Taka sytuacja w lesie...
Moderator: Moderatorzy
Taka sytuacja w lesie...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
W tej całej sytuacji najbardziej przykre jest to, że słuchać tego musiały dzieci. Dużo tatuś i mamusia musieli stracić ze swego autorytetu "nieomylnych"...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dobrze, że tylko tak to się skończyło. Mógł się jeszcze wykazać agresją i chyba niewiele do tego brakowało ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Trochę na własne życzenie, bo uwaga zwrócona właścicielowi też była raczej mało grzecznaPiotrek pisze:W tej całej sytuacji najbardziej przykre jest to, że słuchać tego musiały dzieci. Dużo tatuś i mamusia musieli stracić ze swego autorytetu "nieomylnych"...
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć
W przyrodzie może coś zniknąć. Np. jakiś gatunek. W Internecie nic nie ginie.Obuwik pisze:Spóźniłem się,nie ma filmu.Wielka szkoda.
To zdaje się chodziło o to:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Poczytajcie komentarze pod tym filmikiem ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33878
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Ten pan, który kręcił filmik (Marcin Przybysz z Gniezna) powiedział mediom tak:
Pan sfilmowany to Andrzej Kostencki, kierownik Regionu Ligi Obrony Kraju w Gnieźnie. Portal gniezno.naszemiasto.pl poprosił go o wyjaśnienia:
Jakoś dziwnie mi się wydaje, że pan Marcin chciał udokumentować ową "nielegalną" wycinkę i dlatego tam się "wybrał na spacer"...Dzisiaj z narzeczoną i córką wybrałem się do lasu miejskiego na spacer i pooddychać świeżym powietrzem. Na jednej z leśnych dróg zostaliśmy strąbieni przez pewnego jegomościa któremu bardzo się spieszyło, oczywiście przepuściliśmy go i pojechał w las a my kontynuowaliśmy spacer. Po przejściu kilkuset metrów natrafiliśmy na jegomościa drugi raz... Tym razem wracał, więc zapobiegawczo włączyłem nagrywanie w telefonie... I oto efekt spotkania. Jeśli las miejski rzeczywiście stał się prywatny to by tłumaczyło dźwięk pił łańcuchowych w tle, a nerwowość jegomościa można tłumaczyć tym że jest okres lęgowy od 01.03 i nie można już wycinać drzew nawet na własnej posesji wiec zależało mu by nikt nie widział wycinki.
Pan sfilmowany to Andrzej Kostencki, kierownik Regionu Ligi Obrony Kraju w Gnieźnie. Portal gniezno.naszemiasto.pl poprosił go o wyjaśnienia:
W rozmowie z nami mówi, że bardzo żałuje, że tak się zachował, zupełnie nieadekwatnie i nie na miejscu, bo znajdowało się tam dziecko. - Najpierw grzecznie zwróciłem uwagę, że znajduje się na swoim terenie prywatnym. Przed wejściem jest tabliczka informują o tym. - mówi nasz rozmówca. Po czym twierdzi: -Ten pan najpierw kijem uderzył w samochód, później krzyczał, że nie wolno tam jeździć samochodem. Rozzłościło mnie to. Od rana byłem zdenerwowany, miałem nieudany dzień, nawarstwiło się kilka spraw i przyznam szczerze, że wybuchłem. Moje zachowanie było zupełnie niepotrzebne i nieadekwatne do sytuacji, a zwłaszcza, że było tam dziecko. Przepraszam rodzinie za moje zachowanie - przyznaje A. Kostencki.
Kwestię wycinki drzew w okresie lęgowym, o którym mowa przy wpisie autora filmu, kierownik LOK tłumaczy w następujący sposób: -Teren nie nie należy do lasu, są to tereny łąkowe, dlatego nie muszę się w tej kwestii zwrócić do nadleśnictwa. Przepisy mówią, że można wycinać drzewa, na których nie ma gniazd. O zgodę zwróciłem się do wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim. Nie było więc nic nielegalnego - twierdzi Andrzej Kostencki.
Zwróciliśmy się w tej kwestii do Urzędu Miasta w Gnieźnie i czekamy na odpowiedź, by zweryfikować słowa kierownik LOK w Gnieźnie.
Andrzej Kostencki zobowiązał się, że jest gotów przeprosić rodzinę za swoje wulgarne zachowanie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33878
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41