoro dotrwał do epoki Malucha (lata 70.)
To ten kolega istotnie musiał długo studiować, skoro dotrwał do epoki Malucha (lata 70.)
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Porównanie z ceną malucha to była moja kalkulacja, z czasu, kiedy dotarła do mnie wiadomość o przygodach kol.B. Malucha zaczęto produkować w 1973, a żubr padł był około roku 1968-69. Z tym, że ostateczne zakończenie epopei sądowej nastąpiło po dobrych kilku latach...
Studiował bardzo długo. Ale w tym czasie było kilku lepszych od niego. Np."Rycho-marynarz". Dwukrotnie skreślony ze studiów, odbył służbę w marynarce i... wrócił na I rok... Taki uparciuszek...
Studiował bardzo długo. Ale w tym czasie było kilku lepszych od niego. Np."Rycho-marynarz". Dwukrotnie skreślony ze studiów, odbył służbę w marynarce i... wrócił na I rok... Taki uparciuszek...
Za "moich" czasów jeszcze się czasem tacy trafiali, ale rzadko. Pamiętam jednego Staśka, który wędrował po różnych wydziałach naszej Alma Mater, ale główną jego pasją było UNIVERSITAS, gdzie był potentatem i robił niezłe pieniądze jak na owe czasy.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
kolorowe kredki, ja tam nie jestem mysliwym ale fizyka nie jest mi całkiem obca. Wiec pytam bardziej doświadczonych - czy można z tuszy żubra wydobyć pocisk półpłaszczowy, który trafił w żebra?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A dlaczego nie chcesz myśleć jak porządny człowiek? "Kurna, ale się pomyliłem?! No dobra, to niech się choć mięso nie zmarnuje." A dodatkowo przez myśl uczciwemu nie przejdzie ukrywanie dowodów.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
..... ..... kolejny kamyczek
Piotruś , ale jak , jako porządny człowiek rozjadę kogoś na pasach , nawet na ganc , to może próbuję ratować swoje dobre imię albo ...zad i zgłaszam zdarzenie ? Tak chyba mógł zadziałać ?Piotrek pisze:A dlaczego nie chcesz myśleć jak porządny człowiek? "Kurna, ale się pomyliłem?! No dobra, to niech się choć mięso nie zmarnuje." A dodatkowo przez myśl uczciwemu nie przejdzie ukrywanie dowodów.
Kredek , normalnie prawdziwy przestępiec z Ciebie Skoro facet się przyznał to chyba trudno doszukiwać się drugiego dna , no chyba ,że ktoś go dał radę przekonać .....jakoś , do wzięcia winy na siebie ....kolorowe kredki pisze:Piotr W tym przypadku trzeba myśleć jak przestępca. W pierwszej kolejności szukam fragmentów kuli, jeśli ich nie znajduję to likwiduję dowody, rozczłonkowuję i ukrywam fragmenty tuszy, a nie wykrawam lepsze mięso i mam na wszystko wy... ebane.
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
Uważam się za "porządnego człowieka" ale nie mogę na wszystko przysiąc jak bym się zachował gdybym kogoś przejechał na pasach. Przynajmniej nie mogę przewidzieć czy w każdych okolicznościach. Bo życie nie jest czarno-białe i nie zawsze możemy podejmować decyzje "moralnie poprawne"...biedronka pisze:Piotruś , ale jak , jako porządny człowiek rozjadę kogoś na pasach , nawet na ganc , to może próbuję ratować swoje dobre imię albo ...zad i zgłaszam zdarzenie ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
tak ale w pierwszym odruchu , w panice , ale po przemyśleniu (tu. zapobranie mięska ) ? ..... i jaki celny strzał sądząc po ilości ludzi , którzy ucierpieli w takich okolicznościach i ilości postrzałków (osobny , bolesny temat ) to ten , który strzelał umiał to robić ....Piotrek pisze: Bo życie nie jest czarno-białe i nie zawsze możemy podejmować decyzje "moralnie poprawne"...
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
Tu już wchodzisz na obszar myślenia post factum tymczasem trzeba rozpatrywać sprawę znacznie wcześniej - od momentu powzięcia zamiaru. Czy fakt posiadania umiejętności implikuje intencjonalność działania?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Oczywiście, że można. Pocisk myśliwski nie rozsypuje się a "grzybkuje". Jeżeli nie przeleciał przez tuszę (a w przypadku żubra prawie na pewno nie przeleciał), to znaleźć go można. Z tym, że takie szukanie w tuszy żubra wymaga sporego babrania się i dla jednego człowieka (a w dodatku np. w nocy) łatwe i szybkie nie jest.Piotrek pisze:...czy można z tuszy żubra wydobyć pocisk półpłaszczowy, który trafił w żebra?
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
trafne ...też kiedyś uczono mnie strzelać z KBKS chyba bym potrafiła coś/ kogoś ....Piotrek pisze: Czy fakt posiadania umiejętności implikuje intencjonalność działania?
Piotrze , otóż , jeśli ktoś posiada broń , posiada ją legalnie , umie i potrafi użyć celując w coś żywe to chyba powinien mieć świadomość efektów , prawda ? Jeśli coś poszło nie tak , cel się zmienił z dzika w ....dziką sąsiadkę to bardzo Cię przepraszam , albo celujący nie powinien mieć pozwolenia na broń , bo ma nerwy jak pensjonarka przed okresem albo ....powinien wiedzieć jak się zachować . Tym razem to (tylko) żubr a nie "dzika baba" ale chyba czujesz , że coś nie gra ? Nie chce mi się drążyć ,ale być może Leśniczy z jakichś powodów wziął rzecz na siebie , jeśli zaś robił to wszystko świadomie ....to wstyd i żubra żal .....
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
Widzisz, tutaj dochodzimy do określenia "strzelać tylko do rozpoznanego celu". Podkreślam, że do rozpoznanego ponad wszelką wątpliwość. Niby sytuacja określona jasno, ale... Po pierwsze żubr leżący w trawie, po ciemku naprawdę może być wzięty za dzika. Dużego co prawda, nawet ogromnego, ale tym większa ochota strzelenia czegoś, co będzie rekordowo dużym dzikiem! Po drugie (tak działa mózg, to jego fizjologia) na ogół widzimy to, co chcemy zobaczyć. I rozpoznajemy rzeczy jako znane, nawet wówczas gdy tylko przypominają zapamiętane wzorce. Stąd np. bierze się zjawisko pareidolii: dopatrywanie się znanych kształtów w przypadkowych szczegółach, przeważnie pojawiające się przy pełnej świadomości. Takie np. twarze czy inne znane obiekty w chmurach:biedronka pisze:Jeśli coś poszło nie tak , cel się zmienił z dzika w ....dziką sąsiadkę to bardzo Cię przepraszam , albo celujący nie powinien mieć pozwolenia na broń , bo ma nerwy jak pensjonarka przed okresem albo ....powinien wiedzieć jak się zachować .
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dlatego wręcz nakazane powinno być używanie po zmierzchu urządzeń termowizyjnych lub noktowizyjnych...biedronka pisze:Tym razem to (tylko) żubr a nie "dzika baba" ale chyba czujesz , że coś nie gra ?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin