Gniazda - wielkość
Moderator: Moderatorzy
Miałem kiedyś szkody po wiatrach. Już o tym pisałem wcześniej. To, że robiłem wówczas rębię IA na pow. dwudziestu paru hektarów z dobrym skutkiem na lesie mieszanym nie znaczy, że to dobre rozwiązanie dla gospodarki leśnej. Obecnie sosna już jest znacznie wyższa niż dąb. Sosna ma 7m, dąb około 3,5. Niedługo dąb będzie w sporym cieniu, a sosna nadal będzie parła do góry...
Na lesie świeżym robiłem rębnię IB i tam niestety modrzew jest jeszcze wyższy, a dąb ma ok 3-4m...
Nie chodzi o monolit gatunkowy, a o wyhodowanie zróżnicowanego drzewostanu i o wzajemne relacje gatunków.
Na lesie świeżym robiłem rębnię IB i tam niestety modrzew jest jeszcze wyższy, a dąb ma ok 3-4m...
Nie chodzi o monolit gatunkowy, a o wyhodowanie zróżnicowanego drzewostanu i o wzajemne relacje gatunków.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Dlatego wymyślono rębnie, a nie tylko zręby, o czym od początku powtarzamy...lastel pisze:Ten który dostał lekką osłonę brzozy czuje się dobrze , ten be jakiejkolwiek osłony cierpi od słońca .
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Nie neguję do końca rębni złożonych ale niestety stosuje się je również tam gdzie mogłaby być rębnia I ,która jest najprostszą i najtańszą rębnią . Dlatego podałem przykład z zalesieniem wielkopowierzchniowym. Wystarczyła niewielka osłona brzozy i można było wyprowadzić buka ,nie mówiąc o dębie który wyszedł bez jakiejkolwiek osłony . Podobnie w lesie nieraz wystarczy pozostawienie czasowe niewielkiej ilości podrostu czy podszytu zamiast stosowania rębni złożonej .
Tam powinna być uzgodniona z urządzaniem w czasie sporządzania PUL, ale do tego trzeba w odpowiednim momencie się zabrać.lastel pisze:tam gdzie mogłaby być rębnia I ,która jest najprostszą i najtańszą rębnią .
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Ty ciągle z tymi uzgodnieniami . Wiesz doskonale ,że takich uzgodnień jak ja proponuję urządzeniowcy nie zaakceptują , większość nadleśniczych w obawie o zarzuty podczas kontroli nie podpisze się .
Rębnia I uważana jest za zło konieczne i zmianę z rębni złożonych na rb I nadleśniczy musi wziąć na własne ryzyko .
Rębnia I uważana jest za zło konieczne i zmianę z rębni złożonych na rb I nadleśniczy musi wziąć na własne ryzyko .
Nieprawda. Nie zaakceptują tylko wówczas, jeśli zaproponujesz je na żyznych lub chronionych siedliskach. Na zwykłych borach świeżych rębnia I nie jest niczym dziwnym.lastel pisze:Wiesz doskonale ,że takich uzgodnień jak ja proponuję urządzeniowcy nie zaakceptują , większość nadleśniczych w obawie o zarzuty podczas kontroli nie podpisze się .
Bo to jest podstawa!lastel pisze:Ty ciągle z tymi uzgodnieniami . (...)
Ja miałem kilkadziesiąt uwag do opisów taksacyjnych i planowanych zabiegów.
Spędziłem w biurze cały dzień.
I było 1 na 2 (ja na 2 taksatorów) plus 2 obserwatorów (Za-ca oraz IN).
95 % swoich postulatów udało mi się przeforsować. Momentami było ostro ...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
U nas spotkań jest więcej. Najpierw spotkania i luźne rozmowy przy kawie z taksatorem. Później kolejne spotkania po wstępnym wyrysie map. no i na koniec po wersji beta PULu.j24 pisze:Spędziłem w biurze cały dzień.
Niestety jak mi tłumaczył taksator dane od niego trafiają do dalszej obróbki kameralnej i tam całe nasze ustalenia zazwyczaj biorą w łeb. Trzeba potem po raz kolejny się mordować
Dokładnie takj24 pisze:95 % swoich postulatów udało mi się przeforsować. Momentami było ostro ...
U nas zwykle są trzy osoby - osoba z urządzania, zastępca i leśniczy. Momentami zastępca przezornie wychodził, ale com chciał to mam był moment, że na godzinkę wyskoczyliśmy ostatni raz do lasu w temacie weryfikacji stanu faktycznegoj24 pisze:I było 1 na 2 (ja na 2 taksatorów) plus 2 obserwatorów (Za-ca oraz IN).
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Też potwierdzam. Przeważnie urządzeniowiec idzie za sugestią miejscowego leśnika i zmienia odrobinę zapisy w swoim formularzu taksacji, aby w efekcie sposób zagospodarowania (wskazówki) były takie jak miejscowy chce i logicznie to uzasadnił...Capricorn pisze:j24 napisał/a:
95 % swoich postulatów udało mi się przeforsować. Momentami było ostro ...
Dokładnie tak
Zmiana żyzności siedliska o jeden stopień, albo zmiana udziału gatunku o jeden stopień - to są rzeczy do wynegocjowania... a bardzo zmieniają wskazówki gospodarcze konkretnych drzewostanów
Nie neguję potrzeby uzgodnień z urządzeniowcami dopóki urządzanie będzie robione .Jest taki obowiązek i trzeba z niego korzystać . Tylko jak przeforsować na pow.man.RB IIIa posadzenie 1,00 ha dęba w miejscu dla niego odpowiednim bez żadnych sztuczek z kulisami itp . Jak wyhodować kilkuhektarowe powierzchnie litych dąbrów również na siedliskach tylko dla dęba jeżeli nie można skorzystać z obsiewu górnego ?
Ja się nie znam, czytałem tylko, że wielkopowierzchniowe lite dąbrowy w naszym klimacie nie występują jako ekosystemy naturalne, są zawsze wynikiem działania czynników antropo- i zoogenicznych. Naukowcy twierdzą, że są to zbiorowiska wtórne na miejscu bardzo żyznych borów mieszanych lub uboższych grądów, powstałe na skutek protegowania dębu, usuwania podrostu i wypasu bydła w lesie …lastel pisze:Jak wyhodować kilkuhektarowe powierzchnie litych dąbrów
Jakie przesłanki sprawiają, że Chcesz aby u Ciebie były lite dąbrowy? Skoro nie względy przyrodnicze (z uwagi na powyższe), to może względy ekonomiczne?
Drzewostany krotoszyńskie, w których dąb (rosnący w wyjątkowo dobrych warunkach na bogatych iłach trzeciorzędowych) jest gatunkiem panującym, osiągają średnią zasobność grubizny 250 -320 m³/ha (Matey 1991) – to żadna rewelacja. Także cena tego drewna (przy uwzględnieniu długości czasu produkcji/wieku rębności) nie jest rewelacyjna. Pomijam tu propagandowe dane z submisji najlepszych dębowych kloców… Rynek drzewny wskazuje, że w naszych warunkach dużo bardziej opłacalna jest sosna a nawet brzoza…
Czyżby Twoim jedynym argumentem było, że Ci się dębowe lasy bardziej podobają?... I z tego powodu trzeba zmienić całą praktykę leśną?
Dużo żeś napisał i nic dla mnie nie wynika . Pisałem wyżej na jakim siedlisku najlepszy jest tylko dąb , drugim gatunkiem tam jest jawor ale on sam wchodzi wszędzie . Takie gatunki jak buk , jesion , olcha ,modrzew ze względu na ił i wysoki poziom wody nie chcą rosnąć . Dlatego tam powinny być lite dąbrowy z domieszką jawora i ewentualnie trześni
Pozostaje więc przekonać do tego partnerów w czasie urządzania i po kłopocie. Nam się udaje bronić swoich racji, więc i ty możesz obronić swoich. Tak, czy inaczej jeśli nie pogadasz, nic nie załatwisz.lastel pisze:Takie gatunki jak buk , jesion , olcha ,modrzew ze względu na ił i wysoki poziom wody nie chcą rosnąć . Dlatego tam powinny być lite dąbrowy z domieszką jawora i ewentualnie trześni
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Pisałem o tym 12.06 . Jest takich kilka kompleksów po kilkadziesiąt Ha gdzie las rośnie na Lśw , a gleba jest jak napisałem powyżej . Chciałem żebyśmy przedyskutowali sposób postępowania również w kontekście tego co napisałem wyżej . Nie chodzi o teorytyzowanie , tylko praktyczne rozwiązania niekoniecznie zgodne z obecnymi zasadami .
Na tak mocnym siedlisku nie ma potrzeby aby dąb wprowadzać sztucznie, więc i przydatność zrębu zupełnego jest tu wątpliwa. Przynajmniej raz w czasie trwania PUL jest taki urodzaj żołędzi iż najtańsze jest wtedy wykonanie rębni IIA na całym wydzieleniu jednocześnie.
Nie widzę żadnej korzyści w stosowaniu tu rębni I (przygotowanie gleby, koszt produkcji sadzonek, koszt sadzenia i koszt pielęgnacji - wszystko będzie tańsze przy Rb II).
Ale jak wspomniałem poprzednio, ja się nie znam... u mnie dęba nie za wiele (bezszypułkowego nie ma u mnie wcale)
http://rebnie.wl.sggw.pl/RebniaIIa.htm#Rozdzial0
Nie widzę żadnej korzyści w stosowaniu tu rębni I (przygotowanie gleby, koszt produkcji sadzonek, koszt sadzenia i koszt pielęgnacji - wszystko będzie tańsze przy Rb II).
Ale jak wspomniałem poprzednio, ja się nie znam... u mnie dęba nie za wiele (bezszypułkowego nie ma u mnie wcale)
http://rebnie.wl.sggw.pl/RebniaIIa.htm#Rozdzial0
U mnie na Lśw jest dąb, buk i md. Absolutne nie widzę buka na Rb I. Za to RB II lub IIIB są idealne. IIIB, gdu nie ma możliwości odnowienia naturalnego z jakichś przyczyn, albo w wypadku przebudowy drzewostanu.lastel pisze:gdzie las rośnie na Lśw
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin