"Wymiana" z Lasami Państwowymi
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2018, 19:33
"Wymiana" z Lasami Państwowymi
Witam
Trafiłam do Was już dawno, po wielu poszukiwaniach, ale dopiero teraz odważyłam się napisać, ponieważ nie znalazłam wątku dotyczącego mojej sprawy.
Jestem właścicielem lasu o pow 1,04 ha, a w tym lesie stoi drewniany domek i budynek gospodarczy, który również jest mój. Działka leży bezpośrednio przy lasach państwowych.
Pomijając, że jest to mój kochany zakątek, jak też "ojcowizna"...to mam wielki problem i dylemat. Do mojej posesji nie ma żadnej drogi. Wszelakie próby ustalenia czegokolwiek nic nie wyłaniają, ponieważ jeszcze, za życia Dziadka droga niby była, ale tylko "na gębę", nigdzie nie ma zaznaczonego czegokolwiek. Po 30 latach wszystko zarosło i żadnego śladu nie ma, nikt tam nie mieszkał, a właścicielem stałam się 7 lat temu.
Budowa drogi do posesji nie wchodzi w rachubę, ponieważ jak już wspomniałam, sąsiad to lasy państwowe i kilku sąsiadów ( z Nimi nie byłoby problemu) Jednak koszty drogi przerosłyby wszystko. Od drogi publicznej do mojej posesji idę przez las około 20 minut.
Nie mam możliwości wyremontowania domu, a bardzo chciałabym w nim zamieszkać...
Zdaję sobie sprawę, że chyba z moich marzeń nic nie będzie i stąd moje pytanie do Was:
czy istnieje możliwość " wymiany " gruntu z lasami państwowymi na taki z możliwością dojazdu do posesji? Nie chcę tego sprzedawać bo to wszystko co mam...ale zanim udam się do Nadleśnictwa chciałabym usłyszeć Wasze opinie i prosić o poradę.
Z góry dziękuję i przepraszam, że tak się rozpisałam.
Trafiłam do Was już dawno, po wielu poszukiwaniach, ale dopiero teraz odważyłam się napisać, ponieważ nie znalazłam wątku dotyczącego mojej sprawy.
Jestem właścicielem lasu o pow 1,04 ha, a w tym lesie stoi drewniany domek i budynek gospodarczy, który również jest mój. Działka leży bezpośrednio przy lasach państwowych.
Pomijając, że jest to mój kochany zakątek, jak też "ojcowizna"...to mam wielki problem i dylemat. Do mojej posesji nie ma żadnej drogi. Wszelakie próby ustalenia czegokolwiek nic nie wyłaniają, ponieważ jeszcze, za życia Dziadka droga niby była, ale tylko "na gębę", nigdzie nie ma zaznaczonego czegokolwiek. Po 30 latach wszystko zarosło i żadnego śladu nie ma, nikt tam nie mieszkał, a właścicielem stałam się 7 lat temu.
Budowa drogi do posesji nie wchodzi w rachubę, ponieważ jak już wspomniałam, sąsiad to lasy państwowe i kilku sąsiadów ( z Nimi nie byłoby problemu) Jednak koszty drogi przerosłyby wszystko. Od drogi publicznej do mojej posesji idę przez las około 20 minut.
Nie mam możliwości wyremontowania domu, a bardzo chciałabym w nim zamieszkać...
Zdaję sobie sprawę, że chyba z moich marzeń nic nie będzie i stąd moje pytanie do Was:
czy istnieje możliwość " wymiany " gruntu z lasami państwowymi na taki z możliwością dojazdu do posesji? Nie chcę tego sprzedawać bo to wszystko co mam...ale zanim udam się do Nadleśnictwa chciałabym usłyszeć Wasze opinie i prosić o poradę.
Z góry dziękuję i przepraszam, że tak się rozpisałam.
Teoretycznie taka możliwość istnieje, a jak jest w praktyce, to dowiedz się w miejscowym Nadleśnictwie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Proszę uprzejmie
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: "Wymiana" z Lasami Państwowymi
Ok, na gruncie nie ma śladu bo wszystko zarośnięte ale:Elżbieta76 pisze:Witam
Do mojej posesji nie ma żadnej drogi. Wszelakie próby ustalenia czegokolwiek nic nie wyłaniają, ponieważ jeszcze, za życia Dziadka droga niby była, ale tylko "na gębę", nigdzie nie ma zaznaczonego czegokolwiek. Po 30 latach wszystko zarosło i żadnego śladu nie ma(...)
czy na mapach geodezyjnych np. w skali 1:5000 ( takie mapki można kupić w Starostwie) nie ma narysowanej drogi ? To kluczowe pytanie i trzeba być tego pewnym w 100 %, na ustnych przekazach nie można się opierać.
-
- początkujący
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2018, 19:33
-
- początkujący
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2018, 19:33
- Krążownik
- inżynier nadzoru
- Posty: 1014
- Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
- Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
http://www.ostrow.warszawa.lasy.gov.pl/ ... 0d91b5b1d5
Coś takiego znalazłem.
Jeżeli działka nie jest użytkiem rolnym, to można spróbować taki wniosek podesłać. Co prawda drogi to raczej nie będzie, bardziej szersza ścieżka (nie wiem czy koszt jej utworzenia byłby dzielony, można zaproponować jej przebieg tam gdzie ona kiedyś była...), ale skoro masz grunty na wymianę to równie dobrze możesz pewnie je po prostu odsprzedać gdyby trzeba było jakieś koszty ponieść... Oczywiście najlepiej najpierw porozmawiać z miejscowym Nadleśniczym jak proponuje Sten...
Coś takiego znalazłem.
Jeżeli działka nie jest użytkiem rolnym, to można spróbować taki wniosek podesłać. Co prawda drogi to raczej nie będzie, bardziej szersza ścieżka (nie wiem czy koszt jej utworzenia byłby dzielony, można zaproponować jej przebieg tam gdzie ona kiedyś była...), ale skoro masz grunty na wymianę to równie dobrze możesz pewnie je po prostu odsprzedać gdyby trzeba było jakieś koszty ponieść... Oczywiście najlepiej najpierw porozmawiać z miejscowym Nadleśniczym jak proponuje Sten...
A kto kupi działkę w lesie bez dostępu do drogi? Tego nawet rozdać pewnie by się nie dało...Krążownik pisze:równie dobrze możesz pewnie je po prostu odsprzedać
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- początkujący
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2018, 19:33
Ale najtrudniejszym. Po pierwsze wymaga bowiem dobrej woli po stronie LP a po drugie posiadanie przez nie zbędnego gruntu, który w dodatku odpowiadał by tobie.Elżbieta76 pisze:wymiana z lasami państwowymi byłaby najlepszym rozwiązaniem
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Na geoportalu faktycznie kiepsko to wygląda ale ja bym jeszcze oficjalnie poprosił o ekspertyzę i zapłacił za poświęcony czas geodecie. Ma wiedzę i doświadczenie, jak potwierdzi że jest kicha to sprzedać jakiemuś miastowemu amatorowi "domku w Karkonoszach" ( to tytuł skeczu, polecam niezorientowanym ).
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Na razie mamy do rozwiązania zagadkę prawną ( potencjalny brak połączenia z drogą publiczną) a strona inżynieryjna ( utwardzenie, budowa przepustu, wycięcie krzaków) to na teraz problem drugorzędny.Capricorn pisze:Dlatego, że Elżbieta76 nie zdjęła warstwy drzew. Widok rzeźby terenu byłby bardziej pomocny...Glaca pisze:Na geoportalu faktycznie kiepsko to wygląda
Z punktu widzenia prawa nie mamy żadnej zagadki. Czy działka Ls musi mieć połączenie z drogą publiczną?Glaca pisze:Na razie mamy do rozwiązania zagadkę prawną ( potencjalny brak połączenia z drogą publiczną)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Działki bez dostępu do drogi publicznej mają niższą wartość - masz rację że w przypadku Ls to nie zawsze jest problem ale w przypadku działek budowlanych to już dramat, prawda ?
Ps. Zauważyłeś na geoportalu że na tej działce są widoczne dachy budynków ? Nie mam pojęcia jak można to wykorzystać - ponownie zasugeruję jednak zasięgnięcie porady u geodety.
Ps. Zauważyłeś na geoportalu że na tej działce są widoczne dachy budynków ? Nie mam pojęcia jak można to wykorzystać - ponownie zasugeruję jednak zasięgnięcie porady u geodety.
-
- początkujący
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek 07 cze 2018, 19:33
wydaje mi się że każda działka rolna musiała mieć jakiś dojazd choćby polna drogę .Elżbieta76 pisze:Działka zawsze widniała jako rolna , po latach, gdy nikt się już tym nie interesował ( właśnie dlatego, że nie było drogi) mama wystąpiła z wnioskiem o zalesienie i nie było z tym problemu.
p.S.
Postaram się później " pościągać " warstwy drzew aby można było zobaczyć rzeźbę terenu
PRINCZI, czytaj uważnie...
Elżbieta76 pisze:za życia Dziadka droga niby była, ale tylko "na gębę", nigdzie nie ma zaznaczonego czegokolwiek. Po 30 latach wszystko zarosło i żadnego śladu nie ma
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.