Bezprawne wycinanie drzew

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Bezprawne wycinanie drzew

Post autor: Skumbria »

Jak stare, to jest już połamane, spróchniałe i trzeba wyrżnąć. Po co mi zgoda? Gruszka jest stara i kruszy się i łamie – to trzeba ją wyciąć, bo grozi zawaleniem. My nie pytamy nikogo czy trzeba zezwolenie czy nie.

Sami sobie wycinają, po prostu biorą piłę i wycinają.
http://www.polskieradio.pl/jedynka/news ... =8005&c=13

Warto o tym pamiętać, bo czujność ekologiczna sąsiadów jest daleko posunięta.

Rafał Lasota: - Bardzo często sami mieszkańcy do nas dzwonią, czy też dzwonią do straży miejskiej z informacją, że takie prace są prowadzone – i bardzo dobrze, bo te informacje także są dla nas podstawą do natychmiastowego działania.

Do tui, do świerków – tutaj tego już nie wolno robić, po prostu po co wchodzić w kolizję z prawem.
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

skumbria pisze:Gruszka jest stara i kruszy się i łamie
Na gruszkę pozwolenia nie trzeba. Nawet jak jest to grusza wierzbolistna.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

Jaźwiec pisze:Na gruszkę pozwolenia nie trzeba.
Racja. Na żadne owocowe nie trzeba. I na te do 5 lat...
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

aga.kinsel pisze:Racja. Na żadne owocowe nie trzeba. I na te do 5 lat...
Co innego gruszowy bansai.... :cwaniak:
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Grusza - nie mylić z Gruszyczką :lol: :lol: :lol:

[ Dodano: 2007-07-23, 09:50 ]
Wogóle z grusz najlepsza jest Bergamotka a z Bergamotek najlepszy jest ... bimberek...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
das0
leśniczy
leśniczy
Posty: 867
Rejestracja: niedziela 29 kwie 2007, 22:50
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: das0 »

skumbria pisze:Gruszka jest stara i kruszy się i łamie
Ciekawe co miała na myśli. 8)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

Jaźwiec pisze:Wogóle z grusz najlepsza jest Bergamotka a z Bergamotek najlepszy jest ... bimberek...
I znów temat spełza na manowce :wink: :lol:
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Na wsi nikt nie łazi go gminy z powodu wycinania na podwórku drzew owocowych. Wycina się i już. Sadzi się nowe. Czy należałoby pytać w gminie jakie i czy mozna posadzic :wink:
Pewnie rada gminy musiałaby debatować w rozstrzygnięciach sąsiedzkich animozji :lol:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

aga.kinsel pisze:temat spełza na manowce
Nie na manowce, tylko na jakieś poważne tory!!!
skumbria pisze:Na wsi nikt nie łazi go gminy z powodu wycinania
Niestety na wsi życzliwych sąsiadów też jest coraz więcej. A przejechać się można, oj można, i to na niezłe kwoty...
Zawsze można się tłumaczyć, że była plantacja. Prawo nie rozstrzyga tej kwestii co to jest plantacja.
skumbria pisze:Na wsi nikt nie łazi go gminy z powodu wycinania na podwórku drzew owocowych
Z powodu drzew owocowych to i w mieście nikt nie łazi do gminy, bo to nie potrzebne...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Tak myślisz? A co na to :?:
Kara może być i to bardzo dolegliwa. Rafał Lasota z Urzędu Dzielnicy Targówek ostrzega, że może nawet sięgnąć 100 tys. złotych.

Rafał Lasota: - Nie wolno robić takich operacji samodzielnie i na własną rękę, nawet jeśli drzewo znajduje się na prywatnej posesji. Wiadomo, że te wszystkie drzewa są inwentaryzowane, wiadomo jak one wyglądają i gdzie się znajdują, ponieważ wycięcie drzewa bez zgody to jest spora kara i wtedy jest brany pod uwagę wiek drzewa, jego objętość i w zależności od tego, na podstawie stosownych tabel jest naliczana kara i ta kara jest naprawdę pokaźna. To nie jest tysiąc złotych czy dwa tysiące – mogą sięgać od 50 nawet do 100 tysięcy.

Warto więc złożyć wniosek do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Nie jest on nadmiernie skomplikowany – twierdzi Marta Szymaniec z Ministerstwa Środowiska.

Marta Szymaniec: - We wniosku na usunięcie drzewa powinny się znaleźć takie informacje jak: imię i nazwisko oraz adres lub siedzibę wnioskodawcy, tytuł prawny władania nieruchomością, nazwę gatunku drzewa lub krzewu, który chcemy usunąć ze swojej działki, obwód pnia drzewa mierzonego na wysokości 1,3 metra licząc od powierzchni gruntu, przeznaczenie terenu, na którym rośnie drzewo lub krzew oraz przyczynę i termin planowanego usunięcia drzewa; jeśli usuwamy krzewy – to wielkość powierzchni, z której te krzewy będą usuwane.

Wniosek jest następnie weryfikowany.

Rafał Lasota: - Na miejscu pojawia się urzędnik i stwierdza, czy jest to drzewo, które obumarło i wtedy wiadomo, że może stanowić zagrożenie dla osób tam mieszkających, bo wiatr może je połamać. Natomiast jeśli jest to w granicach działki budowlanej, na której powstawał będzie budynek, wtedy możemy nakazać przesunięcie bądź może być zgoda na wycięcie, ale inwestor musi nasadzić drzewa w tym gatunku, które będą rekompensowały utratę tego jednego drzewa, bądź wpłacić podatek za wycięcie danego drzewa.

Są wyjątki od tej procedury.

Marta Szymaniec: - Nie trzeba mieć pozwolenia na usunięcie:
-drzew, które rosną w lasach,
-drzew owocowych, pod warunkiem, że te drzewa owocowe nie rosną na terenie nieruchomości, która jest wpisana do rejestru zabytków,
-drzew, które rosną na plantacjach,
-drzew, których wiek nie przekracza 5 lat,
-drzew usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych i zoologicznych.

Warto o tym pamiętać, bo czujność ekologiczna sąsiadów jest daleko posunięta.

Rafał Lasota: - Bardzo często sami mieszkańcy do nas dzwonią, czy też dzwonią do straży miejskiej z informacją, że takie prace są prowadzone – i bardzo dobrze, bo te informacje także są dla nas podstawą do natychmiastowego działania.

Do tui, do świerków – tutaj tego już nie wolno robić, po prostu po co wchodzić w kolizję z prawem.
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Sorki, ale nie bardzo wiem gdzie kończy się cytat. Ja tylko twierdzę, że jak ścinasz drzewo owocowe to nie musisz o tym powiadamiać urzedu, ani tym bardziej prosić o pozwolenie. Zresztą wynika to z przytoczonego przez Ciebie tekstu:
skumbria pisze:Nie trzeba mieć pozwolenia na usunięcie:
-drzew owocowych,
A co do tui i co do świerków i powiem więcej nawet co do żywopłotów, czy jakiejś kruszyny, która obsiała się w kącie i rośnie tam już ponad 5 lat to sprawa jest oczywista. Pozwolenie być musi.
Jeszcze co do kar (już gdzieś to pisałem) to są one wielokrotnością (zwykle 2-3 krotnością) opłaty. A opłaty są rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zł za drzewo. Opłaty dla osób fizycznych przy wycięcu drzewa na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą są umażane.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

No dobrze , chodzi mi o zapis
skumbria pisze:Nie trzeba mieć pozwolenia na usunięcie:
-drzew, które rosną w lasach,
-drzew owocowych, pod warunkiem, że te drzewa owocowe nie rosną na terenie nieruchomości, która jest wpisana do rejestru zabytków,
-drzew, które rosną na plantacjach,
-drzew, których wiek nie przekracza 5 lat, w kontekście drzew owocowych :?:
-drzew usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych i zoologicznych
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

skumbria pisze:w kontekście drzew owocowych
:?: :?: :?:
To dotyczy wszystkich drzew, nie tylko owocowych. Komuś się tu pomyliły konteksty. :lol:
Poza tym wydaje mi się, że drzewa owocowe spełniają warunek plantacyjny, więc niejako podwójnie wyklucza to potrzebę uzyskiwania zezwolenia.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Jednak nie napisano z wyjatkiem drzew owocowych :wink:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Chrobry
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1048
Rejestracja: piątek 03 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: Chrobry »

Rany Julek, co Was napadło, czego komplikujecie sobie życie? Drzewo owocowe można wyciąć. Trzeba mieć jednak pewność, że nieruchomość nie jest wpisana do rejestru zabytków - a taka dokumentację muszą mieć w gminie, bądź nie zostało uznane za pomnik przyrody - to się niekiedy zdarza, a często właściciele tego nie wiedzą. Warto przy tym sięgnąć do zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a jeśli go nie ma to do studium uwarunkować do mpzp - tam muszą znajdować się wytyczne dotyczące gospodarowania zielenią wiejską/miejską.
Są też oprzypadki szczególne dopuszczające bezproblemowe uzyskanie zgody na wycięcie starszych niż 5-letnie drzewa (to samo w przypadku krzewów) i to bez opłat. Trzeba tylko przestudiować ustawę o ochronie przyrody. Pan Lasota nieco się walnął i coś poplątał w informacji - przypuszczam. Sam przeżyłem przygodę związaną z wycinką drzewa - nie dostałem zgody. Jednak odwołałem się do SKO (Samorządowego Kolegium Odwoławczego) i wygrałem. W decyzji wójt powołał się na złe przepisy i nie dość, że SKO przyznało mirację, to jeszcze zrugało urzędników.
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

O i widzisz :roll: całeszczęście żeś siępojawił, bo byśmy wycięli cały sadek ok.5 arowy :lol:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Chrobry
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1048
Rejestracja: piątek 03 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: Chrobry »

A tnij Wasani, ino wstydu oszczędź... Lasocie.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Chrobry pisze:Jednak odwołałem się do SKO (Samorządowego Kolegium Odwoławczego) i wygrałem. W decyzji wójt powołał się na złe przepisy i nie dość, że SKO przyznało mirację, to jeszcze zrugało urzędników
Normalka. SKO jest w stanie uwalić każdą decyzję, która jest niekorzystna dla wnioskodawcy. Tylko mało kto doczytuje do punktu "Od decyzji przysługuje odwołanie do...". Co do zapisów ustawy są one dla mnie dość jasne. Jedyny problem to plantacje. Nigdzie nie ma jednoznacznej definicji.
Co do opłat to będąc osobą fizyczną i nie tnąc na cele związane z działalnością gospodarczą opłat nie ponosi się.
Mała konkluzja. Ustawa jest dość czytelna natomiast jej zapisy w wielu miejscach są głupie. A najgłupsza w tym wszystkim jest wysokość opłat i co za tym idzie kar. Pewien człowiek, żeby zrobić sobie wjazd do własnej posesji musiał wyciąć 3 lipy. Że był badylarzem (chandlował zieleniną) więc potraktowali go jako osobę prawną i naliczyli mu opłatę. 120 000 zł. Czy to jest mądre? Nie! I to jest wada tych zapisów.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36349
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Jaźwiec, Chrobry < nie pisałabym tych zaczepek, gdyby było wszystko jaśne i czytelne nawet w interpretacjachurzędasów gminnych <ale jak się traci np. sprą kasę i hamuje budowę , to szuka się nawet tego czy ten urzędas , aby nie analfabeta :twisted: Napisałam już gdzieś tu niedawno jai urzędnik winien być :roll: A jak widać nasze słuszne przeonania muszą trafiać do trybunału, żeby przyznać im rację. Mam jednak obawy, że zostaną zmanipulowane w nowych przepisach :twisted:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

SKO jedyna odpowiedź na niekompetentnych i upierdliwych urzędników.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ