Ten to chociaż szczery do bólu, nie nawija o miłości do ptaszków i drzewek ale od razu daje do zrozumienia że miłością do przyrody to on zupy nie okrasi ... Mądry młodzian, wspólczesnego chowu...ale cóż zrobić- takie ideały jakie czasy...slawciokam pisze:Witam! Mam pytanie. Jakie są korzyści materialne z bycia leśniczym? Mam na myśli : samochód, dom, komórkę i inne korzyści pieniężne itp. Kto za to płaci? Przepraszam za takie wścibski pytanie, ale bardzo mnie to interesuje.
Jakie są korzyści materialne z bycia leśniczym?
Moderator: Moderatorzy
Re: Jakie są korzyści materialne z bycia leśniczym?
- Gorajczyk66
- inżynier nadzoru
- Posty: 1093
- Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
- Lokalizacja: z Kaszub.
No dobra, a co sądzicie o tym, że górnik i leśnik zarabiają najwięcej
Bogusław.
âNadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzaćâ. Mikołaj Gomez Davilla
_______________________________________
âNadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzaćâ. Mikołaj Gomez Davilla
_______________________________________
Że tytuł mówi nieprawdę, co pokazuje rysunek:Gorajczyk66 pisze:No dobra, a co sądzicie o tym, że górnik i leśnik zarabiają najwięcej
[center][/center]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nagród mniej i mniejsze?drwalnik pisze:... czyli spadło znacznie w leśnictwie? ...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Gorajczyk66
- inżynier nadzoru
- Posty: 1093
- Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
- Lokalizacja: z Kaszub.
Ano pokazuje : z II m-sca w 2012 na IV m-sce - 6126 zł za okres I-IX 2013.Piotrek pisze:Że tytuł mówi nieprawdę, co pokazuje rysunek:Gorajczyk66 pisze:No dobra, a co sądzicie o tym, że górnik i leśnik zarabiają najwięcej
[center]Obrazek[/center]
Wielu by taką średnią mieć chciało - ile jest jeszcze zawodów nie pokazanych w tej tabelce, zapewne o niższej średniej....
Bogusław.
âNadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzaćâ. Mikołaj Gomez Davilla
_______________________________________
âNadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzaćâ. Mikołaj Gomez Davilla
_______________________________________
A ile o wyższej... Bo ten "ranking" na który patrzymy to są zarobki wyłącznie w grupie przedsiębiorstw. Na przykład lekarze zarabiają: http://www.strefabiznesu.gp24.pl/artyku ... si-lekarzeGorajczyk66 pisze:ile jest jeszcze zawodów nie pokazanych w tej tabelce, zapewne o niższej średniej....
PS. Warto zajrzeć też tutaj: http://wynagrodzenia.pl/dane_gus.php
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To nie to samo, co:Gorajczyk66 pisze:Ano pokazuje : z II m-sca w 2012 na IV m-sce - 6126 zł za okres I-IX 2013.
Ponieważ na wspomnianym wykresie najwięcej zarabia przemysł rafineryjny i koksowniczy oraz leśnictwo Typowy przykład braku dziennikarskiej dokładności Poza tym reszta prawdą jest, aczkolwiek selektywnie podaną.Gorajczyk66 pisze:górnik i leśnik zarabiają najwięcej
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3782
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
...dzięki odpowiedniej statystyce można wszystko udowodnić...
A odwracając kota ogonem - czy ktokolwiek słyszał ile zarabia się w GUS?
zarobki onet oczywiście przeciętna wychodzi im mizerna - bo prezesi zarabiają na osobnych umowach zleceniach... a podstawowy mol książkowy zarabia 1,6 tys. (chyba, że bierze udział a akcjach spisowych).
Ale nigdy nie trafiłem by w statystykach GUS sam się ujawniał i przyrównywał do kogokolwiek.
A odwracając kota ogonem - czy ktokolwiek słyszał ile zarabia się w GUS?
zarobki onet oczywiście przeciętna wychodzi im mizerna - bo prezesi zarabiają na osobnych umowach zleceniach... a podstawowy mol książkowy zarabia 1,6 tys. (chyba, że bierze udział a akcjach spisowych).
Ale nigdy nie trafiłem by w statystykach GUS sam się ujawniał i przyrównywał do kogokolwiek.
- Gorajczyk66
- inżynier nadzoru
- Posty: 1093
- Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
- Lokalizacja: z Kaszub.
No i o to chodziło!!
Sami widzicie ile -tfu!!!, za przeproszeniem- "rankingów" wszelkiej maści i równie podejrzanego autorstwa !
Do wyboru, do koloru! Każdy może znaleźć sobie ranking odpowiadający jego oczekiwaniom czy poglądom....
Gdybym był leśnikiem i nie tylko, to bezwzględnie interesowałoby mnie "...a ile z tego znajduje się na koncie? "...
Wszelkie zaś bajdurzenie na ten i podobne tematy to zwyczajna papka medialna, którą nie warto sobie zaprzątać głowy.
Takie jest moje osobiste zdanie, które wcale nie musi być ostatecznym i jedynie obowiązującym!
Czyli - koniec z dalszą wymiana poglądów w tym tak podniecającym temacie!
Sami widzicie ile -tfu!!!, za przeproszeniem- "rankingów" wszelkiej maści i równie podejrzanego autorstwa !
Do wyboru, do koloru! Każdy może znaleźć sobie ranking odpowiadający jego oczekiwaniom czy poglądom....
Gdybym był leśnikiem i nie tylko, to bezwzględnie interesowałoby mnie "...a ile z tego znajduje się na koncie? "...
Wszelkie zaś bajdurzenie na ten i podobne tematy to zwyczajna papka medialna, którą nie warto sobie zaprzątać głowy.
Takie jest moje osobiste zdanie, które wcale nie musi być ostatecznym i jedynie obowiązującym!
Czyli - koniec z dalszą wymiana poglądów w tym tak podniecającym temacie!
Bogusław.
âNadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzaćâ. Mikołaj Gomez Davilla
_______________________________________
âNadchodza znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzaćâ. Mikołaj Gomez Davilla
_______________________________________
Poszukałem sobie danych dotyczących górnictwa i leśnictwa i takie coś sobie zestawiłem:Gorajczyk66 pisze: No dobra, a co sądzicie o tym, że górnik i leśnik zarabiają najwięcej
Zatrudnienie w leśnictwie ogółem :
a) w 1990 roku – 134 tys osób ogółem;
b) w 2000 roku - 57 tys osób ogółem;
c) w 2008 roku - 50 tys osób ogółem.
Z ogólnej liczby 50 tys zatrudnionych w leśnictwie, w Lasach Państwowych zatrudnionych była połowa, czyli 24,7 tysiąca osób.
Przez cały czas trwania tych zmian systematycznie wzrasta pozyskanie drewna w LP (z niespełna 20 mln m3 do ponad 32 mln m3 rocznie), oraz wzrasta obciążenie pracowników LP innymi zadaniami.
Zatrudnienie w górnictwie węgla kamiennego ogółem:
a) w 1990 roku – 391 tys osób;
b) w 2000 roku – 290 tys osób;
c) w 2008 roku – 120 tys osób.
Z ogólnej liczby 120 tys osób zatrudnionych w górnictwie, w kopalniach zatrudnionych bezpośrednio jest 107 tysięcy osób. Resztę stanowią pracownicy firm zewnętrznych.
W tym czasie roczne wydobycie węgla w Polsce spadło ze 170 mln ton do 83mln ton.
Wygląda na to, że płace w tych branżach zmieniają się proporcjonalnie do rentowności.
- Gorajczyk66
- inżynier nadzoru
- Posty: 1093
- Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 17:32
- Lokalizacja: z Kaszub.
Przerażony jestem komentarzami. JEDYNE przychylne pochodzą od pracowników LP, co naprawdę marnie się prezentuje.Gorajczyk66 pisze:c.d.
A poza tym?
- kto pracuje w lesie zawsze coś ukradnie. Leśnicy poza wysokimi pensjami sprzedają drzewo na lewo, każdy to wie (bo kto by tego nie robił, skoro może!)
- cytat, a jest takich wypowiedzi sporo:
okoliczne lasy panstwowe staja sie w szybkim tempie obszarami o minimalnym zadrzewieniu (byle z satelity jakies drzewa bylo widac na obszarze), obecnie las wedlug lesnikow to jedno drzewo na na kilkadziesiat m2, wycinaja codziennie olbrzymie ilosci drzew, typowa polityka rabunkowa, patrzac z jednej strony tego niby lasu widze pola po drugiej stronie - takie przeswity, nie ma dnia zeby nie cieli drzew w okolicy i tak od 3-4 lat, najgorsze ze nikt ich z tego nie rozliczy bo nadzoru nad nimi brak
- Kolesiostwo, nepotyzm i ogólnie nieróbstwo.
- itd
I to jest pogląd społeczeństwa na LP? Co prawda piszą komentarze tylko Ci poirytowani - ale kurcze..... i tak nie ogarniam.
In science it often happens that scientists say, "You know that's a really good argument; my position is mistaken," and then they would actually change their minds and you never hear that old view from them again. They really do it. It doesn't happen as often as it should, because scientists are human and change is sometimes painful. But it happens every day. I cannot recall the last time something like that happened in politics or religion.
C.Sagan
C.Sagan
Nie przejmuj się komentarzami w internecie.
Powiedzieć, że są mało reprezentatywne dla społeczeństwa to mało.
Co do leśników... Generalnie uważam, że ogromna większość z nich to świetni ludzie. Myślę, że nieprzypadkowo wybrali takie studia i z tego też powodu czują do nich dużą sympatię.
Jest kilka rzeczy, która mnie wkurza u nich: poczucie, że nie dotyczą ich przepisy prawa, które każdy inny urzędnik respektuje lub stara się respektować (terminy odpowiedzi, opłaty za wydanie dokumentów itp) oraz brak świadomości, że majątek Skarbu Państwa może być przeznaczony przez to Państwo (czyli właściciela) na co zechce (chociażby na wsparcie PN). Chlubna jest ich troska o mienie powierzone im, ale to wciąż mienie wszystkich Polaków.
Te wady dotyczą pewnie wyjątków a większość z nich to bardzo sympatyczni i ciekawi ludzie.
Powiedzieć, że są mało reprezentatywne dla społeczeństwa to mało.
Co do leśników... Generalnie uważam, że ogromna większość z nich to świetni ludzie. Myślę, że nieprzypadkowo wybrali takie studia i z tego też powodu czują do nich dużą sympatię.
Jest kilka rzeczy, która mnie wkurza u nich: poczucie, że nie dotyczą ich przepisy prawa, które każdy inny urzędnik respektuje lub stara się respektować (terminy odpowiedzi, opłaty za wydanie dokumentów itp) oraz brak świadomości, że majątek Skarbu Państwa może być przeznaczony przez to Państwo (czyli właściciela) na co zechce (chociażby na wsparcie PN). Chlubna jest ich troska o mienie powierzone im, ale to wciąż mienie wszystkich Polaków.
Te wady dotyczą pewnie wyjątków a większość z nich to bardzo sympatyczni i ciekawi ludzie.
Pokutuje tu zapewne głupawe powiedzonko z czasów starego "reżymu" - "Tu sosenka, tam sosenka - jest Syrenka".Trackdisc pisze:
- kto pracuje w lesie zawsze coś ukradnie. Leśnicy poza wysokimi pensjami sprzedają drzewo na lewo, każdy to wie (bo kto by tego nie robił, skoro może!)
Zapewne chodzi Ci o to, że zapomnieli (co poniektórzy), że w pojęciu Służba Leśna słowo Służba pochodzi od "służyć"? Znam kilku leśniczych, którzy, mimo nie najwyższego wszak stanowiska, mają iście latyfundialne podejście. O wyższych stanowiskach nie wypowiem się - znam takowe zagrywki tylko z drugiej ręki, więc rzeczywistego stanu nie jestem w władny ocenić. Czarne owieczki znajdziemy wszędzie - nie tylko w naszej profesji, co bynajmniej nie znaczy, że powinniśmy przechodzić nad takimi zachowaniami do porządku dziennego.ged pisze:Jest kilka rzeczy, która mnie wkurza u nich: poczucie, że nie dotyczą ich przepisy prawa, które każdy inny urzędnik respektuje lub stara się respektować (terminy odpowiedzi, opłaty za wydanie dokumentów itp)
Dokładnie oddałeś sens tego co chciałem napisaćSeeman pisze: Zapewne chodzi Ci o to, że zapomnieli (co poniektórzy), że w pojęciu Służba Leśna słowo Służba pochodzi od "służyć"? Znam kilku leśniczych, którzy, mimo nie najwyższego wszak stanowiska, mają iście latyfundialne podejście. O wyższych stanowiskach nie wypowiem się - znam takowe zagrywki tylko z drugiej ręki, więc rzeczywistego stanu nie jestem w władny ocenić. Czarne owieczki znajdziemy wszędzie - nie tylko w naszej profesji, co bynajmniej nie znaczy, że powinniśmy przechodzić nad takimi zachowaniami do porządku dziennego.