Zostanę myśliwym wbrew sobie.

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Maszulka
początkujący
początkujący
Posty: 164
Rejestracja: środa 16 sie 2006, 17:44
Lokalizacja: Polska

Zostanę myśliwym wbrew sobie.

Post autor: Maszulka »

Z przekonania jestem zażartym wrogiem myśliwych (nie mylić z myślistwem jako przejawem pięknej tradycji).
Wielokrotnie na różnych forach wdawałem się w polemikę z myśliwymi i często dyskusja kończyła się na stwierdzeniu: "co ty możesz wiedzieć o myślistwie jak sam nie polujesz".
Pewnie to w części prawda.
Postanowiłem więc, wbrew własnym przekonaniom zostać myśliwym. W myśl zasady: "poznaj swojego wroga, abyś go mógł zwalczyć" - będę miał co opisywać.
Zastanawia mnie tylko jak się zakamuflować?
Szczególnie boję się mojej reakcji na samym polowaniu, a co dopiero jak ja będę zabijał.
Może podpowiecie, czy można być myśliwym, a nie mordować? Mnie osobiście wydaje się to nierozerwalne ale może...
Awatar użytkownika
sympatyk
leśniczy
leśniczy
Posty: 915
Rejestracja: piątek 10 gru 2004, 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: sympatyk »

Pudłuj kolego , pudłuj..... :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Maszulka pisze:Postanowiłem więc, wbrew własnym przekonaniom zostać myśliwym.
Mądre posunięcie. Ale czy obecność w jednym kole da Ci obiektywny obraz całości tego środowiska? Idź na staż, poznaj ludzi, zobacz jak to się wszystko odbywa. Życzę Ci, żebyś trafił na takich ludzi, którzy pokażą Ci tradycje, kulturę i prawdziwe łowy, a nie co bardziej dochodzące do głosu fałszywie pojęte polowanie na wszystko co się rusza.
Maszulka
początkujący
początkujący
Posty: 164
Rejestracja: środa 16 sie 2006, 17:44
Lokalizacja: Polska

Post autor: Maszulka »

sympatyk pisze:Pudłuj kolego , pudłuj.....
To będzie proste. Ciągle pudłuje.... :roll:
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Może podpowiecie, czy można być myśliwym, a nie mordować?
...Można być kierowcą,a nie jeżdzić samochodem :lol:
nero
początkujący
początkujący
Posty: 39
Rejestracja: sobota 31 mar 2007, 21:37
Lokalizacja: z lasu

Post autor: nero »

znam kilka takich przypadków że myśliwy nie był chętny do zabijania.Ale we wszystkich znanych mi przypadkach chodziło o przykre doświadczenia z dobijaniem zwierzyny (najczęściej saren).Ale zostać myśliwym po to żeby poznać własnego "wroga"?... :-)Troche głupie,bo od razu skazane na niepowodzenie.Poza stratą kupy kasy i dowiedzenia się paru 'miłych' rzeczy o sobie od kolegów z koła nic nie osiągniesz.pozatym trzeba się jeszcze dostać do koła :]
Maszulka
początkujący
początkujący
Posty: 164
Rejestracja: środa 16 sie 2006, 17:44
Lokalizacja: Polska

Post autor: Maszulka »

nero pisze:Ale zostać myśliwym po to żeby poznać własnego "wroga"?... :-)Troche głupie,bo od razu skazane na niepowodzenie.Poza stratą kupy kasy i dowiedzenia się paru 'miłych' rzeczy o sobie od kolegów z koła nic nie osiągniesz.pozatym trzeba się jeszcze dostać do koła
Kasa będzie od organizacji eko...coś tam za artykuły kompromitujące myśliwych.
A i do koła za kasę się dostanę.
Awatar użytkownika
saga
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1162
Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: saga »

mavericksn pisze:
Może podpowiecie, czy można być myśliwym, a nie mordować?
...Można być kierowcą,a nie jeżdzić samochodem :lol:
Albo : mo|na by kierowca a nie byc mysliwym :)))
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

Maszulka pisze:Może podpowiecie, czy można być myśliwym, a nie mordować?
Mordują mordercy, myśliwi polują (i robią wiele innych rzeczy np. łapią urodziwe panny za kolanko przed polowaniem) :D
Na polowaniu pudłuj, trafiaj na strzelnicy. Mnie bardzo pasjonuje strzelanie do rzutków i tarcz, lecz w chwili obecnej nie mam możliwości (czasu i kasy). Może kiedyś....
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

Tak na prawdę to polowanie i całe jego piękno ( podchodzenie zwierzyny wytropienie wyszukanie ) kończy się w momencie pociągnięcia za spust i uśmiercenia zwierza, póżniej to już tylko robota dla rzeźnika :wink:
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

Quercus pisze:kończy się w momencie pociągnięcia za spust i uśmiercenia zwierza, póżniej to już tylko robota dla rzeźnika
No, nie do końca - jest jeszcze przyśpieszony łomot serca, ostatni kęs, pokot i "zwierzyna na rozkładzie" :D A potem wspominki i trofeum na ścianie (lub/i w albumie) 8)
frutek71
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: sobota 22 lip 2006, 20:39
Lokalizacja: Pojezierze

Post autor: frutek71 »

Maszulka twoja filozofia to czysty megalomanizm Chyba dostosowujesz ją do rzeczywistości i własnych możliwości . Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko . Miej odwagę przyznać się sobie że chcesz być myśliwym , chcesz polować lub nie. Jeśli czujesz że Ci to nie pasuje to jest wiele innych ciekawych zajęć .Myślistwo to nie tylko polownie jeśli tak myślisz to nie wiesz na ten temat nic. Przed tobą daleka droga kolego... ale życzę sukcesów . Darz bór!
... a las szumi i szumi i pojąć nie może czy musi być gorzej...
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

Masz rację Boro. Nawet czasami w tym łomocie serca potarfię się tak zapomnieć, że odstawiam palec od spustu. To co napisałeś dalej o pokocie i ostatnim kęsie, to też świetne przeżycie etyczno estetyczne i co najważniejsze jest to oddanie szacunku zastrzelonej zwierzynie, kto tego nie zrozumie nie powinien być myśliwym :roll:
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

Quercus pisze:kto tego nie zrozumie nie powinien być myśliwym
He, ja to rozumiem choć nie jestem myśliwym. Trochę czytałem, trochę widziałem, byłem na kilku pokotach (z sygnałówką i sygnałami), resztę łatwo jest mi sobie wyobrazić :)
aegolius
początkujący
początkujący
Posty: 8
Rejestracja: sobota 05 maja 2007, 11:26
Lokalizacja: z lasu :)

Post autor: aegolius »

Ja pewnego pięknego letniego dnia wybrałem się z kumplem na polowanie na rogacza (z ambony) rogacz wyszedł lecz niestety w ostatniej chwili się spłoszył a kumpel oddał strzał "niebyt czysty" zwierze musiał dobić. Dźwięk jaki wydawał ranny kozioł wystrczył bym dobrze nie spał przeż tydzień. Oczywiście kolega do dziś pluje sobie w twarz co zrobił po prostu to prawdziwy myśliwy któremu raz ręka zadrżała. Ja oczywiście więcej na polowanie nie poszedłem i nie pójdę !!! Ale prawda jest taka że gdyby nie myśliwi z lasów zostałyby dymiące ruiny i zgliszcza.
Awatar użytkownika
das0
leśniczy
leśniczy
Posty: 867
Rejestracja: niedziela 29 kwie 2007, 22:50
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: das0 »

sztuka jest aby umieć odpuścić.......................i spotkać się jeszcze raz w kniei 8)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

sympatyk pisze:Pudłuj kolego , pudłuj.....
... zostanie Królem Pudlarzy Wszechczasów :lol: ... ale raczej przez to nie pozna dobrze całości myślistwa :] ...
Maszulka pisze:Zostanę myśliwym wbrew sobie.
... no cóż, pomysł tyleż chwalebny, co chyba nie wykonalny ... żyłka myśliwska nie w każdym drzemie i już :| ... niemniej życze powodzenie :) ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Maszulka
początkujący
początkujący
Posty: 164
Rejestracja: środa 16 sie 2006, 17:44
Lokalizacja: Polska

Post autor: Maszulka »

aegolius pisze:Ja oczywiście więcej na polowanie nie poszedłem i nie pójdę !
No i pięknie.
aegolius pisze:Ale prawda jest taka że gdyby nie myśliwi z lasów zostałyby dymiące ruiny i zgliszcza.
Albo inaczej zwana "pierwotna puszcza" nijak do gospodarki LP pasująca, więc zbędna.
Borsuk pisze:... no cóż, pomysł tyleż chwalebny, co chyba nie wykonalny ... żyłka myśliwska nie w każdym drzemie i już ... niemniej życze powodzenie ...
Poświęce się dla dobra zwierząt.
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Maszulka pisze:Poświęce się dla dobra zwierząt.
... a co dobrego wyniknie dla zwierząt, z tego, że zostaniesz myśliwym? :| ...
... możliwe, że nie mając żyłki myśliwskiej jeszcze bardziej sie zrazisz - i po co? ...
... choć może ta żyłka tylko na to czeka by się jakoś przebudzić :) ... nie wiadomo ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Maszulka
początkujący
początkujący
Posty: 164
Rejestracja: środa 16 sie 2006, 17:44
Lokalizacja: Polska

Post autor: Maszulka »

Borsuk pisze:... a co dobrego wyniknie dla zwierząt, z tego, że zostaniesz myśliwym? ...
Maszulka pisze:Postanowiłem więc, wbrew własnym przekonaniom zostać myśliwym. W myśl zasady: "poznaj swojego wroga, abyś go mógł zwalczyć" - będę miał co opisywać.
Maszulka pisze: Kasa będzie od organizacji eko...coś tam za artykuły kompromitujące myśliwych.
Napisze taki "(o)szczer(cz)y" artykuł o myśliwych, że nagrodę Pulicera dostanę.
Żadnej żyłki nie mam i nie potrzebuję.
Chiałbym aby po mojej działalności (dziennikarskiego dochodzenia) ukrucić postępowanie pseudomyśliwych-mięsiarzy, którzy zapomnieli lub nie wiedzą czym jest tradycja myśliwska.
ODPOWIEDZ