Auto terenowe

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

Niestety nie jestem użytkownikiem... i nie znam owych granic. Gdybyś mi powiedzial, ile kosztuje taki Disco I generacji (ropniak) to byłbym wdzieczny :wink:
Glaca pisze:Ps. Znasz określenie "pakiet startowy" ?
Anu.
textor
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 272
Rejestracja: środa 07 sty 2009, 15:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: textor »

TB pisze:Textor - a mialeś okazje jeździć Disco I? Jaka jest wygoda jazdy? Na szosie jak i w terenie?
Owszem jeździłem. Muszę przyznać, że jest to bardzo wygodne i komfortowe auto. Nie tak jak mój Jeepek, ale duży pozytyw. Silnik bardzo oszczędny, w trasie rakieta to nie jest, ale jazda przyjemna. W terenie nawet bardzo dobry. Stały napęd na 4 z centralnym mechanizmem różnicowym. Awarie są i to dość częste, ale to głównie zacinające się klamki zewnętrzne, nagrzewnica i mnóstwo drobiazgów. Słabe punkty, to podłoga, tylne drzwi i ich zawiasy. Buda aluminiowa i blacharka nie jest taka tania. Rama solidna. Mechanicznie ok, a silnik naprawdę super. Najlepiej auto po liftingu - m. in. wydajniejsze ogrzewanie, silnik 300. Nie jestem pewien, w którym to było roku, ale poprawiono nieco wnętrze, dodano plastikowe, ładniejsze zderzaki.
Jako jeepnięty nie powinienem tak zachwalać LR, ale chyba na to zasługuje. Trzeba tylko trafić egzemplarz, a z tym nie jest tak łatwo.
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

TB pisze: taki Disco I generacji (ropniak) to byłbym wdzieczny :wink:
Nie miałem nigdy LR, więc nie pomogę.
A "pakiet startowy" to kwota potrzebna po zakupie na dostosowanie auta do swoich potrzeb ( opony M/T lub A/T, osłony, progi, dodatkowe halogeny itp.)

Kupiłem starego japońca, 100 % w wersji fabrycznej ( nawet opony szosowe ) - na towarzyskim rajdzie w klasie turystycznej nikt mi nie dokuczał, ale czułem się nagi.
Efekt: w rok podwoiłem wartość auta przeprowadzając bardzo rozsądnie niezbędne modyfikacje :mg:
TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

Jeżdziłem Jeepem Grand Cherokee z 2004/5 roku - staly naped na 4 (tzn ten "inteligentny"), duze wygodne siedzenia i dobry silnik. Pali jak smok, ale jak kogoś stać to czemuż nie :) Pojazd świetny.

Fajnie opisałeś Disco - wielkie dzięki! :)
Nie potrzebuje auta szybkiego, terenówki (te prawdziwe, nie suvy) nie powinny jeżdzić za szybko.
Oszczędny silnik w trasie - czyli przy spokojnej, zrównoważonej nodze ile wezmie? 8l tak jak gdzieś czytałem czy 13l ? Mowa o ropie.

Nie będę ukrywał, że akurat motoryzacja moim konikiem nie jest, to też za brudzeniem się w smarze nie przepadam (tzn nie umiem, bo nie musialem :lol: ). Ale jeśli to będą standardowe, nie aż tak uciążliwe "awarie", które samemu dam rade naprawić to dobrze.
Mi osobiście zależało by niezmiernie na webasto - to jest to czego potrzebuje najbardziej zaraz po 4x4 :D

To jeszcze dwa takie pytania:
1. Poleciłbyś te auto dla mnie, jako dla młodego kierowcy i osoby, która potrzebuje właśnie terenówki czy jednak przekierowałbyś mnie na Vitare starą? Nie ukrywam, że wygoda jazdy to ważna sprawa.

2. Są jakieś większe problemy/awarie z tym autem na etapie napedow/silnika/podwozia?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170096
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jako starszy kolega dam Ci Tadziu taką radę. Spokojnie i nie nerwowo. Nie napalaj się koniecznie na terenówkę, bo to pewnie będzie Twoje pierwsze auto. Kup sobie na początek cokolwiek, aby było zdrowe i w miarę z pewnego źródła. Ot takie autko do zajeżdżenia. Autko, które będziesz mógł poobcierać, poobijać i nie będziesz z tego powodu ronił łez, że wygląda brzydko. Pojeździj sobie nim rok, a jak się da to dłużej i dopiero później myśl o czymś konkretniejszym, co spełniałoby Twoje oczekiwania. W tzw. międzyczasie odkładaj na to, co miałoby Ci służyć dłużej i spełniać Twoje oczekiwania.
ps. Na początek - 3 tysiące za auto.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Wujek Tułowice
leśniczy
leśniczy
Posty: 614
Rejestracja: niedziela 29 sie 2010, 23:05
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Post autor: Wujek Tułowice »

A co myślisz o RAV 4 albo o Fronterze? Zwłaszcza ta druga to tania!!! i dosyć solidna opcja
textor
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 272
Rejestracja: środa 07 sty 2009, 15:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: textor »

Uważa się, że LR to auto dla majsterkowiczów i coś w tym jest. Większość rzeczy można zrobić samemu. Trzeba tylko mieć warunki, chęci i jako takie pojęcie. W jeździe mieszanej spalanie ok. 10 l, także w trasie koło 8-9 powinien się zakręcić.
Układ napędowy jest w miarę solidny i wytrzymały, zwłaszcza silnik, ale wszystko zależy od dotychczasowego użytkowania.
Czy bym polecił? Raczej nie. Z Twoim budżetem skusiłbym się na Vitarę long, przynajmniej ja. Fakt, że pojemna to ona nie jest, a Disco jest wręcz przepastne.
Jednak to Ty musisz dokonać wyboru.
Zresztą ja i tak kupiłbym Jeepa :lol:
TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

Glaca pisze:A "pakiet startowy" to kwota potrzebna po zakupie na dostosowanie auta do swoich potrzeb ( opony M/T lub A/T, osłony, progi, dodatkowe halogeny itp.)
Bardziej miałem na myśli takie częsci jak klocki hamulcowe, paski... ale o jedno nam chodzi :)
Glaca pisze:Kupiłem starego japońca, 100 % w wersji fabrycznej ( nawet opony szosowe ) - na towarzyskim rajdzie w klasie turystycznej nikt mi nie dokuczał, ale czułem się nagi.
U nas "fotografów" sam fakt posiadania terenówki jest czymś w stylu "wow". Wielu ma tylko osobówki...lub nawet ich nie ma. Ja tam wielce auta nie chce dowartosciowywać. A samochodziku nie kupuje na pokaz (z reguły i tak będzie stało w dzikich ostepach leśnych :lol: ) Ma być po prostu dobre i tyle :wink: A kase wole wydać na sprzęt (foto/video) niźli auto (pomijajac oczywiste i obowiązkowe części).

Sten - ja mam możliwość dostania od Ojca Opelka Astre II combi (ropniak) z 1,7 (bodajze) z 2007. Ale co z tego, gdy nawet niewielki wczorajszy śnieg uniemożliwia mi dowiezienie pokarmu dla bielikow ? ;/ Szkoda takiego auta (niebite, idealny stan) w teren...
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170096
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

TB pisze:Sten - ja mam możliwość dostania od Ojca Opelka Astre II combi (ropniak) z 1,7 (bodajze) z 2007.
To zacznij od tego. A w Twoim wieku jak się nieco przespacerujesz, to tylko dobrze wpłynie na Twą tężyznę :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

Sten pisze:
TB pisze:Sten - ja mam możliwość dostania od Ojca Opelka Astre II combi (ropniak) z 1,7 (bodajze) z 2007.
To zacznij od tego. A w Twoim wieku jak się nieco przespacerujesz, to tylko dobrze wpłynie na Twą tężyznę :wink:
Nie wspominujając o minie Ojczulka na wieści w stylu "Tatko, sluchaj, przyjedź po mnie, bo jakaś czarna plama ciągnie się za autem, a auto mimo obrotów silnika na poziomie 5 tys, stoi w miejscu" - bezcenne :lol: :lol: :lol:
Wujek Tułowice pisze:A co myślisz o RAV 4 albo o Fronterze?
Rav4 i teren - to pomyłka

Frontera - ta nowsza odpada - ostatnio widziałem ją w akcji - potęzny silnik V6, pali dużo, a i tak ledwo idzie. Natomiast ta starsza frontera jest już prawdziwym autem terenowym. Fajnie się prezentuje. Tylko ze motor napędowy przy kabinie 4/5 nie jest aż tak oszczędny jak wspomina Kolega w sprawie Disco. Ale da rade przeżyć.
TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

A ile z Waszego doświadczenia spala Frontera (A)? Szacunkowo to wiem, ale tak z ciekawości chętnie bym się dowiedział konkretów :)
borowiak

Post autor: borowiak »

Nie ma terenówki, która będzie jeździć o kropelce..... Spalanie zależne jest os pojemności i zaawansowania technicznego silnika, masy auta, opon i co najważniejsze, kierowcy. Mój Patrol palił od 9 do 30 l ON, Vitara 1,6 od 11 do 20 l LPG, obecny Pickupu od 8 do 10 l ON. Wracając do pytania, za 10 tys zł kupisz w miarę dobrą terenówkę ale nie sam i nie szybko. Do Twojej listy dorzuciłbym jeszcze Montereya z dieslem. Niedoceniane auto. Jeśli mowa o właściwościach terenowych wymienionych aut - wszystkie posiadają fabryczny prześwit w okolicach 20 cm (+/- 1 cm). Znam Vitar wjeżdżające dalej niż Pajero i na odwrót, kwestia opon, zawiasu i co ważne kierowcy ;) Jak uściślisz zakres poszukiwań do jednego auta, łatwiej będzie Ci pomóc ....
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

TB, ja po lesie jeżdżę Corolla która przyjechała obniżona z Holandii. Czytając Twoje posty doszedłem em kilku wniosków:
- jesteś młodym kierowcą
- jesteś przez to kiepskim kierowcą
- przez to że jesteś mlody chcesz szpanować (stąd KONIECZNIE terenówa!)
- masz mało kasy a szukasz cudów

Łączac to wszystko do kupy szukasz Patrola (nim dałbyś radę ze swoim doświadczeniem w terenie) za cenę Poloneza. Będzie kiepsko. Podpowiem Ci tylko, jak już się uparłeś na to Pajero to kup Hyundaia Galopera.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Swoją droga zapraszam do tematu Czym do lasu. Tam znajdziesz opisy wszystkich wymienionych samochodów. Zalety i wady.
TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

Śmietan pisze: jesteś młodym kierowcą
- jesteś przez to kiepskim kierowcą
- masz mało kasy a szukasz cudów
Nie mówie, że nie, ba! Powiem, nawet ze masz racje LECZ
- przez to że jesteś mlody chcesz szpanować (stąd KONIECZNIE terenówa!)
z tym się nie zgodzę, tym bardziej jeżeli nie znasz mnie, nie wiesz co robię i do czego ma mi służyć auto, to proszę nie zarzucaj mi zakupu auta z tak niskich pobudek :wink:
A jeśli cuś, to sądze, że pospolity lachon szybciej skorzysta z zaproszenia do starej bmw '5 lub '7 niźli miałby wejść do starej terenówki bez luksusu, który jest tak niezbedny do życia pind, wiec :beer: wierz mi, że takie auto jest mi potrzebne.
Śmietan pisze:Hyundaia Galopera.
No i to jest konkretna myśl. Przelatując na szybko allegro, znajduje wiele aut tej marki do 10k. Wiec jak to z Glacą mówiliśmy - chyba znam już "średnią cene Gallopera". :roll:

A wiesz może jakie ma orientacyjne spalanie (wiadomo, ze to zalezy od dziesiątków czynników łącznie z wiatrem, ale od jakiejś liczby trzeba zacząć) :wink:

Jak jest w tym aucie z "awaryjnością"?
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Galoper to Pajero robione przez Hyundaia. Więc jak w Pajero wszystko. Tylko rdza ich tak nie toczy.
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Re: Auto terenowe

Post autor: Jenny »

TB pisze:Witajcie
Tak się zastanawiam nad autem terenowym, które zakupiłbym w ciagu paru najbliższych miesięcy. Budżet ucznia więc tylko do 10tys zł.


Daihatsu Feroza - jeżdziłem, ale wyje to niemiłosiernie. I troszke małe, szczegolnie przy tak wysokim spalaniu jak na takie wymiary.




Pozdrawiam
Tadzio

Tadziu Ty chcesz mieć od razu luksus minimum 5-gwiazdkowy..Młody chlopak-uczeń...zadziwisz mnie?- to ma być przygoda, przeżycie.. wogóle bujanie po calości, kop,sila, wymiatacz... :D


Mówisz wycie.. w Ferozie?..kto tam wie..mam swoje lata może słabo już slysę..ale nie jest tak żle. Coś za coś... Zapewne nie jężdzi sie tym autkiem wedle szmeru jak elektrykiem..ale to włąśnie o to chodzi..masz czuć, slyszeć serca bicie. :wink:
Plusem jest fakt, że wszystko przy nim zrobisz sam, każda naprawa mozliwa... i praktycznei kazde błocko do pokonania... wertepy , a jak cudownei przy tym buja... :D
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
TB
leśniczy
leśniczy
Posty: 737
Rejestracja: wtorek 27 paź 2009, 17:27
Lokalizacja: Kętrzyn

Post autor: TB »

Śmietan pisze:Galoper to Pajero robione przez Hyundaia. Więc jak w Pajero wszystko. Tylko rdza ich tak nie toczy.
A części rozumiem tańsze niż od Mitsubishi ;) ?
Jenny pisze:Tadziu Ty chcesz mieć od razu luksus minimum 5-gwiazdkowy..Młody chlopak-uczeń...zadziwisz mnie?- to ma być przygoda, przeżycie.. wogóle bujanie po calości, kop,sila, wymiatacz... :D
Zdrowie jest ważne. Ja przygodę mam "zakopując sie po jajka w błocku" i filmując ptaszki :wink: A auto ma być dla mnie wygodne (duże jak ten Galloper np. - abym mogl spokojnie w nim spac, stosunkowo nie zawodne i aby nie żłopało dużo (20l + ).

Za dużo woziłem dupsko autami pokroju 2tony ++ i ta stabilność i obszerność auta tak mnie zauroczyła, że nie chce malej ferozy czy innego 2/3 ;)

Ten Hyunday faktycznie jest ciekawą oferta :D
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Co do 2/3 to patrz na Patrola. Z tym spalaniem to zależy od umiejętności. Umiem Terrano 2 zmusić do konsumpcji mniej jak 8 litrów. Także wiesz...
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

Śmietan pisze:Umiem Terrano 2 zmusić do konsumpcji mniej jak 8 litrów. Także wiesz...
:) To chyba na trasie, bo mój tyranek 2,7 diesel średnio konsumuje 10 litrów ropy, ale sporo w tym jeździ po ciężkim górskim terenie wożąc Walenie... Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
ODPOWIEDZ