Daglezja
Moderator: Moderatorzy
Daglezja
posiadam liczącą ok 100 siewek mini szkółkę daglezji.
w tej chwili mają ok. 2 cm wzrostu. chciałbym się dowiedzieć jakim nawozem można te siewki zasilić , w tym roku , i jak postępować z sadzonkami w przyszłości .
proszę o porady!!!
w tej chwili mają ok. 2 cm wzrostu. chciałbym się dowiedzieć jakim nawozem można te siewki zasilić , w tym roku , i jak postępować z sadzonkami w przyszłości .
proszę o porady!!!
jaworek
Najlepiej nawóz organiczny.....kompost, torf, kora trocinki, ale teraz to już po ptokach bo powinno się przed sadzeniem glebę potraktować najlepiej kompostem......z mineralnych nawozów to przede wszystkim N(azot)P(fosfor)K(potas) dostępne w każdym sklepie ogrodniczym (nazwy: super fosfat, saletrzak, mocznik)
Możesz nawozem mineralnym nawozić dopiero od 6 tygodnia od wschodów(nie zalecam mocznika-azot amidowy z nawozu udostępniony jest dla roślin po około4-5tygodniach i jest silny 46%N,saletry amonowej nie za duze dawki, sadzonki by.lyby zbyt wybujałe i podatne na zgorzel siewek, wyleganie i inne choroby)Najlepsze sa mieszanki wieloskałdnikowe. Do doniczek najlepiej sadzić, kiedy sadzonki są juz w miarę rozwinięte, krępe, z dobrą masą korzeni, która zaowocuje szybkim przyjeciem w donicach. Zaleznie od siedliska i dostępności składników mineralnych może to byc juz 15cm, ale może tez i przy wzroscie 20cm byc czas nieodpowiedni. Musisz obserwować sadzonki. Z oprysków obserwować, czy nie występuja mszyce, jeśli tak to opryskać najlepeij selektywnym środkiem o nazwie "Pirimor". Jeśli sa inne owady to na przykład środki z grupy pyretroidów("Karate", "Decis") bo silniejszyszymi z fosforoorganicznych nie warto ryzykować. Z grzybobójczych co do daglezji nie ma tak wielu środków. Jeśli nasiona nie były zaprawiane przeciwko zgorzeli siewek to należy opylić ziemie w doniczkach "sadoplonem" aby zdezynfekować.
Nadmieniam,ze sadzonki lepiej sie przyjmująjeśli bedziesz przesadzał je z kępką ziemi i z nieuszkodzonymi korzeniami.
Jesli jeszcze chcesz sie cosdowiedzieć pytaj.
Nadmieniam,ze sadzonki lepiej sie przyjmująjeśli bedziesz przesadzał je z kępką ziemi i z nieuszkodzonymi korzeniami.
Jesli jeszcze chcesz sie cosdowiedzieć pytaj.
Dziękuję za istotne porady. z wypowiedzi Mawericksn wynika że do doniczek należy sadzić roślinki conajmniej dwuletnie /należycie wykształcony system korzeniowy/. Interesuje mnie jeszcze termin sadzenia jesień czy wiosna który miesiąc jest najbardziej wskazany
Proszę mnie oświecić dlaczego w lasach stosuje się wiosenny termin sadzenia młodych drzewek , a sadownicy preferują sadzenie jesienne ?
Proszę mnie oświecić dlaczego w lasach stosuje się wiosenny termin sadzenia młodych drzewek , a sadownicy preferują sadzenie jesienne ?
jaworek
chyba do gruntu takie sadzonki dwuletnie.jaworek pisze:do doniczek należy sadzić roślinki conajmniej dwuletnie
Jeśli ja miałbym umieśćić sadzonki w doniczkach to wykorzystał bym jak najmłodsze (pikowanie) albo od razu wysiew do doniczek (fajne są takie palety jak na tej stronie http://www.hortico.pl/firma.php?site=31 ) trzy nasionka do każdej z przegródek a potem przerwać i wtedy można przesadzać do większej. Tylko po co??. A nawozy! Po co lepiej zapewnić lepsze podłoże.
Jest to związane z kilkoma czynnikami. Gdy glebę przygotujemy pod sadzenie jesienią, to do wiosny zdąży nam się "ładnie uleżeć". W pewnym stopniu jest to związane z tym, że sadzonki wysadzone na jesień maja większe szanse zostać zniszczone przez zwierzynę - zgryzione, zdeptane, wyrwane. Przy duzych opadach mokrego śniegu moga zostać przez śnieg przyduszone i połamane.jaworek pisze:dlaczego w lasach stosuje się wiosenny termin sadzenia młodych drzewek , a sadownicy preferują sadzenie jesienne ?
A wydaje mi się, że to wiąże się także (przynajmniej kiedyś) z planem prac - zima pozyskanie, wiosna sadzenie, lato, pielęgnacja. Choć to stanęło teraz trochę na głowie i pozyskuje sie cały rok....
Pozdrawiam!
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Wiosenne Aga wyjaśniła. W sadownictwie w głównej mierze chodzi o to,ze drzewka po przezimowaniu mają jakby zaliczony już jeden sezon, co za tym idzie wcześniej owocują. Np. z morelami nie trzeba czekać po posadzeniu dajmy na to 4 lata, a juz po 3 są pierwsze owoce. Na zimę też ziemia osiada i lepiej wypełnia przestrzenie, które pozostały wolne. Drzewko przechodzi mniejszy stres podczas wiosennej suszy, jest mniej podatne na czynniki chorobotwórcze i inne stresy fizjologiczne.jaworek pisze:a sadownicy preferują sadzenie jesienne ?