Koordynator

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2630
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Koordynator jest to twór wymyślony przez PIP nie bardzo określony w ustawodawstwie . Dlaczego ZUL ma się godzić aby być koordynatorem ? Dlaczego ma odpowiadać za leśniczego ? Firma pracująca na pozycji gdzie jest jako jedyna nie potrzebuje koordynatora , w momencie pojawienia się innych firm ( leśniczy , wozak , zrywkarz z innej firmy, firma która ma umowę na pozyskanie nasion )musi ustalić między sobą koordynatora . Zapis na zleceniu jest w tym momencie trochę dziwny .
wod4

Post autor: wod4 »

Kuna lesna pisze:Dlaczego ZUL ma się godzić aby być koordynatorem ?
Dlatego, że tak jest zapisane w umowach pomiędzy nadleśnictwem i zulami.
A także dlatego, że pracownicy terenowi nadleśnictwa nie pełnią stałego nadzoru na wszystkich wykonywanych jednocześnie pozycjach, mają do wykonywania także inne prace w lesie, w rożnych miejscach w ciągu jednego dnia, więc oni nie mogą być koordynatorami "uwiązanymi" do określonej powierzchni.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kuna lesna pisze:Koordynator jest to twór wymyślony przez PIP nie bardzo określony w ustawodawstwie .
Koordynator jest "tworem" wynikającym wprost z zapisów ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141) - tekst ujednolicony: http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessi ... 141&type=3 . Konkretnie mówi o tym art. 208 § 1 pkt. 2.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Piotrek pisze:
Kuna lesna pisze:Koordynator jest to twór wymyślony przez PIP nie bardzo określony w ustawodawstwie .
Koordynator jest "tworem" wynikającym wprost z zapisów ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141) - tekst ujednolicony: http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessi ... 141&type=3 . Konkretnie mówi o tym art. 208 § 1 pkt. 2.
To w takim razie, jeśli w l-ctwie pracuje jedna firma zewnętrzna (ZUL), koordynator powinien sprawować nadzór nad BHP ZUL i pracowników LP pracujących na tej samej powierzchni co ZUL?
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:To w takim razie, jeśli w l-ctwie pracuje jedna firma zewnętrzna (ZUL), koordynator powinien sprawować nadzór nad BHP ZUL i pracowników LP pracujących na tej samej powierzchni co ZUL?
Sugerujesz, że ten ZUL nie korzysta z pomocy osób/firm trzecich? wszystkie prace, z odnowieniami włącznie, wykonuje tylko swymi własnymi robotnikami? A jedynym problemem jest kilku "przeszkadzających" w organizacji robotników nadleśnictwa?
Odpowiadam: jeśli w umowie jest zapis że ZUL desygnuje koordynatora gdy na powierzchni pracuje więcej niż jeden podmiot - to pracownik nadleśnictwa także mieści się w tym sformułowaniu umowy.
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

wod4: Wiem, że ZUL może mieć podwykonawców, że w jednym leśnictwie może pracować więcej niż jedna firma. Ale chodzi mi o konkretną sytuację - w leśnictwie pracuje jeden duży ZUL, który wszystkie prace wykonuje własnymi ludźmi, poza nim w lesie jest tylko leśniczy i podleśniczy. I kto jest w tej sytuacji koordynatorem?
I'm going off the rails on a crazy train
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:w leśnictwie pracuje jeden duży ZUL, który wszystkie prace wykonuje własnymi ludźmi, poza nim w lesie jest tylko leśniczy i podleśniczy. I kto jest w tej sytuacji koordynatorem?
W tej sytuacji nie ma potrzeby wyznaczania koordynatora. Leśniczy i podleśniczy nie pozyskują/zrywają drewna. Czyli daną pozycję cięć wykonuje tylko jeden podmiot.
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2630
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

wod4 pisze:W tej sytuacji nie ma potrzeby wyznaczania koordynatora. Leśniczy i podleśniczy nie pozyskują/zrywają drewna. Czyli daną pozycję cięć wykonuje tylko jeden podmiot.
Bez obrazy ale nie masz racji . Leśniczy też wykonuje prace jest narażony na niebezpieczeństwo na tej samej działce . Moje informacje są z pierwszej ręki od prokuratora po wypadku . Dlatego nadal będę stał na stanowisku że koordynator jest wybierany bezpośrednio na działce roboczej poprzez zlecenie ale nie koniecznie musi być to ZUL .
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Kuna lesna pisze: Dlatego nadal będę stał na stanowisku że koordynator jest wybierany bezpośrednio na działce roboczej poprzez zlecenie ale nie koniecznie musi być to ZUL .
U nas jest to koniecznie leśniczy...
wod4

Post autor: wod4 »

Kuna lesna pisze:Leśniczy też wykonuje prace jest narażony na niebezpieczeństwo na tej samej działce .
Chyba Mówisz o przypadku, gdy leśniczy ignoruje zasady bezpieczeństwa i włazi na powierzchnię roboczą w trakcie prac, stwarzając dodatkowe zagrożenie. Takiego koordynator (z ZUL) powinien porządnie opieprzyć i wyrzucić z powierzchni roboczej.
Leśniczy może robić odbiórki (i dodatkową manipulację) w przerwach po zakończeniu pozyskania, przed rozpoczęciem zrywki (drewno stosowe po zakończeniu zrywki).

P.S.
A jak na powierzchnię zajadą nadleśniczy, inspektor z PIP i inspektor z RDLP, to jest tam wówczas jeszcze więcej podmiotów - którego z nich robi się wtedy koordynatorem?... :wink:
wod4

Post autor: wod4 »

Skrzacik pisze:U nas jest to koniecznie leśniczy...
To oznacza, że leśniczy bez przerwy pozostaje na powierzchni roboczej, żeby na bieżąco pilnować bhp. Jeśli leśniczy z powierzchni odjedzie (do biura, albo na inną powierzchnię), brak jest w tym momencie koordynatora, czyli rażąco naruszone zostają przepisy bhp.
To jest wręcz prowokowanie do sytuacji niebezpiecznych...
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2630
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

wod4 miałbyś rację gdyby koordynator odpowiadał za BHP a niestety on jest niejako osobą tylko koordynującą działania wszystkich na powierzchni, firmy same dbają o BHP . Ma za zadanie informować wszystkich aby było bezpiecznie . To że pracownicy opuścili czasowo działkę roboczą nie znaczy że jest tam bezpiecznie . Może się zdarzyć że zagrożenie powstało w wyniku np pozyskania ( gałąź zawieszona na drzewie , dziura w drodze wskutek zakopania pojazdu itd) i z jakiegoś względu nie można tego zagrożenia usunąć .
Idąc dalej twoim tokiem myślenia czy leśniczy jako nadzorujący może wejść na powierzchnię ? Wiesz że tak ,może stać nawet przy pilarzu w odległości określonej zasadami BHP .
Wejście inż nadzoru , nadleśniczego nie skutkuje niczym innym bo wszyscy reprezentują firmę LP i jeżeli leśniczy wraz ZUL-em ustalili kto jest koordynatorem to oni musza się temu podporządkować .
wod4

Post autor: wod4 »

Koordynator nie jest odpowiedzialny za zakup pracownikom właściwych narzędzi czy środków ochrony osobistej, nie zapewni też im szkoleń/ badań – to jest obowiązkiem pracodawców i samych pracowników. W tym aspekcie zgadzam się z Twoim tekstem, że „firmy same dbają o BHP”.
Natomiast nie zgadzam się, że koordynator „ jest niejako osobą tylko koordynującą działania wszystkich na powierzchni”, „ma za zadanie informować wszystkich aby było bezpiecznie”… taki ktoś jest zupełnie zbędny. Koordynator ma konkretne zadania wynikające z art. 208 KP - sprawuje nadzór nad bezpieczeństwem i higieną pracy wszystkich pracowników zatrudnionych w tym samym miejscu, jest odpowiedzialny na przykład za dopilnowanie aby pilarz miał poprawnie naostrzony łańcuch w pilarce, czyli koordynator musi się na tym znać… Od kiedy to leśniczowie są specjalistami od pilarek/ciągników?
Koordynator ma przewidywać i zapobiegać… jeśli na zrębie gwałtownie robi się zamieć – koordynator bezzwłocznie nakazuje przerwać pracę, nie czekając aż leśniczy przyjedzie z biura z podobnym pomysłem… Koordynator ma sprawować faktyczny i skuteczny nadzór nad bezpieczeństwem wszystkich pracowników, pracodawcy muszą przypisać mu prawo nie tylko wykonywania czynności kontrolnych, ale również uprawnienia do wydawania wiążących poleceń służbowych. Wyznaczenie koordynatora bez przypisania mu prawa wydawania poleceń służbowych pracownikom wszystkich pracodawców, wykonującym prace na danym terenie, nie wypełnia obowiązku przewidzianego w art. 208. § 1. i wyczerpuje znamiona wykroczenia z art. 283. § 1. kp, którego dopuszcza się każdy z pracodawców. Wyznaczony koordynator uzyskuje uprawnienia i obowiązki wynikające z art. 212 KP (jest zobowiązany do stałego czuwania nad tym, aby praca podległych mu pracowników była realizowana zgodnie z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy). Leśniczy nie ma takiej władzy nad pracownikami ZUL, nie może im narzucić technologii, co najwyżej może wstrzymać pracę na powierzchni, jeśli stwierdzi rażące łamanie zasad bhp. Wmanewrowywanie leśniczych w obowiązki koordynatora prowadzi tylko do niesnasek i nie zapobiega tragediom, bo nadzór pełniony przez leśniczego nie może być skuteczny (rozliczne inne obowiązki, w tym biurowe)…
Zapewniam Cię, że przy budowie Stadionu Narodowego koordynator cały czas przebywał na placu budowy, nie jeździł po innych równolegle trwających budowach prowadzonych przez wykonawcę, nie wydawał/sprzedawał materiałów budowlanych z magazynu, itp…
Z tego powodu w znanych mi nadleśnictwach umowa zobowiązuje ZULe do posiadania odpowiednich fachowców i dlatego koordynatorów desygnują ZULe. Jest to zresztą najlepszy sposób, aby wprowadzić inne kryteria do wyboru ZULu, poza ceną usługi…
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

wod4, jeśli to takie proste (bo proste), to skąd się w takim razie biorą różnice w podejściu do tematu - w jednym nadleśnictwie koordynatorem jest leśniczy, a w innym pracownik wytypowany przez ZUL?
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

U nas jest zakaz wpisywania leśniczych i podleśniczych.
Ma być ktoś wskazany przez ZUL (lub konsorcjum), kto jest cały czas na powierzchni roboczej.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Skrzacik pisze:skąd się w takim razie biorą różnice w podejściu do tematu
Z trzęsidupstwa...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

wod4 pisze:Zapewniam Cię, że przy budowie Stadionu Narodowego koordynator cały czas przebywał na placu budowy,
W budownictwie jest łatwiej. Tam (dostosowując się do dyrektyw unijnych) wprowadzono obligatoryjny zapis, że koordynatorem bhp jest kierownik budowy. I nie ma innych możliwości.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Piotrek pisze:
Skrzacik pisze:skąd się w takim razie biorą różnice w podejściu do tematu
Z trzęsidupstwa...
Tylko nad czym się tu trząść...?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Skrzacik pisze:Tylko nad czym się tu trząść...?
Nad tym, że skoro dany problem nie jest jasno skodyfikowany w przepisach, to zawsze się znajdzie taki inspektor/prokurator, który z najmądrzejszego (i legalnego!) rozwiązania uczyni zarzut...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Post autor: Skrzacik »

Piotrek pisze:
Skrzacik pisze:Tylko nad czym się tu trząść...?
Nad tym, że skoro dany problem nie jest jasno skodyfikowany w przepisach, to zawsze się znajdzie taki inspektor/prokurator, który z najmądrzejszego (i legalnego!) rozwiązania uczyni zarzut...
Ale to akurat działa w obie strony, tak samo zarzutem może być oddanie koordynowania prac w ręce leśniczego jak i pracownika ZUL. A biorąc pod uwagę fakt, że pracownik ZUL częściej przebywa na powierzchni i de facto koordynuje tam prace, zarzut powinien być mniejszy... :)
ODPOWIEDZ