W tym czasie nadleśnictwa (nie wiem czy wszystkie, ale pewnie tak) miały przynajmniej jedno dobrej klasy urządzenie GPS z mapami leśnymi. Naprawdę nie ma problemów znalezienie granic taką zabaweczką Osobiście bardziej wierzyłbym wskazaniom tych narzędzi niż kresek na drzewach wymalowanych przez urządzeniowców, czy leśników choćby dlatego, że owe kreski są malowane na najbliższych granicy drzewach, a nie na samej granicy.Fred pisze:Oględziny były robione w dniu 20 maja 2009r.
Czynności przygotowawcze z kradzieży drewna z pnia
Moderator: Moderatorzy
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Fred
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2069
- Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
- Lokalizacja: Ze smutnych borów
Capricorn pisze:W tym czasie nadleśnictwa (nie wiem czy wszystkie, ale pewnie tak) miały przynajmniej jedno dobrej klasy urządzenie GPS z mapami leśnymi.
A no może i miały, tylko w dniu 20 maja 2009r strażnicy leśni zrobili oględziny jak za Stalina,żeby [mod] leśniczego. Teraz mam nadzieję,że Mariusz Kamiński ze Zbigniewem Ziobro weźmie się za to [mod] towarzystwo powiązane przez teściową zulowca z niektórymi policjantami, prokuratorami jeżdżącymi po pijaku w godzinach pracy, niektórymi prokuratorami apelacyjnymi i niektórymi sędziami.Przez takie [mod] niektórzy porządni leśnicy targnęli się na swoje życie i nawet popełnili samobójstwo.
Fred
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Najlepiej zrobisz rozwiewając swe wątpliwości przed sądem (jeśli przed takim stawiasz się). Masz bardzo duże szanse udowodnić, że skradzione drewno było w jakości opału a nie klasy WC (sąd powinien to uwzględnić).
Szerzona przez Ciebie nuta podejrzliwości jakoby ktoś miał umyślnie działać na szkodę osoby niewinnej nie przystoi krystalicznie czystemu leśnikowi... i na łamach forum nie służy niczemu poza pomawianiem strażników prowadzących dochodzenie.
Jeśli jesteś niewinny - z palcem w jednym z otworów ciała wygrasz sprawę przed sądem. Potem będziesz mógł w sprawie cywilnej dochodzić swego - chyba, że samo pomawianie bardziej Cię satysfakcjonuje.
Szerzona przez Ciebie nuta podejrzliwości jakoby ktoś miał umyślnie działać na szkodę osoby niewinnej nie przystoi krystalicznie czystemu leśnikowi... i na łamach forum nie służy niczemu poza pomawianiem strażników prowadzących dochodzenie.
Jeśli jesteś niewinny - z palcem w jednym z otworów ciała wygrasz sprawę przed sądem. Potem będziesz mógł w sprawie cywilnej dochodzić swego - chyba, że samo pomawianie bardziej Cię satysfakcjonuje.