Łoś na muszce

saga · Post autor: **saga** » sobota 16 wrz 2006, 16:01

"Profesjonalny odlot"

- to jet to

Wygląda jak malarstwo futurystyczne ( futuryzm preferowal przedstawianie ruchu)

RR · Post autor: RR » sobota 16 wrz 2006, 20:36

Cholewa zaraz wyślę to zdjęcie na jakiś wernisaż

borodziej · Post autor: **borodziej** » sobota 16 wrz 2006, 21:01

I duplikt do Archiwum X

RR · Post autor: RR » sobota 16 wrz 2006, 21:16

borodziej pisze:I duplikt do Archiwum X

jeszcze mnie tam zatrudnią na etat

borodziej · Post autor: **borodziej** » sobota 16 wrz 2006, 21:29

Mi tam dali tylko pól etatu - zajmuję się werbunkiem

RR · Post autor: RR » sobota 16 wrz 2006, 21:59

rozumiem płacą od każdego łosia

borodziej · Post autor: **borodziej** » sobota 16 wrz 2006, 22:42

Od każdego łosia na muszcze oraz za pół ceny - za muszkę na łosiu

RR - weź mój post na muszkę i zgłoś do usunięcia

saga · Post autor: **saga** » niedziela 17 wrz 2006, 10:37

Nie usuwać

, muszki na łosiu też bywają, nawet częściej niż odwrotnie

borodziej · Post autor: **borodziej** » niedziela 17 wrz 2006, 15:12

Zgadza się. Pasożyty to paskudna rzecz. Taki np. strzykacz jeleni - podlatuje toto do nozdrzy i strzyk! A później... ech, ciarki po grzbiecie chodzą

RR · Post autor: RR » niedziela 17 wrz 2006, 19:09

borodziej pisze:RR - weź mój post na muszkę i zgłoś do usunięcia

Nie bawię się w takie czynności. Poza tym Twoje posty są zbyt oryginalne aby je usuwać.

Kasia · Post autor: **Kasia** » poniedziałek 18 wrz 2006, 10:09

RR pisze:Poza tym Twoje posty są zbyt oryginalne aby je usuwać.

Taaaaak?A w którym miejscu

[ Dodano: 2006-09-18, 10:21 ]
Łosia w Wawie, pstrknął nasz kolega-obserwator, Artur. Po publikacjach informacji o pojawieniu się łosi w centrum Otwocka, pojechałam tam i .. nic, ani pół łopaty nie obaczyłam. Ani w Otwocku,ani w okolicznych lasach nawet cienia łosia nie było. Ale kolega, na rowerowej przejażdżce,w Wawie, to se łosia spotkał.

borodziej

Kasia pisze:Taaaaak?A w którym miejscu

Jak to w którym? W każdym!

Łosia mieliśmy kiedyś w Piastowie/Pruszkowie (choć do prawdziwych lasów baaaardzo daleko). I tak biegał ze dwie godziny i siłą postrach. A fotoreporterzy za nim. Potem mieli o czym pisać w lokalnych gazetach (bo ile można pisać o tym, że znowu zabrakło na drogi i ile wstęg przeciął burmistrz)

Tak, tu jest popis dla leśników od mediów - przyrodniczo-leśne tematy są zawsze chwytliwe w prasie

saga · Post autor: **saga** » poniedziałek 18 wrz 2006, 16:43

Kasia pisze: RR napisał/a:
Poza tym Twoje posty są zbyt oryginalne aby je usuwać.

Święta racja

wachtel · Post autor: **wachtel** » wtorek 19 wrz 2006, 11:12

RR pisze: Niestety biegł tak szybko, że zdjęcie nie wyszło.

Ten też nie chciał pozować ale co mu sie dziwić jak zdjecie robi ktoś z flinta na ramieniu

łatwiej go w krzyż w lunecie złapać niż w obiektywie