świetnie , znaczy nie zaginie nam póki coSten pisze: Póki co uczy się nowego sprzętu i co i rusz dzwoni do mnie, choć chce do kogoś innego ...
Sam w kajaku
Moderator: Moderatorzy
Ciekaw jestem, jak daleko uda mu się dopłynąć do przyszłej soboty ... Ten Wieprz, w który ma wpłynąć, mocno meandruje ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3145
- Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
- Lokalizacja: z Księżyca;)
Roman - Profesor Od Ślimaków
Kto wbrew wszystkiemu rzeką chce płynąć
Wpierw Tyśmienicą, później zaś Wieprzem,
Ten z przeznaczeniem nie może się minąć,
Bo wciąż mu pachną wspomnienia lepsze...
Kto wrzuca w kajak gitanesy,
Kto bierze wędkę na sandacza,
To choć upaprze w błocie dresy,
Dzięki Kindle'owi nie rozpacza.
Kto spędził nockę pod kajakiem,
Kto wieści śle na lasypolskie,
Ten wcale się nie martwi brakiem
Piwa, bo z Wisły chce podziwiać Polskę.
Kto "schadzkę" czynić chce z Mariuszem,
Kto strzeże swoich pałerbanków,
Dla tego snu brak, to nie katusze,
Jemu wystarczą mgły o poranku.
Kto w spływie baczy na pnie topoli,
Kto metrowego suma godny jest złowić,
Ten zawsze na brzeg się wygramoli,
Jak? - czytający będą się głowić...
Kto w pocie czoła swój obóz buduje,
Kto biwakuje w samotności,
Ten, chociaż rzeka meandruje,
Liczy na przejaw jej boskości...
To Roman, wciąż wierzy w szczęście swe!
Bo talizmanu nie odczuł braku.
Roman jest nadal, co sam dobrze wie
TYM "Profesorem Od Ślimaków"!
Kto wbrew wszystkiemu rzeką chce płynąć
Wpierw Tyśmienicą, później zaś Wieprzem,
Ten z przeznaczeniem nie może się minąć,
Bo wciąż mu pachną wspomnienia lepsze...
Kto wrzuca w kajak gitanesy,
Kto bierze wędkę na sandacza,
To choć upaprze w błocie dresy,
Dzięki Kindle'owi nie rozpacza.
Kto spędził nockę pod kajakiem,
Kto wieści śle na lasypolskie,
Ten wcale się nie martwi brakiem
Piwa, bo z Wisły chce podziwiać Polskę.
Kto "schadzkę" czynić chce z Mariuszem,
Kto strzeże swoich pałerbanków,
Dla tego snu brak, to nie katusze,
Jemu wystarczą mgły o poranku.
Kto w spływie baczy na pnie topoli,
Kto metrowego suma godny jest złowić,
Ten zawsze na brzeg się wygramoli,
Jak? - czytający będą się głowić...
Kto w pocie czoła swój obóz buduje,
Kto biwakuje w samotności,
Ten, chociaż rzeka meandruje,
Liczy na przejaw jej boskości...
To Roman, wciąż wierzy w szczęście swe!
Bo talizmanu nie odczuł braku.
Roman jest nadal, co sam dobrze wie
TYM "Profesorem Od Ślimaków"!
Super. Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ale super sprawa! zawsze taki splyw byl moim marzeniem- wokol tylko plusk wody i kląskanie ptactwa! noclegi na jakis piaszczystych łachach. I jak jeszcze kto rybki umie łowic to juz totalna rewelacja upiec sobie taka zdobycz na wieczornym ognisku! Mam nadzieje ze beda jakies zdjecia po powrocie? (czy aparat tez utonal przez bobry?)
A ile ma trwac splyw?
A ile ma trwac splyw?
Póki co to tylko te, które dostaję z telefonu. Jak znam Górala, to pewnie aparatu nie zabrał ...buba pisze:Mam nadzieje ze beda jakies zdjecia po powrocie? (czy aparat tez utonal przez bobry?)
Tak jeszcze coś koło tygodnia.buba pisze:A ile ma trwac splyw?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Coś tam z telefonu pewnie będzie, a w każdym razie mam taką nadzieję
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3145
- Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
- Lokalizacja: z Księżyca;)
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3145
- Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
- Lokalizacja: z Księżyca;)
A bohater znowu zamilkł. Mam nadzieję, że jak do bije do kolejnego miejsca noclegowego to się odezwie ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Generalnie komary, które spowodowały, że nie przespał ostatniej nocy, mimo preparatu, który dostał jeszcze od nieodżałowanej pamięci ZUL-ka. Góral od wczoraj biwakuje nieopodal Kocka. Powiedział, że w oddali majaczy mu most drogi krajowej. Właśnie warzy sobie zupkę płotkowo - uklejkową na bazie wody z Tyśmienicy. Jak mówi odkaził ją stosowną tabletką, ale zapach mu nie podchodzi, coś jakby chlor ... Jutro zamierza dopłynąć do Wieprza, ale kończą mu się motywatory ... Po jutrze mam otrzymać kolejną relację, na którą czekam z utęsknieniem. Zdjęć póki co nie będzie, bo zastępczy telefon nie chce czemuś współpracować z nowym właścicielem w tym zakresie.Piotrek pisze:Kogo bije???
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Chyba Góral linii nabierze po tej wyprawieSten pisze:zupkę płotkowo - uklejkową na bazie wody z Tyśmienicy. Jak mówi odkaził ją stosowną tabletką, ale zapach mu nie podchodzi, coś jakby chlor ...
Wytrwałości mu życzę
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
I mam nadzieję, że będzie to linia prosta ...Hania pisze:Chyba Góral linii nabierze po tej wyprawie
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa