Maszynowe pozyskanie drewna

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

mar83iusz
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 30 sty 2013, 18:43
Lokalizacja: z lasu

Maszynowe pozyskanie drewna

Post autor: mar83iusz »

Witam. Mam pytanie do osób które posiadają maszynę wielooperacyjną do ścinki drzew typu harwester. Zastanawiam się nad zakupem takiej maszyny. Ile powinna ona pozyskiwać rocznie m3 żeby zarobić na swoje utrzymanie tj. raty, paliwa itp? Chodzi mi o to żeby ograniczyć udział ludzi w pozyskaniu drewna. Pracownicy potrafią być nieobliczalni i nieodpowiedzialni więc od kilku lat konsekwentnie inwestuje w sprzęt. I proszę nie pisać o tym jak mają źle pracownicy i jak ich okradają Zule. Niektórym można dać bardzo dużo a oni i tak na wszystko mają wy...ne. A innych nie ma za bardzo skąd wziąć. Pora pomyśleć o maszynie do ścinki. Ilu pracowników potrafi zastąpić? Jakich problemów można się spodziewać? Zręby jakoś zawsze idą, problem jest z TP i TW. Proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

ZUL-owiec pracujący maszynami u mnie w zeszłym roku twierdził, że aby to się opłacało, to trzeba sobie zapewnić (zakontraktować) średnio około 20 tys. m3 drewna rocznie na 1 harvester.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

Dlatego niektórzy zulowcy jakich znam preferują udział w przetargach gdzie w pakietach jest minimum po kilka leśnictw, lub całe obręby.
kornik1
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: wtorek 08 lis 2011, 15:09
Lokalizacja: z bażin

Post autor: kornik1 »

Cześć
Oczywiście te 20-25 tyś. m3 dotyczy nowego harwestera.
Jeśli masz pozyskanie rzędu 10-15 tyś. m3 to wyłącznie w grę wchodzi maszyna używana. Na pewno w maszynie używanej istnieje większe prawdopodobieństwo awarii niż w nowej toteż warto wziąć pod uwagę markę która ma w Polsce zaplecze serwisowe.
Wiem że ludzie kupują też maszyny starsze (np. sprzed 2000 r.) bo mają tylko pozyskanie rzędu 7000 m3 i też pracuję.
Co do kosztów to wszystko zależy od ceny maszyny. Jeśli za harwestera wyjdzie Ci rata np. 15000 zł/m-c to można łatwo obliczyć że to jest 3-4 pilarzy (przy założeniu że pracują na umowę).
I maszynie nie musisz dawać zaliczek po których nie zobaczysz jej przez 3 tygodnie :lol:
Masz więcej pytań to pisz.
Pozdrawiam
mar83iusz
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 30 sty 2013, 18:43
Lokalizacja: z lasu

Post autor: mar83iusz »

Z tymi zaliczkami to prawda. Dasz takiemu bo płacze że na chleb albo fajki nie ma a on kilka dni się nie pokaże. Potem jeszcze się okazuje że ci tyłek obrobił pod sklepem. Problem jest z tym że umowy są na rok a "latać" za bardzo nie chcę bo to nic nie daje. Po co mieć np 3 leśnictwa jak po objechaniu stawek kasy jest mniej niż na jednym. Wolałbym wziąć maszynę i umówić się z kilkoma kolegami, wziąć część ich prac jako podwykonawca plus swoje leśnictwo i nie mieć wrogów. Oddając nawet 20% coś by mi zostało a i oni podejrzewam mięli by często więcej zysku niż jakby to zrobili ich pracownicy. Mieć 20% bez kosztów i ryzyka to nie jest mało. Ale dziś nikt nikomu nie wierzy.
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

Jeżeli oddasz 20% to nic ci nie zostanie :D
mar83iusz
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 30 sty 2013, 18:43
Lokalizacja: z lasu

Post autor: mar83iusz »

Nic mi by nie zostało? Powiedz to tym co obniżają stawki w przetargach. Opuścić np. 100tys z 400tys to dopiero nic nie zostaje. A potem ludzie na czarno ryją za darmo. Poczytajcie sobie artykuł jaki jest w jednej z gazet leśnych (nie pamiętam której, Drwal albo Nowa gazeta leśna). Po kontroli Pip okazało się że z 60 pracowników tylko 3 miało umowy o pracę.
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

Jak ktos zatrudnia na czarno to i 30% może oddać
mar83iusz
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 30 sty 2013, 18:43
Lokalizacja: z lasu

Post autor: mar83iusz »

Tylko jak coś się stanie albo wpada kontrola z PIP to jest płacz i zgrzytanie zębów.
mojzyq
początkujący
początkujący
Posty: 38
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 11:40
Lokalizacja: Dąbrowa Opolska

Post autor: mojzyq »

mar83iusz pisze: Ilu pracowników potrafi zastąpić? Jakich problemów można się spodziewać? Zręby jakoś zawsze idą, problem jest z TP i TW. Proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję.
Ja ścinam Harwesterem Vimek 404t4 jakieś półtora miesiąca i na ładnych trzebieżach dochodzę do 4 m3/h. Maszyna zwrotna i zwinna, napchane dużo elektroniki. niestety nigdy maszyna nie zastąpi człowieka i ktos musi za mną iść i układać wałki dla zrywki ;)
Krystiano
początkujący
początkujący
Posty: 105
Rejestracja: czwartek 06 maja 2010, 12:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: Krystiano »

Chyba tylko dlatego, że nie masz wprawy i Ci wałki bardzi uciekają z kupki ? :P za jakiś miesiąc albo i wcześniej nie będzie takiej potrzeby :)
mojzyq
początkujący
początkujący
Posty: 38
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 11:40
Lokalizacja: Dąbrowa Opolska

Post autor: mojzyq »

potrzeba i tak będzie bo ktoś musi donieść wałki do wizurki ze środka lasu (~10-15m od wizurki)
-Vimek 404 t4
-Valmet 911.3
[center]Politycy kłamią wycierając pysk godłem, ludzie podobnie do dzieci są na kłamstwo podatni, więc zamknij ryj, żryj, pracuj i płać podatki - Efekt Lucyfera[/center]
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

mojzyq pisze:potrzeba i tak będzie bo ktoś musi donieść wałki do wizurki ze środka lasu (~10-15m od wizurki)
Wygląda na to, że pracujesz gdzieś, gdzie nie potrafią prawidłowo zaprojektować i poprowadzić szlaków zrywkowych...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

603Mariusz

Post autor: 603Mariusz »

kornik1 pisze:Cześć
Oczywiście te 20-25 tyś. m3 dotyczy nowego harwestera.
Pozdrawiam
W takim tempie cięcia na około za kilka lat braknie wam roboty
mojzyq
początkujący
początkujący
Posty: 38
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 11:40
Lokalizacja: Dąbrowa Opolska

Post autor: mojzyq »

Piotrek pisze:Wygląda na to, że pracujesz gdzieś, gdzie nie potrafią prawidłowo zaprojektować i poprowadzić szlaków zrywkowych...
ponoć co 20-25 metrów jest szlak. zdarzy się że jest 15 metrów. jestem zółtodziób w tym wszystkim bo pracuje w lesie ponad miesiąc i zaczynam dopiero poznawac to wszystko. można powiedzieć że wiążę z tym przyszlość jako operator :) więć chętnie dowiem sie jak to powinno wyglądac.
Krystiano
początkujący
początkujący
Posty: 105
Rejestracja: czwartek 06 maja 2010, 12:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: Krystiano »

Donoszenie wałków ręcznie do szlaków po harwesterze to jakaś parodia :D
mojzyq
początkujący
początkujący
Posty: 38
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 11:40
Lokalizacja: Dąbrowa Opolska

Post autor: mojzyq »

Może nie donoszenie a raczej układanie, bo są rozrzuconepo 5m od szlaku zrywkowego. To przedstaw jak to wygląda u Ciebie. Przydatnej wiedzy nigdy za wiele :D
-Vimek 404 t4
-Valmet 911.3
[center]Politycy kłamią wycierając pysk godłem, ludzie podobnie do dzieci są na kłamstwo podatni, więc zamknij ryj, żryj, pracuj i płać podatki - Efekt Lucyfera[/center]
Krystiano
początkujący
początkujący
Posty: 105
Rejestracja: czwartek 06 maja 2010, 12:27
Lokalizacja: Polska

Post autor: Krystiano »

Ale jak rozrzucone bo nie rozumiem? czyli jak tniesz na sortymenty to co byle gdzie to zostawiasz a nie na kupkach ? U mnie jest tak, że są szlaki i wszystko leży przy szlakach.. nikt nie musi tego poprawiać bo wszystko jest na kupkach mniej więcej równo, i zrywka ładnie idzie..
mojzyq
początkujący
początkujący
Posty: 38
Rejestracja: piątek 17 sty 2014, 11:40
Lokalizacja: Dąbrowa Opolska

Post autor: mojzyq »

No widzisz... najwidoczniej masz bardziej dośiwadczonego operaora ode mnie, chociaż ja raczej to doświadczenia jeszcze nie mam żadnego. Poprostu wjeżdżam w las jakieś 5m od szlaku i tnę. Skladam je tak by były jak najblizej szlaku lecz nie wyjeżdzam z tym drzewem zeby nie marnowac czsau a składam tak by nie ranić drzew.
-Vimek 404 t4
-Valmet 911.3
[center]Politycy kłamią wycierając pysk godłem, ludzie podobnie do dzieci są na kłamstwo podatni, więc zamknij ryj, żryj, pracuj i płać podatki - Efekt Lucyfera[/center]
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

Dlaczego wjeżdżasz 5 metrów od szlaku? Szlak jest po to, żeby w niego wjeżdżać :D
ODPOWIEDZ