Kołkowanie stosów

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Kołkowanie stosów

Post autor: jakub »

Witam.
Jak u was jest z kołkowaniem stosów?
W nowej instrukcji bhp nie ma o tym wzmianki, jest tyko określona max wysokość.
magadan
początkujący
początkujący
Posty: 99
Rejestracja: wtorek 21 lis 2006, 21:40
Lokalizacja: z daleka

Post autor: magadan »

witam ,to zależy czy leśniczemu chce się biegać z taśmą,bo kołkowanie i wyrównanie wysokości, przyspiesza odbiór stosu,stosy o różnej wysokości tez można odebrać ale pochłania więcej czasu.U nas też były problemy z leśniczymi ale zastępca nadleśniczego nauczył ich odbioru stosów nieregularnych
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Czyli obowiązek kołkowania wynika z "widzimisię" leśniczego? Fajnie ...
Awatar użytkownika
Szarlej
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2120
Rejestracja: piątek 26 lis 2004, 00:00

Post autor: Szarlej »

magadan pisze:witam ,to zależy czy leśniczemu chce się biegać z taśmą
A Koleżanka to jakąś kontrolę drewna w życiu miała?
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Szarlej pisze:A Koleżanka to jakąś kontrolę drewna w życiu miała?
Chciałbym tylko nieśmiało zauważyć, że pytanie jakuba dotyczyło zależności "kołkowania" stosów i instrukcji bhp, a nie chęci leśniczego i jego strachu przed kontrolą ...
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

W jednym leśnictwie nie bijemy kołków i jest ok. Odebrane, wywiezione. W sąsiednim nie. Nie zamierzam kołkować tylko chciałem się upewnić czy zgodnie z przepisami trzeba to robić czy nie bo ostatnio leśniczy nie odebrał mi dużej ilości drewna (chociaż miesiąc wcześniej odebrał niekołkowane).
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

jakub pisze:chciałem się upewnić czy zgodnie z przepisami trzeba to robić czy nie
W pierwszej kolejności przejrzyj zawartą z n-ctwem umowę. W niej są określone obowiązujące Cię przy wykonywaniu prac przepisy. Dopiero szczegółowa analiza wszystkich zawartych w umowie dokumentów da Ci odpowiedź.
Awatar użytkownika
SZCZEPAN
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14106
Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
Lokalizacja: karpaty

Post autor: SZCZEPAN »

Kołkuj, bo inaczej będziesz stratny na pomiarze zerowym.
magadan pisze:zastępca nadleśniczego nauczył ich odbioru stosów nieregularnych
Są jakieś inne?
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

jakub pisze:W jednym leśnictwie nie bijemy kołków i jest ok. Odebrane, wywiezione. W sąsiednim nie. Nie zamierzam kołkować tylko chciałem się upewnić czy zgodnie z przepisami trzeba to robić czy nie bo ostatnio leśniczy nie odebrał mi dużej ilości drewna (chociaż miesiąc wcześniej odebrał niekołkowane).
Nie wiem jak masz w umowie z Nadleśnictwem, ale u nas Usługodawcy mają wykonywać prace zgodnie z poleceniem leśniczego, więc jeżeli leśniczy takiemu usługodawcy przy zleceniu prac wskaże sposób przygotowania stosu to nie ma zmiłuj, nawet jeśli to nie wynika z żadnego pisanego czy niepisanego prawa.
Ponadto tak jak pisze SZCZEPAN brak zabicia stosu powoduje stratę na pomiarze (obniża średnią wysokość - oczywiście przy pomiarze stosu zgodnie z normą a nie na oko) dlatego dla własnego dobra warto ten kołek wbić...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Jaźwiec pisze:więc jeżeli leśniczy takiemu usługodawcy przy zleceniu prac wskaże sposób przygotowania stosu to nie ma zmiłuj, nawet jeśli to nie wynika z żadnego pisanego czy niepisanego prawa.
:?: :?: :?:
Leśniczy nie może wydawać "bezprawnych" poleceń.
Jaźwiec pisze:brak zabicia stosu powoduje stratę na pomiarze
To jest dobry argument.
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

SZCZEPAN pisze:magadan napisał/a: zastępca nadleśniczego nauczył ich odbioru stosów nieregularnych

Są jakieś inne?
Są jeszcze stosy regularne. Reguluje to PN-D-9500 Surowiec drzewny. Pomiar, obliczanie miąższości i cechowanie.
Dokładniej:
1) Przygotowanie do pomiaru, pomiar, obliczanie miąższości drewna mierzonego w stosach regularnych na gruncie (stosuje się w odniesieniu do wyrzynków, wałków, szczap oraz karpiny, drewna z grupy S3a, M1 i M2. Wyrzynki, wałki, szczapy układa się w stosy zwykłe (z wbitymi kołkami), krzyżowe (układa się, gdy ze względu na warunki terenowe nie można wbić kołków) lub kombinowane (przeplatane zwykłe i krzyżowe - większe stosy w trudnych warunkach).
2) Przygotowanie do pomiaru, pomiar, obliczanie miąższości drewna średniowymiarowego w kłodach oraz wyrzynków i wałków w stosach nieregularnych (o nieregularnej wysokości).

Lepiej i dla leśniczego i dla ZUL-a, gdy stosy są zakołkowane. Jest wtedy dokładniejszy pomiar.
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Argon, odpowiedz mi na pytanie z jaką dokładnością i z jaką tolerancją mierzymy wysokość stosu, a potem odpowiedz na pytanie czy w świetle powyższego istnieją stosy regularne - t.zn. których wysokość na całym stosie jest stała... Niestety to czasami jest tak jak chce się w sztywną normę wbić obiekty naturalne... To niestety taka nasza przypadłość, że towarem masowym handlujemy z dokładnością do setnej części jednostki podstawowej... Mój kolega to zawsze się śmieje, że handlujemy drewnem jakby to był co najmniej wzbogacony uran. A co do pytania SZCZEPANA to jeśli nie zauważyłeś, było to raczej pytanie retoryczne, tudzież lekki sarkazm - jak kto woli...
zulus pisze:Leśniczy nie może wydawać "bezprawnych" poleceń.
Miałem na myśli prawo o charakterze ogólnym (np. przywołaną tu instrukcję BHP czy normy na drewno). Prawem sankcjonującym wydawanie takich poleceń przez leśniczego jest umowa na wykonanie usługi pomiędzy Nadleśnictwem a Usługodawcą. A jeżeli ktoś takich zapisów w umowach nie ma to proponuje co rychlej wprowadzić...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
iwanow
leśniczy
leśniczy
Posty: 928
Rejestracja: wtorek 01 sty 2008, 15:14
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: iwanow »

Wydawałoby się, że 1 metr to 100 cm. Nic bardziej mylnego – u nas w różnych leśnictwach, - ba! w różnych ekipach w jednym leśnictwie! – metr ma od 95 do 105 cm i nie ma to nic wspólnego z marginesem błędu pomiaru czy 5% naddatkiem. Po prostu nasz 1 mp ma od 0,90 do 1,10 w zależności kto i gdzie robił. Wśród odbiorców zaczęły więc funkcjonować pojęcia „metr państwowy”, „dobre metry” i tp.

Do rzeczy jednak. Formalnie obowiązuje u nas zasada odbiórki przy pniu, metry w zakopinach i na legarach. Jednak w wyniku zarżnięcia sprzedaży i pozyskania zapanował chaos. Odbieramy drewno na składach, na linach, w lesie. Jak Bóg da... Priorytetem są plany pozyskania i sprzedaży, a nie jakieś tam kruczki z umów z ZUL-ami. Ot, uroki ręcznego sterowania...
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

Jaźwiec, wskazałem regulację prawną. Nie ma w lesie "stosu regularnego", podobnie jak nie ma "lasu normalnego". W moim nadleśnictwie zasadą jest kołkowanie stosów. Wpływa to na dokładniejszy pomiar i estetykę.
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170065
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Zobaczcie jak pięknie jest składana drobnica opałowa w Nadleśnictwie Kościerzyna
Gdy pracownicy ZUL - drwale wytną surowiec, który sprzedaje potem nadleśnictwo, pozostają na pozycjach czuby i gałęzie, które okoliczna ludność wycina sobie na opał. Na zdjęciu wzorowo ustawione stosy drobnicy opałowej. Powiedzmy jest to zrobione na 6-. Pełna 6 dla tych, którzy stosują drewniane jarzma sþinające słupki.
Źródło >>>
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
giepol
początkujący
początkujący
Posty: 248
Rejestracja: sobota 17 paź 2009, 22:29
Lokalizacja: z lasu

Post autor: giepol »

Witam, Oj Sten chyba nie wszystko to drobnica opałowa??? - powyżej 5cm średnicy w c.k. to już są wałki opałowe.
Fakt stosy ładnie ułożone, chwała tym co układali, rzadko się spotyka takich " detalistów" .
Pozdrawiam Grzegorz
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170065
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

giepol pisze:Witam, Oj Sten chyba nie wszystko to drobnica opałowa???
Zacytowałem tekst nadleśnictwa :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
giepol
początkujący
początkujący
Posty: 248
Rejestracja: sobota 17 paź 2009, 22:29
Lokalizacja: z lasu

Post autor: giepol »

No to chyba bat na siebie ukręcili??, :oops: Ja bym takim foto się nie chwalił!!! :wink:
giepol
początkujący
początkujący
Posty: 248
Rejestracja: sobota 17 paź 2009, 22:29
Lokalizacja: z lasu

Post autor: giepol »

Ale faktem jest że na początku swojej " kariery 'w LP to miałem " Dziadka ' który tylko siekierą robił sobie gałęźówkę. Dla Niego nie było problemem zrobienie czyszczenia wczesnego lub późnego, wszystko robił swoją siekierą do której nikomu nie "dał się dotknąć". Takich " przyjaciół lasu" , starych ,przedwojennych robotników , już nie ma.!! :( :( :( :( .
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

jeśli dziadek cieszy się jeszcze dobrym zdrowiem, to 100 lat życia
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
ODPOWIEDZ