Pytanie o uzytkowaniu pilarki bez ... No właśnie....

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Driada
leśniczy
leśniczy
Posty: 794
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
Lokalizacja: Puszcza Drawska

Pytanie o uzytkowaniu pilarki bez ... No właśnie....

Post autor: Driada »

Witam wszystkich ponownie:)

Mam pytanie natury zyciowej, mianowicie:

Jestem kobietką - rozważmy dwie kwestie - z papierami kursu pilarza oraz bez nich.

Jestem leśniczyną - mam pod nadzorem swoim drzewostan, w którym jest do usunięcia kilka drzew, zagrazających człowiekowi, drzew które muszą być usunięte, bo coś tam - nie nad drogami publicznymi, bo to inna sprawa.

I terazsprawa ma sie tak: czy ja- będąc kobietą, mogę pójść do lasu i ściąć sama te 4 drzewa, nie mając lub mając papiery operatora pilarki??
Wiadomo, ze kobieta nie moze pracowac w zawodzie pilarza, ale czy takie drobne sprawy może jako gospodarz lasu załatwić sama??
Mam biec do nadlesniczego o pozwolenie??!!


Prosz eo pomoc w danej kwestii, bo moi ludzie nie wiedzą..
Poza tym,wiekszość wyjechała i nie mam jak ich podręczyć :D

Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedzi :D

Darz Bór
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Z tego co wiem, nie wymagane sa aż takie biurokratyczne papierki.Ale jakby cos sie stało to papier pilarza wiele wyjasni.
kanty
początkujący
początkujący
Posty: 127
Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 21:06
Lokalizacja: miasteczko

Post autor: kanty »

u ,,siebie'' w lesie możesz to zrobić ,nadleśniczego nie interesuje w jaki sposób leśniczy rozwiazuje swoje problemy,liczy się efekt ,ale jak się coś stanie, to bezduszna machina biurokratyczna nie poda Ci pomocnej dłoni. w świetle prawa Twoje działanie jest nie do przyjęcia
Awatar użytkownika
yakec
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1997
Rejestracja: czwartek 09 lut 2006, 08:55
Lokalizacja: z lasu...?

Post autor: yakec »

Niby drobna sprawa a tyle problemu... Niestety jak to w naszej szarej rzeczywistości bywa wszystko bedzie ok do czasu - odpukać (a do tego wypluć i przydepnąć :wink: ) Niestety wtedy szuka się dziury w całym chyba żeby...
Myślenie ma kolosalną przyszłość
Awatar użytkownika
bupalus
początkujący
początkujący
Posty: 81
Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 13:59
Lokalizacja: ...

Re: Pytanie o uzytkowaniu pilarki bez ... No właśnie....

Post autor: bupalus »

Katarzyna pisze: Jestem kobietką - rozważmy dwie kwestie - z papierami kursu pilarza oraz bez nich.
Kobieta z kursem pilarza? Bedąc w technikum kobiety podczas trwania kursu miały wolne, nawet nie mogły dotknąć piły, a co tu mówić o kursie. Chyba że się coś zmieniło
Awatar użytkownika
das0
leśniczy
leśniczy
Posty: 867
Rejestracja: niedziela 29 kwie 2007, 22:50
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: das0 »

Dobrze że jesteś kobietą :wink: , ale do rzeczy wg prawa kobieta nie może prowadzić ścinki i już! Nie przejmuj się. Poproś znajomego................................ 8)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
Awatar użytkownika
Szarlej
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2120
Rejestracja: piątek 26 lis 2004, 00:00

Post autor: Szarlej »

Na czym dziewczyno polega Twój problem? Chcesz poteoretyzować to zajrzyj do zasad BHP. Musisz faktycznie ściąć jakieś drzewo to je zetnij. Pod warunkiem, że potrafisz i czujesz się na siłach. Papiery olej, w każdym wiejskim domu jest piła spalinowa i jakoś nikt tam nie potrzebuje kursu operatora. Zresztą jeśli będziesz pracować lub pracujesz w lasach to nie będzie ostatnie naruszenie przepisów, które będziesz musiała zrobić. W imię służby oczywiście...
Awatar użytkownika
das0
leśniczy
leśniczy
Posty: 867
Rejestracja: niedziela 29 kwie 2007, 22:50
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: das0 »

prawo to jedno ........................rzeczywistość i konieczność to drugie.......... 8)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

das0 pisze:rzeczywistość i konieczność to drugie..........
Rzeczywistość jesttaka, że trzeba kilka drzew ściąć. Ale nie widzę tu konieczności, aby zrobiła to Katarzyna :twisted:
Większość spraw można załatwić na wiele sposobów - rzadko kiedy jest tylko jedno rozwiązanie.
Tu widzę co innego - Kaśka po prostu chce poszaleć pilarką i tyle :lol:
To rada jedna od borodzieja: ścinanie drzew to nie jazda na rowerze. Możesz czuć się mocno, ale pamiętaj - przy ścince drzew, ba! przy przerzynce leżących kłód NIE MA ŻARTÓW. Sporo już widziałem, więc napiszę tak: jeśli już MUSISZ ściąć, to zrób to w obecności osoby doświadczonej. Serio, nie ścinaj nic samotnie. Żaden pilarz nie powinien wykonywać prac piłą bez wsparcia - to jak samotna akcja strażnika leśnego.
LICHO NIE ŚPI 8)
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

borodziej pisze:Sporo już widziałem, więc napiszę tak: jeśli już MUSISZ ściąć, to zrób to w obecności osoby doświadczonej. Serio, nie ścinaj nic samotnie. Żaden pilarz nie powinien wykonywać prac piłą bez wsparcia - to jak samotna akcja strażnika leśnego.
LICHO NIE ŚPI
To jest racja. Co dwie głowy to nie jedna. We dwoch zawsze raźniej.
Awatar użytkownika
das0
leśniczy
leśniczy
Posty: 867
Rejestracja: niedziela 29 kwie 2007, 22:50
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: das0 »

Katarzyno :)
popatrz na te drzewa :shock: ................musisz je ścinać :wink: ..............niech żyją i śpiewają tak spokojnie 8)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77791
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... sama możesz pracować bez papierów, ale gdybyś chciała do tego kogoś zatrudnić, to musi on mieć wszystkie wymagane prawem papiery, dziwne, nie? ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
bielik
początkujący
początkujący
Posty: 93
Rejestracja: poniedziałek 18 cze 2007, 13:33
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: bielik »

Warcino rządziło sie kiedys swoimi prawami i tak dziewczyny rżnęły na kursie pilarza razem z chłopakami.Nie było zlituj sie, trafiały sie nawet swierki ścinane metodą rzazu sercowego.
Driada
leśniczy
leśniczy
Posty: 794
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
Lokalizacja: Puszcza Drawska

Post autor: Driada »

das0 pisze:Poproś znajomego................................
Dobrze - daj namiary ;)
ztmk pisze: Pod warunkiem, że potrafisz i czujesz się na siłach.
Możesz być pewny, że z piłą radzę sobie bardzo dobrze, lepiej, niż niektórzy koledzy.
... sama możesz pracować bez papierów, ale gdybyś chciała do tego kogoś zatrudnić, to musi on mieć wszystkie wymagane prawem papiery, dziwne, nie? ...
No własnie bardzo dziwne...


a pytam się, ponieważ nie chcę się spotkać z sytuacją, w której jeden mówi mi, że mogę pracować, a drugi się kłóci, że jednak nie.
Im więcej głów do myślenia, tym lepiej...

Ad ztmk
Przepisy BHP znam, ścinać drzewa umiem - i chcę sobie poteoretyzować właśnie na ten temat - bo czemu nie??
Życiowe.

Obecnie każda kobieta może kurs pilarza zrobić.
Oczywiście prawo zabrania jej pracować w zawodze "pilarza", ale ścinać drzewka sobie może.

Ja jestem uparta i chcę ścinać sama. Po co wzywać do jednego drzewka pilarza z odległości 40km??
Żona kolegi po fachu może mieć watpliwości PO CO go zabieram do lasu... :oops: itp trudności. :wink:
Chcę sama.

Więc jakie jest orzeczenie koledzy?? :roll:
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Przepisy zabraniające pracować kobietom przy pozyskaniu drewna były wymyślane dla ich (kobiet) dobra. Omijanie przepisów to taka nasza narodowa specjalność.
Katarzyna pisze:Możesz być pewny, że z piłą radzę sobie bardzo dobrze, lepiej, niż niektórzy koledzy.
Znam parę osób radzących sobie z prowadzeniem samochodu lepiej niż wielu "doświadczonych" kierowców, ale po drogach jeździć im nie wolno i już.
Katarzyna pisze:Obecnie każda kobieta może kurs pilarza zrobić.
Tu mnie zaskoczyłaś. Myślałem, że przy kursie obowiązują nadal badania lekarskie, a nie chce mi się wierzyć, że jakiś lekarz podpisze przydatność do zawodu pilarza kobiecie. Cóż, muszę z tego lasu wyrwać się na chwilę i zobaczyć co się dzieje na świecie :D
Driada
leśniczy
leśniczy
Posty: 794
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
Lokalizacja: Puszcza Drawska

Post autor: Driada »

Zulusie - owszem - kobieta może zrobić papiery pilarza - nie ma zakazu prawnego:)

Zakaz prawny dotyczy pracy W ZAWODZIE pilarza :)

A to - ze dla naszego dobra, to ja wiem :)
Ale - tak jak mowisz - czemu mam nie tykać pracy pilarką tylko dlatego, że nie mam na to papierów??
Bez przesady.
Pozdrówka
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Katarzyna pisze:Zulusie - owszem - kobieta może zrobić papiery pilarza - nie ma zakazu prawnego:)

Zakaz prawny dotyczy pracy W ZAWODZIE pilarza :)

A to - ze dla naszego dobra, to ja wiem :)
Ale - tak jak mowisz - czemu mam nie tykać pracy pilarką tylko dlatego, że nie mam na to papierów??
Pozdrówka

Nie wiem jak jest z przepisami, ale mi udziału w kursach odmówiono zasłaniając się jakimś paragrafkiem, ale nie podano jakim. Chciałam zrobić kursy pilarza dla własnej wygody i satysfakcji. Niestety nawet drewno na własny użytek, które wyrabiam właśnie od dziś, "ciacham na piechotkę". A tak by sie przydała piła.... Jak sobie będę miała zrobić krzywdę, to sobie zrobię siekierą, "lisiakiem", albo otwieraczem do butelek. ;) Co ciekawe na własnym podwórzu równie sprawnie operuję zarówno piłą spalinową, jak i elektryczną (łańcuchową i tarczową)i jakoś żyję. I łapki mam! Obie!

Takie umiejętności przydadzą się jak widać każdemu, nie tylko leśnikom. Jak czytam ten temat, to przypomina mi się, jak jeszcze jako nastolatka robiłam stopień młodszego ratownika; miałam te same problemy, niby zakazu nie było, ale bykiem patrzyli na dziewczynę na kursie. O próbach dostania się na wydział nawigacji dawnej Wyższej Szkoły Morskiej nie wspomnę... :D
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Kasia pisze:. Niestety nawet drewno na własny użytek, które wyrabiam właśnie od dziś, "ciacham na piechotkę". A tak by sie przydała piła.... Jak sobie będę miała zrobić krzywdę, to sobie zrobię siekierą, "lisiakiem", albo otwieraczem do butelek.
Do domowego użytku nie trzeba mieć "papierków" na piłe. Mieć mozesz, ale nie dopuszczą Ciebie w lesie.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Do domowego użytku nie trzeba mieć "papierków" na piłe. Mieć mozesz, ale nie dopuszczą Ciebie w lesie.
Tak, ale wyrabiam w lesie, na własny użytek i też nie mogę robić tego piłą spalinową, tylko "metodami pradziadka". Nie chcę pracować w lesie zarobkowo, samowyrób traktuję jako sport, pożyteczną rozrywkę , czy sposób spędzania wolnego czasu z grupą przyjaciół, ale to nie znaczy, że mamy "dziabać na piechotę", bo to opóźnia i utrudnia pracę. Może to i dziwna dla kogoś przyjemność - zasuwać w lesie przy samowyrobie, ale skoro jedni skaczą na linie, inni wspinają się na skałki, to ja mogę robić w lesie :) ;)
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Kasia pisze:Tak, ale wyrabiam w lesie, na własny użytek i też nie mogę robić tego piłą spalinową, tylko "metodami pradziadka".
Domyślam się, że nie pozyskujesz drewna w prywatnym lesie. A jeśli chodzi o państwowy las to powiedz, czy zakaz pracy "bez papierka" obowiązuje u Was tylko kobiety, czy mężczyzn również? Bo mam wrażenie że jednocześnie przeplatają się tutaj dwa różne tematy. Pierwszy: czy kobieta może uzyskać uprawnienia pilarza, drugi: czy można w lesie państwowym pozyskiwać drewno bez uprawnień.
ODPOWIEDZ