Przymierzam się do kupienia auta do pracy w lesie.

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
borowiak

Post autor: borowiak »

To faktycznie jest bliźniak Mavericka, ale nie tego budowanego w oparciu o Terrano.....
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Escape
Kupuj śmiało, najpierw jednak popatrz za dostępnością i ceną amerykańskich części. Sprawdź symbol silnika i porównaj go z wersjami europejskimi. O drobiazgach nadwozia i podwozia nie wspomnę :mg:
Łaciak
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Łaciak »

borowiak pisze: Kupuj śmiało :mg:
Czyżbym wyczuwał ironię ? :wink:
borowiak

Post autor: borowiak »

:tak: :tak: :tak:
Fajne auto, ale nie dla początkującego i dysponującego średnim budżetem...... Padną Ci amorki i będziesz czekał 2-3 tygodnie na dostawę z USA....
Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

borowiak pisze::tak: :tak: :tak:
Fajne auto, ale nie dla początkującego i dysponującego średnim budżetem...... Padną Ci amorki i będziesz czekał 2-3 tygodnie na dostawę z USA....
święte słowa . nie dość że czekanie to jeszcze dojdzie czasem nawet 60-100% więcej ceny niż do tzw "normalnych " aut.
nie ma co się pchać w wynalazki
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Rafał i Ania pisze:nie ma co się pchać w wynalazki
True story. :)
Łaciak
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Łaciak »

Po długich rozważaniach w grze pozostają dwie mozliwości:

Grand Vitara 2.0 rocznik 2003 - 2004 (po liftingu wnętrza)
Rav 4 2.0 diesel rocznik 2001


Zobaczymy co się trafi w lepszej cenie i w lepszym stanie.
Shrek
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: poniedziałek 17 mar 2008, 14:46

Post autor: Shrek »

Odradzam GV z tym silnikiem zresztą francuskim.
SHREK
Łaciak
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Łaciak »

mowa o silniku 2.0 diesel?
Shrek
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: poniedziałek 17 mar 2008, 14:46

Post autor: Shrek »

Dokładnie o tym. Nie powiem Ci do kiedy był używany silnik diesla od Mazdy ale po wejściu w kooperację tzw. PSA w Suzuki wkładano francuskie silniki. Jeździłem GV z 2004r właśnie z tym silnikiem i to właśnie z tego względu pozbyłem się tego samochodu. Francuzi są znani z uwielbienia pchania elektroniki w co się tylko da a według mnie to raczej wychodzi tylko na niekorzyść.
Oczywiście w samochodach już z naszego stulecia coraz trudniej tego uniknąć więc np. ja przesiadłem się w pajero z 1996r. ale dla Ciebie to nie jest najlepsze rozwiązanie. Nie sprzedam tego samochodu dopóki się nie rozpadnie ale na oko jeszcze z 10 lat pojeździ.
Dyskusja trwa już od pewnego czasu i było wiele tez i wniosków ale najrozsądniej jest jednak kupić chyba dwa samochody w Twoim przypadku.
SHREK
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Shrek pisze:Dyskusja trwa już od pewnego czasu i było wiele tez i wniosków ale najrozsądniej jest jednak kupić chyba dwa samochody w Twoim przypadku.
To rozwiązanie już chyba na pierwszej stronie wątku było nawet... ;)
Łaciak
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Łaciak »

Shrek pisze: Dyskusja trwa już od pewnego czasu i było wiele tez i wniosków ale najrozsądniej jest jednak kupić chyba dwa samochody w Twoim przypadku.
Wszystko ładnie pięknie, tylko utrzymanie dwóch samochodów kosztuje;/
kg74
początkujący
początkujący
Posty: 54
Rejestracja: czwartek 13 sie 2009, 19:37
Lokalizacja: wieikopolska

Post autor: kg74 »

2 tygodnie temu pisałem że kupiłem Kia Spoetage 2,0 TD. Troche już pojeżdziłem - jakieś 1,5 tys. km. Pół ma pół asfalt z terenem, ale zadnych ekstremalnych jazd.
Spisuje się bardzo dobrze. Ma jednak jeden feler tj. zużycie paliwa. W tarsie ok. 8,5 l, a jeżeli więcej w terenie to ok. 10l.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

kg74 pisze:2 tygodnie temu pisałem że kupiłem Kia Spoetage 2,0 TD
kg74 pisze: Ma jednak jeden feler
Jeden feler na 2 tygodnie. Jestem pełen podziwu. Trafił Ci się wyjątkowo dobry egzemplarz. ;)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105141
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Łaciak pisze:Wszystko ładnie pięknie, tylko utrzymanie dwóch samochodów kosztuje
Może się okazać, że utrzymanie jednego, uniwersalnego, kosztuje porównywalne kwoty... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Piotrek pisze:Może się okazać, że utrzymanie jednego, uniwersalnego, kosztuje porównywalne kwoty...
Nie chciałem tego pisać, ale skoro napisałeś... ;)
Awatar użytkownika
Polasik
początkujący
początkujący
Posty: 121
Rejestracja: niedziela 10 wrz 2006, 20:12

Post autor: Polasik »

Czy ktoś orientuje się jak podczas pracy w nietrudnym terenie radzi sobie Kia Sorento 2.5 w ropie?
I jak z awaryjnością?
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

Polasik pisze:Czy ktoś orientuje się jak podczas pracy w nietrudnym terenie radzi sobie Kia Sorento 2.5 w ropie?
W ropie mieli, ale przynajmniej jest naoliwiona . :)
borowiak

Post autor: borowiak »

Polasik pisze:Czy ktoś orientuje się jak podczas pracy w nietrudnym terenie radzi sobie Kia Sorento 2.5 w ropie?
I jak z awaryjnością?
Jeżeli mowa o I generacji to wbrew pozorom dysponuje ona napędem 4x4 z reduktorem. Do tego rama i możliwość zastosowania większego ogumienia. Awaryjność naprawdę do przyjęcia.
Awatar użytkownika
Polasik
początkujący
początkujący
Posty: 121
Rejestracja: niedziela 10 wrz 2006, 20:12

Post autor: Polasik »

borowiak pisze: Jeżeli mowa o I generacji to wbrew pozorom dysponuje ona napędem 4x4 z reduktorem. Do tego rama i możliwość zastosowania większego ogumienia. Awaryjność naprawdę do przyjęcia.
Właśnie o 1 generacji mówiłem. Ciekawe to auto...
borowiak

Post autor: borowiak »

Zamierzam takie sobie za rok sprawić ;)
ODPOWIEDZ