Sam w kajaku
Moderator: Moderatorzy
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
No, do roboty! Czas w końcu wypłynąć kajaczkiem i pomachać spinningiem. Pogoda teraz ku temu idealna.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Sam w kajaku
Pierwotnie sugerowałem Góralowi, że to może być jeleń, któremu odbiło. Albo taki co wpadł w jakąś pułapkę, z której sie wyrwać nie może. Góral jednak sugerował wciąż niedźwiedzia. No to nad ranem, po bezowocnych rozmyślaniach dotarłem do konkluzji, że to może być misio, ale cierpiący na zatwardzenie. No i gdy poszło to zamilkł...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Sam w kajaku
Końce termiczne, a już w szczególności końcówki termiczne należą do podstawowego wyposażenia każdego survivalowca, kajakarza i biwakowicza
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Re: Sam w kajaku
No jeszcze ten spraj ...
To chyba jakaś nowość do szybkiego zmywania ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
Smartek zawirusował się od Capriego i świruje! Koca termicznego (płachty ratunkowej, czy jak jej tam...) I spray na miśki, miało być...
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Sam w kajaku
Jeśli chodzi o aerozole to norma dopuszcza pisownię obcą (spray) i polską (sprej) jako równorzędne.
Jak należy zapisywać narzędnik rzeczownika spray: sprayem czy spray’em?
Poprawna forma zapisu narzędnika rzeczownika spray to sprayem. Apostrofu używamy, gdy wyraz kończy się na niewymawiane -e. Ponieważ wyraz spray nie kończy się w ten sposób, w przypadkach zależnych zapisujemy go bez apostrofu.
Równorzędną formą zapisu wyrazu spray jest spolszczone sprej (w narzędniku sprejem).
Źródło: Wydział Filologiczny Uniwersytetu Gdańskiego - Instytut Filologii Polskiej.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
A smartek jeszcze kombinuje wersję pośrednie...
Poplywalem na kajaczku, porzucalem spinningiem... Zanim wiatr wody zmarszczył, a czyni to regularnie o 11:30, widziałem dwa wielkie klenie, stadko mniejszych oraz średniego szczupaczka. Miałem jedno pobicie ale nie wiem co, bo zaraz się spiął. Może i dobrze, bo co bym z kleniem zrobił? Pewnie bym się napalil na konsumpcję a potem się męczył, bo trudno o mniej smaczną rybę niż kleń.
Poplywalem na kajaczku, porzucalem spinningiem... Zanim wiatr wody zmarszczył, a czyni to regularnie o 11:30, widziałem dwa wielkie klenie, stadko mniejszych oraz średniego szczupaczka. Miałem jedno pobicie ale nie wiem co, bo zaraz się spiął. Może i dobrze, bo co bym z kleniem zrobił? Pewnie bym się napalil na konsumpcję a potem się męczył, bo trudno o mniej smaczną rybę niż kleń.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
Wieczorkiem znów popłynę porzucać. Pod wieczór zwykle obserwowałem, że okonie zaczynają polowania.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Sam w kajaku
Spiningiem było te letadło strącić
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Re: Sam w kajaku
Spray obronny ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Re: Sam w kajaku
Myślę, że ten spray jest lepszy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Re: Sam w kajaku
Zaczynam się niepokoić. Góral się od rana nie odezwał ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
Tere-fere!
Pierwsza w miarę ciepła noc to i pospałem trochę. Ale powiewa mocno, to i nie chce mi się opuszczać mej przytulnej przystani. Chyba jednak się sprężę i popłynę pomachać spinningiem bo coś dawno już rybki nie jadłem...
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Sam w kajaku
Może kurierem podesłać ... ?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
Twój do niedawna bp by się nie kopnął z zaopatrzeniem...? Daleko nie ma ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
Bieda w tym że jestem w niedostępnym miejscu. Do mnie trzeba dopłynąć 1 km lub gdzieś bezdrożami (drogi na ciągnik lub dwie terenówki, by w razie czego się podciągać) 5 km. Mój nowy kolega Wacek odradził Adze jazdę tu Kijanką. A przy tym wietrze do przystani kajakiem nie popłynę bo bym się zapie***lił.
Może jak warunki się zmienią, bo obietnica że strony MzL że w razie czego... padła.
Może jak warunki się zmienią, bo obietnica że strony MzL że w razie czego... padła.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Sam w kajaku
Niech per pedes się kopnie z zaopatrzeniem ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Sam w kajaku
Ciepły w końcu, spokojny, uroczy wieczór. Obozowisko przygotowane do ataku frontu atmosferycznego, brań zero, więc chyba nic tu już po mnie i trzeba wpęznąć do namiotu by, po krótkiej lekturze, oddać się w objęcia Morfeusza.
Zdaje się, że pojutrze rzucam palenie!
Zdaje się, że pojutrze rzucam palenie!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Sam w kajaku
Co wieczór to jakieś atrakcje... Wczoraj widziałem go po drugiej stronie zatoki a teraz przybiegł do mnie. Duży owczarek niemiecki długowłosy, podpalany, z obroża i wyraźnie zawieszonym na niej "nieśmiertelnikiem". Obwąchał wszystko, pokrążył i pobiegł w las. Mnie całkowicie ignorował. Na wszelki wypadek odbezpieczyłem gaz na niedźwiedzie, ale to nie było konieczne. Nie wyglądał na głodnego, moja kolacja go nie interesowała.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin