Odpowiedziałność leśniczego
Moderator: Moderatorzy
Odpowiedziałność leśniczego
Czy leśniczy wyznaczając zrąb nie ponosi żadnej odpowiedzialności, co do kwestji własności lasu? Czy może wyznaczać tam gdzie wskaże właściciel lasu? Czy nie powinien znać granic działek?
5659
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Widać zrozumiał, że się za daleko zapędziłrolnik pisze:miru1 Jak w takim układzie wytłumaczysz mi: leśniczy wyznacza zrąb a po ścięciu drzew ni odbiera drewna twierdząc, że to las sąsiada.
Są jeszcze granice nie do końca czytelne, zwłaszcza na porolniakach, gdzie wiek i skład gatunkowy są zbliżone - tam granicę taśmą się mierzy i łatwo o pomyłkę
Tak wie gdzie na mapie palcem pokazać zwłaszcza jak nie ma graniczników i granice są nieczytelne, takie upoważnienie z urzędu posiadają tyklo i wyłącznie geodeci i to tyle w tym temacie.miru1 pisze:Oczywiście że leśniczy zna granicę działek,ponieważ posiada mapę lasów prywatnych podlegających jego nadzorowi
Nie ma uprawnień to nie ponosi odpowiedzialności, sprawa jak ze sprzedażą mostu w San Fransisco. Granice swojej własności jest obowiązany znać właściciel, a jak szkoda kilku tysięcy PLN na rozgraniczenie to się zawraca głowę leśniczemu. Znam to z autopsji i wpółczuję chłopu jak dojdzie do sprawy w sądzie. Unia Europejska XXI wiek a ludzie nie wiedzą gdzie co mają , typowo po polsku.rolnik pisze:Leśniczy twierdzi. że nie ponosi odpowiedzialności za wyznaczenie zrębu. Drewno leży nieodebrane. Sąsiad twierdzi
Leśniczy wyznaczając zrąb kieruje się raczej potrzebami hodowlanymi, co wcale nie znaczy, że nie powinien znać granic. Granice działki pewnie i zna, ale nie ponosi za nie odpowiedzialności. Za granice działki - na szczęście dla leśniczego - odpowiada właściciel. Jeżeli leśniczy ma wątpliwości może odmówić legalizacji drewna.rolnik pisze:Czy leśniczy wyznaczając zrąb nie ponosi żadnej odpowiedzialności, co do kwestji własności lasu? Czy może wyznaczać tam gdzie wskaże właściciel lasu? Czy nie powinien znać granic działek?
Mapy do dopłat bezpośrednich moim zdaniem mogą pomóc w ustaleniu przebiegu granicy. Czy możesz załączyć taką mapę? Zdjęcie cyfrą.
Podstawą są jednak mapy dołączone do uproszczonego planu urządzania lasu.
"Nic nie jest tym, czym się wydaje... "
... dokładnie - gminy są obecnie zobowiazane do zamawiania "Uproszczonych Planów Urzadzania Lasu"/"Inwentaryzacji Stanu Lasu" (w zależnosci od powierzchni lasów danej wsi/miasta) i do tychże planów załączane są mapki z dokładnym podziałem ewidencyjnym ...Acer pisze:Podstawą są jednak mapy dołączone do uproszczonego planu urządzania lasu.
... leśniczego wyznaczajcego zabieg obowiązują głównie wydzielenia leśne ustanowione podczas taksacji ... wydzielnia takie mogą obejmować jedną lub wiele działek ewidencjnych (często nawet kilkadziesiąt) ... dlatego działki jednego wydzielenia podlegają takiemu samemu zabiegowi/zabiegom ...
... kwestią wtórną jest wykonanie tego zabiegu i odbiór drewna tam pozyskanego - tu do "pilnowania" granic swojej działki jest zobligowany właściciel/właściciele ...
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
... no właśnie nie, ostatnio powstają aktywnie dobre mapy z ewidencją gruntów - min. na podstawie zdjęć robionych do różnych programów unijnych ... dokładność ich jest stosunkowo wysoka, także technika ich wykonywania jest jednolita ...das0 pisze:W Polsce nie ma jednej ewidencji, dopiero jak ona powstanie skończą się takie problemy. W Polsce każdy sobie mapy kreśli!!!
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Poczytaj borsuczku Ustawę o Lasach - kuzyn Ci to radzi - nie gminy a starosta, no chyba, że chodzi o lasy komunalne tychże, wtedy jako właściciel niebędący osobą fizyczną urządzanie jest na ich głowie, ale tylko co do swojej własności - tu zapewne nie ma miejsca ten przypadek.... dokładnie - gminy są obecnie zobowiazane do zamawiania "Uproszczonych Planów Urzadzania Lasu"/"Inwentaryzacji Stanu Lasu" (w zależnosci od powierzchni lasów danej wsi/miasta) i do tychże planów załączane są mapki z dokładnym podziałem ewidencyjnym ...
W temacie najlepiej i najrzetelniej wypowiedział się Quercus. Niestety nie powiedział co ma biedny właściciel zrobić.
Jeżeli jest pewny, że zrąb jest na jego działce (co ustalić może tylko geodeta) interweniować w starostwie powiatowym, które cechuje drewno z ramienia ustawy (nadleśniczy ma ten obowiązek z przekazania).
Jeśli grunt nie jest jego - szybko skontaktować się z właścicielem gruntu, żeby rozwiązać sprawę polubownie - inaczej oskarżenie z art. 290 KK - odpowiedzialność jak za kradzież - postępowanie z urzędu.
Swoją drogą jak leśniczy stwierdził, że naruszono granice, to czemu sprawa jeszcze nie jest na policji???
A może poprostu leśniczy czeka, aż dostanie procent od wartości...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
A nie jest możliwe, żeby robotnik podczas prac - w ferworze walki - przeoczył i wyciął drzewa graniczne zrębu?? Była kiedyś taka sytuacja w moich stronach, jednak przyległa działka była też własnością LP... Jakieś dobre -dziesiąt lat temu n-ctwo zalesiło kawałek nieużytków z sąsiadującym zrębem. Przy którejś z ostatnich rewizji planu urządzania okazało się, że ów nieużytek jest własnością prywatną - o czym właścciel, gdyby nie informacja z n-ctwa, nie wiedział... A teraz ma kawałek całkiem łanego drzewostanu...
W ubiegłym roku jeden z naszych leśniczych odnowił fragment gruntu prywatnego, który do tego był drogą. "Historia Leśnictwa Polskiego zna takie przypadki"adaś pisze:Jakieś dobre -dziesiąt lat temu n-ctwo zalesiło kawałek nieużytków z sąsiadującym zrębem
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...