Zmiany w łowiectwie polskim

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

silver30+ pisze: a wogóle to o czym Wy gadacie :) zapytajcie RR to wam powie że nasz PZŁ to wzorcowy model dla świata wręcz całego :D
Pamiętam jakies seminarium PTL na początku lat 90-tych, na które przyjechał minister z któregoś landu zachodnioniemieckiego z wykładem nt. modelu gospodarki łowieckiej w RFN.
I na to seminarium przybyła grupa silnych zwartych gotowych weteranów z wierchuszki PZŁ. Gość po prostu jedynie referował, jak to u nich wygląda. Mimo to, grupa weteranów uznała to za niedopuszczalny atak na jedynie słuszny model polskiego łowiectwa i nieomalże agresję zbrojną na nasze terytorium. Pytania zadawane seriami, brzmiały mniej więcej tak: "Jakie ma pan moralne prawo narzucać nam tu wasz model? Czyżby był aż tak doskonały?"
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

Skoro są na forum chętni do prywatyzacji łowiectwa to dlaczego nie sprywatyzować lasów? Tu też wg Waszej logiki powinien być przetarg, kto da więcej ten kupuje, a czy będzie go pielęgnował czy go wytnie to już przecież sprawa właściciela, czyż nie? Dlaczego lasy mają być państwowe a łowiectwo nie? Jak prywatyzujemy to wszystko, a nie podchodzumy wybiórczo do tematu. Nie wiem dlaczego wielu ludziom wydaje sie że łowiectwo to jakieś elitarne hobby, widać niektórzy żyją jeszcze nie w tej epoce, chyba nie mogą po prostu się w obecnych czasach odnaleźć...
Poponuje się zapoznać jak wygląda sprywatyzowane łowiectwo w Czechach i innych krajach. Tam właśnie na polowanie stać tylko elitę. Do tego chcecie dążyć??? Życzę powodzenia.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Ależ HLu, nikt tu do tego nie dąży, był jeden głos,raczej jako sonda i zapytanie co o sądzimy o przetargach na obwody. Prywatyzacja łowiectwa nie ma żadnego sensu, tak jak i prywatyzacja lasów! Może i by to miało ręce i nogi ,ale nie u nas, Polak potrafi sknocić, każdy, nawet najlepszy plan naprawczy, niech się znajdzie jedna łajza na 100 porządnych a pomysł leży. Przyznaj ,że jednak myśliwstwo to nie jest "sport dla ubogich", czyli dla pewnej grupy ludzi, czyli elit..., biedny kupi sobie "zośkę" i będzie wywijał na ulicy i choćby nie wiem jak był zachwycony łowiectwem polować nie będzie, najwyżej w nagonce pochodzi. Sfera prywatna łowiectwa powinna się skończyć na prywatnych biurach, które organizują polowania, przetargi, w których miały by brać udział koła, nie mają racji bytu (min. z tych przyczyn, które wymieniłam w poprzednim poście,jak i kilku innych). Noooo, jak sobie kilku gentelenów chce założyć "aliganckie" koło, co by się z plebsem po lasach nie wycierać, to proszę,ale zasady działalności zewnętrznej powinny być takie same jak pozostałych kół związkowych. No i jako stażysta to bym nie chciała do takiego trafić, więc lepiej niech nie przyjmują młodych :wink: . Może być tak jak kiedyś z prywatnymi klubami żeglarskimi: na zachodzie było tego pełno, ale pływali tylko bogaci, w Polsce pływał każdy kto chciał, bo były zakładowe lub organizacyjne (ZHP, PZŻ, LOK itp.). Ale i w Niemczech były kluby, w których pływali biedniejsi, a w Polsce zaczęły powstawać elitarne, zamknięte kluby dla bogatych. Całego PZŁ nie można sprywatyzować, to wbrew założeniom statutowym.
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

HL pisze:Skoro są na forum chętni do prywatyzacji łowiectwa to dlaczego nie sprywatyzować lasów? Tu też wg Waszej logiki powinien być przetarg, kto da więcej ten kupuje, a czy będzie go pielęgnował czy go wytnie to już przecież sprawa właściciela, czyż nie? Dlaczego lasy mają być państwowe a łowiectwo nie? Jak prywatyzujemy to wszystko, a nie podchodzumy wybiórczo do tematu
... HL, poczytaj sobie uważnie inne tematy to zobaczysz ilu tu reprywatyzatorów Lasów znajdziesz :D ...

... ten temat dotyczy łowiectwa i ewentualnego jego sprywatyzowania ...
... tak więc argument taki jak - skoro prywatyzujemy obwody to i lasy nie bardzo tu pasuje i nic nowego nie wnosi do dyskusji :) ... mamy bowiem rozdział obwodów od PGL LP ... czyli co ma piernik do wiatraka, a nikt tu z czystej złośliwoiści nie zamierza prywatyzować łowiectwa w Polsce sobie tak o, tylko jest to rozważane :) ...

... jednocześnie nie jestem wielkim zwolennikiem szybkiego prywatyzowania czegokolwiek co ma związek z trwałością i ochroną przyrody :) ...

... trzeba się temu problemowi przyjżeć i rozważć różne opcje, i nie mówić odrazu nie :) ... choć jak mówi Silver, droga do sprywatyzownia takiego mętlika będzie długa i bardzo wyboista :) ...

... istnieje także zasada, że człowiek nalepiej dba o swoje, a gorzej o państwowe ... i sądzę, że ma ona i tu zastosowanie :| ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

Kasiu, dzięki za odpowiedź, jako jedna z niewielu nie uprawiasz demagogii w tym dziale forum i zawsze można liczyć na konkretne poglądy.
A teraz wracając do tematu. NIe zgdzadzam się z tym że jest to hobby dla bogatych, w moim jak i większości innych kół polują enmeryci, renciści, uczniowie. Czy przeciętna składka miesięczna na poziomie 15-30zł to tak wiele, myślę że nie, podobnie z roczną składką do PZŁ - 220zł, chyba są to ceny do przyjęcia. Ludzie więcej wydają na papierosy czy alkohol. Owszem na początku oczywiście trzeba wydać trochę więcej pieniędzy na egzaminy i zakup broni, choć jest duża podaż broni używanej i za łacznie za 1500 zł można spokojnie kupić używany sztucer i dubeltówkę. Tak więc nie są to jakieś potworne koszta jak się ogólnie wydaje.
Z ostatnim zdaniem nie jak się nie mogę zgodzić bo statut nic takiego nie przewiduje ani w całości ani w części, tego typu rzeczy może tylko obwarować tylko jakaś nowa ustawa.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2006-06-06, 13:15 ]
Borsuk, pasuje jednak wg mnie ten element jak najbardziej, dlatego że LP są własnością państwa tak jak i dzika zwierzyna. Państwo na Lasy Państwowe scedowało racjonalne gospodarowanie zasobami leśnymi, a na Polski Związek Łowiecki racjonalne gospodarowanie dziko żyjącą zwierzyną. Czy nie widać tu że te dwie rzeczy są ściśle ze sobą powiązane? Oddaj to w prywatne ręcę to szybko się przekonasz jak to będzie wyglądało. W jednym z tegorocznych numerów "Łowca Polskiego" jest opisane to na przykładzie Czech - zapraszam do lektury.
Silver

Post autor: Silver »

HL pisze:dlatego że LP są własnością państwa tak jak i dzika zwierzyna.
Wygląda na to Drogi HL że mamy problemy już na poziomie ogólnych stwierdzeń :) Otóz tak jak LP nie mogą sobie w lesie "szaleć" i ciąć to co i gdzie im sie podoba tak samo PZŁ powinno zarówno stany zwierzyny jak i jej kondycję utrzymywać na odpowiednim poziomie. Skoro jak mówisz jest to powiązane to skąd na Boga tak wysokie na znacznych kraju obszarach stany zwierzyny? Nie odbywa się to jednak kosztem lasów Twym zdaniem? Na dziś bowiem wygląda na to że to LP sporo do kasy PZŁ (a wiec i do Twej przyjemności polowań) dokładają. Oburzysz się? Udział upraw grodzonych w stosunku do niegrodzonych corocznie rośnie i nie dlatego wcale że ktoś lubi siatkę w lesie. Po prostu w zgodnej opini wielu leśników "jak nie pogrodzisz to nie urośnie" :) A kondycja zwierzyny? Pogadaj ze starymi mysliwymi czy łatwiej dziś czy trudniej strzelić dobrego byka na rykowisku? Skąd się wzięło pojęcie "ciche rykowisko"? Na co to reakcja? Jaka jest a jak powinna być proporcja łań do byków w chmarach? Jak dziś wyglada populacja zajęcy? Głuszców? To to jest te jak mówisz racjonalne gospodarowanie?
HL pisze:a na Polski Związek Łowiecki racjonalne gospodarowanie dziko żyjącą zwierzyną
HL pisze:Czy nie widać tu że te dwie rzeczy są ściśle ze sobą powiązane?
Szczerze? Nie bardzo widać i zwłaszcza niebardzo jak o nasze łowiectwo chodzi :) Możnaby nawet tezę postawić że łowiectwo w Polsce w jakiejś części na leśnictwie jednak pasożytuje przerzucajac na nie część swych kosztów. A to chore jest jak dla mnie :)
HL pisze:NIe zgdzadzam się z tym że jest to hobby dla bogatych, w moim jak i większości innych kół polują enmeryci, renciści, uczniowie. Czy przeciętna składka miesięczna na poziomie 15-30zł to tak wiele, myślę że nie, podobnie z roczną składką do PZŁ - 220zł, chyba są to ceny do przyjęcia.
Jeśli o egalitaryzm zaś tego "hobby" chodzi to jest to w naszym kraju możliwe tylko dla tego że myśliwi nie partycypują zupełnie w kosztach jakie powstają na skutek szkód w lasach. Zupełnie Przyjacielu :) Jeśli by bowiem musieli za to płacić to szybko by się okazało że po pierwsze opłaca się że rzeczywiście pilnować populacji zwierzyny na niższym, gospodarczo znośnym dla lasów poziomie a po drugie składka roczna za możliwość wykonywanie tego "hobby" musiała by wynosić kilka tysiecy rocznie. I uwierzyłbyś dopiero że to "sport" jak w całym cywilizowanym świecie dla bogatych jednak :) HL.. Nie lubisz mnie? Bo nie wychwalam pod niebiosa same PZŁ? "Demagog" więc ze mnie? ...No cóż jak argumentów nie starcza ;) Przywykłem :D
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

Kasia pisze:Prywatyzacja łowiectwa nie ma żadnego sensu, tak jak i prywatyzacja lasów! Może i by to miało ręce i nogi ,ale nie u nas, Polak potrafi sknocić, każdy, nawet najlepszy plan naprawczy
No droga Kasiu, tak nie można.Najwyższy nasz minister mysli o wprowadzeniu wychowania patriotycznego do szkół.Uważałem to dotąd za bzdure, ale czytając ciebie... :wink:
HL pisze:Skoro są na forum chętni do prywatyzacji łowiectwa to dlaczego nie sprywatyzować lasów? Tu też wg Waszej logiki powinien być przetarg, kto da więcej ten kupuje, a czy będzie go pielęgnował czy go wytnie to już przecież sprawa właściciela, czyż nie?
Na temat prywatyzacji LP to pan "30 srebrników" :twisted: (wybacz Sliver tak mi się skojarzyło, bez podtekstów)pisał bardzo sensownie, radzę sie zapoznać.A przetarg marzy mi się w Lasach jak najbardziej, taki przetarg na stanowiska- konkurs się to nazywa.Kto jest lepszy wygrywa, prowadzi gospodarkę samodzielnie pod nadzorem przełożonych też w takim konkursie wybranych.
Związek PZŁ i LP jak to ktos zauważył słusznie to pasożytnictwo, czas usunąć "przyjaciela" i zacząć gospodarować zwierzyną fachowo i z zyskiem.Frazes "że łowiectwo zysku przynosić nie powinno " umarł dla mnie odkąd znam gospodarkę łowiecką nie tylko ze szpalt "Łowca".
Dobra skończę z "demagogią", i tak nic nie wniosę do sztuki opanowanej do perfekcji przez naszych włodarzy z PZŁ (polskiego modelu łowiectwa zazdroszczą nam w Europie :lol: ),dziwię się że moga oni to jeszcze sprzedawać nowym.Musze kończyc bo właśnie sobie przypomniałem że zalegam ze składką członkowską za 2006 :wink:
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

general pisze:No droga Kasiu, tak nie można.Najwyższy nasz minister mysli o wprowadzeniu wychowania patriotycznego do szkół.Uważałem to dotąd za bzdure, ale czytając ciebie... :wink:
A co ma mój patriotyzm do cech narodowych Polaków?Sarmacka szlachta też uważała się za patriotów a figę miała z tym wspólnego, nawet za szable nie chciało im się chwycić w razie potrzeby,krzyczeć tylko potrafimy,że jest źle! Nie wyobrażam sobie życia bez mojego kraju, nie wyjeżdżam za granicę "na saksy",pracuję dużo społecznie, potrafię się poświęcić, a widzisz miejsce dla takiej jednostki? Wg. innych jestem frajerka, wariatka lub po prostu głupia, już nawet nie mówią o mnie idealistka. Jestem zdania, że jak się nad Polakiem nie stanie z batem i nie świśnie, to nie będzie robił. Tam gdzie łapy wsadzi prywatyzacja, będzie tylko ksobne działanie na rzecz jednostki-właściciela lub zarządu.Las to nie fabryka, której upadłość można ogłosić a maszyny wystawić na przetarg, to nie tylko majątek ruchomy i nieruchomy,to są hektary drzew i tysiace zwierząt.Znasz takiego, który by skonsolidował działania prywatnych właścicieli, bo ja nie. O prywatyzacji PZŁ nie ma mowy, bo to związek, organizacja, to tak jakby ktoś chciał PZPR sprywatyzować, a prywatne koła niech sobie powstają, proszę bardzo, ja do nich należeć nie będę, bo mnie nie będzie na to stać. A wychowanie patriotyczne to wołanie na puszczy, takie samo jak z etyką.
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

Kasia pisze:Sarmacka szlachta też uważała się za patriotów a figę miała z tym wspólnego,
Mój pogląd na sprawe naszego narodowego charakteru jest odmienny.Szlachta do wieku XVII, to była warstwa propaństwowa najbardziej czuła na los państwa.Nie wierzysz sprawdż, np. ruch egzekucji praw.Jej zapał został unicestwiony przez władców, kontreformacja dokończyła spustoszeń w mentalnosci.Potem powstania,wojny i selekcja negatywna.Z tego materiału który przeżył (najbardziej oczywiście biernego, nijakiego) ,można by sie obecnie spodziewać dużo gorszej średniej niż mamy. :wink:
Co do prywatyzacj lasów to jeżeli nie przeczytasz "Co się stanie jak LP beda S.A."(na forum) nasza dyskusja będzie jałowa w tym temacie.Bo prywatyzacja nie jedno ma imię, i po proponowanej przez nas Skarb Państwa nadal będzie właścicielem całości Lasów, nikt o oddawaniu rzeczywistym lasów nie myśli poważnie (na tym forum mam nadzieję, bo za innych nie ręcze)
Kasia pisze: Nie wyobrażam sobie życia bez mojego kraju, nie wyjeżdżam za granicę "na saksy",pracuję dużo społecznie, potrafię się poświęcić, a widzisz miejsce dla takiej jednostki?
Potrzebujesz bata nad sobą, wszystko czego dotkniesz to jedna wielka porażka?Jestes Polką i nie?Moze tych wyjatków jest więcej?Trochę optymizmu.A saksy to na wiele rzeczy oczy otworzyć potrafią, wiele "jedynie słusznych poglądów" zrewidować.Podróże kształcą.
Kasia pisze: A wychowanie patriotyczne to wołanie na puszczy, takie samo jak z etyką.
Szczególnie tzw etyką łowiecką w naszym darmowym,demokratycznym i dla wszystkich (jeszcze pare lat temu dostanie się do koła bez wtyk i kasy było ogólnie niemożliwe- i to nie demagogia, zapytaj) zFiąSku.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

general pisze:Co do prywatyzacj lasów to jeżeli nie przeczytasz "Co się stanie jak LP beda S.A."(na forum)
Napisałam i przeczytałam o prywatyzacji LP tyle.....,że już mi się nie zdanie nie zmieni.A prywatyzacja PZŁ jest taką samą fikcją.
general pisze:eszcze pare lat temu dostanie się do koła bez wtyk i kasy było ogólnie niemożliwe


Nie myl "wtyk" z "wprowadzającym", a kasa jest dziś dużo większa niż kilka lat temu. Ogólnie:zmiany w PZŁ są potrzebne, ale nie prywatyzacyjne.
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

general pisze:Szlachta do wieku XVII, to była warstwa propaństwowa najbardziej czuła na los państwa. Nie wierzysz sprawdż, np. ruch egzekucji praw.Jej zapał został unicestwiony przez władców, kontreformacja dokończyła spustoszeń w mentalnosci.
... cóż tu mam trochę odmienny pogląd i wiedzę, ale to temat nie o czasach schyłku świetności Rzeczpospolitej, a o łowiectwie, więc nie będę tego dalej rozwijał :) ...

... do tematu: zgadzam sie z przedmówcami, którzy zalecają reformy i normalizacje funkcjonowania PZŁ - są one niezbędnie konieczne, ale do nich i tak dojdzie już niebawem - zmiana pokoleniowa jest już coraz lepiej widoczna, można by tylko przyspieszyć reformy - po co czekać na te biologiczne zmiany ... i broń borze nie mówię o tym, że wszyscy starsi myśliwi są źli i sie nie nadają, a wszyscy młodzi muszą niestety poczekać na ich odejście :) ...

... Kasiu jeżeli chodzi o prywatyzację sektora łowieckiego w Polsce to tu jestem bardziej skłonny do prywatyzacji niż w przypadku Lasów - gospodarka zwierzyną łowną jest bardziej krótkookresowa niż w przypadku lasów - przez co bardziej podobna do rolnictwa i hodowli, oczywiście jest to tylko pewne uproszczenie ...
... dzięki temu, że populacje sa bardziej dynamiczne to planowanie w niej jest troche prostsze, a zyski można uzyskiwać w krótszych okresach czasu, a wszelkie naturalne zachwiania nie mają wiekszego znaczenia i wpływu na globalną gospodark kraju jak i na kondycj tego sektora ... w przypadku jakiegoś zachwiania - można w stosunkowo krótkim czasie odbudowac populację i jej strukturę ... z lasem to trwa znacznie dłużej i koszta takiego zawirowania mog być nieporównywalnie wieksze i praktycznie nie do udźwignięcia dla sektora prywatnego ...

... ciekawym przykładem jest organizacja łowiectwa w Austrii ...
... maja oni zachodnią części kraju poddzieloną na dwa rodzaje obszarów leśnych - obwodów ...
... w pierwszych stan zwierzyny jest utrzymywany na maksymalnie niskim poziomie i tam jest prowadzona zwykła gospodarka leśna, zdecydowanie tańsza w ochronie - praktycznie nie grodzona ...
... natomiast drugi rodzaj obwodów są to mniejsze obwody (czasem nawet grodzone), nastawione w wiekszym stopniu na gospodarkę łowiecką, tam utrzymywane są bardzo wysokie stany zwierzyny, gospodarka jest tam także prowadzona w kierunku otrzymania wysokiej jakości zwierzat - powiem może bezwzglednie - poprostu dobrych trofeuf ...
... ale właśnie te trofea dają możliwość rekompensowania strat w gospodarce leśnej ...

... uważam, że w obecnej sytuacji potrzebna jest forma przejściowa, tzn. bez prywatyzacji doprowadzić do normalnego, jasnego działania PZŁ - na początek to wystarczy, może i nawet w ogóle ...
... niestety PZŁ jest w znacznym stopniu poprostu "grupą trzymającą władzę" w polskim łowiectwie, a właściwie ręke na nim ... środowisko jest bardzo hermetczne przez co trudno dostepne dla ludzi spoza ... brak konkurencji niestety powoduje brak odniesień co do jakości gospodarowania tymi zasobami ... brak jest również PZŁowi należytej troski o promowanie łowiectwa w społeczeństwie, a to sie zemści, społeczeństwo świadome, ale nie doinformowane będzie wrogiem "ludzi mordujących zwirzeta" ... przydało by sie też PZŁowio trochę wiecej dynamizmu w działaniu ;) ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

Kolego Silver30, już na początku Twego postu łatwo się zorientować, że Twa opinia ogranicza się chyba tylko do jednego kompleksu leśnego. Moje koło w tym roku płaci nadlesnictwu za niewykonanie do planu 3 łań i kilku koźlaków. A co powiesz na temat płacenia tenuty dzierżawnej za obwody łowieckie o takiej czy takiej powierzchni skoro duża częśc powierezchni leśnych jest pogrodzona? Czemu mamy płacić za teren którego w żaden sposób nie użytkujemy łowiecko?
O zającu to chyba kolega niewiele wie, w wielu okręgach w Polsce zaprzestano już dawno na nie polować żeby nie było na myśliwych, że z powodu polowań zmniejsza się jego populacja. Chemizacja rolnictwa, brak remiz, zwiększona populacja drapieżników to są główne przyczyny spadku populacji. Podobnie jest z głuszcem. Trochę rozszerz swą wiedzę na ten temat bo opracowań nie brakuje.
Co do cichych rykowisk to zapraszam kolegę do siebie, u nas byki pięknie grają i nierzadko odzywają sie przez cały dzień.
Widzę, że jesteś typem lesnika dla którego zwierzyna płowa w lesie to główny wróg, ciezkie to przypadki. Raczej to z Twojej kieszeni szkody nie są wypłacane, więc nie wiem skąd u Ciebie taka niechęć do zwierzyny. Była już dzieki takim racjonalizatorom jak Ty w latach 90-tych redukcja jeleni.
Jakoś również kiedyś upraw nie grodzono a las wyrósł...
Wracając jeszcze do szkód, to plany łowieckie o ile pamietasz zatwiedzają m. in. nadleśniczowie, więc skoro jest tak jak piszesz to dlaczego opiniuja pozytywnie???
My mamy utrzymywać populację płowej na stałym znosnym poziomie a nie ją redukować. Jeśli zrealizujemy plan to nie płacimy odszkodowań LP, my płacimy za szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych i to nie z państwowych pieniędzy lecz z własnych zarobionych przez koło pieniedzy i składek. W moim kole szkody wypłacane rolnikom dochodziły już do 100 tyś zł, a są koła które płacą dużo więcej. To chyba nas mysliwych to powinno bardziej boleć bo Ty jak o lesnik z własnego portfela do lasu napewno nie dokładasz...
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

silver30+ pisze:zapytajcie RR to wam powie że nasz PZŁ to wzorcowy model dla świata wręcz całego
Jakoś nie przypominam sobie abym kiedykolwiek zachwalał PZŁ, tym bardziej na tym forum. Może kolega w swym rozjuszeniu nie widzi co czyta.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Silver

Post autor: Silver »

No to jedziemy z tym koksem Kolego HL :)
HL pisze:Kolego Silver30, już na początku Twego postu łatwo się zorientować, że Twa opinia ogranicza się chyba tylko do jednego kompleksu leśnego
akurat moja opinia ogranicza sie do większości tego ślicznego kraju i osobiście wątpię czy tyle podróżujesz ;)
HL pisze:Czemu mamy płacić za teren którego w żaden sposób nie użytkujemy łowiecko?
To typowy przykład odwracania kota ogonem... Zapewniam Cię ża jakby nie trzeba było to by ich nie grodzono. A grodzi się bo innego sposobu czasem nie ma. Wygląda mi kolega (rewanżyk taki ;) ) na takiego myśliwego co jak widzi ogrodzoną uprawę to brwii marszczy bo woli na jej środku chmarę łań zobaczyć.. we mgle porannej takiej.. no cudo.. ale one tam przyłażą nie by się na strzał piękny wystawić tylko zwyczajnie by podjeść sobie.. a to kosztuje :D
HL pisze:O zającu to chyba kolega niewiele wie, w wielu okręgach w Polsce zaprzestano już dawno na nie polować żeby nie było na myśliwych, że z powodu polowań zmniejsza się jego populacja
A pamięta kolega jakżesz modne lat temu kilkanaście odłowy zajęcy na eksport? Polowań równoczesnie zaniechano? Nie.. no jak sie więc odławia i poluje jednoczesnie to co na chemizację zganiać :) To właśnie wtedy zaczęły się problemy z zającem. Chemizacja? Za Gierka to dopiero "chemizowali" a zajęcy do diabła było :)
HL pisze:Co do cichych rykowisk to zapraszam kolegę do siebie, u nas byki pięknie grają i nierzadko odzywają sie przez cały dzień
I ktoś mi zarzuca że znam jeden kompleks leśny jedynie.. Spójrz na to szerzej wychyl nosa z zaścianka :D
HL pisze:Widzę, że jesteś typem lesnika dla którego zwierzyna płowa w lesie to główny wróg, ciezkie to przypadki. Raczej to z Twojej kieszeni szkody nie są wypłacane, więc nie wiem skąd u Ciebie taka niechęć do zwierzyny. Była już dzieki takim racjonalizatorom jak Ty w latach 90-tych redukcja jeleni
Pamietam... :) piekne uprawy wtedy wreszcie spod pyska "leleni" wyskoczyły. Jak to problem to wybacz nie płakałem jakoś nad tym :)
HL pisze:Jakoś również kiedyś upraw nie grodzono a las wyrósł...
Jasne... jakoś kiedyś PZŁu nie było a zwierzyna sama sobie radziła (nawet bez dokarmiania) i zobacz podobno nawet Rosomaki tu były niepojęte tak bez "organizacyjnej" pomocy? :D
HL pisze:Wracając jeszcze do szkód, to plany łowieckie o ile pamietasz zatwiedzają m. in. nadleśniczowie, więc skoro jest tak jak piszesz to dlaczego opiniuja pozytywnie???
Zgaduję.. bo należą do PZŁu i funkcje praca-hobby im sie "merdają"?
HL pisze:My mamy utrzymywać populację płowej na stałym znosnym poziomie a nie ją redukować.


To to róbcie a nie gadajcie i uwierzę w to dopiero jak zabaczę że leśnicy siatki ogrodzeniowe demontują :D
HL pisze:Jeśli zrealizujemy plan to nie płacimy odszkodowań LP, my płacimy za szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych i to nie z państwowych pieniędzy lecz z własnych zarobionych przez koło pieniedzy i składek.
Wzruszyłem sie.... a za szkody w leśnych uprawach niegrodzonych i za koszty grodzenia też płacicie? Nie? ..a czemu? Szkody to szkody czy prywatne kartofle czy państwowe sadzonki :) Skąd te rożróznienie?
HL pisze:To chyba nas mysliwych to powinno bardziej boleć bo Ty jak o lesnik z własnego portfela do lasu napeno nie dokładasz...
Po pierwsze już nie jako leśnik ale jeszcze jako myśliwy to piszę choć coraz bierniejszy :) Niepojete myśliwy i PZŁ mu się nie podoba? Kupa tu takich w tej dyskusji ;) Po drugie leśnicy to w lesie jednak pracują a Ty to jednak hobby swe tam uprawiasz :) Delikatna różnica nieprawdaż? Koszty które LP ponoszą na poprawianie i zapobiegabnie szkodom od zwierzyny spokojnie na podwyżki możnaby im przeznaczyć. Wyszperać Ci w danych LP ile całą tą firmę kosztuje te Twe hobby? :) wiem.. wiem.. demagog ze mnie i tyle :D ...witaj więc w klubie bo Twe argumenty są jeszcze bardziej mistyczne :)
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

Szkoda pisania, a sprowokowac idiotycznymi odpowiedziami się nie dam. Czysta demagogia.

Żegnam
Silver

Post autor: Silver »

HL pisze:Żegnam
No weź... przekonaj mnie :) Jak racja po Twej stronie jest to to łatwe być powinno.. :) Argumenty prosze :) A nie tak po sarmacku drzwiami trzasnąć mówiąc "i tak rację ja mam". ;)
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

Na argumenty to trzeba byc otwartym.

Po raz ostatni w tym temacie - żegnam.
Silver

Post autor: Silver »

HL pisze:Po raz ostatni w tym temacie - żegnam
No masz babo placek :) Panowie i Panie Moderatorzy przepraszam że zraziłem chłopinę do forum. Może "ostygnie" i wróci bo jednak niegłupi jest :) Na drugi raz zmilczę niech sobie pogada :) Z wiekiem wiele złudzeń jakoś mija.. samo.. :)
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Znam przypadek nadleśniczego (podziwiam jego doświadczenie i wiedzę leśną), który chciał wprowadzić w życie, podobne do Twoich Silver, poglądy na temat gospodarki łowieckiej, nie jest już od dłuższego czasu nadleśniczym, nie wrócił na to stanowisko do dziś, a resztę możecie dopowiedzieć sobie sami.
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

No złamię wcześniej powiedzine słowo i się odezwę.

Pozdrawiam serdecznie silver30+, mów mi jeszcze :-)
ODPOWIEDZ