szansa na zatrudnienie absolwentów SGGW
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00
-
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00
Stać to raczej nie stoi. Ale nachodzić się trzeba setnie. I to nie tylko po płaskim terenie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00
To zależy od jego bezpośredniego przełożonego ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nie bardzo rozumiem - uważasz, że w czasie takiego obchodu nie trzeba chodzić?poliswerty pisze:dni jakiegoś odpoczynku od wiecznego chodzenia [...] rusza do lasu tylko żeby zobaczyć czy nic złego się na terenie leśnictwa nie dzieje
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Krążownik
- inżynier nadzoru
- Posty: 1014
- Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
- Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
poliswerty
Nie ma takiego dnia aby podleśniczy nie wyszedł do lasu póki jest do wykonania etat. Do tego dochodzą wszelkie zadania z zakresu ochrony, szacunki, wszelkie inwentaryzacje Stosunkowo łatwo o kontuzję przy chwili nieuwagi. Zresztą obciążenie statyczne inaczej wpływa na kolano niż obciążenie dynamiczne jakim jest chodzenie. Zresztą co za problem przejść się gdzieś dalej i sprawdzić.
Nie ma takiego dnia aby podleśniczy nie wyszedł do lasu póki jest do wykonania etat. Do tego dochodzą wszelkie zadania z zakresu ochrony, szacunki, wszelkie inwentaryzacje Stosunkowo łatwo o kontuzję przy chwili nieuwagi. Zresztą obciążenie statyczne inaczej wpływa na kolano niż obciążenie dynamiczne jakim jest chodzenie. Zresztą co za problem przejść się gdzieś dalej i sprawdzić.
- Kamil
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
- Lokalizacja: podlaskie/Warszawa
Szybka odpowiedź - jak masz problemy z kolanem już w tym wieku, to odpuść sobie pracę w terenie, bo długo nie pociągniesz.poliswerty pisze:Krótkie pytanie ile mniej więcej godzin podleśniczy spędza stojąc w pracy na nogach?
Zadałem to pytanie bo mam problemy z kolanem i w wakacje stanie 8 godzin na produkcji było dla mnie problemem.
Wiem, że są różne lesnictwa, warunki itd. Zależy mi jednak na jakimś zarysie sytuacji.
-
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00
W terenie nie jest najgorzej. Sporo kilometrów przeszedłem w terenie ostatnio i po tym czułem się dość dobrze. Najgorsze dla mnie jest stanie i chodzenie po twardej powierzchni.
Na magisterkę z leśnictwa się wybieram, ale ciągle obserwuję stronę w ogłoszeniami o pracę a tam albo pusto albo jedno na cały kraj
Trochę mi rodzina odradza bo będę musiał poświęcić 2,5 roku (magisterka plus staż) i dowiedzieć się że nie ma ofert pracy dla ludzi z zewnątrz ( w najbliższym leśnictwie pracę już 3 pokolenie ma ta samą rodzina).
Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Na magisterkę z leśnictwa się wybieram, ale ciągle obserwuję stronę w ogłoszeniami o pracę a tam albo pusto albo jedno na cały kraj
Trochę mi rodzina odradza bo będę musiał poświęcić 2,5 roku (magisterka plus staż) i dowiedzieć się że nie ma ofert pracy dla ludzi z zewnątrz ( w najbliższym leśnictwie pracę już 3 pokolenie ma ta samą rodzina).
Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Czytałeś w tym wątku:
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php ... 18#1111818
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php ... 18#1111818
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Temat drążysz od 3,5 roku i dalej nie wiesz? Albo wybitnie Ci się nie chce albo ....rzeczywiście nie masz czasu. A o leśnictwie pojęcia żadnego.poliswerty pisze:W terenie nie jest najgorzej. Sporo kilometrów przeszedłem w terenie ostatnio i po tym czułem się dość dobrze. Najgorsze dla mnie jest stanie i chodzenie po twardej powierzchni.
Na magisterkę z leśnictwa się wybieram, ale ciągle obserwuję stronę w ogłoszeniami o pracę a tam albo pusto albo jedno na cały kraj
Trochę mi rodzina odradza bo będę musiał poświęcić 2,5 roku (magisterka plus staż) i dowiedzieć się że nie ma ofert pracy dla ludzi z zewnątrz ( w najbliższym leśnictwie pracę już 3 pokolenie ma ta samą rodzina).
Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Gdyby to ode mnie zależało nigdy byś roboty w LP nie znalazł. Ale ja to stary zgred jestem.
A na poważnie to ciekawi mnie czy świerka od sosny odrózniasz - bo nie wydaje mi się.
poliswerty pisze:W terenie nie jest najgorzej. Sporo kilometrów przeszedłem w terenie ostatnio i po tym czułem się dość dobrze. Najgorsze dla mnie jest stanie i chodzenie po twardej powierzchni...
No mnie też ciśnie się na usta pytanie:
"Czy to praca czy relaks...?"
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
- Kamil
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
- Lokalizacja: podlaskie/Warszawa
Szanse wynoszą dokładnie 37,674%poliswerty pisze:Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Poczytaj trochę forum, popytaj kolegów ze studiów zamiast w kółko zadawać te same pytania. Ja powiem tylko tyle, że z mojego roku praktycznie każdy kto się o to starał znalazł pracę w lasach.
To znaczy tak, gdy pracujesz, to to jest praca. Ale raz w miesiącu dochodzisz do wniosku, że to jednak relaks. Zwykle w okolicach wypłaty takie spojrzenie się pojawia...Fichtel pisze:No mnie też ciśnie się na usta pytanie:
"Czy to praca czy relaks...?"
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A może któryś z kolegów zaprosiłby autora wątku na jakieś dwa, trzy tygodnie (bez wiktu i opierunku) i pokazał mu, jak wygląda szara codzienna leśna rzeczywistość ...? I to tak o tej porze. Wszak zima to najlepsze sprawdzenie siebie samego ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- Kamil
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
- Lokalizacja: podlaskie/Warszawa
Praktyki powinny być obowiązkowe w styczniu W wakacje jest ciepło, słoneczko świeci, ptaszki śpiewają, więc potem taki student sobie pomyśli, że to w sumie fajnieSten pisze:A może któryś z kolegów zaprosiłby autora wątku na jakieś dwa, trzy tygodnie (bez wiktu i opierunku) i pokazał mu, jak wygląda szara codzienna leśna rzeczywistość ...? I to tak o tej porze. Wszak zima to najlepsze sprawdzenie siebie samego ...
Za to staże zaczynają się jesienią/zimą i wtedy już nie jest tak wesoło
-
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00
Wystraszyłem się tego kierunku, gdy czytałem że gdy są konkursy na podleśniczego to wplywa 150 zgłoszeń. Nie wiem ile w tym prawdy, ale obrałem kierunek po którym łatwiej o pracę, lecz te lasy dalej gdzieś z tyłu głowy siedzą i mam żal do siebie że tak postąpiłem.Sylvan pisze: Temat drążysz od 3,5 roku i dalej nie wiesz? Albo wybitnie Ci się nie chce albo ....rzeczywiście nie masz czasu. A o leśnictwie pojęcia żadnego.