... całość ...Spadek cen ropy w ostatnim półroczu to zła wiadomość dla tych, którzy mieli nadzieję na szersze wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, ponieważ rozwijanie ich staje się niekonkurencyjne, co źle wróży ochronie środowiska - pisze w sobotę "The Independent"...
Spadek cen ropy źle wróży ochronie środowiska
Moderator: Moderatorzy
Spadek cen ropy źle wróży ochronie środowiska
Jeżeli ktoś myślał, że ci, który z ropy żyją będą spokojnie czekać potulnie zerkając jak im się rynki kurczą...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja bym się za jego przykładem zbroił...off-legal pisze:Jak w Mad Maxie
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
PiotrekPiotrek pisze:Jeżeli ktoś myślał, że ci, który z ropy żyją będą spokojnie czekać potulnie zerkając jak im się rynki kurczą...
a może jest inaczej?
Może te obniżki i przecena cen ropy wynikają z faktu, że zmiany w postaci alternatywnych źródeł zasilania pojazdów poszły tak daleko iż jedynie niższa cena ropy może dać jeszcze szanse jej sprzedaży przez "parę" lat...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Nie. Jest tak jak napisałem, plus "pistolet" włożony w usta RosjiFichtel pisze:a może jest inaczej?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dni ropy są policzone.Piotrek pisze:Nie. Jest tak jak napisałem, plus "pistolet" włożony w usta RosjiFichtel pisze:a może jest inaczej?
Zasada działania silnika spalinowego opracowana ponad wiek temu to najstarszy zabytek z jakiego korzystamy
Koncernom opłaca się "modernizować" silniki zmniejszając spalanie bo opracowanie nowej technologii jest droższe. Sieć dystrybucji paliwa z rafinerii to też plus.
Jednak powoli odchodzi się ropy.
Zwiastunem może byś seryjnie produkowane elektryczne Mitsubishi. Dostęp do zasilania też praktycznie nie ograniczony.
Oczywiście trudno będzie wyprodukować czołg na prąd.
Ale mało kto wie, że największe wywrotki przewożące prawie 0,5mln ton mają silniki hybrydowe. Tam silnik diesla o mocy ponad 3 tyś Km zasila turbinę, która wytwarza prąd do napędzania każdego koła osobno...
Wiem, że to kilkadziesiąt kW energii i nie ma takich akumulatorów ... ale
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Fichtel pisze:Dni ropy są policzone.Piotrek pisze:Nie. Jest tak jak napisałem, plus "pistolet" włożony w usta RosjiFichtel pisze:a może jest inaczej?
Zasada działania silnika spalinowego opracowana ponad wiek temu to najstarszy zabytek z jakiego korzystamy
Koncernom opłaca się "modernizować" silniki zmniejszając spalanie bo opracowanie nowej technologii jest droższe. Sieć dystrybucji paliwa z rafinerii to też plus.
Jednak powoli odchodzi się ropy.
Zwiastunem może byś seryjnie produkowane elektryczne Mitsubishi. Dostęp do zasilania też praktycznie nie ograniczony.
Oczywiście trudno będzie wyprodukować czołg na prąd.
Ale mało kto wie, że największe wywrotki przewożące prawie 0,5mln ton mają silniki hybrydowe. Tam silnik diesla o mocy ponad 3 tyś Km zasila turbinę, która wytwarza prąd do napędzania każdego koła osobno...
Wiem, że to kilkadziesiąt kW energii i nie ma takich akumulatorów ... ale
Nie boooooooj siem.......
Mniej ropy do silnikow napedowych = tansza ropa = wzrasta oplacalnosc uzycia ropy jako
paliwa do ogrzewania i.....produkcji energii elektrycznej = Twoj Mitsubishi ( a moze i czolg ?) porusza sie napedzany energia elektryczna wytworzona dzieki spalaniu ropy ...... = wzrost popytu na rope = wzrost cen......
To juz bylo przerabiane z innymi surowcami...Mechanizm sie powtarza jak czkawka.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Fichtel - mi się wydaje, że obniżka to bardziej wyniki sytuacji geopolitycznej + zmniejszenie importu przez USA (łupki - produkują w zasadzie tylko na własny rynek). Chęć wywarcia presji na Rosję, ale przede wszystkim na Państwa OPEC (żeby wybić im z głowy poparcie dla Państwa Islamskiego).
Poza tym, sprzedaż ropy i benzyny spadała przez ostatni rok czasu (ceny) - trochę się po prostu "zależało na półkach" - lepiej sprzedać mniej zarabiając, niż stracić.
Po prostu, fajna kumulacja trafiła się na Święta.
Zwróć też uwagę, na spadki cen wielu artykułów - chociażby żywności. To też dzięki mniejszym ceną paliwa.
"Zielona Rewolucja" czy wypali, czy nie - nie wiem, ale jeśli będą to robić za szybko, skończy się zieloną tragedią. Tragedią polegającą na rozwaleniu całej infrastruktury związanej z paliwami kopalnianymi (wzrost bezrobocia - bardzo duży) i cenami w sklepach. Już w chwili obecnej w Polsce wzrasta liczba niedożywionych dzieci. Jak na to wpłynie kolejna "rewolucja" - chyba wiadomo.
Moje osobiste zdanie - to jedna wielka ściema. Dotyczy w praktyce tylko terenów państw EU. A ile chociażby Europejskich koncernów, ma fabryki w Indiach, Chinach, Afryce, czy nawet Rosji - w celu właśnie ominięcia ograniczeń emisji? Czy to już nie wpływa na globalny klimat, jeśli tam trują ? Ile syfów i śmieci z Niemiec, leci na wysypiska w Afryce ?
Bez wątpienia, jest to sposób na wytłuczenie bliskiej konkurencji (chociażby Polskie Hutnictwo - sporo o tym było artykułów ostatnio).
Ostatnia kwestia - według różnych szacunków, zanieczyszczenia z motoryzacji wynoszą, w zależności od źródła od 10% do 15% wszystkich wytwarzanych przez ludzkość. Przy czym, nie jest brane pod uwagę (ani w ogóle mierzone - a jeśli jest, to w bardzo wątpliwy sposób) lotnictwo - a uwierz mi, start i lądowanie samolotu pochłania gigantyczne ilości paliwa. Moim zdaniem, to nie ropa jest problemem w globalnej skali.
Pozdrawiam
Poza tym, sprzedaż ropy i benzyny spadała przez ostatni rok czasu (ceny) - trochę się po prostu "zależało na półkach" - lepiej sprzedać mniej zarabiając, niż stracić.
Po prostu, fajna kumulacja trafiła się na Święta.
Zwróć też uwagę, na spadki cen wielu artykułów - chociażby żywności. To też dzięki mniejszym ceną paliwa.
"Zielona Rewolucja" czy wypali, czy nie - nie wiem, ale jeśli będą to robić za szybko, skończy się zieloną tragedią. Tragedią polegającą na rozwaleniu całej infrastruktury związanej z paliwami kopalnianymi (wzrost bezrobocia - bardzo duży) i cenami w sklepach. Już w chwili obecnej w Polsce wzrasta liczba niedożywionych dzieci. Jak na to wpłynie kolejna "rewolucja" - chyba wiadomo.
Moje osobiste zdanie - to jedna wielka ściema. Dotyczy w praktyce tylko terenów państw EU. A ile chociażby Europejskich koncernów, ma fabryki w Indiach, Chinach, Afryce, czy nawet Rosji - w celu właśnie ominięcia ograniczeń emisji? Czy to już nie wpływa na globalny klimat, jeśli tam trują ? Ile syfów i śmieci z Niemiec, leci na wysypiska w Afryce ?
Bez wątpienia, jest to sposób na wytłuczenie bliskiej konkurencji (chociażby Polskie Hutnictwo - sporo o tym było artykułów ostatnio).
Ostatnia kwestia - według różnych szacunków, zanieczyszczenia z motoryzacji wynoszą, w zależności od źródła od 10% do 15% wszystkich wytwarzanych przez ludzkość. Przy czym, nie jest brane pod uwagę (ani w ogóle mierzone - a jeśli jest, to w bardzo wątpliwy sposób) lotnictwo - a uwierz mi, start i lądowanie samolotu pochłania gigantyczne ilości paliwa. Moim zdaniem, to nie ropa jest problemem w globalnej skali.
Pozdrawiam
Nie ma za dużych opon - jest tylko za mały lift !
Nie jestem pewien, czy jest zagrożenie bezrobociem. Koncerny paliwowe są jednymi z najbogatszych firm świata. Ponadto ich szefowie nie są ślepi. Dopóki mogą się bronić przed zmianami, dopóty będą to robić, ale kiedy stwierdzą, że nadszedł czas na zmiany to one będą miały środki na przekwalifikowanie się i to one będą chciały wykupywać nowe technologie. Reasumując zmieni się tylko sposób dostarczania paliw i ich rodzaj. Czy to akumulatory na wymianę, na obecnych stacjach paliw, czy też dystrybutory z wodorem, czy jeszcze inne... Stanie się tak, jak z gazem LPG na stacjach. Doszedł kolejny dystrybutor, pojawiły się cysterny z gazem, otwarły zakłady serwisujące instalacje. Ceny nie wzrosły, a ludzie na bruk nie trafili. Bardziej ewolucja jak rewolucja. Problem może mieć jedynie Rosja, bo ona nastawiona jest na surowce, ale jej koncerny też kasę mają i nie pozwolą sobie odebrać tego kawałka rynku.
Chodziło mi bardziej o to co jest lansowane w związku z "zr". Mnie to napawa przerażeniem
Poza tym, w chwili obecnej koszt produkcji i późniejszej utylizacji akumulatorków do hybryd jest dużo bardziej obciążający dla środowiska niż tradycje paliwa - zarówno pod kątem wyprodukowanego CO2, jak i odpadów, które pozostają po takim procesie. Przypomina to trochę sytuację z cyną lutowniczą bezołowiową. Niby super, tylko zamiast ołowiu leci tam rtęć
Poza tym, w chwili obecnej koszt produkcji i późniejszej utylizacji akumulatorków do hybryd jest dużo bardziej obciążający dla środowiska niż tradycje paliwa - zarówno pod kątem wyprodukowanego CO2, jak i odpadów, które pozostają po takim procesie. Przypomina to trochę sytuację z cyną lutowniczą bezołowiową. Niby super, tylko zamiast ołowiu leci tam rtęć
Nie ma za dużych opon - jest tylko za mały lift !
No i chyba dlatego na razie paliwa kopalne trzymają się mocno. Potrafimy je wydobywać, przetwarzać, a silniki są coraz doskonalsze. Jeśli znajdą się technologie pozwalające tanią i bezpieczną dla środowiska produkcję oraz późniejszą utylizację i recykling, wówczas zmieni się sytuacja na rynku. Na razie nie ma zagrożenia dla firm paliwowych.
mi się wydaje, że jest dokładnie na odwróta silniki są coraz doskonalsze
akurat to będzie ostatnie, czym będą się martwić producenci Zdecydowanie ważniejszą kwestią będzie pewność zwrotu zysków, uniemożliwienie odbiory korzystania z innych źródeł ("hackowane" baterie ) itd.Jeśli znajdą się technologie pozwalające tanią i bezpieczną dla środowiska produkcję oraz późniejszą utylizację i recykling
Nie ma za dużych opon - jest tylko za mały lift !
A ja tam pozostanę przy swoim zdaniuRafał i Ania pisze:Zapewniam Cię ze wręcz przeciwnieFichtel pisze:Dni ropy są policzone.
policzone - czy to 365, 3650 czy 36500 ale są policzone...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."