Smutny koniec "Chatki Puchatka" na Połoninie Wetl

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Smutny koniec "Chatki Puchatka" na Połoninie Wetl

Post autor: Piotrek »

Bieszczadzki Park Narodowy pokazał wizualizację schroniska położonego na Połoninie Wetlińskiej po generalnym remoncie.
Do tej pory turyści nazywali je pieszczotliwie „Chatką Puchatka” (na zdjęciu). Jak będzie z tą nazwą w przyszłości, nie wiadomo, gdyż po remoncie budynek będzie przypominać jedną z gospód z „góralskim jadłem” rozsianych wzdłuż ekspresówek. Czy powstanie wkrótce kolejny przydrożny bar, bieszczadzki odpowiednik Kasprowego – z wygodnym szlakiem prowadzącym z parkingu na Przełęczy Wyżniańskiej (godzina marszu) i szerokim tarasem, zachęcającym ajentów do wystawienia stolików z parasolami?

Obrazek

Obrazek

Źródło: www.tygodnikpowszechny.pl
A oto owe opisywane w artykule wizualizacje:

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak o tym pisze BPN? Ostatnio pisali w lutym 2018 na swojej stronie: https://www.bdpn.pl/index.php?option=co ... Itemid=182
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170013
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Mi to nie wygląda na remont, a na zupełnie nowy budynek ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

W LP to się nazywa remont odtworzeniowy... :lol: Albo przywracanie naturalnych siedlisk... :roll:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Chatka Puchatka aż taka piękna i klimatyczna to nie jest, nie przesadzajmy. Zresztą w chatce spędziłem łącznie tylko z dwie godziny a na połoninie Wetlińskiej kilkadziesiąt godzin ( wylegiwanie też wliczyłem, nie tylko marsz).
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:Mi to nie wygląda na remont, a na zupełnie nowy budynek ...
Taka "polityka remontowa". O czym TP napisał:
[...]To już kolejna w ostatnich latach (m.in. po babiogórskich Markowych Szczawinach) renowacja schroniska, która tak naprawdę oznacza rozbiórkę i postawienie budynku od nowa.[...]
Jak dla mnie ta inwestycja (pod przykrywką remontu), która de facto oznacza likwidację bazy noclegowej, jest zaprzeczeniem idei i nazwy "schronisko".
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33787
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Pieprzyć to! Życie się kończy więc powinienem podziękować, że ktoś usłużnie niszczy wszystkie miłe sercu drobiazgi, które kazałyby na finiszu żałować, że to już ostatnia prosta. Poszła z dymem Banica, rozpiżdżono Markowe Szczawiny, sfajczona Hala Miziowa, Tarnica zgwałcona schodami do krzyża... Wielkie mi co Połonina W. Lutka już tam nie ma, no to o co chodzi? BdPN wyrwał chatkę PTTK nie po to żeby utrwalać legendę, ale by czesać kasiorę na kolejne schody i płoty w Bieszczadzki Parku. Unia coś tam dorzuci, to i na kolejny krzyż może wystarczy, taki że większy i piękniejszy będzie niż na Giewoncie. A jakby tam przy okazji jakąś antenę zażyć to i sms do nieba by można wysłać, i parę groszy na utrzymanie budek poboru myta by regularnie wpadło.
Przecież Bieszczady trzeba chronić.
Kto dziś pamięta, że te schronisko to dawna strażnica WOP, i że dopóki media nie wylansowały bambinistycznej nazwy, która mnie zawsze wqurviała, to mówiono na to Tawerna, albo po prostu u Lutka, bo Lutek tam był od zarania legendy. Dziś czas Lutka na Połoninie się skończył, więc słusznym jest i miejsce rozpierdzielić.
Tak sobie myślę, że jeszcze trochę a nie tylko nie żal będzie umierać, ale z utęsknienie będę wyczekiwał uwolnienia od koszmaru egzystencji.
A moje pasje, emocje i wzruszenia szczezną ze mną, i to jest słuszne i sprawiedliwe. 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ano właśnie. Lutek. Jakoś przez cały czas jego trwania na Połoninie nikomu nic nie przeszkadzało. A teraz czytam:
[...]BPN [...] tłumaczy się koniecznością: Lutek Pińczuk, legendarny gospodarz schroniska (na stałe od 1986 r.), zszedł z połoniny trzy lata temu; obiekt nie spełniał wymogów sanitarnych i środowiskowych[...]
:x
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Ząb czasu i tyle ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170013
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Zarówno Chatki, jak i Lutka ... jak mi się zdaje. Choć od jakiegoś czasu trudno się z Parkiem dogadać ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

góral bagienny pisze:Tarnica zgwałcona schodami do krzyża...
Na Rawki też już deski przygotowane...Lutka i Dorcię PTTK jak psa potraktowało...gdyby nie Edzio Marszałek i GOPR to by nikt na pożegnanie nie przyszedł....Siedzi tam teraz chudy wymoczek...zimą z synami zachodzę a ten mi mówi że jak bez noclego to żebym na werandzie posiedział...noż kur....wszedłem z nim razem do kuchni...i tam został póki nie wyszliśmy...
Generalnie "pomysł" na Bieszczady to konik Kuchcińskiego - a o termach i wyciągu w Wetlinie na osadzie słyszeliście???? Wyciąg gondolowy na Jasło - jako ośrodek udostępnienia Biesów niepełnosprawnym??? Tak tak przy udziale Nadleśnictwa.
Baza Ludzi z Mgły też o mały włos nie znikła bo Rafał chciał ją sprzedać...na szczęsie znów będzie tam Lutek Sot - niektórzy pamiętają go jeszcze i żonę Agnieszkę co szmatą przez łeb waliła....
A Pińczuk siedzi w Wetlinie - ma dom i pokoje - cieszy się jak stare mordy ogląda....tylko na pytanie o Chatkę ...gdzie wzrok mgłą wilgotną zachodzi....
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170013
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Wetlina coraz bardziej szmirowata się robi. Tyle dobrego, że z drogi nie widać tzw. Manhattanu ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33787
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

carabus pisze:Wyciąg gondolowy na Jasło - jako ośrodek udostępnienia Biesów niepełnosprawnym??? Tak tak przy udziale Nadleśnictwa.
Coś tam wiesz, coś słyszałeś, a w sumie to chrzanisz głupoty. Nadleśnictwa do tego nie mieszaj, bo nie zawsze wizje nadleśniczych to wizje LP. Choćby takie koniki polskie. Wyciąg na Jasło jako kiełbasa wyborcza dla miejskiej tłuszczy powracał regularnie co czas wiadomy a później zapadał się pod bieszczadzką glinę czekając na kolejne wskrzeszenie. W sumie to popłuczyny po Kolorowym Zawrocie Głowy pana red Janusza Z. A faktycznie to całoroczna stacja turystyczna pod Tarnicą, która miała kiedyś tam z 1% szans na powstanie, była tysiąc razy bardziej realna niż ten wyciąg na Jasło.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

góral bagienny pisze:a w sumie to chrzanisz głupoty.
o ekspercie, specjalisto przepraszam....
góral bagienny pisze:Nadleśnictwa do tego nie mieszaj,

NIe???? a kto na spotkaniu wyskoczył z pomysłem wycinki szerokiego pasa z górnej stacji kolejki w dół "że jak ktoś już wjedzie z nartami to przecież nikt nie będzie mu bronił zjechać" ???? Krasnoludki czy przedstawiciel LP coby z nazwiska i funkcji nie wymieniać???? Kto do wójtowej i Ślimaka biegał??? Na Stare Sioło zachodził??? :wink:
No ekspercie skoro ja chrzanię to zapewne Ty udzielisz wyczerpującej odpowiedzi... :mg:
góral bagienny pisze:aktycznie to całoroczna stacja turystyczna
Już powstało w innym miejscu i wymiarze - obiekt w Mucznym - cud, miód co nie???? I tłuszcza ma się gdzie zjechać i wypas że hej...
Sten pisze:Wetlina coraz bardziej szmirowata się robi. Tyle dobrego, że z drogi nie widać tzw. Manhattanu ...
Jeno sklep u Zdzicha się ostał, i do Olka wpaść można się pochylić i zadumać nad Wetliną...
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33787
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

carabus pisze:kto na spotkaniu wyskoczył z pomysłem wycinki szerokiego pasa z górnej stacji kolejki w dół
carabus pisze:Krasnoludki czy przedstawiciel LP coby z nazwiska i funkcji nie wymieniać????
Zacznij wymieniać od nazwy tego spotkania, bo ktoś pomyśli, żeś się w jakichś mglistych okolicznościach pod jakimś sklepem spotykał by rozważać kolorowe zawroty głowy. :lol:
A z nazwiska i funkcji jak najbardziej powinieneś, śmiało i po nazwiskach. Tylko się zastanów czy piszesz o przedstawicielu n-ctwa, czy o przewodniczącym rady gminy, czy może o przedstawicielu lobby rodzin parlamentarzystów. :P
carabus pisze: powstało w innym miejscu i wymiarze - obiekt w Mucznym - cud, miód co nie???? I tłuszcza ma się gdzie zjechać i wypas że hej...
No to faktycznie cudu trzeba żeby porównywać wizje Zielonackiego z bidnym przy tej wizji ośrodkiem w Mucznem. O ile głupotę cudem się nazwie.
carabus pisze:obiekt w Mucznym - cud, miód co nie???? I tłuszcza ma się gdzie zjechać i wypas że hej...
Tłuszcza, znaczy się drugi sort jakiś? :|
carabus pisze:do Olka wpaść można się pochylić i zadumać nad Wetliną...
Wpadnij Ty gdzie bądź i zadumaj się nad sobą, bo tym co piszesz, pogardą dla odwiedzających Bieszczady, utwierdzasz mnie tylko w przeświadczeniu że chrzanisz jak potłuczony. Porządnie potłuczony. 8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

A wracając do tematu...jak ćwierkają wróble głównym inwestorem wyciągu ma być ministerstwo sportu ....
zaś rdos w rzeszowie przeslał do ms projekt pzo dla obszaru n2000 gdzie o wyciągu zapomniał....i jest hryja az się rzeszowska pipa cała drży :mg: :mg: :mg:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Całe szczęście. Że wracany do tematu. Bo o to chodziło Piotrkowi... :)
A tak przy okazji. Na naszych oczach odchodzi pewien świat. Nie tyko w Bieszczadach.
- Podczas mojej ostatniej wizyty w Tatrach, najluźniej było na ... Krupówkach. A przez lornetkę można było poobserwować ludzi w kolejce na Giewont...
- Na "mojej" Krutyni nie można przybić do brzegu. Bo wszystkie dokładnie ob....e..
- w PB zamiast puszczańskiej ciszy można posłuchać rytmicznego wycia harwesterów tudzież innych...
Pewnie pociechą może być fakt, że na zboczach Everestu leży ileś -set ton śmieci i ok. 300 ciał himalaistów. Marna to jednak pociecha. :(
Pozostają sentymentalne albumy z Chatką... i Dolinka za Mnichem
Taki mamy klimat.
PS. Na pustyni Nevada można posiedzieć w indiańskim wigwamie. Ustawionym na wybetonowanym placyku... :roll:
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

Naj pisze:Pozostają sentymentalne albumy z Chatką... i Dolinka za Mnichem
E...nie jest źle - na Łopiennik można zwiać, do Jaślisk podreptać, albo tylko przez Łysą hyc i PUSTO!!!!!!
Ale fakt zobaczyć upchnięte jak sardynki autokary przed Siekierą, czy rozdziawione gęby jak do Bazy wchodzą...bezcenne...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

carabus pisze:na Łopiennik można zwiać, do Jaślisk podreptać, albo tylko przez Łysą hyc i PUSTO!!!!!!
Jak długo jeszcze?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Miło czytać... :)
Bieszczady od lat 30-kilku odwiedzam raz/dwa razy w roku.
Zmieniają się - fakt ale nie wszędzie. W te ferie "przywaliła mnie" cena parkingu na przełęczy wyżnej - 30zł. Wjeżdżam aby luknąć na chwilę a tu Pan podchodzi z kasą fiskalną i podaje cenę - ja na to DZIĘKUJĘ, żeby jeszcze cennik był... Dwa lata temu też w ferie nikogo nie było - zatrzymałem się na 10 minut i pojechałem. iIe zapłaciłem dla zasady :). - HEJ!!!
Nowe wyciągi... - w Bieszczadach majątku nie zbiją - sezon krótki. Ceny spore.
Jeździłem na Gromadzyń a ostatnio do Bystrego - cisza i spokój. Bywało tak, że dzieciaki same na stoku szusowały a przygotowanie lepsze jak na Gromadzyniu. Tylko "właściciele" wyciągu często się zmieniają i jakoś to nie ogarnięte. A co do nart/desek, to każdy stok ma inny wyciąg i nie bardzo jest jak np. pojechać z dzieciakami aby cała rodzinka poszusowała.

Schody na Tarnicę to mnie wpieniały - dlatego wolałem zasuwać asfaltem przez Rozsypaniec :) albo z Mucznego

Wetlina, Cisna - zawsze oblegane, dlatego trudno się dziwić, że są "doinwestowywane" pod kontem zysku.

P.S. Sobie ostatnio ŁUNY kolejny raz przeczytałem - to się w czasie cofłem i historyczne wioski "odtworzyłem" :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Pyskówkę wywaliłem.
Carabus i Góral - Forumowicze z takim stażem, a dajecie się ponieść emocjom niczym nowicjusze ...
Dajcie sobie po razie na PW i nie zmuszajcie adminów do sięgania po środki dyscyplinujące.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
ODPOWIEDZ