Jakość paliw w 2012 roku
Moderator: Moderatorzy
Jakość paliw w 2012 roku
4,14 proc. próbek paliw ciekłych skontrolowanych przez Inspekcję Handlową w 2012 roku nie spełniało norm jakościowych – rok wcześniej było to 2,99 proc. Najgorzej wypadły wyniki oleju napędowego
Więcej na stronie UOKiK: http://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=10315
Więcej na stronie UOKiK: http://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=10315
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
nie traktujcie poważnie tych raportów bo to bzdeta jakich mało./
kiedyś na innym forum motoryzacyjnym tez byl podniesiony ten problem , na liscie znalazły się stacje shell
okazało się że sa widelki i i załózmy że im wyższa liczba to lepiej a margines/norma były 10-15 to paliwo mające 16 nie spełniało norm
cyt,
W przypadku oleju napędowego najczęściej kwestionowano za niską temperaturę zapłonu oraz niedotrzymanie limitu zawartości siarki – wahał się on od 13,2 mg/kg do >1500 mg/kg przy normie max. 10 mg/kg. Norma dla temperatury zapłonu wynosi powyżej 55ºC – tymczasem na niektórych stacjach wynosiła <40°C. Zbyt niska temperatura zapłonu stwarza niebezpieczeństwo wybuchu oparów oleju podczas nalewania paliwa z dystrybutora do baku. Duża ilość siarki natomiast przyczynia się do korozji silnika i zużycia jego niektórych elementów.
akurat zawartość siarki to ściema i jest wielkie lobby aby jej zawartość była jak najmniejsza
jeżeli opary diesla wybuchają to ja jestem chińska królewna na wrotkach.
itd itp.
kiedyś na innym forum motoryzacyjnym tez byl podniesiony ten problem , na liscie znalazły się stacje shell
okazało się że sa widelki i i załózmy że im wyższa liczba to lepiej a margines/norma były 10-15 to paliwo mające 16 nie spełniało norm
cyt,
W przypadku oleju napędowego najczęściej kwestionowano za niską temperaturę zapłonu oraz niedotrzymanie limitu zawartości siarki – wahał się on od 13,2 mg/kg do >1500 mg/kg przy normie max. 10 mg/kg. Norma dla temperatury zapłonu wynosi powyżej 55ºC – tymczasem na niektórych stacjach wynosiła <40°C. Zbyt niska temperatura zapłonu stwarza niebezpieczeństwo wybuchu oparów oleju podczas nalewania paliwa z dystrybutora do baku. Duża ilość siarki natomiast przyczynia się do korozji silnika i zużycia jego niektórych elementów.
akurat zawartość siarki to ściema i jest wielkie lobby aby jej zawartość była jak najmniejsza
jeżeli opary diesla wybuchają to ja jestem chińska królewna na wrotkach.
itd itp.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Ja traktuję go bardzo poważnie. W moim samochodzie na wyświetlaczu serwisowym widziałem już informację: woda w filtrze paliwieRafał i Ania pisze:nie traktujcie poważnie tych raportów bo to bzdeta jakich mało
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
OK
Tylko, że wody na stacjach nikt do paliwa nie dolewa, bo ona zwyczajnie z paliwem się nie miesza. To mogą robić tylko skrajni idioci, którzy sądzą, że tego nikt nie zobaczy... a to akurat dobrze widać w szkle kontrolnym dystrybutora i przy każdej kontroli i jakoś nigdy się nie spotkałem z tym.
Woda w zbiorniku to skutek skraplania się pary wodnej zawartej w powietrzu. Jesienią i wiosną szczególnie... paliwo ze zbiornika spalamy a jego miejsce zajmuje powietrze wraz z parą wodną. Para pod wpływem wieczornego ochłodzenia skrapla sie na ściankach zbiornika i opada na dno, pozostaje tam bo jest przykryta lżejszym paliwem, więc nie może odparować.
By ograniczyć to zjawisko, trzeba dbać o pełny zbiornik szczególnie w dni o dużej wilgotności powietrza. Można też dolać do paliwa spirytusu, który miesza sie z wodą i w ten sposób osusza nam zbiornik lub od czasu do czasu wylać to co na dnie się zebrało.
Na stacjach okradają nas inaczej niż przez dolewanie wody...
Tylko, że wody na stacjach nikt do paliwa nie dolewa, bo ona zwyczajnie z paliwem się nie miesza. To mogą robić tylko skrajni idioci, którzy sądzą, że tego nikt nie zobaczy... a to akurat dobrze widać w szkle kontrolnym dystrybutora i przy każdej kontroli i jakoś nigdy się nie spotkałem z tym.
Woda w zbiorniku to skutek skraplania się pary wodnej zawartej w powietrzu. Jesienią i wiosną szczególnie... paliwo ze zbiornika spalamy a jego miejsce zajmuje powietrze wraz z parą wodną. Para pod wpływem wieczornego ochłodzenia skrapla sie na ściankach zbiornika i opada na dno, pozostaje tam bo jest przykryta lżejszym paliwem, więc nie może odparować.
By ograniczyć to zjawisko, trzeba dbać o pełny zbiornik szczególnie w dni o dużej wilgotności powietrza. Można też dolać do paliwa spirytusu, który miesza sie z wodą i w ten sposób osusza nam zbiornik lub od czasu do czasu wylać to co na dnie się zebrało.
Na stacjach okradają nas inaczej niż przez dolewanie wody...
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Dzieki AtlasAtlas pisze:OK
Tylko, że wody na stacjach nikt do paliwa nie dolewa, bo ona zwyczajnie z paliwem się nie miesza. To mogą robić tylko skrajni idioci, którzy sądzą, że tego nikt nie zobaczy... a to akurat dobrze widać w szkle kontrolnym dystrybutora i przy każdej kontroli i jakoś nigdy się nie spotkałem z tym.
Woda w zbiorniku to skutek skraplania się pary wodnej zawartej w powietrzu. Jesienią i wiosną szczególnie... paliwo ze zbiornika spalamy a jego miejsce zajmuje powietrze wraz z parą wodną. Para pod wpływem wieczornego ochłodzenia skrapla sie na ściankach zbiornika i opada na dno, pozostaje tam bo jest przykryta lżejszym paliwem, więc nie może odparować.
By ograniczyć to zjawisko, trzeba dbać o pełny zbiornik szczególnie w dni o dużej wilgotności powietrza. Można też dolać do paliwa spirytusu, który miesza sie z wodą i w ten sposób osusza nam zbiornik lub od czasu do czasu wylać to co na dnie się zebrało.
Na stacjach okradają nas inaczej niż przez dolewanie wody...
dobry i przyzwoity wykład z motoryzacji
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
a dzieki.Atlas pisze:To taki mały gratis bo coś mi się zdaje, że wiszę Ci flaszkę za tę sosnę z krótkimi korzeniami, którą przesadzałeś... widać muszę się u Ciebie dokształcić, jak utrzymać przy życiu taką roslinkę
na flaszkę zapraszam tam na działkę gdzie ta sosna to może lepiej jej będzie się rosło.
ja nie potrafię kształcić ale tu chyba silna wola, i wiara w to że sie uda swoje zrobiła.
mam nadzieje że w tym roku mocno przyrośnie to powrzucam fotek.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)