sam kiedyś byłem zmuszony w biurze nadleśnictwa przesiedzieć prawie osiem godzin przy komputerze w nadleśnictwie, rejestrator padł a miałem mnóstwo tartaczki do wprowadzenia na WODach, wyszedłem jak po pielgrzymce na kolanach, w życiu bym się nie zamienił z biurowcamiRR pisze:Kondycję mają niesamowitą no bo kto inny wysiedziałby 8 godzin przy biurku
Trudy pracy biurowej
Moderator: Moderatorzy
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Tobie zdarzyło się to raz, a oni non stop przy biurku zaharowują się biedaki.drwalnik pisze:sam kiedyś byłem zmuszony w biurze nadleśnictwa przesiedzieć prawie osiem godzin przy komputerze w nadleśnictwie
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
współczuję Tobie, na prawdę, nie zamieniłbym się nigdy, wolę być spocony, zmęczony, brudny od lasusaga pisze:Widocznie mam niesamowitą kondycję. Chociaż to.
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
właśnie tego, bo to szkodliwe dla zdrowia jest, czy ktoś to zauważa?saga pisze:no chyba tylko tego...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
W biurze to tak jak w niewoli prawie.drwalnik pisze:pierwsze jest szarpane, drugie wbrew pozorom obciążane mocno jednostajną pracą
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Jako że jest to zalew proponuję... łódź podwodną. I cicha, i pedałować nie trzeba. A i takiego bananowca łamiącego prawo łatwo przydybać. Wynurza się taka łódź z nienacka, z wieżyczki wychodzi oficer dyżurny i nadaje flagami: jesteście otoczeniSmietan pisze:RR napisał/a:
A policji wiosła zapodać.
E tam wiosła... Elektryczne łodze, albo z nurtem panie komendancie...
[ Dodano: 2006-07-11, 23:42 ]
Popieram! Nie ma jak teren!RR pisze:W biurze to tak jak w niewoli prawie
[ Dodano: 2006-07-11, 23:45 ]
Zdecydowanie psychicznego (za dnia wprowadzałem szacunki brakarskie do komputera - w nocy przez sen)saga pisze:Psychicznego zdrowia czy tylko fizycznego, jak myślisz?
Fizycznego? A bo ja wiem... Może nadkwaśność żołądka (od kaw), zwyrodnienie kręgosłupa (od siedzenia), drętwowy palców (od klawiatury).
W terenie - prędzej trzustka niż żołądek
to jeszcze mało?borodziej pisze:Fizycznego? A bo ja wiem... Może nadkwaśność żołądka (od kaw), zwyrodnienie kręgosłupa (od siedzenia), drętwowy palców (od klawiatury).
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
I te ściany z każdej strony-poprostu tragediadrwalnik pisze:to jeszcze mało?
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
Jak to się dzieje, że biurowcy twierdzą, że teren nic nie robi, ma wszystko w "poważaniu" a to oni mają zapieprz i w dodatku ponoszą odpowiedzialność i są stale narażeni na ataki szefa. Terenowcy, zaś twierdzą, że oni zacharowują się od świtu do nocy, są stale kontrolowani i mają tyle roboty, że niewiadomo gdzie łapy włożyć, zaś biuro ma luzik, bo tylko 8 godzin, za biureczkiem, pod dachem, słowem miodzio. Tak się składa, że pracuję tu i tu. Trochę lasu, trochę biura, trochę kontaktu z ludźmi, trochę kontaktu z szefem i zasadniczo nie widzę różnicy. Skąd się to bieże? Nasza Polska mentalność?
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- kostek-brasil
- leśniczy
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
- Kontakt: