Propozycja nowych katalogów...
Moderator: Moderatorzy
Propozycja nowych katalogów...
Witam szanowne grono koleżanek i kolegów .Co sądzicie o propozycji nowych katalogów i zmianach w nich zawartych?
Z mojego punktu widzenia to jest chyba po to tworzone by nastąpił koniec funkcjonowania ZUL-i w Polsce...
Z mojego punktu widzenia to jest chyba po to tworzone by nastąpił koniec funkcjonowania ZUL-i w Polsce...
Nic nie sądzę bo nie miałem w ręku i nie mogę porównań (a wiec i wniosków) czynić
Jeśli masz w .pdf - chętnie obejrzę te propozycje.
Jeśli masz w .pdf - chętnie obejrzę te propozycje.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5670
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Stawki "urealniono". Nie ma już w katalogu prac na których ZUL mógł "odkuć" te roboty, które wycenione były za nisko.
Bo nie oszukujmy się - w starych katalogach było wiele prac z zawyżoną pracochłonnością. Teraz różnice zostały "spłaszczone". Czy to wykończy ZUL-e? Nie sądzę.
Bo nie oszukujmy się - w starych katalogach było wiele prac z zawyżoną pracochłonnością. Teraz różnice zostały "spłaszczone". Czy to wykończy ZUL-e? Nie sądzę.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Dopóki to LP przetargi będą postrzegać tylko po 100%cena to dalej będzie taki syf jak jest...
Lasy winią Zuli a te winią Lasy
Tylko że Ci pierwsi nie boją się o front prac i nie muszą myśleć z wyprzedzeniem daleko w czasie co będziemy robić jak wstrzymują pozyskanie I skąd na pensję dla załogi i na zapłatę sprzętu.
Będzie to samo a nawet gorzej niż jest
Wytrwają tylko Ci co mają innych chlebodawców niż LP oraz tacy co maja dobrą drukarkę do drukowania banknotów
Reszta wyjedzie z tego kraju i brać leśna będzie musiała sama zakasać rękawy i do roboty bo nie będzie z czego dzielić na premie
Lasy winią Zuli a te winią Lasy
Tylko że Ci pierwsi nie boją się o front prac i nie muszą myśleć z wyprzedzeniem daleko w czasie co będziemy robić jak wstrzymują pozyskanie I skąd na pensję dla załogi i na zapłatę sprzętu.
Będzie to samo a nawet gorzej niż jest
Wytrwają tylko Ci co mają innych chlebodawców niż LP oraz tacy co maja dobrą drukarkę do drukowania banknotów
Reszta wyjedzie z tego kraju i brać leśna będzie musiała sama zakasać rękawy i do roboty bo nie będzie z czego dzielić na premie
A wyobraź sobie co by było na przetargach gdyby LP utrzymały minimalne zatrudnienie na stanowiskach robotniczych. Ot takie pozwalające tylko dać sobie radę na czas nierozstrzygniętych w porę przetargów? Oczywiście to jest utopia ale jak widzisz zawsze może być gorzej dla ZUL-ilesny... pisze:Reszta wyjedzie z tego kraju i brać leśna będzie musiała sama zakasać rękawy i do roboty bo nie będzie z czego dzielić na premie
A co do kryterium... No cóż, nie wszędzie w Polsce cena = 100 %. Jednak wszędzie w Polsce ZUL ZUL-owi wilkiem i o 50 groszy ale na przetargu da niżej. Gdyby wszyscy dali tyle co spodziewa się n-ctwo to by decydowała wcześniejsza współpraca, dobra jakość, pozytywne opinie...
A może nie? Może ja mam jakieś pop...one teorie? Może. Ale już wypiłem szklaneczkę porto i nie jestem sprawny umysłowo
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Masz rację. Może nie wszędzie tak jest, ale są nadleśnictwa, w których ZULe celowo zaniżają ceny, by przejąć prace innych. Niby to normalne bo każdy chce się rozwijać, poszerzać ofertę, ale można inaczej. Można zawiązać konsorcja i wystawić wspólnie wyższą cenę, pomagać sobie wzajemnie w czasie kryzysów, ale nie, lepiej się żreć, zatrudniając ludzi na śmieciówkach i zaniżać ceny.Piotrek pisze:Może ja mam jakieś pop...one teorie? Może.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Nie kończy się, ale będzie musiał ewoluować. Podobnie mówiono o wozakach. Okazało się, że ciągniki i forwardery z powodzeniem zastąpiły konie, a ludzie zmienili sposób wykonywania pracy. To normalna kolej rzeczy.lesny... pisze:Moim zdaniem ten biznes się już powoli kończy...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Może pora już zdjąć klapki z oczów, i przestać myśleć tylko katalogami.
Czasy się zmieniają, a my wciąż z jakimś bzdurnymi tabelkami oderwanymi od rzeczywistości na co ile godzinek.
Dolary przeciw orzechom, że gdyby kazać coś zrobić twórcom ich własnymi łapami wg. katalogu zgodnie z opracowaną przez nich normą czasu i zegarkiem w ręku - to by padli a nie zrobili.
To samo z przetargami, powinny obowiązywać stawki tylko za rzeczywiste jednostki miary a nie "godzinki" przeliczeniowe. Absurdy.
Czasy się zmieniają, a my wciąż z jakimś bzdurnymi tabelkami oderwanymi od rzeczywistości na co ile godzinek.
Dolary przeciw orzechom, że gdyby kazać coś zrobić twórcom ich własnymi łapami wg. katalogu zgodnie z opracowaną przez nich normą czasu i zegarkiem w ręku - to by padli a nie zrobili.
To samo z przetargami, powinny obowiązywać stawki tylko za rzeczywiste jednostki miary a nie "godzinki" przeliczeniowe. Absurdy.
Nie są takie bzdurne bo gdyby operować złotówkami za jednostkę to co chwilę trzeba by było rewaloryzować o inflację czy jak kto woli - wskaźnik wzrostu cen. Planowania by to nie ułatwiło ani też rozliczeń nie uprościło.Teo pisze:my wciąż z jakimś bzdurnymi tabelkami oderwanymi od rzeczywistości na co ile godzinek.
Zamienił byś narzekania na zaniżone godziny w katalogu na utyskiwania na z niskie stawki. Co to zmienia?Teo pisze:powinny obowiązywać stawki tylko za rzeczywiste jednostki miary
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Czyli katalog wszystko super ułatwia ?Planowania by to nie ułatwiło ani też rozliczeń nie uprościło.
Zamienił byś narzekania na zaniżone godziny w katalogu na utyskiwania na z niskie stawki. Co to zmienia?
Akurat rozliczam się według stawek i jest to sensowniejsze jak dla mnie niż godziny przeliczeniowe. Kropka, zdania nie zmienię. Dostaje za rzeczywisty urobek. Stawkę sam sobie określił w formularzu.
Poza tym - Kto robił wypłaty robotnikom stałym i mierzył się z osiągnięciem wydajności na przykład na hodowli ten wie jak durne są pewne wartości "katalogowe". Porażka i tyle.[/quote]