Dranie

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
filip leśny
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: sobota 30 wrz 2006, 19:58
Lokalizacja: Kociewie

Dranie

Post autor: filip leśny »

Ten jeleń miał zginąć...W niewyobrażalnych torturach, wplątany w drut smierci w lesie pośrodku bagien, gdzie właściwie nikt nie zaglada...Miał szczęscie, ktoś go znalazł, wyczerpanego, przestraszonego...Został uwolniony. A o tych, którzy zastawili na niego tę pułapkę nazwę krótko - DRANIE.... Oby Los Wam kiedyś odpłacił...

[ Dodano: 2007-03-02, 19:48 ]
No dranie... :x :x :x

[ Dodano: 2007-03-02, 19:49 ]
Po trzykroć- DRANIE!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Po pięciokroć DRANIE!!!
Awatar użytkownika
filip leśny
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: sobota 30 wrz 2006, 19:58
Lokalizacja: Kociewie

Post autor: filip leśny »

A nawet po STOKROĆ!!! Uwierzcie,że kiedy się słyszy lub czyta o takich przypadkach to naprawdę duża róznica niż uczestniczyć samemu w takiej akcji uwalniania zwierzęcia,.Nie ukrywam, że dla mnie każdorazowo jest to wielkie przeżycie.
Kiedy zbliżaliśmy sie do jelenia, z latarkami i hałasem, zerwał się i szalał dookoła drzewa. Az w końcu przewrócił się,po czym wstał i spojrzał nam prosto w oczy. Tak jakoś dumnie, hardo. I tak staliśmy - on, pewien,że my ludzie nie przyszliśmy tu w dobrych intencjach, że mamy nad nim przewagę itd...A jednak pozostał pełen godności. A my, jak tak na nas patrzał, zwyczajnie wstydziliśmy się,że jesteśmy ludźmi...Smutne to, ale taka jest prawda. Długo nie mogliśmy go uwolnić. Plątanina drutów była mistrzowsko misterna. A kiedy ostatni splot drutów został przecięty On postał chwilę, skłonił głowę - daję słowo, to nie literacka fikcja, i dopiero potem pobiegł w las...A my długo staliśmy, ot tak, w kompletnej ciszy, pod wrażeniem. Do dziś jesteśmy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Opisałaś piękną historię, od zwierząt może powinni ludzie uczyć się życia. Sam jestem pełen podziwu wielu z nich. Żyją w przyrodzie zgodnie z nią. Żadne z nich nie niszczy własnego środowiska (chyba żadne).
Awatar użytkownika
filip leśny
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: sobota 30 wrz 2006, 19:58
Lokalizacja: Kociewie

Post autor: filip leśny »

Święte słowa, Jarek... :brawo:
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

Dranie? Ja ich nazwałabym inaczej :evil: :evil: :evil:
sorry Polsko
Awatar użytkownika
filip leśny
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: sobota 30 wrz 2006, 19:58
Lokalizacja: Kociewie

Post autor: filip leśny »

Uwierz mi,Słoneczko,że ja też,i to z ogromną chęcią...Ale wtedy mój post brzmiałby mniej wiecej tak: "Piiiiiiip,piiiiiiip,piiiiiiip,piiiiiiiiiip"... :wink: :wink: :wink:
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

filip leśny pisze:wtedy mój post brzmiałby mniej więcej tak: "Piiiiiiip,piiiiiiip,piiiiiiip,piiiiiiiiiip"
Mój brzmiałby dużo wulgarniej, nawet cenzura by tego nie zagłuszyła :evil:
Google nie boli!
Awatar użytkownika
filip leśny
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: sobota 30 wrz 2006, 19:58
Lokalizacja: Kociewie

Post autor: filip leśny »

Daniel,nie zniżajmy się do Ich poziomu, Przyjacielu...Bo wg mnie KŁUSOWNICY reprezentują własnie najbardziej wulgarną i przy tym nieludzką formę łowiectwa...Choć wlaściwie łowiectwem tego się nazwać nie da,nawet jakąś tam pochodną czy mutacją... Toć to zwykłe draństwo i już! :x :x :x :x
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

Ja już zebrałem kilka wnyków w tym roku, z czego jeden wyjątkowo perfidny - z drutu kolczastego. Jeszcze zrozumiałbym, gdyby rodzina kłusownika nie miała co jeść, ale dla skóry, czy dla zarobku to jest coś poniżej godności człowieka.
Google nie boli!
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

no to dlaczego tak robią, tylko dla tych niewielkich w sumie pieniędzy?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

Nie wiem. Ten aspekt kłusownictwa jest trudny do wyjaśnienia
Google nie boli!
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77883
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

ale musi być jakaś przyczyna, trudno mi uwierzyć aż w tak niskie pobudki, chyba, że to "tradycja"
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
luscinia
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9787
Rejestracja: wtorek 02 sty 2007, 20:00
Kontakt:

Post autor: luscinia »

co to za człowiek - który robi coś tak okrutnego bezbronnej istocie,

"Dranie" to faktycznie powiedziane jest delikatnie :x

filipie leśny twoja relacja jest niesamowita - czytając miałam wrażenie jakbym tam było i aż dusiło mnie w dołku :(. Jak cierpieć musiało to zwierze :help:

Ale na szczęście - jaki piszesz jakimś cudem znaleźliście się we właściwym czasie i miejscu :)
Opisałaś piękną historię
historia jest makabryczna :( ale ze szczęśliwym zakończeniem.

Obyście nie musieli panowie więcej prowadzić takich akcji ratunkowych.

Nie jestem zdecydowanie mściwa, ale drwalniku, aż chce sie zacytować twój podpis
"zło wyrządzone drugiemu człowiekowi na pewno wróci ze zdwojoną siłą ... do nadawcy"
luscinia

To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest takie fascynujące.

Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

drwalnik pisze:ale musi być jakaś przyczyna, trudno mi uwierzyć aż w tak niskie pobudki, chyba, że to "tradycja"
Zerknijcie do pozostałych tematów w tej kwestii. W części przypadków to tradycja, a w niektórych to nielegalny handel mięsem. Niedawny przypadek włośnia (wspominaliśm o tym na stronie) w restauracji, jest tego przykładem. "Na papierze" jest jedna, ciągle ta sama tusza, ale rotacja mięsa jest dużo większa niż wykazują to dokumenty. Ja też trafiłam ostatnio na resztki dzika. Myślałam, że zginął od uderzenia pociągu (resztki leżały w pobliżu torów), ale niestety nie. Na ślad naprowadziły mnie ptaki drapieżne, które krążyły nad szczątkami. Kiedy przypatrzyłam się bliżej tuszy, a właściwie temu co z niej zoastało, zauważyłam, że odcięto z niej ostrymi narzędziami tylnią część, czyli tą, która jest najbardziej przydatna, bo ma najwięcej mięsa, a łeb pozbawiono oręża. Mogło być też tak, że pociąg potrącił dzika i dopiero potem ktoś odciął "interesujące" fragm. tuszy. Takie praktyki też się spotyka, szczególnie jeśli maszynista pociągu widząc zwierzę zaczął wcześniej hamować, a mimo to doszło do "konforontacji". Dzik lub sarna, nieraz "lądują na pokładzie maszyny" i tarfiają do kolejarskiego menu.

http://img90.imageshack.us/my.php?image=s4022343tk9.jpg
Awatar użytkownika
Horrorek
początkujący
początkujący
Posty: 156
Rejestracja: piątek 27 paź 2006, 16:59
Lokalizacja: Z Polski

Post autor: Horrorek »

Witam :!:

Wedlug mnie nie powinno byc klusownikow ale jak juz taka natura ze sa to powinni nie zapominac o tych wnykach i pulapkach :x i wogole powinni w bardziej humanitarny sposob to robic 8) A nie tak meczyc zwierzyne :x

Pozdrawiam goraco Horrorek :roll:
[scroll]Pozdrawiam Gorąco Horrorek :wink: [/scroll]
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Horrorek pisze:i wogole powinni w bardziej humanitarny sposob to robic 8) A nie tak meczyc zwierzyne :x
Do tego mają prawo tylko myśliwi. Nikt więcej. Kłusownikom nie wolno nawet w humanitarny sposób, bo zaburzają gospodarkę łowiecką.
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

Kasia pisze:Kłusownikom nie wolno nawet w humanitarny sposób, bo zaburzają gospodarkę łowiecką.
Która to i tak ledwo się trzyma. Zając i kuropatwa zdziesiątkowane przez lisy, które już nie są redukowane przez wściekliznę.
Czasem ciężko jest wybrać mniejsze zło...
Google nie boli!
Awatar użytkownika
OjciecMocyMroku
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1774
Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
Lokalizacja: DGL

Post autor: OjciecMocyMroku »

Kasia pisze:Kłusownikom nie wolno nawet w humanitarny sposób, bo zaburzają gospodarkę łowiecką.
Ale jesli juz zabijaja i nie umiemy sobie z tym problemem poradzic przez jego wyeliminowanie to miejmy do nich taka prosbe. Póki co.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
:510:
(Albert Einstein)
Awatar użytkownika
Horrorek
początkujący
początkujący
Posty: 156
Rejestracja: piątek 27 paź 2006, 16:59
Lokalizacja: Z Polski

Post autor: Horrorek »

No wlasnie o to mi chodzi :wink:
[scroll]Pozdrawiam Gorąco Horrorek :wink: [/scroll]
ODPOWIEDZ