Dokarmiać czy nie?

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

To Panie JarekP może opowiesz nam ile to karmy dla zwierzyny grubej wykładasz bez dokładania ideologii? Tylko nie pisz mi że masz karmnik na balkonie.
Rzeźnik to jest zawód, więc ideologii raczej nie potrzebuje dokładać.
Dalej nie usłyszałem odpowiedzi od Ciebie. Postawiłeś tezę że dokarmiamy po to by odstrzelić, to dlaczego zwierzyna jest dalej w naszych lasach i tendencji spadkowej jakoś nie widać ?
Awatar użytkownika
Marfu
początkujący
początkujący
Posty: 62
Rejestracja: środa 22 lut 2006, 09:33
Lokalizacja: TP Bocian
Kontakt:

Post autor: Marfu »

HL pisze:Druga kwestia z którą sie zupełnie nie zgadzam że plany się dostosowuje do tego by nie płacić kar - kompletna bzdura.
Oj... Pracowalem kiedys w parku narodowym, a n poludnie od niego był obwod lowiecki bez tzw. ostoi dzikow (wowczas to bylo 200 ha lasu w jednym kawalku). W takiej sytuacji mysliwi placa za szkody, jak poluja na dziki. Ci nie polowali... A byl tam PGR z hektarami kukurydzy, w ktorej dziki mieszkaly lepiej niz w tej ostoi :-) A poniewaz w takiej sytuacji placi obwod najblizszy - placil Park Narodowy :-)

Zas co do slonki - wlasnie tu jest problem, ze w takiej sytuacji jedna osoba powie w miare uczciwie, ze widziala 5 slonek, a inna ze 17 - bo przeciez w instrukcji nie bylo napisane jaki wynik podac...
Awatar użytkownika
JarekP
początkujący
początkujący
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Post autor: JarekP »

HL pisze:To Panie JarekP może opowiesz nam ile to karmy dla zwierzyny grubej wykładasz bez dokładania ideologii?
Panie HL nie wykładam, bo uważam to za rzecz całkowicie zbędną. Karmnika na balkonie też nie mam - ptaki też są w stanie poradzić sobie bez naszego dokarmiania. Róznica polega na tym, że do sikorek się nie strzela. Ale wywiesiłem trochę budek lęgowych i to jest rzeczywisty wkład w ochronę przyrody.

Bez dokarmiania zwierzyny będzie oczywiścue mniej, ale jelenie czy dziki nadal będą żyły w polskich lasach i polach kukurydzy. Zauważ, że nie neguję konieczności regulacji liczebności zwierzyny przez człowieka. Tyle, że odstrzał i dokarmianie stoją ze sobą w sprzeczności.
Jarosław Paciorek
Towarzystwo Przyrodnicze "Bocian"
www.bocian.org.pl
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Zawsze mówię, że kiedy się powiedziało A, trzeba powiedzieć B, czyli jeśli już ktoś kiedyś wtrącił się w życie zwierząt (a był to pewnie jakiś małpolud) , to my teraz będziemy ponosić tego konsekwencję. Jeżeli orszak królewski idąc przez puszczę wytłukł przez wieki wszystkie żubry, a ludzie współcześnie odnowili ich populację, to też jest ingerencja. Ingerując w jeden gatunek, automatycznie ingerujemy w pozostałe, to się ciągnie przez wieki i jest nieuniknione... :(
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

JarekP pisze:Tyle, że odstrzał i dokarmianie stoją ze sobą w sprzeczności.
:beer:
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

Ad JarekP i Drwalnik

Czy możecie mi opisać na czym ta sprzeczność polega? Tylko proszę bez uprawiania demagogii i pisania ogólnikami. Same konkrety. Ja o ile zdąże dzisiaj (wyjeżdżam) to chętnie sie do waszych wypowiedzi odniosę, jeśli nie zdążę to odpowiem w poniedziałek.
Awatar użytkownika
JarekP
początkujący
początkujący
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Post autor: JarekP »

HL pisze:Czy możecie mi opisać na czym ta sprzeczność polega?
Jeżeli dokarmiasz zwierzęta bo je kochasz, to dlaczego do nich strzelasz?
Argument, że dokarmianie służy zatrzymaniu zwierzyny w lesie też mnie nie przekonuje. Chyba lepiej zaprzestać dokarmiania, nie utrzymywać podwyższonych stanów zwierzyny i płacić dużo mniejsze odszkodowania.
Jarosław Paciorek
Towarzystwo Przyrodnicze "Bocian"
www.bocian.org.pl
Awatar użytkownika
salamandra
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 266
Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00

Post autor: salamandra »

Kasia pisze:Zawsze mówię, że kiedy się powiedziało A, trzeba powiedzieć B, czyli jeśli już ktoś kiedyś wtrącił się w życie zwierząt (a był to pewnie jakiś małpolud) , to my teraz będziemy ponosić tego konsekwencję. Jeżeli orszak królewski idąc przez puszczę wytłukł przez wieki wszystkie żubry, a ludzie współcześnie odnowili ich populację, to też jest ingerencja. Ingerując w jeden gatunek, automatycznie ingerujemy w pozostałe, to się ciągnie przez wieki i jest nieuniknione... :(
każdy gatunek ingeruje w otoczenie, nie jesteśmy w tym wyjątkowi (może tylko tyle, że jako jedyny gatunek możemy przewidzieć negatywne skutki ingerencji
I co z tego wynika? :573:
pozdrawiam Salamandra
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

człowiek zachowuje się jak wirus w organiźmie ziemskim :(
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
HL
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek 21 lis 2005, 16:39
Lokalizacja: Police

Post autor: HL »

AD JarekP

Przepraszam że dopiero teraz odpisuję, to wina braku czasu.
Nie napisałem, że dokarmiam zwierzynę bo ją kocham. Zwierzyna to tylko część przyrody, do której mam wielki szacunek i stanowi ona ogromną część mojego życia. Łowiectwo to nie tylko strzelanie jak większości się wydaje, sam strzał do zwierzyny to tylko jego cząstka. Ale wracając do meritum, to żeby Ciebie przekonać że zatrzymanie zwierzyny (przede wszystkim dzików) jest bardzo potrzebne to zadam Ci pytanie. Co byś wolał - płacić rolnikom 40 tyś zł. odszkodowań czy np 70 tyś zł? Ta Twoja wersja jest dosyć trudna do realizacji bo najwięcej szkody na polach robią lochy z warchlakami, na które oczywiście w sezonie intensywnych szkód się nie poluje. Zresztą chyba nikt nie lubi stzrelac loch również poza okresem ochronnym. Jest taka niepisana zasada że lochy się oszczędza cały sezon choć zawsze w okresie jesienno-zimowym trochę ich pada (najczęsciej na zbiorowych polowaniach dewizowych).
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Oczywiście, że zwierzynę należy dokarmiać!!!
Pomijając wszystkie inne powody jej dokarmiania, najważniejszym z nich jest to aby chronić las, którego jest tak mało, a w ubogim środowisku ograniczanym przez ludzi nie jest w stanie sam się odradzać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

RR pisze:najważniejszym z nich jest to aby chronić las, którego jest tak mało, a w ubogim środowisku ograniczanym przez ludzi nie jest w stanie sam się odradzać.
to może regulacja ilości zwierzyny do poziomu bezpiecznego dla lasu? czy w każdym lesie musi być zwierzyna?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

drwalnik pisze:to może regulacja ilości zwierzyny do poziomu bezpiecznego dla lasu? czy w każdym lesie musi być zwierzyna?
Oczywiście, że musi, w odpowiedniej liczebności oczywiście.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

RR pisze:Oczywiście, że musi, w odpowiedniej liczebności oczywiście.
a jeśli pojemność danego kompleksu wskazuje, że jednak nie da rady?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

drwalnik pisze:a jeśli pojemność danego kompleksu wskazuje, że jednak nie da rady?
Jeżeli jest tam ( w tym kompleksie) choćby jedno drzewo, a jak jedno drzewo to kilkadziesiąt owadów, to i parę ptaków się znajdzie i jakiś drapieżnik itd.
( Ale komu jak komu-Tobie tego tłumaczyć napewno nie muszę)
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

RR pisze:Jeżeli jest tam ( w tym kompleksie) choćby jedno drzewo, a jak jedno drzewo to kilkadziesiąt owadów, to i parę ptaków się znajdzie i jakiś drapieżnik itd.
ale już coś ze zwierzyny łownej nie musi, prawda?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

drwalnik pisze:ale już coś ze zwierzyny łownej nie musi, prawda?
Może i prawda ale rzadko spotykana :)
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

uważam tylko, że nadmierne i całoroczne dokarmianie jest złe i wbrew naturze
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

Zwierzęta sie rozleniwiają i nie potrafią same zdobywać pożywienia
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

drwalnik pisze:uważam tylko, że nadmierne i całoroczne dokarmianie jest złe i wbrew naturze
Ja też tak uważam
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
ODPOWIEDZ