Przymierzam się do kupienia auta do pracy w lesie.

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Polasik
początkujący
początkujący
Posty: 121
Rejestracja: niedziela 10 wrz 2006, 20:12

Post autor: Polasik »

Też się zastanawiam. Ale biorę jeszcze pod uwagę Hyundaia Tucsona 2.0 CRDI z roku 2005. Tylko boję się o jego możliwości terenowe. Spalanie pozytywne, cena też przystępna. Może być problem z częściami i ich ceną.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Dlaczego wybieracie takie drogie w utrzymaniu SUV-y - czytaj smoki ?? Duże, mało praktyczne w lesie, palą jak dwa samochody.
A przecież jeździcie sami, no czasem ze stażystą czy innym współpasażerem.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

borowiak pisze:Zamierzam takie sobie za rok sprawić
Który silnik Twoim zdaniem jest najekonomiczniejszy dla leśnika? Tu myślę nie tylko o spalaniu ale też o kosztach obsługi silnika, rozrząd itd? Myślę też o gazie.
borowiak

Post autor: borowiak »

maverick pisze: Dlaczego wybieracie takie drogie w utrzymaniu SUV-y - czytaj smoki ?? Duże, mało praktyczne w lesie, palą jak dwa samochody.
Bo chcę i lubię ;) Na serio - przy normalnym użytkowaniu wspomniana Sorento pali od 7 do 10 l/100 km. Dla porównania Jimny 7-8..... Terrano 9-11 itp itd.
Atlas pisze:Który silnik Twoim zdaniem jest najekonomiczniejszy dla leśnika? Tu myślę nie tylko o spalaniu ale też o kosztach obsługi silnika, rozrząd itd? Myślę też o gazie.
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Wszytko zależy od stanu i przebiegu danego silnika. Ja i tak będę zwolennikiem LPG. Gdyby nie instalacja, poszedłbym z torbami...... Moja Kia pali w skali roku przeciętnie 12 l LPG na 100 km. Przy obecnej cenie 2,74 zł daje to 33 zł na 100 km. Benzyny potrzebuję miesięcznie od 5-6 l latem do 10-12 l zimą. Przeciętny miesięczny przebieg to 2 tys km. Przy instalacji LPG po 100 tys. km zmieniony został 4-ro sekcyjny wtryskiwacz gazu (koszt 220 zł). Ponadto do kosztów muszę doliczyć droższy o jakieś 70 zł przegląd. Ciężko będzie znaleźć bardziej oszczędnego diesla i mniej obsługowego......
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

borowiak pisze:Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć
OK
Dzięki za odpowiedź.
borowiak

Post autor: borowiak »

Atlas pisze:OK
Dzięki za odpowiedź.
Powiedz chociaż, o jakim aucie rozmyślasz..... Będzie łatwiej odpowiedzieć. Jest dziś na rynku tyle różnych diesli, że nie sposób omówić wszystkie w kilku zdaniach ;)
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

borowiak pisze:Powiedz chociaż, o jakim aucie rozmyślasz.....
Popatrz wszystko przez ten pośpiech :)
Wydawało mi się, że to określiłem cytując Szanownego Przedpiścę

Więc by było jasne - myślę o Sorento I z silnikiem benzynowym w gazie.
Chodzi mi o max oszczędność kasy. Koła piszczeć nie muszą .
Istotne jest małe zużycie gazu, ale wymiana rozrządu, filtrów itp itd też ma znaczenie. Duży silnik mniej pali ale ewentualna naprawa takiej jednostki może człeka z torbami puścić.
2,4 litra bardziej mnie interesuje ale jest mało aut z takim motorem i trudniej trafić zadbane auto w niskiej cenie więc może jednak 3,5 l ... więc słucham Ciebie
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Do lasu wydaje mi się najbardziej sensowne i nie stare:
Panda II 4x4 Multijet
Panda II Cross
Rover 25 Streetwise (2003-2005)
VW Crosspolo (Polo IV generacji-okularnik)
Dacia Sandero Stepway
Dacia Duster 1.5 Diesel
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
misiek b
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 278
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 14:21
Lokalizacja: z chmur

Post autor: misiek b »

Jeżeli nie masz bardzo ciężkiego terenu to zdecydowanie polecam Toyotę RAV 4 roczniki 1998 , 1999 benzyna 2.0 . Zakładasz gaz ok 2000 PLN i posiadasz nieduże zwrotne autko które bardzo dobrze się sprawuje w lesie ale też bardzo przyjemnie chodzi po asfalcie . Proponowałbym nie kupować w Polsce (z reguły mocno wytłuczone ) a sprowadzić z zagranicy .
Awatar użytkownika
kimek
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: niedziela 21 lis 2010, 08:42
Lokalizacja: z lasu

Post autor: kimek »

Sorento I 2,5 CRDI użytkuję od kilku miesięcy.
Moje spostrzeżenia może wyjaśnią komuś wątpliwości na temat tego auta.
Faktyczne spalanie w trasie 90-120 km / h - niewiele ponad 8 litrów ropy
W terenie oscyluje okolo 10
Jak na taki silnik i masę pojazdu (prawie 2 tony) uważam to za całkiem przyzwoite
W zimę spalanie podskakuje trochę do góry - wiadomo, silnik dłużej się rozgrzewa, do tego dochodzi webasto ktore też swoje wciągnie.
Jeśli chodzi o właściwości terenowe to przyznam że jestem mile zaskoczony.
Samochód idzie jak czołg. Zarówno po błocie, koleinach jak i nie odśnieżonych drogach leśnych (prawie 40 cm śniegu).
Dodam, że dróg utwardzonych w leśnictwie prawie że nie mam, a tnę ponad 10 tys w roku.
Pozatym komfort jazdy-bajka-do tego skóra, podgrzewane fotele,podgrzewana przednia szyba, webasto...
Ten samochodzik to nie typowy suv, ale i nie typowa terenówka.Na ramie i z reduktorem.
Uważam że samochód niedoceniony.
Biorąc pod uwagę, spalanie, komfort jazdy, właściwości terenowe, koszty eksploatacji i koszt zakupu- ze swojego zakupu jestem usatysfakcjonowany.
To tylko moja subiektywna opinia, ale mimo wszystko mogę ten samochód polecić.
Pozdrawiam po przebudzeniu :D
Awatar użytkownika
Away
początkujący
początkujący
Posty: 147
Rejestracja: niedziela 20 lip 2008, 13:26
Lokalizacja: Friedrichshütte

Post autor: Away »

Witam! Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów użytkuje w warunkach leśnych i nie tylko Toyotę Land Cruiser? Interesuję mnie model KJ90 (wersja krótka) z silnikiem 1KZ-TE 3.0 Turbo Diesel (rocznik 1997-2002). Interesują mnie informacje typu spalanie, ceny części, eksploatacja..
Pozdrawiam!
textor
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 272
Rejestracja: środa 07 sty 2009, 15:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: textor »

Osobiście nie, ale kolega dobija już drugą. Tak w skrócie. Trwałe, bezawaryjne auto o doskonałych własnościach terenowych, bdb sprawujące się również na szosie, dość komfortowe. Spalanie u niego to 12-13 l, ale wpływa na nie tak wiele czynników, że może być 2 l mniejsze lub większe. Jeśli często wozi się pasażerów na tylnej kanapie, to siada mechanizm składania prawego fotela. Głowice bardzo wrażliwe na przegrzanie. Największa bolączka to ceny części, kosmos. Zamienników niewiele. Na szczęście nie trzeba kupować ich zbyt często, głównie elementy zawieszenia. Ogólnie koszt utrzymania dość duży, mimo to auto godne polecenia.
wywrot
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: czwartek 14 sty 2010, 20:35
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: wywrot »

A może by tak nissan pickup (navara d22) co wy na to?
ODPOWIEDZ