Drewno z własnego lasu
Moderator: Moderatorzy
Drewno z własnego lasu
Przede wszystkim - witam wszystkich na Forum!
Na wstępie uprzedzam - rozmawiacie z człowiekiem, który do tej pory całe życie mieszkał w mieście, w bloku.
O drzewach wiem tyle, że niektóre mają igły. O organizacji "prawnej" leśnictwa nie wiem zupełnie nic.
Mój dziadek miał kawałek lasu (niecałe 1,5ha). Odkąd pamiętam, tym lasem nigdy nikt się nie interesował. Po prostu - był.
Dziadek zmarł 8 lat temu, w wyniku podziału majątku, las otrzymał mój ojciec. Oczywiście, nadal nikt z tym nic nie robił. Jakiś czas temu z urzędu przyszło jakieś pismo o zaległym podatku - kwota nie przerażała, podatek zapłaciliśmy i z powrotem o lesie zapomnieliśmy.
W zeszłym roku przeprowadziłem się do domu na wsi. Z kominkiem opalanym drewnem...
Trochę drewna kupiłem. Zrobiłem "porządki" z drzewkami owocowymi wokół domu babci . I przypomniałem sobie o lesie. Skoro już mamy las, to fajnie by było mieć z niego jakiś pożytek. Oczywiście mój ojciec nie ma nic przeciwko eksploatacji, nawet zaoferował swoją pomoc fizyczną , o ilę załatwię wszystkie formalności z tym związane.
I tutaj zaczynają się schody.
Domyślam się, że nie mogę tak po prostu wziąć piłę i iść ciąć. Domyślam się, że potrzebuję jakiejś zgody, pozwolenia? Gdzie i do kogo mam się w tej sprawie udać? Do urzędu gminy? Leśniczego? Jak mam go zlokalizować? (Leśniczy kojarzy mi się tylko z bajką o czerwonym kapturku...). W internecie czytam coś o jakimś planie urządzenia lasu - skąd mam coś takiego wziąć?
Zaznaczam - nie zamierzam wycinać tysiącletnich pomników przyrody. Nie zależy mi też na wycięciu którychś konkretnych drzew. Ot, chciałbym pozyskać przyczepę drewna na opał. A jeżeli to możliwe (bo nie wiem) - pozyskiwać opał co jakiś czas.
Gdzie i dokąd mam się udać z moim problemem?
Na wstępie uprzedzam - rozmawiacie z człowiekiem, który do tej pory całe życie mieszkał w mieście, w bloku.
O drzewach wiem tyle, że niektóre mają igły. O organizacji "prawnej" leśnictwa nie wiem zupełnie nic.
Mój dziadek miał kawałek lasu (niecałe 1,5ha). Odkąd pamiętam, tym lasem nigdy nikt się nie interesował. Po prostu - był.
Dziadek zmarł 8 lat temu, w wyniku podziału majątku, las otrzymał mój ojciec. Oczywiście, nadal nikt z tym nic nie robił. Jakiś czas temu z urzędu przyszło jakieś pismo o zaległym podatku - kwota nie przerażała, podatek zapłaciliśmy i z powrotem o lesie zapomnieliśmy.
W zeszłym roku przeprowadziłem się do domu na wsi. Z kominkiem opalanym drewnem...
Trochę drewna kupiłem. Zrobiłem "porządki" z drzewkami owocowymi wokół domu babci . I przypomniałem sobie o lesie. Skoro już mamy las, to fajnie by było mieć z niego jakiś pożytek. Oczywiście mój ojciec nie ma nic przeciwko eksploatacji, nawet zaoferował swoją pomoc fizyczną , o ilę załatwię wszystkie formalności z tym związane.
I tutaj zaczynają się schody.
Domyślam się, że nie mogę tak po prostu wziąć piłę i iść ciąć. Domyślam się, że potrzebuję jakiejś zgody, pozwolenia? Gdzie i do kogo mam się w tej sprawie udać? Do urzędu gminy? Leśniczego? Jak mam go zlokalizować? (Leśniczy kojarzy mi się tylko z bajką o czerwonym kapturku...). W internecie czytam coś o jakimś planie urządzenia lasu - skąd mam coś takiego wziąć?
Zaznaczam - nie zamierzam wycinać tysiącletnich pomników przyrody. Nie zależy mi też na wycięciu którychś konkretnych drzew. Ot, chciałbym pozyskać przyczepę drewna na opał. A jeżeli to możliwe (bo nie wiem) - pozyskiwać opał co jakiś czas.
Gdzie i dokąd mam się udać z moim problemem?
-
- początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
- Lokalizacja: Szczecin
wtopa- zaczynam działać bo mnie to zwyczajnie razi witać może gospodarz a nie gość ( na większości forach tak się zaczyna , że nowy WITA )yakhub pisze:Przede wszystkim - witam wszystkich na Forum
Co do pytań ... to telefon do starostwa powiatowego wiele Ci wyjaśni i oczywiście lektura tematów w tym dziale
Witaj!
Pierwsza rzecz - idź do gminy i dowiedz się, czy ten las ma upul (uproszczony plan urządzenia lasu). Jeśli tak, to powinno być w nim zapisane, jakie zabiegi należy wykonywać i ile drewna pozyskać (są to oczywiście dane orientacyjne).
Druga - bez względu na to, czy jest upul czy nie, dowiedz się, kto sprawuje nadzór - a) starostwo bezpośrednio, czy b) zleciło nadzór najbliższemu nadleśnictwu.
Trzecia - udaj się do a) lub b) w celu złożenia wniosku o wycinkę. Leśniczy sprawujący nadzór z ramienia a) lub b) powinien wystawić świadectwo legalności pozyskanego drewna. Mając ten papier w ręku, można ciąć legalnie.
Pierwsza rzecz - idź do gminy i dowiedz się, czy ten las ma upul (uproszczony plan urządzenia lasu). Jeśli tak, to powinno być w nim zapisane, jakie zabiegi należy wykonywać i ile drewna pozyskać (są to oczywiście dane orientacyjne).
Druga - bez względu na to, czy jest upul czy nie, dowiedz się, kto sprawuje nadzór - a) starostwo bezpośrednio, czy b) zleciło nadzór najbliższemu nadleśnictwu.
Trzecia - udaj się do a) lub b) w celu złożenia wniosku o wycinkę. Leśniczy sprawujący nadzór z ramienia a) lub b) powinien wystawić świadectwo legalności pozyskanego drewna. Mając ten papier w ręku, można ciąć legalnie.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
-
- początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
- Lokalizacja: Szczecin
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Drobne uwagi:
- leśniczy sprawujący nadzór nad lasami prywatnymi będzie rozmawiał tylko z formalnym właścicielem,
- muszą być uporządkowane sprawy spadkowe i trzeba figurować w wykazie właścicieli ( ma go w/w leśniczy), jaki sporządza Starostwo Powiatowe,
- potem można uzgodnić z z leśniczym lub starostwem co i ile tam można wyciąć,
- na koniec świadectwo legalności pochodzenia drewna,
- leśniczy sprawujący nadzór nad lasami prywatnymi będzie rozmawiał tylko z formalnym właścicielem,
- muszą być uporządkowane sprawy spadkowe i trzeba figurować w wykazie właścicieli ( ma go w/w leśniczy), jaki sporządza Starostwo Powiatowe,
- potem można uzgodnić z z leśniczym lub starostwem co i ile tam można wyciąć,
- na koniec świadectwo legalności pochodzenia drewna,
Choćby ten wątek, a jest ich na forum całkiem sporo:
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=36593
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=36593
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Re: Drewno z własnego lasu
to fatalnie - w wyniku tak długiego lekceważenia lasu i braku rozumnej ludzkiej ręki (pilarki) z pewnością doszło do namnożenia się niezliczonej ilości szkodników , gdyż sama natura w lesie nie jest sobie w stanie z niczym poradzić , trwałość Twojego lasy i lasu sąsiadów została w efekcie tego zagrożona, ba- być może zagrożone są całe lasy europejskie , a wszystko przez Ciebie - zaniedbałeś swoje podstawowe obowiązki wobec ojczyzny i ustawy o lasach,yakhub pisze:Przede wszystkim - witam wszystkich na Forum!
Odkąd pamiętam, tym lasem nigdy nikt się nie interesował. Po prostu - był.
dlatego ja zawsze usuwam na bieżąco suche o martwe drewna w SWOIM lesie, usuwam nawet te , co do których mam podejrzenie , że dopiero uschną lub się przewrócą , wolę działać profilaktycznie (szczególnie jak szykuje drewno do kominka ), czasem brzydkich drzew jest tyle, że nie zawsze wyrobię się z ich cechowaniem ,
Tobie forumowy przyjacielu radzę to samo
ahoj a raczej darz bór
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
1) Sądząc po tym, ze minęło ponad rok od opłacenia podatku który przyszedł na ojca uważam, ze w księgach wieczystych figuruje ojciec.
2) Oczywiście jesteśmy pewni, ze chodzi o las i podatek leśny, odrzucamy ewentualną rolę z zadrzewieniem i podatek rolny (choć cuda z podatkiem leśnym od roli w gminach również się zdarzają)
3) Jeśli grunt w ewidencji jest lasem - to z mocy ustawy nadzór pełni starosta, który może powierzyć niektóre swe obowiązki właściwemu nadleśniczemu. Najłatwiej wiec przedzwonić do starostwa i zapytać o to czy:
a) powierzono obowiązki nadleśniczemu, jakiemu nadleśnictwu. Telefon do starostw i nadleśnictw można znaleźć bez problemu w internecie.
b) jeśli powierzono obowiązki nadleśnictwu to lepiej przedzwoń tam, bo zdarza się, ze w takich starostwach pracują niekompetentne osoby z mglistym pojęciem o ustawowym nadzorze. Jeśli nie powierzono prac nadleśnictwu to na pewno skierują cię do osoby - leśniczego ds lasów niepaństwowych na etacie starosty - który będzie świetnie poinformowany co i jak.
c) z osobą kompetentną rozmawiaj podając imię i nazwisko właściciela gruntu, numer działki i nazwę obrębu (wsi) - zapytaj o to czy jest dokument pozwalający na pozyskanie drewna i jaka ilość jest przewidziana do pozyskania.
d) jeśli jest jakiś dokument uzyskasz informacje np. "jest uproszczony plan urządzania lasu na lata 2013-2023, moze pan pozyskać 27 m3 grubizny w ciągu 10 lat", lub "jest decyzja starosty z dnia 21 marca 2013 roku, może pan pozyskać 27 m3 do 2023 roku:
e) prosisz o dane kontaktowe do osoby która zalegalizuje ci drewno (numer telefonu do właściwego lesniczego) - w razie czego możesz prosić ją o instruktaż jak wyciąć by las lepiej rósł
f) idziesz i pozyskujesz to co uważasz za stosowne i nie potrzebujesz zezwoleń od nikogo na takie prace. jedyne ograniczenie to ta wartość metrów sześciennych które możesz wywieźć z lasu - jeśli wytniesz więcej to nie dostaniesz świadectwa legalności pozyskania na tą część drewna o którą przekroczyłeś pozyskanie.
4)Gorzej jeśli dokumentów z 3d) nie ma - wówczas napisz na forum czego się dowiedziałeś, to ci podpowiemy co robić. Zapytaj czy jest inwentaryzacja stanu lasu!
Radzę patrzeć przez palce na podpowiedzi olifanta - są one życiowe i praktyczne, ale nie zawsze zgodne z prawem.
2) Oczywiście jesteśmy pewni, ze chodzi o las i podatek leśny, odrzucamy ewentualną rolę z zadrzewieniem i podatek rolny (choć cuda z podatkiem leśnym od roli w gminach również się zdarzają)
3) Jeśli grunt w ewidencji jest lasem - to z mocy ustawy nadzór pełni starosta, który może powierzyć niektóre swe obowiązki właściwemu nadleśniczemu. Najłatwiej wiec przedzwonić do starostwa i zapytać o to czy:
a) powierzono obowiązki nadleśniczemu, jakiemu nadleśnictwu. Telefon do starostw i nadleśnictw można znaleźć bez problemu w internecie.
b) jeśli powierzono obowiązki nadleśnictwu to lepiej przedzwoń tam, bo zdarza się, ze w takich starostwach pracują niekompetentne osoby z mglistym pojęciem o ustawowym nadzorze. Jeśli nie powierzono prac nadleśnictwu to na pewno skierują cię do osoby - leśniczego ds lasów niepaństwowych na etacie starosty - który będzie świetnie poinformowany co i jak.
c) z osobą kompetentną rozmawiaj podając imię i nazwisko właściciela gruntu, numer działki i nazwę obrębu (wsi) - zapytaj o to czy jest dokument pozwalający na pozyskanie drewna i jaka ilość jest przewidziana do pozyskania.
d) jeśli jest jakiś dokument uzyskasz informacje np. "jest uproszczony plan urządzania lasu na lata 2013-2023, moze pan pozyskać 27 m3 grubizny w ciągu 10 lat", lub "jest decyzja starosty z dnia 21 marca 2013 roku, może pan pozyskać 27 m3 do 2023 roku:
e) prosisz o dane kontaktowe do osoby która zalegalizuje ci drewno (numer telefonu do właściwego lesniczego) - w razie czego możesz prosić ją o instruktaż jak wyciąć by las lepiej rósł
f) idziesz i pozyskujesz to co uważasz za stosowne i nie potrzebujesz zezwoleń od nikogo na takie prace. jedyne ograniczenie to ta wartość metrów sześciennych które możesz wywieźć z lasu - jeśli wytniesz więcej to nie dostaniesz świadectwa legalności pozyskania na tą część drewna o którą przekroczyłeś pozyskanie.
4)Gorzej jeśli dokumentów z 3d) nie ma - wówczas napisz na forum czego się dowiedziałeś, to ci podpowiemy co robić. Zapytaj czy jest inwentaryzacja stanu lasu!
Radzę patrzeć przez palce na podpowiedzi olifanta - są one życiowe i praktyczne, ale nie zawsze zgodne z prawem.
crocidura, dobrze prawi
Dodam, że na pozyskane drewno można wydać świadectwo legalnego pozyskania drewna gdy to drewno znajduje się na gruncie, z którego je pozyskano. Po przewiezieniu np. na podwórko nie wolno takiego dokumentu wystawiać (bo skąd może wystawiający wiedzieć czy to legalne drewno...)
Jeśli las jest współwłasnością, to świadectwo wydaje się gdy wszyscy współwłaściciele wyrażają zgodę na wykonanie cięć.
Powodzenia i radości z posiadania własnego lasu
Dodam, że na pozyskane drewno można wydać świadectwo legalnego pozyskania drewna gdy to drewno znajduje się na gruncie, z którego je pozyskano. Po przewiezieniu np. na podwórko nie wolno takiego dokumentu wystawiać (bo skąd może wystawiający wiedzieć czy to legalne drewno...)
Jeśli las jest współwłasnością, to świadectwo wydaje się gdy wszyscy współwłaściciele wyrażają zgodę na wykonanie cięć.
Powodzenia i radości z posiadania własnego lasu
I tu muszę pomarudzić: A jeśli leśnik nadzorujący zobaczy drewno złożone w stos/mygłę w lesie Kowalskiego - to skąd całkowita pewność, że owo drewno pochodzi z tego lasu? będzie ten leśnik liczył/mierzył pieńki i dopasowywał?...Atlas pisze:na pozyskane drewno można wydać świadectwo legalnego pozyskania drewna gdy to drewno znajduje się na gruncie, z którego je pozyskano. Po przewiezieniu np. na podwórko nie wolno takiego dokumentu wystawiać (bo skąd może wystawiający wiedzieć czy to legalne drewno...)
Podobno obowiązuje domniemanie niewinności powinno wystarczyć oświadczenie Kowalskiego, że wskazane drewno pochodzi z jego lasu... zwłaszcza,ze mówimy o prywatnej własności Kowalskiego ...
... Niestety, dalej tkwimy mentalnie w poprzednim ustroju...
Takie "zaszłości mentalne" trzeba zwalczać.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Słownik języka polskiego twierdzi wprawdzie inaczej, język jednak jest żywy, zmienia znaczenia, zwyczaje też się zmieniają i może odtaje już od współczesności.666Przyrodnik pisze:wtopa- zaczynam działać bo mnie to zwyczajnie razi witać może gospodarz a nie gośćyakhub pisze:witam wszystkich na Forum
PS. Żyletek, rowerów, tirów i boszków zapewne nie używasz?
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
A czy w związku z art. 6 ust. 1 pkt. 3 ustawy o lasach formalnym właścicielem będzie nasz OP, gdy mu jego ojciec pieczę nad lasem powierzył?Glaca pisze:Drobne uwagi:
- leśniczy sprawujący nadzór nad lasami prywatnymi będzie rozmawiał tylko z formalnym właścicielem,
j.w.Glaca pisze:- muszą być uporządkowane sprawy spadkowe i trzeba figurować w wykazie właścicieli ( ma go w/w leśniczy), jaki sporządza Starostwo Powiatowe,
A to uzgodnienie to w jakiej formie? Jakieś postanowienie, czy wystarczy oficjalne pismo, że pozytywnie uzgadniają przedstawiony projekt wycinki? (podstawa prawna!!!)Glaca pisze:- potem można uzgodnić z z leśniczym lub starostwem co i ile tam można wyciąć,
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
A na którego wystawia się ŚLPD?Atlas pisze:Jeśli las jest współwłasnością, to świadectwo wydaje się gdy wszyscy współwłaściciele wyrażają zgodę na wykonanie cięć.
A co gdy jeden z 38 współwłaścicieli nie wyraża zgody na cięcia (np. cięcia zapisane jako wskazania gospodarcze w aktualnym Upr.PUL - cięcia sanitarne)? Wtedy nie można wydać świadectwa?
A co gdy jeden ze współwłaścicieli udzieli zgody warunkowo (ok, ale tylko gdy wycinający będzie mu mleko od krowy przez miesiąc dawał, 3 litry, z porannego udoju)?
A gdy wnioskodawca przedstawi umowę w formie aktu notarialnego między 14 współwłaścicielami określającą zasady zarządzania nieruchomością będącą przedmiotem współwłasności, to leśniczy czym prędzej uda się na studia prawnicze żeby z 20 stron zapisanych petitem wywieść czy rzeczony petent prawo do pozyskania ma?
Kiedyś logika wskazywała, że gospodarz wita gości (a gość jest witany przez gospodarza). W młodości przyłączając się do jakiegoś towarzystwa mówiłem Witajcie, a oni mówili Witamy... ale to dawno temu było.....666Przyrodnik pisze:witać może gospodarz a nie gość ( na większości forach tak się zaczyna , że nowy WITA )
... teraz wszystko jest inaczej:
- dzisiaj partie tzw prawicowe mają programy na wskroś lewicowe,
- dzisiaj socjalizm i faszyzm określa się jako postawy całkowicie przeciwstawne, mimo że w III Rzeszy faszystowska partia nazywała się NSDAP (Niemiecka Narodowosocjalistyczna Partia Robotników)...
-
- początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
- Lokalizacja: Szczecin
Obowiązek cechowania wynika z Art 14 a Ustawy o lasachwod4 pisze:Podobno obowiązuje domniemanie niewinności powinno wystarczyć oświadczenie Kowalskiego, że wskazane drewno pochodzi z jego lasu... zwłaszcza,ze mówimy o prywatnej własności Kowalskiego ...
... Niestety, dalej tkwimy mentalnie w poprzednim ustroju...
Takie "zaszłości mentalne" trzeba zwalczać.
file:///D:/$%20DOKUMENTY%20I%20PLIKI%20$/Downloads/D19910444Lj.pdf
Za brak świadectwa legalizacji drewna nie ma sankcji
Zasady cechowania drewna w lasach niepaństwowych określa paragraf 3.2
Cechowanie drewna w lasach nie stanowiących własności Skarbu Państwa dokonuje się w miejscu jego pozyskania.
file:///D:/$%20DOKUMENTY%20I%20PLIKI%20$/Downloads/D19980201.pdf
Odbierałem drewno w miejscu jego pozyskania załadowane na przyczepę.
Jeśli mam wątpliwości do legalności pozyskanego drewna to nie wydaję świadectwa legalnego pozyskania drewna... a właścicielowi drewna legalnie pozyskanego nic nie grozi bo: za brak świadectwa legalizacji drewna nie ma sankcji
To zależy od ustaleń ze współwłaścicielami.poreba pisze:A na którego wystawia się ŚLPD?
Np. drewno pozyskał Kowalski ale każdy z 14 właścicieli otrzymuje 1/14 pozyskanego drewna i stosowne świadectwo a kosztami pozyskania rozliczają się solidarnie.
Nie można.poreba pisze:A co gdy jeden z 38 współwłaścicieli nie wyraża zgody na cięcia (np. cięcia zapisane jako wskazania gospodarcze w aktualnym Upr.PUL - cięcia sanitarne)? Wtedy nie można wydać świadectwa?
Niech się sądzą, gryzą ja w tym nie uczestniczę.
I powtórzę za brak świadectwa legalnego pozyskania brak sankcji... ale współwłaściciel może ciągać po sądach pozyskującego drewno... gdy wydam świadectwo w sytuacji spornej to mnie będą ciągać ... a ja nie mam na to zdrowia...
Jeśli mam pewność, że jego warunki spełniono to wydaję świadectwo... jeśli jest spór to idę na kawcię do bezspornych współwłaścicieli.poreba pisze:A co gdy jeden ze współwłaścicieli udzieli zgody warunkowo
to zaprasza (odwiedza) do tej odbiórki owych współwłaścicieli i pyta czy jest jakiś spór... jest zgoda, to jest świadectwo. Jeśli jest spór, to są sądy.poreba pisze:A gdy wnioskodawca przedstawi umowę w formie aktu notarialnego między 14 współwłaścicielami....